Dzis wylalem szlanke soku na otwarta toshibe, na szczescie byla wylaczona. Prawie cala zawartość szklani wyladowala na touchpadzie oraz na klawiaturze obrocilem laptopa i wyczyscilem go. Jedyny blad jaki zrobilem to nie wyciagnalem od razu baterii. Rozkrecilem go na czesci pierwsze, wyczyscilem, na plycie glownej nie bylo widac w ogole sladow zeby cos bylo wylane, na procku i colerze ani sladu, na hdd oraz na cd romie tez, jedynie na touchu padzie. Teraz suszy sie, a moje pytanie brzmi czy moge klawiature wyplukac w cieplej wodzie, czy nie ma tam jakiejs eletronkii? Jakies rady odnosnie zalanego lapa? Z gory dzieki za pomoc