Witam
Posiadam sprzęt:
MSI K7N2 Delta2 (zintegrowany dźwięk Realtek AC`97)
Duron 1.8 (działa sobie spokojnie na 1,34 Mhz: 99 Mhz X 13,5 )
512 DDR
Riva TNT2
do tego obudowa z turbiną z przodu(+diody), bocznym dodatkowym wiatrakiem w pleksie(+diody) oraz dwiema katodami..
dlatego to tak dokładnie wypisałem, te wszystkie podłaczenia do zasilania, gdyż podejrzewam ze to będzie wina zasilacza(za dużo podłaczone pierdół?), no ale kupiłem nowy zasilacz 400W Gembird.. ;((
Otóż jak włączam kompa, wszystko chodzi super i działa. Ale gdy trochę pochodzi (raz krócej, raz dłużej), to poprostu wyłącza mi się dźwięk. W playerach różnego typu czas utworu lub filmu upływa, leci dalej, ale nic nie wychodzi przez głośniki. Słychać tylko trzeszczenia. System nic nie pokazuje, tak jakby nigdy nic się nie stało, żadnych konfliktów ani nic. Aby znowu zaczął działać, muszę nie tylko wyłączyć komputer, ale i wyłączyć listwę zasilającą.
Czy wie ktoś o co tu może chodzić konkretniej?
Dzięki z góry za okazaną pomoc ;))