Witam. Mam problem z uruchomieniem nowego kompa. Konfiguracja to Asus M2n Sli Deluxe, Athlon64X2, grafika GF8800GS Palita oraz 2x1GB ramu Geil'a, acha i zasilacz to ModeCom 350W. Po zlozeniu wszystkiego "teoretycznie" wszystko dziala czyli chlodzenie na procesorze dziala, na grafice tez, płyta nie sygnalizuje problemu (nie wydaje zadnych dzwiekow). Na poczatku zapomnialem jeszcze podlaczyc zasilanie do grafiki i wtedy komp sygnalizowal problem (mobo) dlugim nieprzerwanym dzwiekiem ale po podlaczenie zasilania do grafy wszytsko gralo - teoretycznie. Po podlaczeniu monitora (mam teraz CRT, przejsciowke DVI-SUB), monitor jest caly czas w stanie uspienia. Podlaczalem tylko 1 kosc ramu, rozłozylem kompa i ponowie zlozylem nie pomoglo. Na probe wziąłem wyciągnąłem obie kosci ramu, komp powinien zasygnalizowac problem jakims dzwiekiem ale cisza. I tak sie teraz zastaniawiam co moge jeszcze zrobic?? Wszystkie czesci sa nowe i na gwarancji wiec przynajmniej tyle spokoju smilies/bigsmile.gif Nie za bardzo ma szanse spr. poszczegolne czesci na innym kompie co pewnie by wyjaśniło całą sprawe.
Z gory dzieki za pomoc :D
PS. czy grafika GF8800GS Palita moze nie do konca dzialać prawidłowo z plyta M2N Asusa?? Ewentualnie moze zasilacz jest za slaby i nie wyrabia (jak spr. czy po moich dzialaniach komp wstanie, chcialem go wylaczyc przytrzymywałem PWR i komp sie wyłączał raz na 10 prob.