Skocz do zawartości

Pawel_Maksym

Stały użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Pawel_Maksym

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Oj warto: (na tej fotce widać światło popielate Księżyca dzięki czemu widać jego ważniejsze utwory) Więcej fotek tu: http://www.astronomia.pl/galeria/index.php?id=24&od=0 Wszystkie fotografie są zmniejszone i zmienione na JPG z RAW 3456x2304. Wykonano Canonem 350D z obiektywem Maksutowa 500/f 5,6, za ruchem nieba prowadził montaż CG5 GT czasy naświetlania bardzo różne, ISO 200. Pozdrawiam Paweł Maksym
  2. A ja znów z innej beczki i tematycznie nieco inaczej... Pozdrawiam Saturnowo. Paweł Maksym
  3. To prawda... manualny focus jest to pierwszy krok ... "wtajemniczenia" W istocie Sigma proponowana przez przedmówcę jest bardzo dobrym obiektywem. Absolutnie nie zgodzę się, że optycznie dorównuje "L" - tak byc nie może choćby ze względu na konstrukcję i użyte szkło. Jest to bardzo dobry obiektywik i właśnie przy "miękkości" Sigm ten jest bardzo "mało miękki". Pozdrawiam Paweł Maksym
  4. Pięknie... jak się patrzy na takie foty to aż się prosi o HDR. Paweł
  5. I to jest strzał w "dziesiątkę" Wszystko działa, śmiga aż miło... A ja się zastanawiałem po kiego diabła oni dają ten kabelek... I się sprawa rozwiązała! Dzięki! B) Pozdrawiam Paweł Maksym
  6. Tak troszkę z innej beczki... I jeszcze inny obiekt: ...a na koniec Wenus w nieco innym ujęciu...
  7. Soczewki najlepiej fluorytowe apochromaty... ;-) ale rozumiem, że chodzi o obiektyw. A do czego ma byc ten obiektywik... Bo jeśli masz kita a chcesz jakiś dobry standardzik to warto polecić to: Canon EF 50 f/1,8 - http://www.allegro.pl/show_item.php?item=86006196 To dośc tani i mało winietujący obiektywik standardowy. Ogólnie zbiera dobre opinie. Warto mieć też w zestawie coś dłuższego i tu wybór jest ogromny. Wszystko zależy od ilości kasy. Sigmy, Tamrony i Canony. Jeśli lubi się klasyczna optykę (a ja lubię) to warto zainwestować w złączkę EOS/M 42 i zainwestować w oboektywy np. Zeissa SONARY, Tessary czy np. Radzieckie i inne piekne i tanie szkiełka z serii wide Zenitarki, Miry, Pentacon. Warto poeksperymentować. Pozdrawiam Paweł Maksym
  8. Jak zwykle zera. Wg. materiałów jakie dostałem na targach foto w Łodzi ma być 6000+0 ale ta wartość jest wielokrotnie większa dla aparatów klasy 5D. Pamiętajmy, że jest tu mowa o działaniu w "laboratorium". Radze poczytać doświadczenia kolegów z forum: http://astro-forum.org/Forum/index.php? - jest tu wiele tematów typu padł mi Canon... migawka to najczęściej padający element w 300D i pewnie w 350 też szczególnie w czasie używania migawki do fotek seryjnych lub bulbowych. Wracając do meritum... ja bym dozbierał na lepsze body niż koniecznie inwestował w 300D. Ja uprawaiam specyficzny typ focenia... dla mnie miernikiem jakości jest dark frame. Ot moje zdanie...
  9. Zasadniczo z uzywanymi DSLrami jest zawsze ryzyko. Migawka w aparatach klasy 300D, 350D, D70 czy E-500 obliczona jest na jakieś 6000 "klapnięć" lustra i potem moga być problemy. Sam wiem jak szybko potrafi się użyć tych 6000 tysięcy podniesień migawki. Jeszcze inaczej wygląda sprawa z aparatami gdzie często używany był bulb. Ja np. często używam bulba i wiem, że przez to mój jeszcze w sumie nowy 350D czy D70 wytrzyma mniej niż te ok. 6000 klapnięć lustrem. Moim zdaniem kupowanie teraz 300D nawet nowego to błąd. Mimo pewnych niedogodności 350D np. nieco nieporęczne body warto inwestować w nowszą generację aparatu. Jest kilka powodów. A no dla fotografujących dużo to procesor DIGIC 2 taki sam jak w aparatach studyjnych typu 1dMARk itp. Pozwala to na szybki nie tylko transfer fotek na nośnik zewnętrzny ale też na dużo szybszy ich zapis. Dalej wymieniając 350D to jednak już nowszy detektor CMOS - wystarczy zrobić dark frame by zobaczyć różnicę. Pomijam, że w klasie "semi pro' DSLRy Canona nie mają konkurencji. Ani Nikon, ani Olympus ani Konica (której właśćiwie już nie ma) nie dorówna jakościowo Canonowi - wide właśnie dark framy z Canona + plastyczność Canonowskich fotek. Dużo można by było pisać. Oczywiście jeśli nie jest się w stanie przeskoczyć tej bariery kilkuset zł więcej za 350D i koniecznie chce się mieć DSLRa to 300D jest dobrym wyborem a jeśli już używany to umówmy się ze sprzedawcą na coś w rodzaju okresu przejściowego. W tym czasie zobaczmy np. czy dobrze działa braketing i jak wygląda lusterm w pozycji bulb. Jeśli się nieblokuje chodzi płynnie to... warto... warto. Lustrzanka to jednak potęga! Pozdrawiam Paweł Maksym
  10. TO mój pierwszy post na tym forum więc witam wszystkich i z góry dziękuję, za pomoc i informacje jakie mam nadzieję dzięki Wam uzyskać. Jednocześnie zapraszam na dwa inne fora na których lubię pogadać: http://astro-forum.org/Forum/index.php? i http://astro4u.net/yabbse/index.php . TO tyle o mnie a teraz do sedna... Zajmuję się fotografią-często jestem w plenerze. Mój, może nie najnowszy, ale za to bardzo dobrze pałniący swoją rolę laptop Dell 600C nie ma portu USB2. Czasem jak zapełniłem karty zdjęciami w formacie RAW to ściągenie tego na "lapitoka" trwało i trwało... . Postanowiłem kupić sobie USB2 na PCIMCIE. Kupiłem o tu: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83083137 No i mam problem... system XP widzi kartę. Podłączam PenDrivey czasem opornie ale karta zasadniczo wykrywa dyski przenośne. Schody zaczynają się przy podłączeniu moich narzędzi pracy Canon 350D lub Nikon D70 za diabła nie są widoczne po podłączeniu do gniazd USB 2 z PCIMCI... Gdy podłączam aparaty do zwykłego USB to laptop widzi pięknie cyfraki ale jednocześnie informuje, że "To urządzenie będzie działać szybciej po podłączniu do portu USB 2". Aktualizowałem sterowniki. Reinstalowałem oprogramowanie od cyfraka... I nic...:mur: Czy robie coś źle a może to jednak cos jest nie tak z PCIMCIĄ? :oops: POMOCY! Newbie prosi! Pozdrawiam Paweł Maksym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...