Witam!
Na początek dzień dobry wszystkim, jest to mój pierwszy post na forum. Szukałem, ale takiego tematu nie znalazłem.
Chodzi mi o to jak mierzone są czasy pracy podawane przez producenta? Czy jeśli laptop ma napisane, że pracuje 4 godziny, to czy jest to maksymalny czas pracy? Czy może jest on przesadzony i tak naprawdę bateria wytrzymuje mniej nawet przy minimalnym wykorzystaniu procesora? A może da się wycisnąć więcej (dłużej) np. obniżająć napięcie procesora albo zmniejszając taktowanie? Jeśli tak to o ile można zwiększyć czas pracy w porównaniu do podanego przez producenta?
Ostatnio znalazłem artykuł (ten http://www.pcworld.pl/artykuly/45911_1.html ) w którym jest ta oto tabelka http://www.pcworld.pl/grafika/2005/02/34/7.jpg . Podawane są tam dwa różne czasy pracy na baterii - jeden jako "tryb Reader", który jest sporo większy od tego normalnego. Co to za tryb (w artykule nic o tym nie znalazłem)?
Może wyjaśnie dlaczego tak kombinuje: jeszcze nie kupiłem laptopa, ale prawdopodobnie podczas pracy na nim będzie włączonych tylko kilka programów, tzn. Opera, prosty edytor tekstu, help do PHP, Total Commander, Apache (zajmuję się tworzeniem oskryptowania stron www). Te programy praktycznie nie wykorzystują mocy procesora. Chciałbym móc pracować na laptopie jak najdłużej np. na działce albo w bibliotece, ale jednocześnie nie wydawać kasy na dodatkowe baterie. W grę wchodzi nawet wyjęcie dysku twardego i praca na bootowalnym pendrive (myślę, że jakoś uda mi się wpakować tam system i potrzebne programy). Ile dodatkowego czasu mogę zyskać? Czy to ma sens?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.