aligator

Witam. Przeleciałem cały ten topic i chciałbym sie upewnic co lepiej kupić. Mam jakis marny zasilacz "no name", a zmieniłem grafe i boje sie o resze sprzętu (cos sie zaczeło przycinac) Jeżeli kupować Fortrona to w przypadku mojej płyty (Soltek nForce2 Ultra400)) który lepszy: FSP400-60PFN czy 350MDN ? Dobrze sie jeszcze wypowiadali o Delcie 350W. Chce wydać maksymalnie do 100zl. Może wreszcie było by ciszej :rolleyes: Zastanawiałem sie na d aukcją Freego77 http://www.allegro.pl/item87940605_fortron...od_freego_.html , ale zakup u niego to spora loteria. Najgorsze że jest na allegro dopiero 14 dni. Ponadto daje gwarancje 6 miechów, ale watpie aby cos z tego było, jak juz padnie zasilka. No i w całym opisie niema ani słówka, że to są nowe zasilacze, wiec ryzyko sensowności jeszcze bardziej wzrasta.

Dzieki. Ok - olałem ikonke IE. Ściągnąłem opere i sie powoli ucze nowego okienka B) W zasadzie to samo, tylko "guziczki" gdzie indziej. Ale i jedno i drugie jeździ podobnie.

Tzn ten twardziel jest podłączony osobno - sam jeden w kompie ojca i nie był wiecej podłanczany na drugiego. Jak odzyskalem dane to zrobilem od nowa partycje i zainstalowałem winde, a potem w czasie dzizłania odjechał. Dzis chcialem zrobić (tak samo jak radzisz) formata C. Włączyłem kompa, ale nachwile wyszedłem i jak wróciłem to okazało się że XP podjął dalsza instalacje systemu (przerwana poprzednio napisem HARD ERROR). Jak juz zobaczyłem, że leci to mu pozwoliłem i zainstlował winde. W tej chwili komp dziala normalnie. Wszystkie partycje na miejscu, nic nie znikło. Ale zastanawiam sie czy czasami twardy nie jest kopniety. Teraz sie ppobawie, poinstaluje, a ten mi znowu sie przekręci! Niewiem sam. Zainstalowałem mu EVERESTA i wybrałem SMART Może ktoś sie zna i zinterpretuje wyniki. Poprostu zastanawiam sie czy dysk sie kończy, czy też te jego padanie to przypadek :blurp: (w co troche nie wierze) Jeszcze dodam co nieco o twardzielu: Przeleciałem go HDD Tune i wbrew moim przypuszczeniom nie znalazł żadnych badów.

W zasadzie powinienem sie cieszyć, bo odzyskalem w pełni dane. Niestety wygląda, że chyba twardziel jest zawlony. Ustawiłem system, powgrywałem wszystko i czekał na zawiezienie do ojca. Jeszcze raz po coś tam odpaliłem i sie zablokował. Po resecie zameldowa: BRAK NTLDR. Pogoglowałem troche i popróbowałem co nieco naprawic. Robiłem fixboot, bootcfg, fixmbr, kopiowalem boot.ini , kopiowalem też ntldr z konsoli odzyskiwania i ciagle nic. Na końcu już nie wołał już o ntldr, tylko o hal.dll ale wszelkie próby załadowania pliku nie pomogły. Odpaliłem winde. Wybrałem instalacje xp, pełne formatowanie C: przez FAT32. Po formacie zaczął kopiować pliki i nagle zawiesił sie. Niebieski ekran i tylko w lewym narozniku na biało FATAL ERROR. Chyba sprawdze śmierdziela na bady. Musze tylko poryć jak to sie robiło? skandisk?

Pozmieniałem sobie wiekszość tych dziadowskich ikonek i najchętniej wstawil bym inną ikonke eksplorera, ale nie wiem jak to zrobić. Mam całą kupe nowych i fajnych, ale akurat w IE jakoś nie idzie. Pogoglowałem troche ale nic nieznalazłem. Poradźcie.

Tak chodzilo mi wlaśnie o to, ale poradzilem sobie bardziej łopatologicznie. Ok. Dziękuje Wam bardzo. Juz mam wszystko zrobione jak trzeba. Podłączyłem sie do drugiego twardziela i przegrałem to co mnie interesowało z tych 2 odzyskanych partycji. Wszedłam do fdiska, pousówałem partycje, potem utworzyłem od nowa, sformatowałem każdą i spokojnie zainstalowałem winde. Potem jeszcze raz podpiąłem tatowy HD do mojego i przegrałem te nieszczęsne fotki. Problem rozwiązany i jestem wdzięczny za pomoc :rolleyes: A przy okazji nauczyłem się czegos nowego i moze kiedyś to ja ocale komus "dupsko", jak uwali swojego hardziela. Pozdrawiam

Bardzo dziekuje B) Ok zrobiłem skanowanie. Orginalnie były 3 partycje C-14GB, D-30GB, E-34GB (m/w takie rozmiary). Programik zanlazł D i E To co było dawną partycją C zanalazl jako Unallocated ~13,6GB Wyszedłem i zapisało się. Odpaliłem fdiska aby sprawdzić partycje: Teraz pokazuje te dwie partycje jako C i D. Co teraz zrobic, bo po ostatniej wizycie w fdisk-u to boje sie coś schrzanić: Kiedyś to robiłem pare razy, ale teraz wole sie poradzić: - czy utworzyć nowa partycje na tych 13,6GB? - czy ta nowa partycja da sie przestawic na początek jako C? Czy też podłączyć teraz twardziela do mojego HD i skopiować co ważne? Poprowadźcie dalej za rączke jak blondyne z długimi nogami :D Gdzieś na forum ktos pisal, że po zaniesieniu padniętego HD do firmy kazali zapłacic 400zł za przyjęcie do analizy i potem jeszcze 3500 za odzyskanie, wiec koleś podziekował B)

Znalazłem program do odzyskiwania tablicy partycji. Dokładnie to Active Partition Recovery v3.0 Zrobiłem botowalna dyskietke sprawdzilem co pokaże. Podłączyłem twardziela i zapodałem ten program . Wywaliło mi na początek: wybrałem że NIE i dalej było to: Podpowiedzcie co zrobić dalej, bo niechce zepsuć?

Też na nie patrzyłem i sam niewiem. Okazja to może nie jest, bo za taka sama kase mozna je kupic normalnie w sklepie.

Dzieki. Dokladnie to po wejsciu w FDISK nie widział żadnych partycji to zrobiłem nowa partycje C na całości, ale nieformatowałem po tym. Jak zobaczyłem, że po tym nie widac pozostałych partycji (starych D i E) to mnie krew zalała :mur: . Niepotrzebnie to ostatnie zrobiłem, ale myslałem że jak utworze partycje główna top jakos zobacze reszte, a tu d..a. Ściągnąłem narazie demo Easy Recovery http://www.mbm.com.pl/ i zobacze na ile to pociagnie. W demie jest tylko podglad danych, bez zapisu. Mam jeszcze PC INSPECTOR™ File Recovery ze str: http://www.pcinspector.de/file_recovery/PL/welcome.htm Zobaczymy co sie uda. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ OK. Próbowałem obydwoma progami, ale jako że na dysku nie został zrobiony format (po utwozeniu partycji) to komp i tak samo programy niewidza w jakim formacie jest dysk. Moze powinienem jednak go sformatować w FAT32 i wtedy spróbować odzyskać dane. Bo praktycznie teraz to nie ma DOSTĘPU DO DYSKU. Widzi go bios (sektory i plastry - wszystko), widze go w Windowsie jako dysk ( jako H o pojemnosci 78GB ale bez ustalonego formatu - czyli niewie czy to FAT32 czy NTFC). Jeszcze dodam że caly dysk był w FAT32.

Znalazłem pamiątke, ale nie wiem co o niej myśleć? 1GB 400MHz CL3 na kościach Infineon HYB25D512400BT-5 Nigdzie niemoge znaleźć co to za pamięć i co można z niej wyciągnąć? Nawet na stronie Infineona niema nic na temat akurat tych kości. Może ktoś wie cos więcej? Infineony to raczej niezła firma prawda?

Chce kupić pamięć, ale nie wiem co o niej myśleć? 1GB 400 na kościach Infineon HYB25D512400BT-5 Nigdzie niemoge znaleźć co to za pamiątka i co można z niej wyciągnąć? Nawet na stronie Infineona niema nic na temat akurat tych kości. Może ktoś wie cos więcej?

Namieszalem na twardzielu ojca i teraz niewiem jak dalej najlepiej postapić. Zależy mi na zdjęciach i paru jeszcze folderach na D i E. Twardziel 80GB, 3 partycje - C,D,E. Cos ostatnio czesto sie zawieszał, szczególnie po wsadzeniu plyty do napędu. Skopiowałem to co ważne z dysku C na D. Zresetowałem kompa i odpaliłem dyskietke startową. Z poziomu dosa wpisałem format C: a potem wpisałem jeszcze etykiete dysku. Po sformatowaniu reset (ctr+alt=delete) Załadowałem CD z windą XP. Wystartowała, zaczeło się ładowanie. Doszedł do momentu kiedy pyta sie czy rozpocząć instalke. Wdusiłem ENTER. Powinna sie pokazac prośba o potwierdzenie warunków przez F8, ale cos sie zwiesiło i sie nie doczekałem. No to ja mu resecik i jeszcze raz start XP z płyty. Teraz Ok przeszedł dalej. Spytał na której partycji instalka, to ja że na C. System zrobil szybki format w FAT32 i to nie poszlo dobrze. Napisał coś? niepamietam co, ze niemoze kontynułowac. Spróbowałem jeszcze raz (tym razem pełny) format dysku C w FAT32 i tez [gluteus maximus]. Wyszadłem z instalki, pomyślałem że spróbuje jeszcze raz zrobić formata z dyskietki z dosa. Twardziela wypiąłem z ojca kompa i dalej podłączyłem go juz u mnie w chacie. W Xp widział tego ojcowego jako urządzenie, ale niewidział żadnych jego partycji. Odpalam systma z dyskietki (dyskietka startowa od chyba Windowsa Millenium). I dalej to chyba skopałem. Napisalo mi że cos jest nie tak i niemoge utworzyć partycji na dysku. Jako że nie likwidowałem partycji, wiec pewnie musiała sie wykoleic w trakcie. Wlazłem w FDISK-a i pokazał mi że nie ma żadnych partycji na dysku - był goły. Tak na czuja pomyslałem że moze utwoze partycje główną i dzieki temu znajdą sie pozostałe D i E. Przeliczył i potwierdził utwożenie jednej dużej partycji. pozostało zrobic reset i sformatować. Zresetowałem, ale nie sformatowałem. Zakładam że dysk fizycznie jest OK. Domyślam sie że pewnie już nieodzyskam nic z tego dysku, ale moze ktos ma pomysł. Szczególnie ważne są fotki na D, sa nie do przeliczenia na kase - szczególnie dla mojego taty (ostatnie zdjęcia rodziców itp). Co moge teraz zrobic aby je odzyskac? Lub jaka firma w Poznaniu moze mi to wyciągnąć? /Uprzedzam,że wiem że powinno sie robic kopie ważnych plików. Ja tak robie nagrywarą DVD na swoim kompie, ale u taty niestety nie było to zrobione i teraz mamy nauczke/

Żeby kupić 1GB, to musze opylić tą 512, bo inaczej kasy nie starczy :-| Chce w jednej kości, bo przynajmiej za rok jak bedzie trzeba dokupic kolejne GB to nie bedzie problemu z miejscem na płycie. Kupie cos w tej cenie do tych ok 350zl. Przypuszczam, że te pamiątki maja podobne możliwości. Moja aktualna kość pracuje sobie spokojnie na 430 i wiecej mi nie potrzeba. Jak nowy 1GB poleci tylko na 400 to tez problemu nie będzie. Chyba lepiej wybrać którąś z CL.2.5 ?

Witam. Mam ten sam dylemat, czyli kupno pamieci. Chce kupic 1GB, ale w całości. Nie zamierzam ich specjalnie krecić, bo komp zasłaby, a napewno zasilacz jest szajsowaty, wiec niema co specjalnie ryzykować. Teraz mam Kingstony 512mb 400 na winbondach ch-5 - stabilne i spokojnie to wystarcza. Ale chce je zmienic na 1GB. Co z tego ponizej byście proponowali: -A-Data CL 2.5 - 344.00 zł -GoodRam CL 3 - 344.00 zł -GeIL CL 3 - 389.00 zł -Kingston CL 3 - 354.00 zł (te kingstonki to moge miec nówki za 329zl) -PDP Patriot CL 3 Value PDP Systems - 364.00 zł -V-Data CL 2.5 A-Data - 331.00 zł Ceny przykladowe ze sklepiku ZNAK w Poznaniu http://www.ckznak.pl/index.php?cid=305&scid=1439 Te A-Data i V-Data to to samo?

Dzieki za informacje. To teraz musze zrobic rozpoznanie ktory router i reszte osprzętu kupić.

Dzieki! Czyli czy jako router mogł by to być np: D-link DI-514,ROUTER+SWITCH do NEO http://www.allegro.pl/show_item.php?item=75745728 lub D-LINK DI-624+ - BEZPRZEWODOWY ROUTER + 4-SWITCH http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74964130 Antene dookolna któras z tych: http://www.allegro.pl/search.php?string=do...ion=1&country=1 i karty radiowe np takie: http://www.allegro.pl/showcat.php?id=10867 Dla tpsy to ja bede to mial zgłoszone na jednego człowieka, a co dalej bedzie to juz inna sprawa. Obawiam sie jeszcze, że jak to by ruszyło to czy ktos moze mi się łatwo włamać lub podpiąć pod tą nasza "sieć" ? Czy jest nad tym kontrola kogo dopuszczam do korzystania? Domyślam sie, że to sie ustawia właśnie na routerze. Więc router byłby doczepiony do kabla z neo , a z nim łączą się 4 kompy przez antenki. Czy będąc na jednym z tych komputerow będe mógł (łączac sie bezprzewodowo) zarządzać tym routerem "na odległość" jako "administrator"? Czy tez w razie konieczności regulacji lub zmiany ustawień będe musiał za każdym razem leciec z kompem do miejsca zamontowania tego routera i tam sie podłanczac i dopiero grzebać? Maciej

Chcialbym sie dowiedziec jak rozwiazać sprawe podłączenia i rozdzielenia internetu. Niestety mieszkam za miastem i nie mam kompletnie dostępu do kablówki, a linia telefoniczna jest, ale tylko powietrzna i nie daje się z tego przeglądać neta :angry: Końcówka kabla TPSA oddalona jest na jakies 200-300m i kończy sie na budynku sklepu (automat telefoniczny). Niestety nie można dociągnąć go do mojej chaty, ale jest możliwość by tam (w budynku sklepu) zamontować modem z którego można by bezprzewodowo odbierać internet. Jakby to sie dało to oprócz mnie było by na internet jeszcze 3 chętnych(w granicach tych 200-300m). Myślałem że wtedy można by zdecydować się nawet na maksymalny pakiet w Neo czyli zdaje się 6GB. W budynku był by podpięty modem (albo coś innego-przepraszam ale nie jarze co to powino być), a od niego antena na dach i u 4 odbiorców tez antenki na dachu, podłączone do kart/modemów? w komputerach (kompy stacjonarne- nie laptopy). Wszystkie domy są niskie i można nawet dac anteny na masztach. Czy w budynku (sklep) musi być postawiony cały komputer(serwer) czy wystarczy tylko modemik(z podpiętym kablem z tpsy z Neo) rozdzielający net bezprzewodowo i czy można by sterowac/kontrolować ten modem np z mojego domu (czyli bezprzewodowo przez jednego z odbiorców - czyli mnie)? To duzo pytań, ale przeleciałem forum i mam namieszane na ile to byłoby możliwe i co było by potrzebne aby to uruchomić? Z gory dziekuje Maciej B)

Ja mam Kingstona na Winbondach CH-5. I jak widać ma po takie 2 blaszki na kość plus jedna dziurka. Chciałem dokupic drugie takie, ale jak zacząłem sie rozglądać to tez zaczynam mieć namieszane. Ciężko je znaleźć, pozatym te kości są wkladane do rożnych pamiątek. Na końcu to już niewiem czy szukać w kingstonach, czy też jak kupie twinmosy lub blitzy na takich kościach to poleci mi to w dualu? Młyn :blink:

mam podobny problem. Ściągnij z www.ati.com program CAPTURE WDM i sterowniki do Twojej karty. Potem ściągnij sobie MMC czyli ATI Multimedia Center. Jak poryjesz na stronie ati to znajdziesz opisy w PDF jak dokładnie to poinstalować. Ja to wszystko mam (nawet po polsku,bo dostałem kopie od karty herkulesa), ale i tak jakos niemoge wycisnąc obrazu z tunera TV. Ciągle wywala, ze nie zainstalowało sie to WDM. A to jest potrzebne do przechwytywania sygnału.

Sorry może to naiwne co mi przyszło do głowy, ale czy do zmierzenia głośności można użyć komórki? Słyszałem/czytałem gdzieś, że np jak do Noki 6210 wgrać oprogramowanie od 6250 to dochodzą jakieś dodatkowe opcje i jedna z nich to możliwość pomiaru chałasu... Ciekawe czy mierzone w db? Spotkaliście sie z tym i czy to by sie nadało do zbadania wiatraków?