Witam! Posiadam zabytkowego już IBM 760 XL i mam z nim dwa główne problemy (wiem że to już wiekowy sprzęt, ale proszę o wyrozumiałość - bieda itp. :D).
1. napęd CD - kiedy jest podłączony komputer rzadko się włącza (odpali się, lampki się palą, ale matryca pozostaje czarna, z dysku czyta tylko przez 1-2 sek., potem nic), a jeśli już się włączy, to albo nie wykrywa dysku twardego, albo po chwili od uruchomienia komp zawiesza się, ekran jakby się rozlewa. Po wyjęciu napędu z kompa włącza się normalnie, działa ładnie, można pracować długo bez problemów. Czy jest możliwe, że to wina tylko CD-ROMu? Ostatnio straciłem nadzieję, myślę, że to coś poważniejszego.
2. Kilka dni temu po upuszczeniu notebooka na biurko z wysokości kilku-kilkunastu cm dysk stracił ochotę do pracy :). Podczas ładowania systemu wyskakuje błąd odczytu :/. W DOSie odpaliłem SCANDISKa i przeskanowałem dysk. Błędy wykrył dopiero pod koniec dysku, na niewielkim obszarze. Wygląda na to, że tam akurat znajduje się system. Myślę, że po sformatowaniu dysku (powinien dać się wyczyścić :)) i przeinstalowaniu systemu będzie dobrze, tylko zostanie trochę badsektorów. A wy jak myślicie? Problem w tym, że napęd CD nie działa a na dysku nie mam instalki systemu, więc musiałbym najpierw kupić CDka (jeśli ktoś zna inny sposób to proszę powiedzieć!!! :)). Tak więc to pytanie wiąże się z poprzednim - czy warto kupować napęd czy jest to/może to być coś poważniejszego???
Wiem, że to co napisałem jest zakręcone ale prosze o pomoc. Pozdro, Wojtek4994.