Witam, postaram sie opisac swoj problem jak najdokladniej.
Win XPpro SP2
Celeron D320 2,4Gz
Asrock P4i65GV
grafika zintegrowana na plycie po spaleniu 6600GT
pamiec 512MB
SATA Samsung 160GB
ATA Seagate 60GB
Lite-on DWD-RW
Lg DVD
Zasilka codagen 350w :)
Postanowilem podkrecic kompa, z uwagi na dziadowska plyte moglem to zrobic tylko przez FSB.
Zanim jeszcze kupilem karte podkrecalem na max 161mhz --> 2,9GHz potem komp sie wieszal (pewnie pamieci niewyrabialy.)
Kiedy kupilem karte, wsadzilem zrobilem jako pierwszy test 3dmark 2001 wyszlo okolo 9000.
Pomyslalem ze to strasznie malo i ( tez pytanie czy to mozliwe zeby bylo tak malo przy tym zestawie ?)
Mysle podkrece i zobacze .podkrecilem na 156mhz --> jakies 2,8GHz robie test i tu zonk. Na czwartym tescie komp sie zawiesil i przestal odpowiadac.Po resecie juz nie odpalil. Czarny ekran i mrugajaca lampka monitora.
Karte sprawdzalem na dwoch innych kompach. Na kazdym z nich za pierwszym razem prawie sie udawalo.
Tz ladowalo juz sie okienko windowsa i zwiecha, po resecie czarny ekran jak u mnie.
Prosze o sugestie i uwagi.
Czy karata padla przez zbyt wysokie FSB? Ile w takim wypadku port AGP jest zdolny wytrzymac?
Czy moze dobil ja zasilacz po zwiekszeniu FSB?
Dodam ze na fabrycznych ustawieniach dzialala bez zarzutu jakis czas .