Witam
Zacznę od tego, że jakiś miesiąc temu padł mi zasilacz do lapka. Udało mi się kupić uniwersalną chinszczyznę z różnymi wtyczkami, wszystko chodziło poprawnie (bateria się ładowała, laptopa działał bez żadnych problemów) do dzisiejszego dnia. Naciskam przycisk aby włączyć komputer a tu...nic. Zielona dioda (w kształcie baterii) na lapku się świeci, co znaczy, że zasilanie jest. Kiedy odłączę go od prądu i próbuję wystartować na samej baterii, chwilowo mrugają lampki przy naciskaniu przycisku, dalej nie dzieje się nic. Sprawdzałem napięcie na zasilaczu i jest wszystko OK. Wygląda mi to na rozładowaną baterię, ale czemu nie startuje na zasilaczu? (dioda daje znak, że zasilanie jest). Proszę o jakieś rady,. może ktoś spotkał się już z czymś takim?
PS. Rok od zakupu już oczywiście za mną...