Witam ponownie mój młodszy brat korzystał z mojego lapka ktory zostawilem w Polsce
no i zaczął w nim mieszać a dokładnie chciał sobie bios zaktualizować .Nie było mnie przy tym wiec nie wiem co sie stało ale laptop wylądował w serwisie Acera w W-wa i powiedzieli mu przez telefon że spaliła sie płyta głowna no i sumę za naprawę.Nie ma mnie teraz w kraju i zbytnio nie wiem co robić czy próbować go naprawiać czy może rozebrać na części i sprzedać je. Nie mam kompletnego pojęcia co robić, na dodatek nie ma mnie w kraju co jeszcze bardziej potęguję moją złość.