Mam problem taki jak w temacie mam lub raczej chyba miałem Athlona XP 2500+ Barton 333 mhz od ponad roku nie smarowałem go pastą i pomyślałem że nalezy odświeźyć co nieco, po posmarowaniu pastą ( przyznaje za dalem jej troche za duzo ) i złożeniu wszystkiego do kupy komp startuje na 3 sekundy a potem jakby włączało mu sie cos w rodzaju zabezpieczenia przeciw zwarciowego wyjałem proca wyczyscilem go srajtaśmą i wacikami do uszu do czysta ale ciągle to samo już straciłem nadzieje sprawdzalem komp bez proca nie wyłącza sie czyli to jego wina. Czy jest jakiś sposób zeby go jeszcze uratować nie wiem serwis jakas metoda czysczenia jestem sklonny spróbować wszystkiego jesli moglibyscie cos poradzic to piszcie.