Koen

Czyli jaką? 5000km/h ? Może większą? A musimy uwzględniać relatywistyczne skrócenie czasu? Dałem taki przykład żeby uświadomić niektórym że rosnąca prędkość bieżni nie będzie na tyle wpływać na siłę pchającą pojazd do tyłu żeby niemożliwe było przesuwanie go w przeciwnym kierunku bo łożyskowane koła czy cokolwiek innego zmniejszającego tarcie będzie temu przeciwdziałać. Po co mam uwzględniać to że ktoś pomyśli żeby na tym samochodziku usiąść albo że taśma będzie osiągała prędkości ponaddźwiękowe? To był tzw. PRZYKŁAD Z ŻYCIA WZIĘTY! Jeśli chciałeś udowodnić jaki jesteś mądry to, przyjmijmy, udowodniłeś... sobie - mi nic do tego, nie znam Cię osobiście i mi nic udowadniać nie musisz. Bo te Twoje rozważania o skrajnych sytuacjach mają się do tego zadania tak jak ten przykład samolotu na płozach startującego z asfaltowego pasa startowego (czy czym tam się lotniska pokrywa...). O ile drugie wymyśliłeś sam więc się nie wypowiadam o tyle pierwsze redagowałem ja i nazywając je kretyńskim obrażasz mnie. Tym bardziej że robisz wywody pod moim adresem wciskając mi coś czego nie napisałem. Tak więc wszelkie komentarze na temat kultury zachowaj dla siebie panie "na poziomie". EOT z mojej strony. BTW czytając tweaka, niestety łatwo zapomnieć o istnieniu wyrażenia "dyskusja na poziomie".

http://will_vandom.webpark.pl/czytnik.html To jest lepsze :D Już to rozszyfrowałem ale póki co nie będę psuł zabawy :) pozdr.

Xor nie kombinuj bo głupoty gadasz, przeczytaj jeszcze raz treść zadania. pozdr. update: tzn nie gadasz głupot pod warunkiem ze treść zadania brzmiała "taśma porusza się z taką prędkością jak koła samolotu" i w tym wypadku masz rację, ale komentujesz inne zadanie... pozdr#2 edit: Maxim: może i tak, już mi się nie chce na ten temat myśleć :D Choć tak na szybko to wydaje mi się że, aby samolot poruszał się do przodu względem powietrza, to koła muszą obracać się szybciej niż bieżnia jedzie do tyłu, a gdyby bieżnia przyspieszała aby wyrównać prędkość kół to koła też by przyspieszały żeby ciągle mieć większą prędkość niż bieżnia i tak by przyspieszały w nieskończoność aż cały wszechświat by się zapadł :D Xoor - co do resoraka to jednak gadasz głupoty (inna sprawa że całości Twoich wypowiedzi nie czytałem bo już nie opisują przedstawionego zadania, sorry w tym miejscu) jeśli chodzi o to że z tego powodu że jak przycisne go do bieżni to nie pojedzie i na tej podstawie ciężki samolot też nie pojedzie. Zobacz jakie "łożyska" ma resorak i ile waży a teraz jakie łożyska ma samolot i ile waży. Gdybyś przyłożył do samolotu siłę proporcjonalną do jego masy w takim stosunku jak masa człowieka do masy resoraka to nie tyle by nie pojechał co by go wgniotło w bieżnię i by było [ciach!]o a nie doświadczenie. W tym całym problemie nie chodzi o to żeby wymyśleć warunki w których taki start samolotu nie będzie możliwy i na tej podstawie obalić tezę że wystartuje tylko o to żeby zauważyć że samolot nie startuje z lotniska dzięki napędkowi kół tylko ciągowi wytwarzanemu przez silnik i że w takich warunkach w jakich normalnie startują samoloty, taki stojący na bieżni też wystartuje. pozdr#3 Heh tak przeglądnąłem te Twoje wypowiedzi... No lol, a wystarczyło dobrze przeczytać zadanie... pozdr#4

Wiem że ona się tak zachowuje gdy temperatura wody jest za wysoka. Spróbuj jak chodzi w wodzie o temperaturze pokojowej bo to może w tym tkwi problem... Jak nie to to pewnie wirnik, choć inna sprawa że ona nawet jak jest dobra to nie chodzi cicho. pozdr.

A czy nie lepiej kupić taki przepływomierz http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=186177 ? Może nie tak mały (chociaż tamten i tak będzie brzydko wyglądał z nakręconymi mufami bo ma gwinty zewnętrzne) ale o wiele tańszy i jest polskiej produkcji... pozdr.

Niestety nie potrafię Ci tego wytłumaczyć jaśniej (mogę się najwyżej powtarzać bo jak czytałem fragmenty z google to wytłumaczone jest to w ten sam sposób) i nie mów że się upieram bo taka jest prawda że samolot może wystartować i tyle, wyręczę Cię nawet i podam linki gdzie ten problem opisują ludzie zajmujący się fizyką, ja jestem najwyżej małym studencikiem pierwszego roku mechaniki więc moje zdanie pewnie niewiele w Twoich oczach znaczy ;) a więc: http://www.kottke.org/06/02/plane-conveyor-belt http://www.newton.dep.anl.gov/askasci/phy05/phy05023.htm Co do treści zadania to zakładając że będzie to normalny samolot, normalna powierzchnia jak na lotnisku i normalna pogoda to treść jest prawidłowa. Ok jednak spróbuję jeszcze raz i zakończę debatę na ten temat: Napisałeś że przykład z resorakiem jest do [gluteus maximus]... ok Jeśli nie idzie słowami to spróbuję za pomocą rysunku... Oto on: Komentarz: (1) Załóżmy że bieżnia obraca się z jakąś tam prędkością V niezależnie od tego z jaką porusza się samolot. Wtedy samolot po prostu pojedzie do tyłu i spadnie. (2) przyłóżmy do samolotu siłę taką żeby utrzymywała samolot w miejscu względem powietrza. Wtedy będą obracały się tylko koła. (3) Jeśli zwiększymy prędkość bieżni to, aby utrzymać samolot w miejscu względem powietrza, będziemy musieli użyć praktycznie takiej samej siły jak w pkt. (2). (4) - czyli nawet duża zmiana prędkości bieżni spowoduje praktycznie niezauważalny przyrost siły konieczny do utrzymania samolotu na bieżni. (5) Jeśli więc ustawimy dowolną prędkość bieżni (np. taką jak w pkt. 4) a zwiększymy jednocześnie siłę o znaczną wartość to samolot zacznie przesuwać się do przodu. Tą siłę stanowi właśnie silnik samolotu. Nawet jeśli będzie to hydroplan na rwącej rzece to przy odpowiednio dużym ciągu silnika pokonana zostanie siła prądu rzeki i samolot popłynie do przodu. Kapisz? Może niech ktoś inny wypowie się na ten temat bo dziwnie mi tak samemu bronić czegoś co zostało poparte przez osoby mające autorytet i jeszcze zarzucane mi jest że się upieram i nie mam pojęcia o czym mówię :| Miłej nocy Und3r ja nie założyłem że pominiemy opór kół, wystarczyło założyć że samolot startujący z pasu startowego MA koła :P

W tamtym linku jest zły link na kartce, tu jest ta sama gra ale z dobrym linkiem na kartce który prowadzi do kodu http://www.fasco-csc.com/works/crimson/crimson_e.php A tak wogóle to było! Szukaj! :PPPP pozdr.

Eh a masz coś po angielsku :D

Niezłe posunięcie :). Ale skoro nie masz już klawiatury to co z windowsem w wersji OEM?

Sam sobie odpowiedziałeś :) To są gwinty zewnętrzne czyli potrzebujesz złączki która ma mufę na gwint 1/4" albo przejściówkę która po obu stronach ma mufy - jeden koniec nakręcisz na gwint w pompce a w drugi wkręcisz złączkę z gwintem zewntętrznym. pozdr. Mam jeszcze pytanko - wiecie może jaka jest głośność tych pompek względem CWU?

Chodzi chyba o to że gdyby samolot miał zablokowane hamulce i gdyby np. zamontować silniki tak żeby owiewały skrzydła to to owiewające je powietrze spowodowało by powstanie siły nośnej i samolot uniósł by się do góry. Tylko że silnik musi skądś zasysać powietrze i gdzieś je wyrzucać więc różnica ciśnień z przodu i z tyłu powoduje ruch samolotu do przodu. Ale ciekawa sprawa... bo gdyby przed skrzydłem był wylot sprężonego powietrza a za skrzydłem sprężarka która by je zasysała? Samolot unosiłby się do góry nie poruszając się jednocześnie do przodu? Hmmm chyba za dużo fizyki jak na jeden dzień :|. pozdr. und3r - hydroplan startujący z rzeki "pod prąd" może zostawmy na inny raz :D

Nawet jeśli jest opór to od pewnego momentu ciąg silnika będzie go "zerował" gdyby opór rósł proporcjonalnie do prędkości obracania się kół to samolot by ciągle stał ale jak wiadomo łożyska są w kołach po to aby ten opór był stały, przynajmnniej do momentu aż łożyska zaczną się topić z gorąca :). Jak kogoś to ciekawi to na google można znaleźć dużo na ten temat wpisując "conveyor belt runway". pozdr.

"Jeśli położysz samochodzik na poruszającej się bieżni i będziesz go przytrzymywał żeby nie spadł to zauważ że, o ile koła samochodzika są dobrze łożyskowane i ich opór toczenia nie zależy od prędkości kątowej, to prędkość poruszania się bieżni nie będzie miała wpływu na siłę jaką będziesz musiał przyłożyć do samochodzika żeby go utrzymać. Więc jeśli zaczniesz działać siłą większą, to zaczniesz przesuwać samochodzik do przodu." to chyba jasne tak? Więc od momentu jak ciąg silnika będzie wystarczający aby ruszyć samolot i pokonać opory toczenia, wzrost prędkości bieżni nie będzie zwiększał siły koniecznej do utrzymania samolotu w miejscu względem powietrza.. A skoro tak to jeśli ta siła (ciągu) jeszcze odrobinę wzrośnie, to samolot zacznie przyspieszać względem powietrza. pozdr. pokój: bateria jest po prawej stronie łóżka (tak jak rurka po lewej). Ps: http://www.newton.dep.anl.gov/askasci/phy05/phy05023.htm jak widać jeśli ktoś tu nie ma pojęcia o czym mówi to raczej, przynajmniej w tym przypadku, nie jestem to ja.

Ok spróbuj w ten sposób: mamy taką sytuację (czysto teoretyczną) - bieżnia i samochodzik-resorak. Jeśli położysz samochodzik na poruszającej się bieżni i będziesz go przytrzymywał żeby nie spadł to zauważ że, o ile koła samochodzika są dobrze łożyskowane i ich opór toczenia nie zależy od prędkości kątowej, to prędkość poruszania się bieżni nie będzie miała wpływu na siłę jaką będziesz musiał przyłożyć do samochodzika żeby go utrzymać. Więc jeśli zaczniesz działać siłą większą, to zaczniesz przesuwać samochodzik do przodu. Analogicznie w przypadku samolotu, tylko że tutaj siłą powodującą ruch jest ciąg silnika a nie ręka. Zauważ też że bieżnia zaczyna się poruszać dopiero w momencie jak silnik uzyska wystarczający ciąg aby spowodować ruch samolotu, czyli pokonać opory toczenia. Pokaż, w którym miejscu mój tok rozumowania jest błędny. pozdr. BTW pod tym linkiem jest ta sama gra http://www.fasco-csc.com/works/crimson/crimson_e.php ale link na kartce jest inny i prowadzi do hasła.

Hmm.... nie. Co do pokoju - jest u was obrączka między łóżkiem a oknem? Bo u kumpla była a u mnie nie :|

Udało się za pierwszym razem :D Co do tych dwóch kabelków na końcu to fart a amerykańskim stylu ;) pozdr.

Racja :) Mi wpadnięcie na to zajęło 15 minut :D pozdr

Samolot na bieżni. Mamy samolot stojący na czymś w rodzaju bieżni długości pasa startowego. W bieżni zamontowany jest czujnik który powoduje że bieżnia jedzie w każdym momencie z taką prędkością jak samolot, ale w przeciwną stronę. Czy samolot będzie mógł oderwać się od ziemi?

500 bez zasilacza? Jak tak to ta jest super http://1klik.pl/sklep/Obudowy_ATX/Obudowa_...0/c335/p219571/ tutaj jest test http://www.night-modders.com/index.php?mod...page&pageid=153 Z tańszych to chieftec bravo/mesh pozdr.

Niestety tak to z logitechem jest, sprzęt kosztuje kupę kasy a jakość materiałów o dupe rozbić. Jest tak zarówno z myszkami, z klawiaturami, kierownicami (o jojstikach i głośnikach nic mi nie wiadomo). A może to taka strategia żeby ludzie mieli powód do wymiany z mx500 na mx510, potem na mx518 i potem na g5... pozdr.

Ja wlewałem wody stopniowo tzn. wlałem na tyle ile się dało, włączyłem pompke, jak pomka zaciągnęła wode (na początku trwa to długo, trzeba po prostu poczekać aż woda przepłynie przez pompkę na dół układu) to wyłączałem, dolewałem i tak po trochu, im mniej powietrza w układzie tym szybciej zaczyna pompować, potrząsaj/przechylaj na boki komputer to szybciej się odpowietrzy, w końcu "zaskoczy" i pompka będzie ciągnąć pełną parą. pozdr.

Cholera ten temat ma tylko 7 stron... dla porównania temat o DFI miał wczoraj 165 (dzisiaj już pewnie więcej) jesteś już którąś z kolei osobą która o to pyta, były nawet oddzielne topici o tym problemie. pozdr.

Dzisiaj u siebie updatowałem bios i stwierdziłem to samo tzn. mysz pod ps2 przy klawiaturze usb nie działa. Wygląda na to że problem dotyczy wszystkich dfi lp nf4 a może to po prostu wina nowych biosów bo u mnie na "fabrycznym" mysz działa ok, dopiero przy 06-05 i 11-05 nie działa, mimo że wykrywa ją w windowsie. pozdr.

Jest z gumy i aluminium + heatlane. W chłodzeniu konwencjonalnym jest topic o sbx1000. pozdr.

Hmm dziwne, w testach zazwyczaj temperatura dysku w silent boksie byla niższa niż luzem. Na pewno wszystko tam dobrze poskładałeś? Przykleiłeś thermal-pady do dysku? pozdr.