Skocz do zawartości

Kamil_cadaver

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kamil_cadaver

  1. Ja też pamiętam "Raporty z oblęzonego miasta". Pamiętam nr 9 TS'a tam był chyba pierwszy raport, miałem wtedy jeszcze Atari65XE ale byłem równocześnie szczęsliwym posiadaczem PC AT uwaga 12Mhz;)z kartą EGA i burstynowym monitorem;) to były czasy. W raportcie jak się nie myle PC został nazwany "czarnym koniem"polskiego rynku. Jak ja się się cieszyłem że postanowiłem na takiego rumaka, potem była SVGA i kolorowy monitor. Racja, wtedy programy chodziły na kompach kupionych pare lat wcześniej nie to co dzisiaj, ale w końcu cena postępu. Dugi raport nie był już dla mnie taki sympatyczny, miałem delej AT z SVGA a w raporcie napisali że to już historia, to były czasy X-Winga i F-117.Trzeci raport to czasy Under A Killing Moon, roport ten o ile dobrze pamiętam wprowadzał w ere Pentium i CD-Romów w Polsce. Chyba to był ostatni raport. Co do konkursu 5linii w Tajemnice Atarii to pamiętam jak dziś program oscyloskop. Pamiętam że po małej modyfikacji (program wtedy zajmował już chyba ponad 50 linii;)) przerobiłem go na EKG;)-działało, pomyśleć że to były czas mojej podstawówki i wczesnego liceum, łezka w oku się kreći. Co do TAjemnic Atarii to znalazłem stronke na krórej jakiś "nasz kolega" z tamtych czasów zarchiwizował wszystkie numery.Pozdrawiam
  2. Dopiero dzisiaj dowiedziałem się o Krzysiu Qbeczko. To był gość. Sam mam do dzisiaj Atari 65XE z magnetofonem, oczywiście pzez ten czas od czasów Atari były kolejne PCty ale to już naprawde nie to samo. Najlepsze jest to że na informacje o Krzysiu trafiłem szukając w necie archiwalnych numerów strarego dobrego Top Secretu. Podobnie jak wy wspominam magiczne czasy TS, SS i Gamblera. Ja kupowałem TS potem Gambler. Z kolegami w szkole licytowaliśmy się czy SS jest lepszy od TS i na odwrót, podobnie było z atari i commodore, potem era 16 bitowców i kolejne boje amiga czy pecet. Do tych czasów chyba nie da się już wrócić i może dlatego wspominamy je przez pryzmat takiej magii. Początek mojej znajomości z TS to nr 9 i potem niemal do końca czyli do 54numeru. Ten 9ty TS kupiłem bo była w nim mapka do prince of persia.A swoją drogą za tą mapke chętnie postawiłbym Marcinowi Borkowskiemu ówczesnemu naczelnemu TS duże piwo;) Ciekawe ile osób jeszcze pamięta tą gierke. Ja niedawno w przypływie nostalgii za tamtymi czasami skończyłęm ją czego w tamtych magicznych czasach nigdy mi się nie udało. A tak swoją drogą to ciekawe co dzieje sie z ludźmi zwiazanymi z tamtymi pismami?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...