Niestety jest sporo takich osób, że proszą o przyjście do komputera, no to idzie się. Robi się, męczy godzinę czy dwie, a potem mówi, że już koniec pracy. Nie dadzą się nawet nic napić ;] tylko mówią: ok, dzięki, to cześć. Za miesiąc przychodzą znowu prosić o pomoc, ty mówisz ze nie masz czasu, a oni się obrażają ;]. Ehhh...