Mam zintegrowaną kartę muzyczną na mobo. Wczoraj przy przesuwaniu obudowy uszkodziło się chyba wyjście audio. Głośniki na tym samym kablu grają dobrze po podłączeniu do każdego innego sprzętu.
Owszem, coś tam słychać po włożeniu wtyczki nie do końca, ale przerywa i raczej nie jest to coś co tygrysy lubią najbardziej.
Czy ktoś ma jakieś sugestie co mogę zrobić zanim oddam płytę do serwisu na gwarancji? Wolałbym uniknąć tych 3 tygodni (komputronik) bez komputera.