ygbd

weź pod uwagę, że nie wszyscy mają dojścia, a po ostatnich aferach, to teraz chyba już nie jest tak łatwo zostać "niezdolnym od służy wojskowej", nie mówiąc już o finansach, bo to nie kosztuje 5 zł. Możesz wytłumaczyć z tym odroczeniem, bo znajomek się migał do 28, czy 29 lat i jakoś jemu nie przyszło odroczenie. To był już jakiś czas temu, czyżby WKU zmieniło procedury :?:

w niektórych firmach pełnomicnictwo musi być potwierdzone notarialnie, po prostu się ich spytaj ;) , może się da jakoś to załatwić

pozmieniałeś tak jak pisałem, ja nie mam najmniejszych problemów, jak coś nie wychodzi to na stronie Netii jest jakiś plik, który to robi, ale to już będziesz miał dokładnie wytłumaczone w *88. Ja go nie ściągałem, bo dokładnie nie wiem co robi, a tak sobie w rejestrze sam elegancko pozmieniałem. Spróbuj jeszcze tutaj http://www.turbokrecik.neostrada.pl/ , ja tego jeszcze nie instalowałem tradycyjnie lenistwo :oops: , ale jest dużo osób, którym pomogło, tylko nie wiem, czy te sterowniki co tam mają są faktycznie nowsze. Tu są stronki do testów łącza http://us.mcafee.com/root/speedometer.asp?cid=9438 tu zazwyczaj mam 65kB http://www.numion.com/ tu jak biorę Polskę wychodzi tragedia ok 35kB : Co do transferów to na DC++ zazwyczaj mam 65-70kB, raz miałem ponad 100kB i nie był to fake, więc wychodzi, że coś DC++ chyba oszukuje z transferami. @Lucas jak to jest, bo przy 640 000b maksymalny transfer to chyba 80kB, więc 100kB i to przez dłuuugi czas to chyba nierealne. I jeszcze jedno, miesiąc się skończył, czy dobrze widzę, że promocja trwa nadal , czy to tylko tak przez chwilkę

ja też nic nie zanosiłem, nawet zaświadczenia, że się załapałem na studia. Później była niespodzianka, bo WKU wcześniej wiedziało, że mnie z nich wydalili, niż ja. Następnego dnia po tym jak się dowiedziałem, że już nie jestem studentem, miałem już wezwanie do WKU i to nie był priorytet, tylko zwykły polecony . I trzeba było kombinować, chociaż nawet się specjalnie nie zestresowałem, jakoś to po mnie spłynęło :twisted: .Nie wiem jak jest teraz, ale możesz być pewien, że jak przestaniesz być studentem, to WKU się o Ciebie upomni :evil: . Znajomy wykombinował inaczej, tylko nie wiem, czy to teraz przejdzie. Zameldował się u babki na jakimś zadupiu, mieszkał u dziewczyny, legalnie pracował i tym sposobem dotrwał do wieku, w którym WKU mogło go pocałować w . IMO wygląda na to, że oni oprócz wysyłania wezwań i monitorowania miejsca zameldowania, specjalnie nie szukają delikwentów :twisted:

dokładnie tak jest, laser po prostu koryguje kształt soczewki, dlatego wcześniej są badania jej grubości, iloma wiązkami to robi nie wiem, bo jak ich tam widziałem dziesiątki 8O . Co do ciśnienia, to także są badania, przed zabiegiem, i po zabiegu. A jako, że ja już mam pozamiatane, tak sobie myślę, że ktoś uwzględnił wszystkie aspekty, także choroby które je zwiększają. Mam nadzieję, że się osobiście nie przekonam, że jednak coś tam pominięto :? . A tak BTW skoro laser tylko "frezuje" soczewkę, to chyba nie jest naruszona warstwa utrzymująca oko w jedności, jak to jest :?:

wiem, ale u nas tylko tak robili ;) , z oficjalnych informacji wynika, że po mojej oko goi się szybciej. Nie wiem jaka w tym prawda

dokładnie, ale jeżeli ktoś nie informuje o powikłaniach jakie mogą wystąpić, to trzeba szukać innej kliniki. Ja miałem taki wykład, że w pierwszej chwili zacząłem się zastanawiać, czy nie zrezygnować. Gojenie zależy od organizmu, a także od metody, mi robili laserowo, bodajże LASTIC tzn. nacinają gałkę naokoło rogówki, zdejmują górną warstwę, żeby ją odsłonić, później laser, nakładają spowrotem górną warstwę, zakładają ochronną soczewkę kontaktową i won do domu. Cały zabieg trwa ok. 2-3 minuty, tradycją jest, że za mało znieczulają i przy nacinaniu muszą poprawić :twisted: . Pierwsze 3 dni siedziałem w zaciemnionym pokoju, niestety musiałem wyjść i nie było to przyjemne. Wyszedłem wieczorem, więc były jedynie latarnie i światła samochodów i muszę powiedzieć, że pociecha była niewielka, cały czas starałem się mieć oko zamknięte, ale prawdziwa masakra było jak wszedłem do pomieszczenia ze świetlówkami, czułem sie tak jakby ktoś wbijał mi szpilki w oko, bardzo nieprzyjemne uczucie. Na szczęście kilka dni później było już wszystko ok., tzn oko zaczęło bez większych problemów tolerować światło Operację miałem w listopadzie 2003, a robiłem w Ośrodku Chirurgi Oka w Lublinie, to samo jest także w Nałęczowie http://www.osrodekchirurgiioka.com/ ooo na jest nawet zdjęcie tej miłej pani która "prostowała" mi oko :P Co do powrotu wady, to nie ma metody która to zagwarantuje, bo wszystkie metody zmieniają kształt rogówki i w zależności jak oko będzie ekspoloatowane, znów może dojść do pogorszenia wzroku, IMO jest to chyba normalne @IGI odnośnie umowy to jest klauzula, która mówi o powikłaniach, znów niepamiętam dokłanie :oops: , było coś, że Klinika poprawia na swój koszt jeżeli będą jakieś powikłania, ale były do tego oczywiście jakieś uwarunkowania, które na pewno wyłączały odpowiedzialność Co do powikłań to IMO jedynym punktem niebezpiecznym operacji w moim przypadku, był moment działania lasera. Trwa to max. do 30 sekund, ale nie można wtedy ruszyć oka, trzeba się patrzeć dokładnie w jeden punkt. Najgorsze jest to, że na początku jest tylko jeden więc sprawa prosta, a jak laser zaczyna pracować robi się "dyskoteka" i nie za bardzo wiadomo na co patrzeć :evil:

bzdura, miałem ok. -3,5, teraz mam 0 NIEZŁY CZUB

to pewnie wiesz, czy promocja będzie przedłużona na następny miesiąc :twisted: , a może się podzielisz tą informacją :wink:

na DC++ ściągał mi pliki po ok. 100kB i to nie były fake, ale jak to robił tego nie wie nikt. Chyba, że transfery w DC++ są jakieś "trefne"

Lucas masz coś wspólnego z Netią, że masz takie wiadomości ;) , czy też czekasz na modem i po prostu często do nich dzwonisz

http://www.searchengines.pl/phpbb203/index...showtopic=20046 Możesz też ściągnąć jakiś programik ze strony Netii, ale mi się nie chciało

czyli zdążyłem przed szczytem, uff ;) , mam nadzieję, że będą chcieli dać przetestować nowym użytkownikom prędkość 640kb i wydłużą promocje :twisted:

jak coś zasysałem z ftp miałem ponad 80kB, na DC++ nawet ponad 100kB i to nie był fake, tylko się zastanawiam jak to możliwe , jak testuje łącze przez stronkę to wychodzi średnio właśnie ok. 65kB, ale nie wiem jak bardzo to jest wiarygodne

BZDURA opiszę jak to się odbyło w moim przypadku Wysłałem zgłoszenie przez net. Po kilku dniach (IMO troszkę długo, ale co tam) dostałem umowę, ZŁĄ tzn. starą (nie zdążyli uaktualnić strony, taki mają zap*** :) ). Zadzwoniłem *88 (oczywiście dodzwoniłem się od razu :twisted: ) po dwóch czy trzech przekierowaniach, wyjaśniłem bardzo miłej pani w czym rzecz. Otrzymałem od niej bezpośredni numer telefonu od niej (niestety płatny), zapewnienie, że teraz będzie się OSOBIŚCIE zajmowała moim "przypadkiem" i że NATYCHMIAST wysyła PRIORYTETEM aktualną umowę. Umowa była na NASTĘPNEGO dnia, z kopertą zwrotną także PRIORYTETOWĄ, wyglądało jakby owa pani rzeczywiście sama wysyłała, bo było adresowane ręcznie :twisted: . Wysłałem tego samego dnia (sobota), zadwoniłem do niej w poniedziałek, i powiedziałem, że nie zaznaczyłem jaki chcę dostać modem (analog czy cyfra), bo nie pamiętam, jaką mam linię. Pani odpowiedział, że wszystko jest już w odpowiedniej komórce i oni będą wiedzieli, do tego powiedziała, że modem dotrze w ciągu 7 dni roboczych (na nowej umowie było 14 dni, ale nie podejmowałem tego tematu, żeby nie zapeszyć). Po 6 (słównie: sześciu) dniach roboczych dostaje modem, rano zadzwonił kurier, żeby się umówić i nie pocałować klamki. Wyciągam, podłączam, niewielkie problemy z instalacją, rejestruję się i DZIAŁA, mam w końcu cywilizowany NET. Żadnych debilnych potwierdzeń, aktywowań i innego gó*na. Po kilku minutach, zadzwoniła inna miła pani z Netii i poinformowała mnie, że już mam net :). Na początku problem był w uploadzie, nikt nic nie mógł zassać ode mnie, nie działała też rejestracja na większości stron, nie mogłem wysłać poczty większej niż 15kB. Myślałem, że to wina okien, nie chciało mi się przeinstalować :oops: , więc po kilku dniach zadzwoniłem, tym razem od serwisu, czy obsługi technicznej i powiedziałem w czym rzecz. Tam kolejna bardzo miła pani, wytłumaczyła mi ze szczegółami w czym problem i jak go zlikwidować. Skąd oni biorą taki specjalistki (jeżeli uroda idzie w parze z profesjonalizmem, to ja chcę pracować w NETII). Żeby podtrzymać konwersację, spytałem mimochodem, czy to prawda, że promocja, czyli 640kb, będzie przedłużona do 30.10.2004, po krótkiej konsultacji, otrzymałem odpowiedź, że na pewno będzie do 30.09, a nad przedłużeniem pracują (chyba niedługo zacznę się modlić, żeby TP dalej tak działała, to może promocja potrwa jeszcze kilka miechów :twisted:). Jedyny na razie zauważalny mankament, to przy zasysie, jak ktoś się do mnie przyssie, on ma ok. 18kB a mi często spada do 1kB (z 60kB). Są już na to witaminki, które działają i nawet je ściągnąłem, tylko taki ze mnie leń, że nie chce mi się ich instalować :oops: :oops: :oops: . Podsumowując: Albo jestem w czepku urodzony, albo podejście Netii do klienta jest o 180 stopni odwrotne niż TelePsa. Być może teraz trzeba czekać dłużej na net, ale ja się temu nie dziwię, bo jeśli tak dalej będzie, to NEO będą mieli tylko ci, którzy pod nic innego nie będą w stanie się podpiąć. A swoją drogą, dziwne, że przeciwnik Netii jakoś umilkł, może ma już modem, i tak ssie, że nie ma czasu pisać postów (jak w kilka dni naciągnąłem prawie 20GB :twisted: :twisted: :twisted:). IMO nawet jeśli by to była prawda, to warto poczekać nawet miesiąc, bo na NEO niektórzy czekają po kilka, a spróbujcie coś zareklamować, ciekawe, czy w dalszym ciągu na BLUELINE każdy konsultant musi wykonać określoną ilość rozmów, więc stara się jak najszybciej zbyć dzwoniącego. W jak sposób trwa instalacja NEO (włos się jeży na głowie) http://hacking.pl/articles.php?id=165 http://hacking.pl/news.php?id=3168 http://hacking.pl/articles.php?id=171

na razie to riff'y u nich często zmieniają kierunek o 180 stopni :twisted:

mi przychodzą rzeczy typu: viagra, powiększ sobie fiu**, ekstra strony porno (wszystko po angielsku), o takich reklamach myślałeś :wink: To że akceptuję umowę to wiem, ale jakim prawej wymuszają zgodę na przetwarzanie danych osobowych

eee, czyżbyśmy byli nawet za wschodem :wink: . A tak na poważnie to u nas robi się tak jak pozwalają warunki (chociaż warunki niektóre firmy, chyba mają coraz lepsze). Z tego co wiem, nawet wielkie firmy zaczynały w garażach np. hp, Optimus, tak więc jest duża szansa, że dogonimy zachód przynajmniej w WC. Różne są opinie, ale podobno już w tej chwili niektóre bloki, są na przyzwoitym jak na zachodnie standardy poziomie. Dokładnie o to chodzi, skoro inne firmy mogą napisać, że bloki są w wersji ekonomicznej, nawet nie precyzując co to znaczy, i mimo tego jeszcze funkcjonują na rynu, to znaczy, że można w miarę uczciwie reklamować swój produkt. A kupujący widząc taki opis wie, a przynajmniej powinien zakładać, że zostało to zrobione, albo mniejszym nakładem pracy, albo np. z innego materiału. Niestety marketing jest "dźwigną handlu" i niestety ludzie się na to nabierają, na pewno nie raz my obaj także. A co do naiwności klientów, to chyba mamy to w genach. Popatrz na Kredyty Argentyńskie, mimo wielokrotnych ostrzeżeń, ludzie dalej je brali, a najlepsze jest to, że taki proceder został 1 września zdelegalizowany, ale firmy dalej działają i LUDZIE DALEJ BIORĄ W NICH KREDYTY :evil: :?: . A później tylko płacz i zgrzytanie zębów. Sorka za lekki OT

jak podszedłem do tego z trochę innej strony, rozumiem tajemnice, ale robić tajemnicę z budowy czegoś co kosztuje ok. 50zł to bzdura. Pierwszą rzeczą jaką pomyślałem, to to, że jeśli by to była naprawdę taka kosmiczna technologia, to już dawno by były wersje CPC homemade, oczywiście jeżeli by się to dało zrobić w domu. Rozumiem, że każdy chce zarobić i zabezpiecza się jak tylko może, ale dlaczego inni producenci po prostu to mówią. Frez biegnie w taki sposób, wiercone było w taki sposób i chyba tylko lenistwo, powoduje, że nie ma narysowanych przekrojów bloków (DiscoTech już chyba od roku ma na stronce, że przekroje do pobrania wkrótce :twisted: ), żeby nie było, że czepiam się jednej firmy A co do krytyki, to miałem dzień złośliwości :oops: , po prostu czytając frazesy maketingowe wyobraziłem sobie blok i porównałem moje wyobrażenie z wyglądem, ot i wszystko. Przyznasz, że patrząc na wnętrze ich bloku człowiek ma mieszane uczucia, ciekawe jak to jest u konkurencji :twisted:

A jaki to problem podać nie swój adres, temat wielokrotnie poruszany, a Alegro w dalszym ciągu nic nie robi :evil: . Mam takie pytanie do osób mających skrzynki darmowe, które nie blokują spamu. Czy wam też przychodzi dużo tego syfu na skrzynkę od Allegro? Druga rzecz odnośnie danych osobowych. Ustawa z tego co pamiętam mówi, że za usługi płatne, usługodawca NIE MOŻE ŻĄDAĆ od nas zgody na udostępnianie lub przetwarzanie danych osobowych. Czy ktoś próbował się zarejestrować, bez zaznaczenia zgody, bo jak ja to robiłem to niestety automat kazał mi się zgodzić. Rozumiem to jeżeli chciałby tylko kupować (w końcu nie muszę podawać prawdziwych danych, ważne jest zebym wpłacił pieniądze i napisał adres gdzie towar ma być dostarczony). Ale przy pełnej aktywacji, po pierwszej sprzedaży, usługa przestaje być BEZPŁATNA, nawet możemy nie sprzedać przedmiotu, a już płacimy za miniaturkę, wyróżnienie jeśli taką opcję wybierzemy. Czy ktoś dostał list, mail w którym trzeba powtórnie się zgodzić na przetwarzanie danych (oczywiście już dobrowolne), czy może też Allegro domyślnie przesuwa użytkowników z pełną aktywacją do bazy danych która nie jest przetwarzana. Odnośnie odzyskiwanie pieniędzy tu jest ładnie opisane wszystko, czytajcie od dołu. Gość się użerał z bydlakami, bardzo długo, skończyło się zawiadomieniem, że zinteresuje wszystkim media. I zadziałało. Próbujcie pzdr http://www.prv.pl/kg/wypisz.php?id=60263

nowa Metallica, niestety też mi nie podeszła :(, zastanawiam się dlaczego ta płytka jest porównywana z K'emA, RtL, czy MoP. Cóż może słuch już nie ten i dlatego nie słyszę podobieństw :(. Jak ktoś lubi fajne gitarowe klimaty to polecam : Krzak, Ryszard Sygitowicz, John Lee Hooker "Healer"

do NF7 jeśli się zdecydujesz dokup szybciutko, coś na mostek, bo firmowy wentyl to masakra. Może jestem jakiś niefartowny, ale myślałem, że wytrzyma troszkę dłużej. A tu już po 1 miechu od zakupu, przy rozruchu mam niezły jazgot (jak będę rozbierał kompa, to może go przesmaruję). Później jazgot ustaje, ale skłamałbym, mówiąc, że jest wentyl jest cichy. Co do bloków, to możesz znów rozpętać wojnę ;). Nikt Ci nie powie co kupić, bo każdy ma inne kryteria. Zaraz dostaniesz tysiąc propozycji i o wiele więcej negatywnych opinii na te propozycje. Jeżeli nie wiesz czy blok będzie pasował, to poszukaj lub napisz do producenta o podanie wymiarów. Poszukaj w innych topicach i popatrz na configi, może ktoś ma taką konfigurację jaką chcesz złożyć

po raz n-ty powtarzam, szukałem czegoś taniego. Nie wiem ile kosztuje rbx, ale nie mam zamiaru wydawać xxx złotych więcej dla paru stopni. Niestety nie mam możliwości zmierzyć temperatury, we wskazania płyty nie wierzę (dla zainteresowanych po 12 godz. mp3, klepanie w klawiaturę ok. 35), ale wierzę w to co czuję, blok ani woda nie są ciepłe i to mi wystarczy. róznica jest niestety ogromna, bo producent mojego bloku, odpowiedział IMO rzetelnie na moje pytanie, a nie bredził o tajemnicach, wydajnościach, niesamowitych innowacjach. To była krótka piłka, blok jest w wersji dla ubogich, zrobiliśmy go frezując, wiercąc w taki, lub inny sposób i nie należy się spodziewać po nim niesamowitych rezultatów i nie było nic mowy o jakichś niesamowitych technologiach użytych do wyprodukowania tego bloku. I to wszystko. Dzięki temu jestem bardzo mile zakoczony, bo te nieciekawe rezultaty o których mówiłl producent, dla mnie są bardzo zadowalające. a jak odróżnić plexi wycinane tępym brzeszotem, a później polerowane do przezroczystości, od plexi wycinanej laserowo :?: . Myślę, że jak ktoś ma zgrabne rączki, to może być ciężko. Nie uwieżę, że to potrafisz. Wpuszczanie w maliny jednak przeszkadza użytkownikom tego forum, bo były tu reklamy różnego typu, i reklamodawca dostał niezłą jazdę, właśnie za teksty w stylu "najwydajniejszy", "najlepszy", "jedyny w swoim rodzaju", "jakie to on rzeczy potrafi dokonać". Piłka było dosyć krótka: zamknij się, będą miarodajne testy, wtedy się będziesz wypowiadał. A po testach było niestety kalanie, bo blok i może był lepszy, ale na pewno nie tak, jak został rozreklamowany. Chyba jesteś troszeczkę mało obiektywny teraz już wiem o jakiej firmie mówisz :P . Z tego co pamiętam ten topik, to "winowajca", pomijając to, że wymieniał bloki na sprawne, to jeszcze oddawał pieniądze, za zniszczony sprzęt. I jeżeli to prawda, to kilku krzykaczy (przeciwników) zostało bardzo słusznie zjechanych za bezmyślną krytykę. Nie sztuką jest krytykować, bo i ja to w tej chwili robię, sztuką jest nie tyle przyznanie się do błędu, co poniesienie pełnych konsekwencji tychże. Ciekawe czy cpc oddała komukolwiek pieniądze za zniszczone komputery ?, ciekawe czy firma energetyczna oddała ludziom pieniądze, za sprzęt spalony po uderzeniu pioruna w transformator?, bo nie wydaje mi się żeby to naszym obowiązkiem było się zabezpieczyć przed takim przepięciem. Jak myślisz? wierzę, dlaczego miałbym nie wierzyć i już mówię co to było. Masz WC już drugie, masz doświadczenie i nie wiesz czemu koroduje. To ja mimo, że na chemii byłem tylko gościem wiem, że metal+woda=korozja, fuj nieładnie, oj bardzo nieładnie. Do tego są niestety specjalne preparaty, ale o nich jest w oddzielnych topicach. Tylko co ma wiercenie do zieleni? nie łapie.

przeczytaj uważnie dokładnie to wszystko co napisałem w postach (bardzo dokładnie). Gwoli ścisłości z racji tego, co Tobie najwyraźniej umknęło, szukałem czegoś taniego i od dawna jestem szczęśliwym posiadaczem bloku DiscoTech'a zakupionego za 49zł. Ciekawe co zyskam kupując cpc :?: any :idea: :?: nie sądzę tego nie rozumiem

wszystkich urażonych PRZEPRASZAM, w ramach nauczki mogę odpokutować to jakimś banem (uniżenie prosze o wyrozumiałość) sorry, ale nie lubię jak ktoś mi wciska, jakie to nieamowite rozwiązanie, a widzę takie g****, które nie ma nic z profesjonalizmem. Jeżeli by napisali, robimy bloki najprostszymi (czyt. najprymitywniejszymi) metodami, to nawet by mi przez myśl nie przeszło się rzucać. Ludzie robią lepsze (także optycznie) rzeczy używając zwykłej wiertarki, a nawet BRZESZCZOTA @cvir :twisted: sorry ponownie, ale chyba jestem nieuleczalny update ups, bo być może źle zrozumiałem intencje. Jeżeli chodziło o leczenie osób, które lubią jaki im się wciska g*** i mówi, jaki to świetny wyrób, to myśle, że na pewno dużą ilość osób dałoby się wyprostować [/b]no offence[/b]