Zakupilem kilka miesiecy temu laptopa Acera. Przez pierwszy tydzien dzialal dosyc sprawnie, ale pozniej zaczal sie straszliwie slimaczyc (system potrafil ladowac sie przez 8 minut). Parametry laptopa to Celeron 1.5 i 256 ram ddr2 dysk 40gb
Pomyslalem, ze to przez zbyt mala ilosc ramu, wiec dokupilem jeszcze 512 mb ddr2 kingstona, ale to wcale nie pomoglo. Przeinstalowalem system i inne programy - system przez tydzien chodzil sprawnie, a pozniej znowu go zamulilo i laduje sie 5 minut.
Na laptopie mam zainstalowane tylko Win XP (uaktualniany na biezaco), antywirusa avast, officei bitcomet.
Dysk zdefragmentowany.
Moze ktos z was powie mi co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy?