przemo3642

Dzięki, zamawiam zaraz kabel i przejściówkę. Jak przyjdzie i to podlączę to i dam znać czy się udało. Zastanawia mnie tylko, czy sygnał w małym i cieńkim kabelku prowadzącym przez środek kompa, nie będzie łapał jakiś zakłóceń.

Za pośrednictwem HDMI komputer będzie podpięty z ampli a z niego sygnał poleci do 42" plazmy fullhd (też po HDMI), więc we właściwościach ekranu ustawię sobie 1920 × 1080. W czym problem, to chyba standardowa rozdziałka dla każdego ampli i w dodatku obsługiwana przez każdą nowoczesną k. graficzną? EDIT: amlituner to ONKYO TX-SR507 jeśli miałoby to jakieś znaczenie...

Znalazłem wreszcie trochę czasu i chciałem sfinalizować mój plan. Napiszcie proszę, czy o czymś nie wiem lub coś zapomniałem. Mam X-Fi Music, chcę zainstalować dekodery DD, połączyć X-Fi przez dwupinowy kabelek SPDIF z GTX260 (kabelek był dołączony do karty). Następnie kupić przejściówkę DVI-HDMI (karta ma 2x DVI) i puścić obraz + dźwięk do amplitunera. Amplituner oczywiście potarfi wyseparować dźwięk z HDMI i puścić go na kolumny. Przesciówka DVI-HDMI (KLIK) Kabelek HDMI (KLIK) Będzie to hulać? W szczególności pytanie dotyczy przejściówki i kabla, bo są tam jakieś różne standardy, a ja nie bardzo orientuje się o co w tym chodzi.

Chaos Bardzo dziękuję, o to mi właśnie chodziło!

1) Rozumiem, że wybierając opcję1 (COAXIAL + enkodery) dalej mam wpływ na dźwięk z poziomu PC-ta (korektor, crystalizer itp)? 2) A np. w grach nie będzie jakiś opóźnień dźwięku? Bo jak się domyślam, żeby to zakodować do odpowiedniego formatu trzeba trochę mocy/czasu dla procesora. I jeszcze jedno: jeśli dźwięk w grze jest ustawiony 5.0 (czy 5.1) to będzie takie same 5.0 szło przez głośniki podłączone do ampli i nie będzie to jakieś oszukane stereo "rozszczepione" ma 5 głośników? 3) W momencie gdy puszczam np. film w DTS, to te enkodery same się wyłączają i czysty strumień leci do ampli, czy za każdym razem ręcznie trzeba wyłączać?

Połączenie Amplitunera z z X-fi Music Kupiłem sobie amplituner + zestaw głośników 5.0 (Onkyo TX-SR 307 + Jamo s 416). Ampli jest wyposażony we wszystkie popularnie używane kodeki i komplet weść cyfrowych i analogowych. Komp. ma robić za CD/DVD/DIV-X/MP3/itp...PLAYERA, krótko mówiąc muza + film, a dodatkowo czasem zagrałbym w jakąś nową gierę Co mam do czego podłączyć i przy pomocy czego oraz co ewentualnie doistalować/ustawić, żeby mieć dźwięk 5.0 tam gdzie taki dźwięk być powinien i przy tym dobrą jego jakość. Rozumiem, że jakoś trzeba to podłączyć cyfrowo, ale wybaczcie mi, jestem całkowitym laikiem w tym temacie (to mój pierwszy kontakt z ampli w życiu (!)). Odległość między ampli i PC to jakieś 5-6 metrów. Po godzinie poszukiwań w tym wątku ogłaszam kapitulację i pokornie proszę o wyłożenie mi tych czynności jak w serii "dla opornych". Dzięki Edit: wykombinowałem, że będę porzebował: OPCJA1 1) KABEL COAXIAL S/PDIF RCA-JACK tego typu Żeby mieć dźwięk przestrzenny w filmach 2) ENKODERY Dolby Digital Live i DTS na X-Fi żeby mieć dźwięk przestrzenny w grach OPCJA2 Łącze wszystko analogowo, w grach mam przestrzenny dźwięk, jak sobie tylko to ustawię to w opcjach gry/sterownikach, w filmach mam przestrzenny dźwięk bo dźwiękówka mi go dekoduje i w takiej "gotowej" analogowej formie przesyła do ampli. W opcji nr 2 mam gorszą jakość dźwięku w filmach, bo układy X-Fi są gorsze, niż stosowane w amlitunerach, a przy dźwięk przesyłanym analogowo łatwiej o zakłócenia Powiedzcie, czy dobrze kombinuje:)

Proszę o pomoc w wyborze KD. * Cena ok 1500-2500zl, na odtwarzaczu DVD mi nie zależy. * Mały i nieregularny pokój (przez wnękę oraz szerokie otwarcie na korytarz - nie ma drzwi). Uda mi się wygospodarować w nim 'czystą' przestrzeń ok 3x3m. * Nie chcę SUBa, więc fronty powinny mieć silny bas. * Będzie do tego podłączona 42" plazma, komputer (X-Fi XtremeMusic), w przyszłości odtwarzacz BR i może jakiś dekoder TV. * Zastosowanie: filmy/muza - 60/40%. Ponadto NIE PLANUJĘ rozbudowy/ulepszeń tego co teraz kupię. * Potrzebuję sprzęt nowy (FVAT), a ceny, które tu podałem uwzględniają to, że mieszkam we Wrocławiu i sprzęt odbieram OSOBIŚCIE. Jeśli ktoś wie gdzie te rzeczy można nabyć WE WROCŁAWIU taniej, to proszę o info. Chciałbym, żeby zestaw był wyrównany - myślę, że nie ma np. sensu pakować lepszego ampa przy gorszych głośnikach, bo i tak nie będzie tego słychać (a wymiany głośników nie planuję). Nie ma też sensu szaleć przy moich warunkach lokalowych. Bardzo roszę o radę osoby, które mają pojęcie w tym temacie w teorii i praktyce. Biorę pod uwagę: Amplitunery A) Onkyo TX-SR 307 - 900zl B) Yamaha RX-C 365 - 1000zl C) Denon AVR-1509 - 1150zl D) Onkyo TX-SR 507 - 1350zl Głośniki 1) M-Audio Classic 9950 - 600zl 2) Jamo S 406 HCS 1 - 750zl 3) M-Audio TREND 900 SET 5.0 - 1000zl Gotowe zestawy Z1) Denon AVR-1509 + DVD1740 + Wharfedale VARDUS 200 (VR-200; VR-S1 i VR-C1) - 2260zl Z2) Denon AVR-1306 + DVD1740 + Wharfedale Crystal CR-40 - 2400zl Z3) Onkyo TX-SR505E + DV-405E + Quadral Quintas 700 - 3000zl Poza Z3, który widziałem w sklepie na półce, Z1 i Z2 mogą to być 'zestawy widma', więc bez ekscytacji... Moje typy to: A2 - 1650zl (bo tanio, dobrze i firmowo) Z2 - 2400zl (bo stary amp, bez HDMI, ale za to te głośniki!, no i DVD) Z1 - 2260 (lepszy amp niż Z2, głosniki fajne, ale nie wiem jak u nich z basem np. porównując do Jamo 406, czy CR-40) Jeżeli zdecyduje się na Z2 albo Z1, ale okaże się, że są niedostępne, to chyba wezmę jednak A2, co o tym myślicie? Z3 mnie intryguje. Amp starszy - TX-SR505E, ale ma wszystko i chyba jest lepszy niz TX-SR507, prawda? Cena samych głośnikow QQ 700 to ponad 1800zl i do tego DVD. Z drugiej strony, 3 tys. to dużo ponad budżet i prawie 2x wiecej niz A2. I nie wiem czy to nie będzie wyrzucenie kasy przy moich warunkach mieszkaniowych i 'wymaganiach odsłuchowych' (przyznaję, że nie jestem jakimś 'koneserem' muzyki, o audiofilii nie wspominając).

Zdecydowałem sie jednak dołożyć do plazmy full hd - PANASONIC TX-P42S10ES. Najbardziej zależy mi na jakości obrazu podczas oglądania filmów (czerń i kolory plazmy), później TV (podobno plazmy radzą sobie lepiej z sygnałem gorsze jakości), dopiero poóźniej zastosowanie komputerowe. Dlatego plazma. Ponadto słyszałem, że w obecnych plazmach powidoki nie stanowią już tak dużego problemu i z powodzeniem można też używać ich z kompem (choć gdyby tylko to ostatnie wchodziło w grę to LCD lepszy).

Witam, zdecydowałem się na zakup plazmy 42" HD Ready PANASONIC TX-P42X10Y, rozdzielczość tego to 1024x768. W rozmowie ze srzedawcami i czytając różne opinie na ten temat w necie, wybrałem mniej ujmujące marketingowo, za to ok 600zł tańsze 'HD Ready'. (Jeśli za 5 lat wejdzie TV w full-HD, a filmy BR i odtwarzacze będą tanie jak dziś DVD i każdy będzie miał internet 16mb to wtedy zmienię TV, dlatego uprzedzając - to dla mnie nie jest argument). Martwi mnie jednak to, że 1024x768 w tym TV to przecież panorama, zaś w normalnych monitorach to "kwadrat", wniosek z tego taki, że ta plazma musi mieć podlużne 'pixele'. Ale jak to się będzie przekładało na sygnał z PC? Bo rozumiem, że jak ustawie pulpit w natywnej 1024x768 to na ekranie TV obraz będzie rozciągnięty? Czy da się tak ustawić rozdzielczość, żeby obraz na TV nie stracił na jakości i ostrości, a jednocześnie był na pełnym ekranie TV? Może ktoś miałdo czynienia z podobną sytuacją i mógłby mi pomóc? Dzięki

Operatorem jest Lanet i można powiedzieć, że to "osiedlówka" (działa na kilku osiedlach). TP-link, coś TAKIEGO za 75 zł na przykład? A co sądzicie o D-LINK DIR-300? Jest lepszy od TP-LINKA? Na Allegro można go kupić za 100-110zł, ale jest sens w płaceniu dodatkowych 30zł?

Net dostarczany jest zwykłym kablem ethernet, który wpina się do sieciówkę na płycie. Mam też lapka i chciałbym móc podłączyć go do netu bez przepinania kabla każdorazowo - najlepiej bezprzewodowo. W domu laptopa wykorzystuje sporadycznie - zeby sprawdzic poczte czy wejsc na jakąś stronkę i to tylko wtedy gdy stacjonarny jest okupowany (poza tym żadnych torrentów itp.). Stacjonarny będzie nadal podłączony przewodem (router ustawię sobie przy kompie). Jak widać wymagania względem sprzętu są niewielkie. Co (jak najtańszego i gotowego do użycia po wyjęciu z pudełka) możecie mi polecić? Z góry dziękuję za pomoc.

Ustosunkowujac sie do wczesniej zglaszanych watpliwosci odnosnie gigabyte 260 GTX OC to - na podstawie przeprowadzonego "sledztwa" - moge potwierdzic, ze wersja z "OC" w nazwie, ale taktowana standardowo to 65nm, natomiast tak samo nazwana, ale z core clock 630MHz to 55nm. Poza tym szczegolem, praktycznie nie sposob tych kart odroznic - zadnego info, ani na WWW, ani na puelku, ani na naklejce. Karty, rzecz jasna, roznia sie zastosowanym chlodzeniem, ale nie odzwierciedlaja tego zdjecia na stronie producenta czy w sklepach internetowych (chlubnym wyjatkiem jest tu newegg.com).

W kwestii matryc: mam lub bawilem sie zarowno monitorami S-PVA jak i TN, dodam, ze chodzi o monitory obecne, dostepne teraz w sklepach. Monitory S-PVA maja zdecydowanie lepsze katy i odwzorowanie kolorow, w szczegolnosci czerni. Jesli ktos oglada filmy i gra na komputerze to uwazam, ze w tym temacie TN nie istnieje. Do prac z officem/do internetu TN bedzie OK. Mitem jest, ze TNki ewoluowaly: pomimo tego, ze producenci przescigaja sie w numerowaniu "kolejnych generacji" matryc TN, rasuja specyfikacje na papierze, a monitory wyposazaja w super-hiper-nowoczesne systemy "wspomagajace wyswietlanie kolorow" i "polepszajace jakosc obrazu" to obraz pozostawia wiele do zyczenia.

DZięki, kupuję więc ten izolator. Pozdrawiam EDIT: kupiłem taki izolator galwaniczny (dokładnie ten z linka w pierwszym poście) i po problemie zostały tyko wspomnienia Dodatkowo, nie pogarsza on jakości obrazu i dźwięku z TV więc jestem w pełni zadowolony.

Witam, kompa mam podłączonego do gniazdka z bolcem. Ponieważ w bloku mam instalację dwużyłową, bolec mam podłączony do przewodu neutralnego. Nie wiem na ile to prawda i jakie są tego zalety, ale słyszałem, że jeśli nie ma dodatkego przewodu ochronnego, to najlepiej jest podłączyć właśnie bolec pod przewód neutralny. Problem pojawia się wtedy, gdy dodatkowo wepnę do tunera kabel antenowy z kablówki. Tuner (zewnętrzny), podobnie jak komp, podpięty jest pod wzmacniacz+głośniki. Wpięcie kabla antenowego w tuner skutkuje buczeniem głośników. Problemem wydaje się być różnica potecjałów na masie w gniazdku elektrycznym i w kablu antenowym, a oto jak do tego doszedłem: Wzmacniacz i tuner "wiszą" na swoich oryginalnych kablach 2-żyłowych, zatem w układzie wzmacnaicz-komputer-tuner tylko komputer jest "uziemniony". Jeśli podłączę kompa do gniazdka bez bolca i nie podłącze anteny - na obudowie czuć delikatne mrowienie (brak uziemienia, głośniki nie buczą). Jeśli podłącze kompa do gniazdka bez bolca i podłącze antenę do tunera - mrowienie z kompa znika, a głośniki nie buczą. Najprostrzym rozwiązaniem i 100% skutecznym jest podłączenie kompa bez bolca i podłączenie anteny do tunera - wtedy głośniki działają OK, ale jestem wówczas zdanyna "ochronę kablówkową" (podłączony jestem pod masę z ich sieci), jeśli będą mieć jakiś przebicie itp, to usmażę sobie sprzęt. (Poza tym nie mam pewności jaki prąd idzie po tej masie i jaki to będzie miało długofalowy skutek dla mojego sprzętu). Drugie rozwiązanie kupić coś takiego: http://www.dipol.com.pl/izolator_galwanicz...gnal_R48605.htm Ponieważnie nie jestem elektrykim/elektronikiem (tylko ekonomistą:) nie wiem na jakiej zasadzie to działa i czy to rzeczywiście pomoże, a nie chciałbym wyrzucać 30zł w błoto (i czekaćkilka dni na przesyłkę). Jeśli ktoś bardziej obeznany ze "światem prądu elektrycznego" mógłby mi coś doradzić, to byłbym wdzięczny.

@anonymouse Dzięki, wypadłem ostatnio z "obiegu", stąd te pytania. Wygląda na to, że koniec stycznia to będzie niezly czas na kupno procka.

A skąd wiadomo o tej nowej rewizji w e5300, bo jakoś nigdzie nie mogę tego znaleźć? I to dopiero przyszłe e5300 mieć R0 czy obecne też mają? $ raczej w góre już nie pójdzie, pytanie tylko kiedy Intel zdecyduje się na tą obniżkę...

Hej, właśnie sobie chciałem sprawdzić jak w nowym roku stoja ceny e5200. Sprawdzam w jednym dużym sklepie, w drugim, w kompuszrocie... WTF, czemu tych procków nie ma? (a nawet jak się gdzieś ostały, to ze względu na zwyżoną cenę)

Sprawa dyskusyjna. Koleś napisał, że nie jest autorem modów, że wszystkie modyfikacje (robione przez fanów) można bezpłatnie pozyskać w internecie (nawet podał linki do nich) a ich wykorzystanie jest całkwicie legalne (pod warunkiem, że mamy orgynalną gre) i zgodne z intencją producenta gry. To wszystko prawda. On zazanaczył, że pobiera opłaty tylko za usługę zebrania modów w jednym miejscu, wyselekcjonowanie najciekawszych modów, skatalogowania ich itp. oraz za sam nośnik. Jak wiemy, np. by móc ściągać darmowe materiały z niektórych serwerów też musimy płacić (co nie jest łamaniem prawa). Oczywiście, nie jest to opłata za te materiały, ale za ich utrzymywanie na dyskach, odnalezienie, skatalogowanie itp... A więc sytuacja trochę analogiczna, nie uważacie? A to, że oferowana usługa jest podłej jakości, a gość być może Obliviona na oczy nie widział, to już inna para kaloszy.

Oblivion żyje! :) Dwie sprawy: 1. Sprawa QTP ultra HD LOD - jeszcze go nie ma, ale już wygląda zacnie sample: http://img178.imagevenue.com/aAfkjfp01fo1i...1_122_375lo.JPG before: http://www.hostpix.de/090427/XptC3sOv.jpg after: http://www.hostpix.de/090427/UnbZIdM4.jpg before: http://www.hostpix.de/090427/vJ2ObvDL.jpg after: http://www.hostpix.de/090427/CwmbJnmH.jpg 2. Sprawa Trafiłem ostatnio na taką aukcje: KLIK i zastanawiam się czy takie sprzedawanie modów jest legalne? Jakoś nic nie udało mi się wygooglować, jak to z tym jest?

Ano statystyczne prawdopodobieństwo (a może być inne?) a w wywód czysto teoretyczny. Nie zmienia to jednak faktu: bez względu na to, jak małe jest prawdopodobieństwo, że zakupiony dysk/dyski nam padną, to szansa, że dane w RAID0 ulegną zniszczeniu jest tym większa, im więcej dysków połączymy. Ja niogo nie straszę, przeciwnie: w praktyce szansa jest znikoma i zdecydowana większość użytkowników może spokojnie pominąć ten fakt.

Zwiększone ryzyko utraty danych a macierz RAID0. Zagadka: Łączymy 4 dyski w macierz RAID0. Prawdopodobieństwo tego, że któryś z nich padnie w ciągu roku = 25%. Jakie jest prawdopodobieńswo tego, że macierz przeżyje? Rozwiązanie zagadki: prawdopodobieństwo przeżycia macierzy jest takie, jak prawdopodobieństwo przeżycia wszystkich dysków łącznie. Ponieważ prawdopodobieństwo przeżycia poszczególnych dysków wynosi 1-0.25 = 0.75, więc prawdopodobieństwo przeżycia całej macierzy wynosi: 0.75 x 0.75 x 0.75 x 0.75 = 0.316 (a prawdopodobieństwo uszkodzenia macierzy wynosi 1 - 0.316 = 0.684). Odpowiedź: Jeśli macierz składa się z czterech dysków, z których każdy w ciągu roku ulegnie uszkodzeniu z prawdopodobieństwem 25%, to macierz przetrwa ten rok na 32% (i popsuje się na 68%). Wniosek: Ryzyko utraty danych w macierzy RAID0 wzrasta wraz z ilością dysków, ale nie jest to wzrost proporcjonalny do ilości użytych dysków (tylko mniejszy).

Format HDDVD nie ma przyszłości, więc jeśli bardzo Ci zależy na filmach HD z nośników optycznych to kup nagrywarkę DVDRW+Blu-ray, ewentualinie DVDRW+Blu-ray+HDDVD. Ja nie mam pojęcia, która w chwili obecnej jest najlepsza, ale wiem jedno: są one kilkukrotnie droższe niż zwykłe DVDRW i póki co wybór też nie za duży.

Wszystkie AC i to bez względu na wielkość i obroty wydają dziwny basowy pomruk. Dopóki kręcą się stosunkowo szybko nie słychać go, bo jest zagłuszany przez szum. Jeśli jednak mamy ultra-cichy komp (dysk w SCYTHE lub bitumBoxie itd...) to słyszymy buczenie.

... ej, no co, guma jest, ale do kompletu są też spinacze do bielizny rodem z PRL-u :D A poważnie to patent srawdza się świetnie, SQD nie ma wogóle styczności z obudową, guma doskonale absorbuje drgania i wibracje, a patent ze spinaczami sprawia, że w 10s możemy wyjąć dysk z budy i w 1min spowrotem go zamontować (aż minuta dlatego, że trzeba wypoziomować SQD naciągając każdą z 4 gumek, a następnie spiąć ją spinaczem). W dodatku zatoka 5,25 jest niemal tak szeroka jak SQD z wkręconymi śrubkami, co oznacza, że przy przestawianiu budy itp skrzynka nie buja się jak szalona i dysk specjalnie nie obija się nam o ścianki, bo ma tylko z 1mm luzu z każdej strony.