-
Postów
632 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Veilroth
-
A na jakiej posdtawie twierdzisz ze nie wystarcza? I to twierdzisz na podstawie tego, ze raz przejechales sie 90-konna Ocatvia? Czy jezdziles wieksza iloscia diesli? Jesli tak to jakimi i ile? Masz podstawy zeby tak pisac czy uogolniasz metoda lysy=dres ; dlugie wlosy=brudas ; golf=trzoda etc. Lepszy Golf niz pudelko kredek typu SC. Brak mi slow. Jak kupujusz nowa lodowke to kierujesz sie modnym designem, funkcjonalnosci, ale przede wszystkim klasa oszczednosci zeby zarlo mniej pradu, bo prad kosztuje, bo srodowisko Panie i nie ma takiego bicia etc. Get it?
-
Dopoki nie jedziesz z naprzeciwka i nie dostajesz po galach tak ze ledwo widzisz wlasna kierownice.
-
Ktoś wie jak wygląda sytuacja w Warszawie? Jutro muszę się tam dostać (będę wjeżdżał od południa) - w jakim stanie są drogi? są duże korki?
-
Takich to na pal. Nie uniosłeś się - bynajmniej zwróciłeś uwagę na powszechny niestety zwyczaj siania trzody na sali kinowej. Jest to ciekawy paradoks, że głośniki na sali ryczą jak zarzynane, na ekranie wybuchy, warkot silników, strzały i postękiwania a Ty i tak słyszysz jak jakiś gumiak mlaska Ci nad uchem, ewentualnie gmera w kartoniku z popcornem tak upierdliwie, że masz ochotę się odwrócić i powiedzieć coś o jego rodzinie. Tak z trzy pokolenia wstecz. btw. Avatar 3D jest bajeczny - poczułem się jakbym znowu miał 10 lat : )
-
Not true do końca. Możliwe, że jest tak w mniejszych miejscowościach lub miastach gdzie natężenie ruchu jest niewielkie a na trasę Panie wyjeżdżają od wielkiego gwizdka. W Warszawie natomiast jestem mile zaskoczony sposobem w jakim przedstawicielki płci pięknej zachowują się za kółkiem. W zdecydowanej większości dynamicznie ruszają spod świateł, nabierają odpowiedniej prędkości, nie pchają się, jeżdżą pewnie, ale z zachowaniem zdrowego rozsądku. No i nie widziałem nigdy aby dwie Panie nagle wyskoczyły z samochodów i ruszyły na siebie z zamiarem ciężkiego mordobicia, co wcale nie jest tak rzadkim widokiem w stolicy w przypadku nieokrzesanych napaleńców. Spotkałem już nawet dwie 'taksówkarki' i złego słowa również nie powiem. Ogólnie duże buzi : )
-
Ja również, ale na płycie. Tak czy inaczej gig będzie przedni : )
-
Zgoda. Tylko tak to może powiedzieć każdy z nas kiedy jakiś ćwierćłeb jedzie lewym pasem 60km/h nie reagując nawet na długie. Rozumiem, że jak ktoś ma opóźnienie to musi jechać szybciej, starać się wciskać itp. Jednak w momencie kiedy kolega przedstawiciel robi sobie slalom między pasami bez kierunków, albo z pasu do skrętu w lewo zjeżdża między pieszymi na czerwonym przez pasy przed skrzyżowanie to taki człowiek zasługuje na to żeby dostać po buzi. I każde tłumaczenie, że szef jest be i każe jeździć szybko, bo inaczej stracę pracę jest debilizmem. To albo się taką pracę zmienia albo prędzej czy później kogoś zabije, ewentualnie poważnie uszkodzi.
-
Dlatego też ja zmieniłem 'żarówki' przed zimą i teraz jest spokój. Co do stylu jazdy to potwierdzam, że w Warszawie jest całkiem sensownie. Niby piszemy o rzeczach elementarnych, ale ludzie wrzucają kierunki przy zmianach pasów, wpuszczają kierowców chcących go zmienić, nie pchają się jak barany bo żółte itd. Z moich obserwacji wynika, że najgorzej na drodze zachowują się dziadki w jasnych spodniach (często również w kapeluszach), którzy poruszają się z prędkością agonalną a czas reakcji mają jak VF odpalony na 386. Drugą grupą jest szeroko rozpoznawalna brać hurtowniczo-przedstawicielsko-łokciozaszybą podobna w Pandach. Brak poszanowania dla jakichkolwiek przepisów ruchu drogowego + whiskas zamiast mózgu. Nie twierdzę, że wszyscy, ale niestety przytłaczająca większość.
-
Najciekawsze jest to, że wystarczyło -15C a odsetek golfów, passatów i innych bmw w wieku gimnazjalno-licealnym pojawiających się na drogach spadł o jakieś 70% : )
-
Liczy się czy to jest trwałe, czy tymczasowe uszkodzenie ciała. Ja kiedyś w liceum zerwałem sobie ścięgno paliczka prawej dłoni. Po zrośnięciu i diagnozie trzeci segment palca był skierowany w dół jakieś 20 stopni nawet przy max. wyprostowaniu, mimo to był absolutnie sprawny. I dostałem za to 380 złotych pamiętam jak dziś. Bo trwałe uszkodzenie. Tyle, że minęło parę lat i palec się wyprostował tak czy inaczej ; p
-
odgrzebuję jakie macie wrażenia po odsłonięciu logo? jak dla mnie jest wyjątkowo mizerne za to Grzegorz L. otrzymuje ode mnie +10 do rispektu za czapkę na dzisiejszej uroczystości a tutaj już epic: http://www.youtube.com/watch?v=MJpFbaIhuUM
-
Himmelherrgott! Passat muss granatowy sein - jak marynarka niemieckiego ksiegowego, a srebrny to najwyzej moze byc lancuch na szyi wlasciciela (i odblask widel w bagazniku) ;) Co do tematu uwazam, ze Carisma nie bedzie zlym wyborem. Warto jednak pamietac, ze jest to swego rodzaju skladak. Jesli wezmiesz diesla to masz japonski samochod, skladany w Holandii, z francuskim silnikiem, na szwedzkiej podlodze ; ) Warto jednak zwrocic uwage na wersje GDI - wyposazenie przyjemne a jednostki napedowe dobrej jakosci.
-
Passat kombi TDI. Koniecznie granatowy! Zartowalem ;) Moze Carisma?
-
Właśnie. Witaj w klubie. Zastanawiam się właśnie czy polska wieś nie kieruje się podobnymi przemyśleniami. Bo jakby kogoś było stać na lepszy wózek to chyba by sobie kupił zamiast trząść się w XX-latku? A że polski naród generalnie rzecz biorąc jest mało kreatywny, ludzie mieszkający na wsiach zasięgają opinii (o dziwo) wiejskich mechaników, łykając je jak gąsior ziemniaka. Ci pierwsi (mechanicy nie gąsiory) mają zresztą na wsiach status niewiele gorszy od proboszcza. I tak się to zakręciło wraz z otwarciem granicy i kręci się do dziś - coś jak g***o w przeręblu. Pożałowania godne nie jest to że odsetek Golfów na wsiach jest wyższy niż kurs złota na ostatnim notowaniu. Zastraszające jest w jak opłakanym technicznie stanie są niektóre z tych samochodów. A mandat i tak dostanie ten kto kupił sobie lepszy, sprawny technicznie samochód, bo właściciel trupa boi się granicy ryzyka wynoszącej 90-95km/h. Co do marzeń motoryzacyjnych może będę mało oryginalny, ale co tam - Mitsu Lancer prosto z salonu (tak wiem, wiem głupi jestem, bo chcę z salonu....) ;]
-
Pytanie z nurtu gdybologii. Hipotetycznie przyjmując, że zamiast Golfów i innych niemieckich wozideł wieś ochoczo sprowadza zamiast nich różne modle AR w tym w szczególności 159 ;) Automatycznie opatrujesz nalepką 'trzoda' czy też skłaniasz się do wersji +10 do 'yeah!'? Ja wiedziałem, że chcę kupić starego golfa bo dobrze utrzymany egzemplarz jest mocno niezawodny i tani w utrzymaniu (i jak do tej pory nie mylę się). Hit me. I mów mi po niemiecku...;] agrodźwięk - fantastyczne stwierdzenie, zupełnie jak uczucie gdy słucham jego personifikacji odpalając mojego Golfa ;] Z dotychczasowych wypowiedzi można odczuć, że jesteś człowiekiem mocno praktycznym. Więc spytam - a co z komfortem jazdy, wygłuszeniem, choćby przyzwoitą mocą, nawet podstawowym wyposażeniem? Nie lepiej dopłacić i cieszyć się tą namiastką luksusu jaką w porównaniu do SC jest choćby klimatyzacja czy ABS? peace ; ]
-
Ty jak zwykle swoje : ] Ja sam jakieś pół roku temu zmieniłem samochód na Golfa III mając na uwadze złe wspomnienia z poprzednich modeli (japończyk, amerykanin, francuz x2). Jak na razie przejechałem jedynie 9k wydając (prócz kosztów benzyny ofc) na naprawy 3, słownie trzy złote. Na taki mały piździk co trzyma listwę boczną w drzwiach - wyłamał się jak mocniej kiedyś walnąłem drzwiami. O historii samochodu się rozpisywał nie będę, chyba, że ktoś bardzo będzie chciał. Mój dobry kolega stwierdził kiedyś, że turnieje szachowe wzbudzają w nim więcej emocji niż linia nadwozia Golfa - ja uważam, że jest piękna w swojej prostocie. I o ile mnie pamięć nie myli, jak ostatnio zmieniałem skarpetki to nie musiałem potem zamiatać widłami ;] Co również staram się dobitnie udowodniać parkując kiedy tylko mogę tyłem i zawsze prosto - niech ludzie wiedzą, że Golfami nie jeździ tylko agromłodzież, ale również nierzadko ludzie którzy cenią sobie ten samochód za bezawaryjność i niskie koszty eksploatacji. I retro bryłę ;] pzdr p.s. mam diesla : *
-
no prosze kto powstal z popiolow : ) fajnie ze znowu cos kreaturujesz Radziu - ciekawe czy skonczysz tylko na tym co mowisz, czy dorzucisz cos niebanalnego PelzaK - nie bij za brak polskich liter ;]
-
Śledzę ten wątek i pośród dość często używanych słów typu gniot, kloc, padaka opinie o District 9 mocno wybijają sie ponad przeciętność. Tak więc przekonaliście mnie i 16 września idę na pokaz przedpremierowy. :) O dziwo dzwoniłem przed chwilą i cała sala pusta, więc miejsca były od 'wyboru do koloru' ;]
-
Najgorsze są promocje perfum na stacjach benzynowych. Kiedy już zapłacę za paliwo i zmierzam do wyjścia to żałuję bardzo, że nie mogę zarzucić /noclip tylko muszę zasłonić się ręką, bo inaczej dostałbym flakonem prosto w oko. A co do ulotek to 'nie dziękuję' nawet z wymuszonym uśmiechem nic nie kosztuje. Sam kiedyś łaziłem po różnych firmach i próbowałem sprzedawać kursy językowe...nieprawdopodobne jest to ile buractwa siedzi na wyższych stołkach...czasami miałem ochotę złapać takiego za krawat i wp....lić mu przy pracownikach :D
-
Podobno jest zamrożony w lodówce Cthulhu. Między masłem a parówkami.
-
Jestem! Melduję się jako szczęśliwy posiadacz Carismy '03 z jednostką 1.9 DID. Cacko troszkę mnie kosztowało (22k), ale spokojnie mogę powiedzieć, że było warto. Na starcie musiałem dołożyć 500 (dwie rolki, pasek i rurka przy egr) - sprawy wynikające z przebiegu - autko ma 230k przejechane. I choć pewnie u niektórych wywoła to pusty śmiech to co do przebiegu jestem przekonany. Autko sprowadzone z Niemiec, książeczka, cały czas robiony w serwisie, kupiony od konsultanta który jeździł non stop po autobanach. Spalanie około 6.5 w cyklu mieszanym i po mieście, na trasie około 6.2. Silnik nie bierze grama oleju, nie dymi, obroty stoją pięknie. Dynamika też jak najbardziej ok, przyśpieszenie bardzo przyjemne (samochód po drobnych modyfikacjach ma około 130KM - nie chip - proszę nie linczować), max. rozbujałem do 215kmh - na trasie 140kmh osiąga bardzo szybko, potem jest już wolnej a na autostradzie można jechać spokojnie bez potu 180. I to właśnie ciekawe, bo ten silnik jest produkcji Renault! Zawieszenie w bardzo dobrym stanie, ale wystarczyło przejechać 10k po polskich 'drogach' i już delikatnie skrzypią mi plastiki.... Brat dostał nową służbową Astrę, chyba 1.7 TDI i po 25k przejechanych ten samochód nadaje się na złom - to tak w kwestii porównania.... Wady - głośny przy dużych prędkościach, słabe światła i (przynajmniej w moim modelu) lekki świergot dobiegający z silnika - na pewno nic z wydechem, z kolektorami, ani zawory itp. Moim zdaniem łożysko od alternatora, czyli kolejna sprawa związana z przebiegiem... Spokojnie mogę polecić.
-
hp ma matową matrycę i jak dla mnie to jest lepsze - ja siedzę przy lapku przynajmniej 8h dziennie, więc im mniej światła tym lepiej najgorszy ból jest taki, że dowiedziałem się jaki dysk twardy ma być w tym hp - mianowicie HTS722016K9A300 dla mnie to totalna porażka, że do takiego laptopa wsadza się taki syf - postaram się wpłynąć jakoś na dobór komponentów i Seagate Momentusa zamiast tego badziewia... co do Della nie wiem jakiego producenta dysk ma tam być, ale muszę się dowiedzieć ;]
-
Niestety, ale koledzy z Waldorfu są bardzo zazdrośni o swoje tajemnice. Żeby cokolwiek poczytać konkretnego o komponentach SAP, przejrzeć tutoriale, how-to, guides, czy zwykłe notki potrzebujesz usera na OSS. Możesz spróbować się do czegoś doklikać: www.service.sap.com www.sdn.sap.com www.help.sap.com Do programowania w ABAP nie ma żadnego tutoriala jest jakaś tam książka, ale raczej wszystko trzeba wyklikać samemu. O co chodzi w SAP? hiehie - sam bym chciał wiedzieć [;
-
Cześć, Pytanie takie ja w temacie - który wybrać? Oba są high-endowe i mam jeden z nich do wyboru jako firmowy. Skłaniam się w stronę HP ze względu na rpm hdd, ale z drugiej strony Dell ma 4gb ramu...(ten który mi zaproponowano) http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-HP-El...0p.14752.0.html http://www.servuscomp.com.pl/przedmiot.php?nr=55
-
Cześć, Pracuję z narzędziem grinder i muszę wykonać testy obciążeniowe portalu. Programik ma opcję record, dzięki któremu zarejestrowałem sesję login/logut. Teraz potrzebuję, aby skrypt dobierał sobie użytkowników i hasła z pliku tekstowego. # def __call__(self): (user, passwd) = tre.getUserInfo() # Expecting 302 'Found' result = request201.POST('/irj/portal', ( NVPair('login_submit', 'on'), NVPair('login_do_redirect', '1'), NVPair('no_cert_storing', 'on'), NVPair('j_user', user), NVPair('j_password', passwd), NVPair('j_authscheme', 'default'), NVPair('uidPasswordLogon', 'Zaloguj się'), ), ( NVPair('Content-Type', 'application/x-www-form-urlencoded'), )) To fragment skryptu, gdzie portal pobiera usera i hasło. ## testRandomise.py#import randomimport stringclass TestRandomise: def __init__(self, filename): self._users = [] infile = open(filename, "r") for line in infile.readlines(): self._users.append(string.split((line),',')) infile.close() def getUserInfo(self): "Pick a random (user, password) from the list." return random.choice(self._users) To skrypt, który powinien pobierać randomowo użytkowników z pliku tekstowego wiersz po wierszu wg. wzoru user,password I pobiera. Tylko ostatni wiersz.... Ma ktoś jakiś pomysł? ////////////////////////////////// pomyliłem działy - proszę o przeniesienie