Witajcie,
Trafilem tu zgadnijcie dzieki jakiej firmie ;) Sie rozgladam, podczytuje, zastanawiam, bo juz mnie mierzi szum i kurz. Wiec tu wypatrzylem pompke eheima kompakt z wyjsciem 16/22, tam odpowiednie zielone weze, bo im szerzej tym lepiej, tak? No i teraz sprawa zlaczek/kroccow: bloki na mcs bardzo ladne, ale wszystkie chyba z gwintem w plexi 3/8 cala. Daje to jakies 7 mm srednicy wewnetrznej - niezaleznie od srednicy przylacza dla weza - przy zalozeniu, ze scianka zlaczki od strony gwintu ma grubosc 1 mm (jak ktos wie dokladnie, to niech mnie zaraz poprawi, spekuluje bo zadnej takiej w rece nie mialem). Jak to sie zatem ma do weza o przekroju 5 razy wiekszym (waz o ID 16 mm), ktory do takiej niby pasujacej zlaczki, powiedzmy ze "choinki", podczepimy? Czy jest sens stosowac takie srednice, czy moze waz 8 mm powinien wystarczyc kazdemu? Hydrodynamiki nie znam, wiec nie potrafie sobie odpowiedziec na pytanie, czy wystapia roznice w przeplywnosci i oporach w przypadku:
a) weza o dlugosci d i srednicy wewn. x bez jakichkolwiek przewezen, i
b) weza o tej samej dlugosci, srednicy wewn. y (przy czym y > x) i lokalnym przewezeniu o srednicy x?
Nie bijcie, jesli pytanie jest lame.