methyl1test

@Max Biorę. Oczywiście, że jest wydajniejszy jeżeli chodzi o obsługę kilku aplikacji na raz. Jednak czy warto na to wydawać tyle pieniędzy? Chodzi mi tylko o aspekt ekonomiczny. Autorowi zaś chodzi głównie o gry... pozdrawiam

Szczęście... Jednak coś z nim średnio ;) Mój Semp nie robi niestety 2,43Ghz na standardzie... pozdrawiam

Tak? Powiadasz... Ciekawe jaka była by różnica w grach gdybyś zamiast X2 wrzucił do tej konfiguracji San Diego 3700+. Podejrzewam, że niezuważalna. Ale jak ktoś lubi się chwalić wynikiem 3DMarków do fakt... X2 koniecznie.

Miałem tak :) Jednak Prime się wysypywał i zrezygnowałem z tego na korzyść stabilności. Niestety trafił mi się prądożerny procesor (nie każdy ma szczęście). Jak już pisałem - planuję Vcore i Vdimm moda na OCWB1. Jednak nie wiem czy te plany zrezalizuję. pozdrawiam i życze oczywiście coraz mniejszej ilości problemów :)

Wiem, że to inne kości ale moje też idą 1T tylko na 133 (po podkręceniu na 173Mhz) dla zegara 2,3Ghz. Dla 2Ghz na 1,425V szły 2,5-3-3-6 1T @181Mhz (166 w biosie) 7ns, 9ns Dla 2Ghz na 1,45V 2,5-3-3-6 1T 200Mhz (bios) wogóle nie wstaje ;) Dla 2250Mhz 2,5-3-3-6 1T na 166Mhz (bios) 7ns, 9ns też nie wstaje Jetsem ciekaw ile by przy moich kościach pomógł Vdimm mod. pozdrawiam

grogi - podałem to info jako informację a nie porównanie do waszego sprzętu ;) Swoją drogą Gold'em jeszcze nie sprawdzałem. pozdrawiam

U mnie jest stabilnie (Prime95) na ustawieniach w sigu. pozdrawiam

hehe dobre... wiadomo, że polecą coś droższego. Ja idąc po swoją płytę (okazało się, że nie ma jej na stanie) usłyszałem coś takiego: ja: w sumie dziwne, że jej nie macie - dość popularna płyta on: wie Pan - to w końcu low end, nikt tego nie bierze ja: aha, no, no, tak racja... Inny typ textu: "Asus/Abit to Asus/Abit"... no to logicznie ujmując Asrock to Asrock... :| Masz tutaj ponad 90 stron opini o tej płycie. Myślę, że będziesz w stanie sam zdecydować czy ją chcesz czy nie. pozdrawiam

Zainspirowany dyskusjami nad ilością pasty pod SB... postanowiłem sprawdzić ile gluta ma moja płyta (kupiona pare dni temu). Ku mojemu zdziwieniu cały chipset był elegancko przesmarowany firmową pastą babuni także moja ingerencja sprowadziła się do zebrania lekkiego nadmiaru z powierzchni SB i złożeniu wszystkiego na powrót jak było. Co do mojej karty PCI-E X700EZ - została sprawdzona na gigabyte'cie i objawy te same - coldboot. Karta wędruje na gware. pozdrawiam

Płyta: DFI Infinity Proc: Sempron 2800+ Pamięci: mogą być goodramy karta graf: skoro to nie mają być super efektry w 3d marku to coś taniego pod PCI-E Taka moja propozycja. pozdrawiam

Tak - jest to Powercolor i cholera wie co to jest X700EZ bo żadna inna firma nie ma w swojej ofercie takiego chipsetu. Jak już mówiłem, grafę idę sprawdzić w niedziele także dam znać co i jak jak kogoś to interesuje. Co do zasiłki - 360W od Chieftec'a. W każdym razie proc poszedł na 270*9 = 2430MHz na 1,325V. Więcej póki co nie daje rady - pewnie przez bios P1.50. Z pamięciami się jeszcze nie bawiłem (tylko tak ogólnie) ale teraz idą na 200mhz. W przyszłości planuję Vdimm moda bo Winbondy potrzebuję zgoła większego napięcia niż to generowane przez Asrocka. pozdrawiam i oby coldboot'ów jak najmniej.

Widzę, że coraz częściej pojwiają się problemu coldboot'ów i mało kto może coś na nie poradzić. Mój przypadek dotyczy tylko karty PCI-E (radeon X700EZ) płyta wstała może 4 razy na 50 uruchomień próbowałem wszystkiego (prócz odłączenia zasilania na 30min). Dodam, że pamięci, proc (sempron 3000+) i monitor są w 100% sprawne, nie mam zew. portów usb, bios P1.50 (standard - nie flaszowałem), Primary Displac adapter mam na "PCI-e"... i nic. Błoga cisza, system się ładuje a monitor czarny. Teraz siedzę na starej rivie tnt2 ale bynajmniej mogę czytać forum... Asrock się chyba opuścił z jakością wykonania... Z drugiej strony - może jest to wina karty, która jest wadliwa (chociaż została wyjęta z zafoliowanego pudełka... walnięta od nowości?). W niedziele będę miał dostęp do innej płyty z PCI-E to sprawdzę czy w ogóle ruszy. pozdrawiam

A ja się z panem expi zgadzam w 100%. Nie zamierzam tu pisać żadnych wywodów ale martwi mnie postawa rodziców w dzisiejszym zabieganym świecie. Wypowiedzi w stylu "jak tylko podrośnie to zaraz do komputera - z ograniczeniami" dla mnie są po prostu żałosne. I z punktu widzenia prawidłowego wychowania dziecka wręcz karygodne. Rozumiem, że każdy chce aby jego dziecko szybko poznało obsługę komputera... ale... w takim wieku jak chcecie zrobić coś naprawdę dobrego dla dziecka to zapiszcie go na 3-4 języki obce. Gwarantuję, że nauczą się wszystkich. Komputer - jako, że jest schematyczny i logicznego myślenia wbrew pozorma wcale nie uczy - jest na tym etapie dziecku nie potrzebny. Wspomniany przykład 4 latka z indi, który rozwiązuje całki jest objawiem geniuszu wrodzonego - nie ma czegoś takiego jak geniusz nabyty. Wracając do inteligencji - uczy jej matematyka i czytanie. I proszę mi tu nie mówić, że matma to jest dopiero schematyczna... bo to dopiero bzdura... Wyszło troszkę za długo ale mam nadzieję, że choć ktoś podziela moje zdanie i w przyszłości nie będziemy mieli do czynienia z dziećmi ale też i całym społeczeństwem uzależnionym od komputera... pozdrawiam