Veilroth

Otóż to. Zupełnie jak mój tata, który kiedy byłem w wieku pacholęcym kładł do głowy jedno zdanie: "Jeźdź tak jak pozwalają warunki" A od CB wzbraniam się rękami i nogami - nie wyobrażam sobie jazdy bez ulubionej nutki - jak pomyślę, że miałoby ją zastąpić popierdywanie z głośników to mnie zgroza bierze [;

Ja w tym roku wydałem już na kontakty z funkcjonariuszami 1k. 200+6 za radar straży miejskiej, 200+5 za podwójną ciągłą, 300+8 za przekroczenie o 40km/h i 300 za kurs zbijający punkty o 6. Tłumaczył się nie będę, bo szkoda czcionki, ale fakt faktem, że teraz jeżdżę ze wzmożoną czujnością. I chudszym portfelem.

Ja w piątek po południu jechałem do Zakopanego na weekendowy odpoczynek i trasę Jędrzejów - Zakopane (189km) pokonałem w 6 godzin z eleganckim hakiem :D O ile jeszcze do Krakowa było znośnie (samochód i tak pływał), to nawet objazd prze krajową '7' i A4 (bo do miasta nie miałem zamiaru się pakować) zajął zdecydowanie zbyt dużo czasu. Jak już doczłapałem się na Zakopiankę to dopiero się kabaret zaczął - momentami to 15Km/h to był max. :D Dziś wróciłem - czarne drogi ;p

DHL jst solidny, ale ceny ma przesadzone - przed wczoraj wysyłałem paczkę i zapłaciłem 44 złote.

sweet ale mam nadzieję, że ten posępny żniwiarz wycięty nad płomieniem nie będzie wyglądał jak wróżka tańcząca nad ogniskiem [;

Mam nadzieję, że nie zawiedziesz na tym etapie, bo jak na razie prezentuje się smakowicie źle :twisted: Kontynuuj dalej dzieło zUa i oby efekt miażdżył - bo na razie 'tylko' zadowala :]

Niestety coraz więcej wędlin smakuje jak trawa i znaleźć sklep, gdzie można kupić coś sensownego jest coraz trudniej. Na dodatek ceny za porządną wędlinę są momentami zawrotne. Ostatnio dobrą szynkę kupowałem za 30 złotych a naprawdę smaczną kiełbasę za prawie 40!!! Mnie zastanawia jaki będzie los tej lepszej jakościowo wędliny po wprowadzeniu CA? I co ja mam niby zrobić z własnym ogródkiem? Mam wykarczować te 3 krzaki malin na krzyż z których robię sok do herbaty, bo według WHO to będzie lepsze dla mojego zdrowia niż maliny kupione w sklepie? Tak samo jabłka, śliwki, zioła itp.? Przecież nie od dziś wiadomo, że rzeczy z własnej działki są 3x lepsze od tych ze sklepu - dla mnie to jest ograniczanie swobody obywatelskiej i wolnego wyboru.

Sporo ostatnio dyskutujemy na forum w różnych ciekawych tematach, chciałbym przytoczyć kolejny. Definicja oficjalna: http://pl.wikipedia.org/wiki/Codex_Alimentarius Definicja nieoficjalna: http://www.sfora.pl/Codex-Alimentarius-w-Polsce,wp,614 Trudno powiedzieć czy mamy tutaj do czynienia z kolejną teorią spiskową. Możemy pytać czy kryzys nas dotknie czy nie, czy 11.09 było zaplanowane przez rząd czy nie, ale tutaj mamy do czynienia z faktem. W grudniu tego roku CA zostanie u nas wprowadzone jak u wszystkich członków UE. Już w tej chwili wędlina kupiona w sklepie po 2 dniach w lodówce robi się śliska a max. po 3 jest nie do jedzenia, podczas gdy np. kiełbasa kupiona u znajomego na wsi leży 2-3 tygodnie i tylko lekko się obsuszy nie tracąc walorów smakowych. To tylko oczywiście przykład - jest ich setki, sami zresztą doskonale wiecie o co chodzi, bo wszyscy jemy to samo. Niepokojące są zwłaszcza stwierdzenia w drugim podanym linku. Dodatkowo polecam na YT i google hasła 'codex alimentarius' 'food codex' itd. - jest sporo wypowiedzi naukowców, którzy biją na alarm, że to wręcz zamach na zdrowie ludzkości. Zapraszam do dyskusji.

Środek mi się bardzo podoba. Mam duża słabość do takich czystych modów - musisz pielęgnować wnętrze, bo bardzo szybko się kurzy a farby w spray'u blakną. Wyłożenie matami malina, do tego gąbeczka - równo jak kredki w piórniku ;) Co do boku to jest już znacznie gorzej - wygląda wręcza fatalnie - nie dość, że okno jest krzywo wycięte, pleksa poharatana na bokach, to jeszcze bułowo wygląda niedocięta kratka na dole. Najlepiej będzie jak odkręcisz pleksę, dotniesz ją na wymiar i złączysz z bokiem uszczelką. Dzięki temu ukryjesz wszystkie niedoskonałości i zyskasz estetykę.

Dokładnie. Ja mam Carisme 1.9 TDI - nominalnie 125KM z modułem 155KM - w cyklu mieszanym przy ostatnich mrozach spalił mi 6.6 litra - w lato schodzi spokojnie poniżej 6

Zasadniczo tak. Ale wyobraź sobie taka oto scenkę. Dzwonię po pały, kierowca nie może ruszyć, bo czeka na interwencję, ludzie zaczynają się denerwować i gadka "patrzajta królewna nie może postać trochę..ja się do domu śpieszę..nie podobie się to wysiąść". Przyjeżdżają policjanci - wzruszają ramionami i jeszcze ociach!l, że dupę się zawraca o głupoty 'strurzom' prawa. Autobus odjeżdża, ja zostaję wściekły z bezsilności a moja dziewczyna zbiera kąśliwe komentarze przez całą drogę. Od tamtego incydentu sam ją odwożę samochodem. Na szczęście (nie popisuję się tutaj ani nie chwalę) zarabiam na tyle, że jest mnie na stać na taki luksus. Czasem trzeba odpuścić - jest to trudne, ale w ostatecznym rozrachunku oszczędza nerwów. Na Europę w Polsce przyjdzie nam poczekać jeszcze z parę pokoleń.

Aż się wzruszyłem... ;) A tak poważnie to trudno nie popierać, bardzo bym sobie życzył aby tak właśnie to wyglądało. Niestety, w Polsce to nadal bardzo płonne nadzieje. Idąc tym tropem w każdej przychodni w rejestracji powinieneś podawać tylko pesel, po którym miła Pani w okienku sprawdzi czy odprowadzasz składki i grzecznie wskaże Ci pokój do którego masz się udać. W PKP na Centralnym zamiast 3 okienek na 22 działają wszystkie a kupno biletu zajmuje mniej niż wizyta w kinie. Kiedy jedziesz samochodem przez centrum Wrocławia nie potrzebujesz zagryzać kołka, aby nie powybijać sobie zębów, a podczas podróży przez Warszawę zbędne jest łykanie tranxeny. itp itd... Dużo jeszcze czasu minie zanim w Polsce będzie w miarę normalnie. Mnie też trafia kiedy odwożę dziewczynę na dworzec i widzę jaką berzą będzie się tłukła w ścisku przez godzinę. Raz była taka sytuacja, że przyjechaliśmy nieco wcześniej i kupiliśmy jej bilet u kierowcy, wracamy za 15 minut i autokar pełny. Ja do kierowcy grzecznie, że bilet był kupiony wcześniej i przysługuje miejsce siedzące a on do mnie: "Panie tera to ja nie bede ludzi z miejsc wygonioł..." Aż się prosi żeby dać w ryj, ale obijesz kmiota a odpowiesz jak za człowieka.

http://pepepe.pl/

do 200 złotych to raczej nie kupisz nic co Ci dyski wytłumi lepiej sobie zainwestuj w scythe qd, albo sam zrób skrzynki na dyski a najprościej będzie jak ułożysz dyski na zwykłej gąbce antystatycznej na dnie budy i puścisz lekki nawiew z przodu wtedy o wibracjach możesz zapomnieć

znajdź mi gdzie ja to napisałem ośmieszasz się wypisując takie bzdurne domysły nie poparte żadnymi dowodami... jakim prawem mnie oceniasz, nie znając mnie i mojej sytuacji? poza tym HeatheN czarno na białym napisał, że ma żonę, dziecko w drodze, pracuje x lat i utrzymuje rodzinę... żałosna to jest lwia część Twojego posta idąc za przykładem HeatheN'a - kończę udzielanie się w tym topicu - wszelkie gorzkie żale proszę kierować na PW

słusznie - poprawnie - zgodnie z prawdą ja też mam nieuregulowany stosunek do służby wojskowej, obronę miałem w maju, umowę o pracę mam już podpisaną - zaczynam 15.08 - rozmawiałem w firmie i powiedzieli, żebym się absolutnie nie przejmował wojskiem, bo pracodawca jest w stanie Cię wybronić, a nawet jak nie da rady, to po okresie 3 -mcy wracasz do pracy na tych samych warunkach poza tym 3 miesiące biegania, pompek i przysiadów jeszcze nikogo nie zabiło - jedyne czego szkoda to długich włosów ;)

praktykujesz Tarota czy siedzisz mi za plecami na stealthcie? wróżbiarstwo zostaw tym którzy mają o tym pojęcie, a twoje prywatne domysły mnie nie interesują ja zareagowałem ostro na zestawienie słów "[ciach!]o" i "Polska" - nie powiem, żeby mnie to nie ruszyło Twoją odpowiedź potraktowałem jako przytaknięcie przedmówcy - jeśli jestem w błędzie (co potwierdzasz) - przepraszam na wymianę poglądów, wizji oraz całą dalszą retorykę - zapraszam naprawdę serdecznie - bez przekąsu i ironii na PW

droga wolna - jak chcesz to Ci chusteczką pomacham ~~

a mnie drażnią takie idiotyczne wypowiedzi... tak Ci źle? to dymaj na wyspy albo do reichu - posmakuj zagranicznego chlebka to inaczej będziesz śpiewał - każdy w naszym kraju zmaga się z jakimiś paranojami, co nie upoważnia go do mieszania Orła z błotem...

tyle że prepaid ING dostajesz od ręki i masz jedną kartę do jakiejkolwiek waluty - amazon, ebay, paypal, oraz wszelkie inne placówki akceptujące VISA stoją otworem chociażby walutą obrotową było filipińskie peso - w mBanku osobna karta do USD, osobna do Euro itd. 24:24 - wychodzi złotówka miesięcznie - nie kłóćmy się o gorsze

niezłym rozwiązaniem jest karta prepaid Visa, która można sobie wyrobić (nie trzeba mieć konta) w ING koszt to 24 blaszki, karta na 2 lata - kartę ładujemy kwotą w złotówkach, a następnie można kupować w czym wygodnie - euro, usd, gb itd.

a ja dziś skreśliłem 4 8 14 16 23 42 - co by nie kusić losu :lol2:

i z męskiego punktu widzenia, nagle namnożyłoby się byłych partnerek, które jakimś cudownym zrządzeniem losu (zupełnie przypadkowo of kors...) poczuły do nas na powrót silne, emocjonalne przyciąganie...

to była Szczepińska, czyli domniemana femme fatale Jarosława K. (brrr...) jak patrzyłem wczoraj co te ćwierćłby wyprawiają to aż mi się odechciewa płacić podatków system emerytalny grozi za parę lat katastrofą, służby wywiadowcze nie istnieją, marynarka wojenna w stanie agonalnym, stocznie w stanie śmierci klinicznej, przemysł ciężki i metalurgia leży, służba zdrowia w kondycji żenującej, ceny paliw porównywalne z ego Przemysława G. itp. itd. to jest coś strasznego, że odkąd PO jest u władzy to albo broni się przed atakami PiS'u, albo wywleka jakiś ściek zza czasów ich rządów, ochoczo ciskając go w stronę opozycji... nikt już tam nie myśli, żeby zrobić coś dla Polski - wszędzie prywata, zawiść i wieczne oskarżenia

i mnie to bardzo cieszy, że wszyscy go widzieli, a mam nadzieję, że zobaczy jeszcze więcej, bo te informacje trzeba szerzyć i nie pozwolić im zginąć w natłoku kaszy lejącej się z ekranów komputerów i telewizorów