Dokłądnie z jedną sztuką pamięci tak było. Okazało się, że ona jakaś lewa i dziwnie się zachowuje i ona była powodem dziwnego zachowania vmoda. Teraz wszystko gra. @2.5V i 620MHz na czórkach :)
Nie przesadzaj. Na sylwestrze bawiłem się bardzo dobrze, a też prowadziłem ;P
Też tak zrobiłem, imho teraz studniówka mojej lubej ponad 30km od domu.... Więc troche dużo jazdy jak na 4 razy ;/ (zawieźć - wrócić, pojechać - przywieźć).
Ale jak są rózne tmeaty to latwiej pisać - przynajmniej nikt Cie nie oskarży o plagiat (ile różnych bibliografi może być na jeden temat?).
Pozatym jak komisja ma słuchać 5 prezentacji na ten sam temat to się nie dziwie że wkońcu zaczeli by oblewać te osoby. 3 to jeszcze można przetrwać i nie paść z nudów.
Nie masz wolnych innych tematów?
Nie po to idę na imprezę żeby wybrzydzać. To jaki zespół zamawiasz zależy od organizatorów - zawsze można pogadać o tym jakie kawałki mają być puszczane itp. Nie załatwiliście - wasza sprawa - sami do siebie możecie mieć pretensje.
U nas było wszystko - dosłownie. Najlepsza była jednak dedykacja utworu dla naszej wychowawczyni: "Jesteś Szalona" :D Utwór przecież znany, nie dokońca lubiany, za to jak się przy nim bawiliśmy. A z wychowawczynią każdy wtedy zatańczył :D
Trzeba się tym nie przejmowac. CO przesiedzili całą studniówkę? PRzy wszytskim można się dobrze bawić - jeśli nie wychodzi to trzeba się wspomóc. Czym? O tym mozna przecyztać w poprzednich postach :D
A nie umiesz się przy tym bawić?
Nie kumam - też nie lubię muzyki tego typu, ale po dwóch drinkach to mi obojętne było przy czym tańcze. :D
Impreza jest rownież dla nauczycieli a oni niezabardzo się niektórzy odnajdują w dzisiejszych klimatach.
Idę spać! :D
Ja wróciłem koło 9 rano. Impreza skończyła się o 5. Lecz do końca została praktycznie tylko moja klasa :D
Po studniówce właściwie w tym samym gronie poszliśmy na after party.
Relacja za godzinę - musze się troche ogarną i przespać troche. :D
BTW - poległ tylko jeden- to było do przewidzenia - poszedł na ilość, a nie na jakość. :D Jednak nikomu problemów nie robił - upił się i się zwinął.
A my jakoś mamy kończyć o 5 rano i zastanawiamy się gdzie iść potem :D Tak więc after party raczej będzie :D generalnie sądzę, że to będzie ponad 12 godzinny balet :D
Tam problemów nie miałem :D aczkolwiek miejscówka za głośnikiem jest wspominana do dziś :lol:
Od razu organizował bym alternatywną impreze :lol: albo afterparty :lol: