Witam, moj problem przedstawia sie nastepujaco, mam karte graficzna jak w temacie do tego, celeron 1700, 256 ramu, 30gb seagate, SB128pci, plyta gl MSI... winda xp, linux mandrake 10.0 na osobnym dysku wyciaganym podczas pracy na windzie, DX8,1 bez SP
Problem dotyczy windy, podczas pracy komputer wstrzymuje obraz na kilka sekund po czym ( mignie zrobi sie czarno - pewnie za sprawa VPU RECOVER ) wszystko wraca do normy, jednak po kilku takich sytuacjach w koncu nastepuje calkowity zgon systemu i mozna sie tylko twardym resetem ratowac. Nie ma reguly czasami to sie dzieje po 2ch minutach czasami po 30 sek a czasami po pol godzinie i to podczas zwylklej pracy ( przegladarki www, albo allplayer), nie pisze o grach bo wogole nie gram, czytalem w innych postach, ze to moze byc wina temperatury(mama radioator na karcie) ALE kiedy wylacze przyspieszenie sprzetowe, wsyzstko biega i tanczy mimo ze radiator jest tak samo goracy jak przy wlaczonym przyspioeszenieu, generalnie tak mozna pracowac, ale ogladanie jakis filmow to horror...
MA ktos z was moze pomysl co z tym fantem zrobic??
uzywalem juz catalizatorow
serii 4 seri 5 i seri 6 roznych wersji omeg i nic :/
SP1 tez mialem zainstalowane i nic, DX9 rowniez ..
ufff to chyba wszystko
Bede wdzieczny za jakiekolwiek info
dziekuje