Piotrec

nie mam dostępu do routera i nie jestem adminem. Mamy tu Lan, każdy ma antenkę, net leci radiowo od 'admina' do wszystkich - w kompach mamy karty sieciowe (D-link...) no i kabelek z antenki do kompa. U reszty użytkowników sieci wszystko jest OK ...

Mam radiówkę (LAN, net rozdzielany). Pewnego dnia włączam kompa, przeglądarkę.. i nic. Nic się nie otwiera, żadna strona. Wchodzę w Outlooka - też nic. Działa TYLKO GG oraz Skype (znaczy się łączą się). Poza tym nic w ustawieniach nie zmieniałem, nie zauważyłem żadnego wirusa (ani mój avast), firewall nic nie alarmował. Po prostu są tylko komunikatory. Pingowałem różne strony, zero odpowiedzi. Aha, i Firewall (Kerio) w logu pokazuje cochwilowe ataki na komputer z tego samego adresu ip. Opis ataku : ICMP Destination Unreachable (Network Unreachable). Ktoś powiedział mi, że to nie atak, tylko jakby komunikat zwrotny, czy coś takiego. HELP! Przydałaby się pomoc w ciągu dwóch dni wtedy wracam do domu. _____ Szukałem Spyware'u, znalazło jakieś śmiecie, ale one nic nie znaczyły. I nic się nie zmieniło. radzę się Was, zanim będe zmuszony zanieść kompa do informatyka (mojego nauczyciela i admina sieci w jednej osobie), naprawdę wolałbym zrobić wszystko, żeby naprawić to samemu. P.S Oczywiście teraz nie korzystam ze swojego kompa