Skocz do zawartości

Szalony Ahmed

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    292
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Contact Methods

  • Strona WWW
    http://
  • GG
    0

Szalony Ahmed's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Heheh tę gierę w pierwszej kolejności sprawdziłem, niestety to też nie ta o którą mi chodzi.
  2. Nie bardzo rozumiem to uniesienie ... w każdym bądź razie to jest ta gra o której mówisz. Niesety też nie ta giera, jednak rzucę na nią okiem bo dosyć dziwna :). Dzięki! Na stronie CD-Actiona archiwum sięga tylko do roku 2003. Orientuje się ktoś czy można gdzieś znaleźć pełną (no może nie koniecznie ...) listę spisu numerów (pdf ?) tego magazynu?
  3. Witka! Kilka lat temu miałem taką gierkę w której latało się muchą po domu i ... nic więcej nie pamiętam. Z tego co pamiętam to gra miala bardzo niskie noty w recenzjach. O ile pamięć mnie nie myli było to 97 roku a giera była w 3D. Recenzja tej gry na 100% była w CD-Action ... Jeżeli ktoś zna tytył to prosiłbym o podanie.
  4. Jest tu jakaś osoba która studiuje na Politechnice Wrocławskiej kierunek Inżynieria dźwięku? Nie musi być koniecznie z Wroca, chciałbym zadać kilka pytanek odnoście tego kierunku.
  5. Właśnie wstałem, wszystko mnie boli. Idę pod prysznic.
  6. Właśnie wróciłem ze Zgorzelca ... ale masakryczny dzień! Na autostradzie byliśmy coś koło 9.00 prowadził mój ojciec ... i tu zaczął się horror. Stary jechał 100 km/h i do tego opowiadał mi historię danego miejsca (po wojnie, przed wojną itd.), miałem już tak dość słuchania, jeszcze dostałem nerwicy i bólu głowy. Wiedziałem ,że wyjazd z ojcem tak się skończy, no ale co zrobić. Po godzinie jazdy zęby zaczęły mi skrzypiec, zgrzytać i z zacisku prawie pękać :). Położyłem się spać (jedyne rozsądne rozwiązanie ,żeby przestał opowiadać. Po jakiejś godzinie zatrzymał się ,żeby zatankować furę, obudziłem się. Dopiero przejechaliśmy 120 km przez 2 godziny! Ledwo zapłacił kolesiowi za gaz to już siedziałem za kółkiem. Stary lekko się zdziwił, usiadł i patrzył jak jadę. Nawet nie wiedział ,że Eskorcik jest jeszcze wstanie wyciągnąć 170 km/h :). Tak się chłop przestraszył ,ze przesiadł się do tyłu (w jeździe:)). Dojechaliśmy szybko do kolesia co miał tą furę na sprzedaż. Stary wysiadł i nawet się nie przywitał tylko od razu pobiegł oglądać auto (świr na punkcie terenówek :)). Myślałem ,ze się rozpłacze i padnie przed nim na kolanach! Feroza była w lepszym stanie wizualnym niż opowiadał sprzedawca. Zabraliśmy kluczyki i wioooo w pole poszaleć terenowcem. W życiu nie widziałem ,żeby staremu tak się gęba cieszyła, normalnie jak dziecko :P. Zatrzymał się, popatrzyła na silnik, coś poruszał i stan techniczny silnika podobno lodzio-miodzio. Ucieszyłem się ,że wsio łokej jednak stary chciał zobaczyć ramę samochodu (najważniejsze w terenowcach). Pojechaliśmy do warsztatu wjechać na kanał. Stary z mechanikiem wszedł pod auto iiiiii … masakra! Rama zgnita! Niestety w takim stopniu ,że lepiej tego w ogóle nie brać bo wymian tej części jest nieopłacalna a naprawa jest niemożliwa (nie przeszedłby przeglądu), poza tym stary nie chciał takie auta do naprwy. Zaczął się koszmar ... 280 km. przejechane na darmo. Cieszył się ,ze pozbędzie się w końcu swoje Fiata Panda który w sumie od dwóch dni jest już sprzedany ale stoi na podwórku w razie gdyby nie kupił terenowca. Co gorsze jak tu teraz sąsiadowi (bo to on był waśnie nowym właścicielem Fiacika) powiedzieć ,że nie sprzeda Pandy. Stary wkurzony bo auto w super stanie, karoseria i reszta super git ale ta rama! Zonk nie do przejścia. Wróciliśmy do gościa, stary cos tam z nim obgadywał itd. itd. Ja poszedłem zapalić w teren i tak się zastanowiłem co teraz zrobić!. Szukał fury tyle czasu! A tu klops! Doszedłem do wniosku ,że pożyczę mu swoje auto. (Ryzykowne bo może je nawet trzymać z 3-6 miesięcy ale co zrobić! Stary musi mieć auto do pracy). Wróciłem, wypiliśmy kawę - mój pierwszy posiłek tego dnia - KAWA (drugi był po powrocie czyli 30 minut temu)! Zabraliśmy się i z powrotem te 280 kilosów do domu. Po drodze powiedziałem mu co i jak to się nawet ucieszył. Żal mi się go zrobiło w końcu tyle się naszukał itd. itd. Sprzedawca auta to był niezły lolek. Koleś miał 67 lat i razem z żoną jeździli sobie po Niemczech i zwozili fury! Które później u nas sprzedawali za grosze. Kolo miał szybowiec i jakieś cudaczne maszyny własnej konstrukcji np. Ślizgacz (z silnikiem od garbusa), trój kołowe coś na byczych amortyzatorach z ogromniastymi kołami. Ogólnie facet miał niezłego świra :). Stary oczywiście zapytał co i jak z ta ramą ale facet sprowadził kilka aut i nie zdążył ich sprawdzić. Było mu tak głupio ,że nawet chciał oddać nam część kasy za podróż – nie wzięliśmy szmalcu. Trochę szkoda ,że nie kupiliśmy tego autka - miało ściąganą tylną plandekę i dach. Taki dżipek na lato byłby fajny :Dżipem, trudno ... jak znam życie juto od 6.00 rana stary będzie siedział na laptopie i dalej grzebał po necie w poszukiwaniu wymarzonej fury. Ahi noo i drogę powrotną stary też przesiedział na tylnim siedzeniu :D.
  7. Bry Wszystkim:). Niedawno wstałem, wyjazd przesunął się o godzinę bo stary musiał coś tam jeszcze załatwić, całe szczęście ,że mnie wcześniej nie obudził bo zasnąłem dopiero koło 4.00 :blink: . Jestem za 180 stronie tego Barrego Trottera ... kurde nieźle pogibana ta książka ale muszę przyznać ,że czasami nawet mnie rozbawiła :). Chamsko sparodiowali tego Harrego ale ... No nic, lecę wziąć szybki prysznic i wio w drogę. PS. Jak Wam się nudzi to niezłe jaja są z Jakubem Wędrowycza – Wiejski Egzorcysta Amator. Polecam książkę Kroniki Jakuba Wędrowycza ( aktualnie są 4 książki pod różnymi tytułami) – rozdział Hotel Pod Łupieżcą (sikałem ze śmiechu jak czytałem ten rozdział).
  8. Mam "Nudę Pierścieni" - parodia Władcy Pierścieni. W dzień przeczytałem 40 stron ... i już widać, że to chłam ale to i dobrze bo może przy tym zasnę. Dzisiaj wydrukowałem Diablo: Dziedzictwo Krwi oraz Studnie Piekieł ale te dwie pozycje zostawię sobie na kilka najbliższych dni :). Edit---- Właśnie znalazłem "Barry Trotter i Bezczelna Parodia" :) ... całkiem zapomniałem o tym. Też chłam tak jak NP, ale jak parodia Harego to muszę przeczytać :). A ty co tam czytasz?
  9. Ja to będę musiał jakoś dzisiaj wcześniej zasnąć ale nie wiem jak! Wstałem dzisiaj po 12.00 i w ogóle nie chce mi się spać :( a właśnie powinienem leżeć w łóżku z książka i powoli zasypiać ...
  10. Chlipnij sobie rumianek albo melissę i hop spać. Może jutro będzie lepiej (tylko nie oglądaj wiadomości i nie czytaj gazet :)).
  11. Dzisiaj wieczorem był gotowy do odbioru ale nie miałem możliwości go odebrać. Może jutro jak wrócimy ze starym o przyzwoitej godzinie uda mi się po niego podskoczyć. Kolo mówił ,że wszystko zrobione i można pomykać furą. Nawet jak dzwonił to był trzeźwy :).
  12. Kurcze musze jutro jechac ze starym po nową fure i to aż pod grancię (jakieś 280 kilometrów). Będę musiał w stać w środku nocy (7.00 rano)! JA nie chcę tak wcześnie wstawać. To mi szkodzi :). Aaaa teraz idę sobie w TES: Arena popykać :).
  13. Ten temat nie powinien być zamknięty! Podpisuje się pod petycją o zostawienie wszystkimi kończynami, mackami, językiem, włosami i lewym uchem (bo prawe nie umie pisać). Teraz czas na jedznonko a później ... jadę na jakiegoś filma albo sobie sample pospawam :).
  14. Bry Spamery! Jak to mają zamykać temat? Dlaczego? Po co? Za co? :cry: :blink:
  15. To jest ... hmm chyba koleś z zespołu KULT. W każdym razie "klatka" pochodzi z nieoficjalnego filmu ... jak znajdę to podam tytuł. W każdym razie był tam Kult, Kazik, Acid Drinkers i jeszcze … Można tego gościa spotkać w filmach Z.F.Skurcz. :) Polecam "Sum Tak Zwany Olimpijczyk" akurat w tym filmie ten kolo z mojego avanta nie występował. Aaaha no i film "Bulbundarski (bułgarski?) Pościkk (Pościg ?). A twój avant Pioorek? Kojarzy mi się z anime ale nie mogę skojarzyć ... EDIT---- Idę spać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...