felix

Czy ty przypadkiem nie poustawiałeś adresów IP dla sieciówki bezprzewodowej zamiast normalnej??

Ja do swojego dostałem 2 moduły 256mb Nanya ale nie wiem co było u ciebie - ceny dokładnej nie znam ale np. kingston kosztuje w Apollo 95zł a no name (czyli pewnie GoodRam) 74zł jakoś. Nie sądzę, żeby na czymś jeszcze cię wy****ł. Jeżeli chodzi o sieć to ciężko mi coś powiedzieć dopóki nie widzę kompa - rozumiem, że sterowniki do karty zainstalowane, żadnych dziwnych firewalli które mogłyby blokować inet nie ma?

Ad 1. Być może provider blokuje dostęp do netu komputerom z innym mac adresem karty sieciowej. Możesz to sprawdzić: na kompie stacjonarnym klikasz uruchom w menu start, wpisujesz cmd i w linii poleceń ipconfig /all. Tam będziesz miał podany adres fizyczny karty sieciowej. Następnie musisz iść do menedżera urządzeń w notebooku, otworzyć właściwości karty sieciowej i w zakładce zaawansowane w opcji network addres wpisać mac adres komputera stacjonarnego - jeżeli net po takiej operacji ruszy tzn. że musisz zadzwonić do providera i zgłosić, że masz nowego kompa żeby dopisał maca notebooku do konfiguracji serwera. ad 2. Wygląda na to, że gość chciał cię naciąć. Wszędzie gdzie znalazłem opisy tego modelu podają, że ma mieć 256MB w dwóch modułach. Ktoś po prostu wyciągnął 1 moduł z nadzieją, że się nie zorientujesz. Powiedz sprzedawcy, że chcesz mieć 512MB a nie kasę za pamięci które wyciągnął. A 248mb pokazuje dlatego, że 8 jest przydzielone dla karty graficznej (max może być 64).

Kolumbus: Porównanie miało tylko pokazać co to znaczy tak naprawdę sprzęt markowy. Jeżeli chodzi o dyskusję czy Asus to sprzęt markowy, to wydaje mi się, że ma ona zasadnicze znaczenie skoro twoją radą jest kupno sprzętu markowego. Keken: Ja na twoim miejscu mimo wszystko wziąłbym Asusa ale jakiś model na Intelu.

Kolumbus: Ależ ja się z tobą w 100% zgadzam - też nie kupuję produktów marki "krzak" bo są tanie. Ale Asus nie jest nową marką na rynku i został już raczej dobrze sprawdzony przez wielu userów (znam parę osób, które kupują TYLKO notebooki Asusa i mają już któregoś z rzędu). Moim zdaniem cały problem z tą "markowością" wynika stąd, że ludzie znają nazwy HP, Toshiba, Fujitsu Siemens, IBM itp bo są to wielkie firmy które dodatkowo zamieszczają sporo reklam swoich produktów. Natomiast Asus jest jakąś tam mało znaną firemką z Tajwanu o której niewielu ludzi nie siedzących w tej branży słyszało (bo mało kto interesuje się tym, jaka płyta główna siedzi w jego kompie :) ). Stąd m.in. wynikają różnice w cenach - marki typu HP czy Toshiba będą droższe od Asusa właśnie dlatego, że dla przeciętnego misia to właśnie one robią sprzęt "markowy" a nie Asus. W sumie to chyba można to porównać np do rynku audio - jak przeciętnemu misiowi powiesz, że masz wzmacniacz MacIntosh stereo to ci powie, że on ma lepszy bo ma kino domowe Sony i tak super mu to gra. Nieważne, że za taki wzmacniacz kupisz kilka pełnych kin domowych sony razem telewizorem lcd ale ludzie o tym niesłyszeli a markę Sony znają więc w/g nich MUSI być lepsza :)

Kolumbus: Obawiam się, że się mylisz i sprawa nie jest taka prosta :) Nie miałem doczynienia z tymi konkretnymi modelami notebooków, ale mam osobiście niższy model asusa (A6U 5002). Zajmuję się serwisem komputerów i trochę różnych notebooków przeszło przez moje ręce (m.in. różne toshiby i fujitsu). Muszę ci powiedzieć, że jakość wykonania asusa i jakość użytych w nich materiałów naprawdę w żaden sposób nie odbiega nawet od droższych (oczywiście w rozsądnym zakresie :) ) modeli "markowych". Jeżeli chodzi o zastosowane komponenty to tutaj nie mam pewności, ale wydaje mi się, że asus robi swoje płyty główne dla notebooków - jeżeli są tej samej jakości co te do kompów stacjonarnych to raczej bym się jakością nie martwił :) . Słabym punktem tańszych asusów są dyski 4200rpm, na zastosowaną tam nagrywarkę samsunga narazie nie narzekam - działa na pewno lepiej niż np. matsushita w Acerach :) , matryce są nawet ok w tej klasie cenowej. Poza tym asus daje 2 lata gwarancji w standardzie co w przypadku intensywnego użytkowania notebooka też ma znaczenie moim zdaniem. Gdybym miał się kierować tym, że notebook ma pracować długo wybrałbym właśnie asusa lub IBM (tyle że ten jest brzydki i drogi :) ). Ale nie ten model Asusa. Ciaptak niestety ma rację co do wiatraczka - kręci się praktycznie bez przerwy a to skróci jego żywotność (osobiście chcę zadzwonić do Asusa i zapytać, czy mogę zmienić pastę pod prockiem - myślę, że OCZ Ultra mogło by pomóc ;) ).

A czy przypadkiem to niezainstalowane urządzenie to nie jest obsługa klawiszy funkcyjnych? W większości notebooków (jeśli nie we wszystkich) hotkeye pokazywane są w menedżerze urządzeń jako nieznane urządzenie. Jeżeli chodzi o wyjście tv to niewiele pomogę ale raczej nie będzie to wina kabla.