Witam i zglaszam problem.Na kompie mam 2 systemy- xp i 98, na codzien uzywalem tylko xp, jednak pewnego dnia wyskoczyl mi niebieski ekran z napisem ze albo cos nie tak z oprogramowaniem albo ze sprzetem.Robilo sie tak za kazdym razem,chwile po wlaczeniu sie xp.Probowalem przeinstalowac xp, jednak wieszal sie na poczatku instalacji.Pojechalem do kumpla i zaczelismy sprawdzac wszystkie czesci po kolei i doszlismy do wniosku ze to dysk bo w jednym z jego kompow (jakis celeron, chyba 600) bylo to samo, jednak jak wsadzilismy do drugiego kompa (sempron) to okazalo sie ze dziala, zrobilismy formata, zainstalowalismy xp i dzialal bez problemu!Wsadzam do swojego kompa i okazuje sie ze nie dziala!Nawet xp nie rusza, od razu sie restartuje.Teraz uzywam 98, ktory dziala bez problemu,mimo brakujacych plikow.Co to moze byc?Mysle zeby wymienic plyte glowna i procka.Dodam jeszcze ze mam zecha p2 300 192 mb ram zasilacz codegen 300 watt, baracuda 40 gb.pomozcie!