No i jesli chodzi o mnie (zalozylem ten temat:D) to tak: mial wczoraj przyjsc monter z TP i niby cos na to poradzic. Nie przejmujac sie tym, ze musialem cos zrobic z praca, zeby ktos byl w domu jak on przyjdzie i zapominajac o tym, ze czekam juz tyle czasu, siedzialem w domu miedzy 14, a 16 i czekalem. I co? I nie przyszedl. Ok, rozumiem, moze i moja wina, w koncu nie wpadlem na to, ze nie musial byc u mnie w domu. Zadzwonilem pod 801 i jak sie okazalo podobno gdzies tam byl, cos sprawdzil i... i nie ma zasiegu u mnie. Niech ktos mi teraz powie, dlaczego wczesniej pytalem sie ponad pieciu osob, czy ten zasieg NA PEWNO bedzie i wszyscy mi mowili, ze na 100% tak? Nawet jedna kobieta mi poradzila, zebym wzial 128, a nie wieksze jak planowalem, zeby bylo pewniej. A teraz musze grzecznie zajsc do telepunktu i po... dzisiaj jest 11, zamawialem pewnie kolo 5 lutego, wiec po 5 tygodniach, ide oddac modem:|