Sarkazz

I jeszcze Always - tez instant klasyk moim zdaniem. Troche niespójna stylistycznie, ale at the end faktycznie powala.

Środek jest przekombinowany. Trzeba go ciachnąć brzytwą Ockhama. Dla dowolnego punktu i kierunku, wyznaczamy prostą z odległościami od brzegów, i jednoznacznie stwierdzam czy to wgłąb czy już wychodzimy.

Hm. 1. Wchodzimy do lasu, zgodnie z kierunkiem marszu ustalamy prostą, na jej środku jest koniec wchodzenia w głąb lasu 2. Ustalamy środek figury jaką tworzy na płaszczyźnie las, natomiasy lasy nie są foremne itp, więc chyba "to se ne da". Wniosek - można w każdym momencie stworzyć prostą w zależności od kierunku, i bez problemów ustalić czy w stosunku do punktów przecięcia brzegów lasu zbliżamy się do środka, czy już wychodzimy xD

Nie chce zakladac nowego tematu... NOWY AMON TOBIN :rolleyes: Słuchaliście już, i czy podobnie jak ja, jesteście oczarowani :-P

Egzamin gimnazjalny to super sprawa, bo podobnie jak matura, jest zewnętrzny i dla każdego taki sam, więc wyniki w miare obiektywnie pokazują wiedzę ucznia. Natomiast branie pod uwage ocen ze szkoły to... hm... no jest to troche niesprawiedliwe, chociaz nie przesadzajmy, w gimnazjum jeszcze mozna miec dobre oceny w miare nie pracujac (chociaz to tez zalezy). Jakie oceny biora pod uwage - to zalezy od szkoly. Zazwyczaj mozna sobie wybrac pare przedmiotow, mnie to nie dotyczylo bo ja chodzilem do zespolu szkol i przechodzilem do liceum automatycznie, wiec nie wiem jak to dokladnie wyglada. Ale zazwyczaj to profil decyduje jakie przedmioty sie licza, dlatego np. WF i religia nie maja znaczenia, a fizyka i matma itp. powinny byc raczej w miare :wink:

Kujon to osoba która jest średnio kumata i musi zarywać noce i się uczy totalnie wszystkiego, nawet bzdur które jej się do niczego nie przydają :lol: Takie osoby odpadają na przedmiotach ścisłych jak dostana inne zadania niz te tysiace przykladow ktore zrobili. Znam taka osobe, 6 lat najlepsza uczennica w szkole, matura - pogrom. Ogolnie pare lasek wlasnie znam, ktore jak dostawaly cos innego z matmy/fizyki to az sie blade robily bo nigdy takiego czegos nie robili, i wzorow sobie przeksztalcic nie potrafily. Z gimnazjalnego mialem 38/47, przy sredniej nie wiem... z 4.0? W liceum juz spadlem do granic 3, nawet raz 2.8 mialem, a mature mialem więcej niż dobrze napisaną :wink: Bo trzeba sie uczyc z glowa :D A przy rekturacji do liceum, branie ocen z przedmiotow to idiotyzm, bo poziomy szkol sa rozne i ocena ocenie nie rowne. Bueh, to tyle w sumie.

Ale to się trzyma :lol: Zamiast się uczyć na jutrzejszy egzamin, to ja kurde kartkami się bawie, omg. omg, to sie naprawde trzyma ;X OK, to juz jest napawde optymalne

To zależy, jeśli deski są giętkie i da się je w końcowych punktach (dlatego wystają kawałek po skrzyżowaniu) zagiąć i zachaczyć chociaż kawałkiem u góry następnej deski to jest to konstrukcja jak z betonu :) Jak deski nie są giętkie, to masz racje, nie utrzyma sie to wcale. można by dołozyć kolejne deski tym samym sposobem, i wtedy powstałby całkiem cacy pomościk. Ewentualnie

M4TEUSZ, o takim właśnie krzyżowaniu pisałem wyżej (przy większej ilości desek można chyba bardziej wytrzymałe zrobić), natomiast jest to totalnie niewytrzymałe, mi się drewniane packi nawet nie trzymały, więc co dopiero na dużej wysokości :lol: Ja stawiam na 167+ desek bo otrzymujemy totalny luksusowy mosteczek o szerokości 4m :) A z użyciem narzędzi wystarczy 2x

10x deska 4m dlugosc w poziomie, uzyskujemy 30cm x 4m, potem dokladamy w poprzek 34+ desek w poprzek 3cm żeby utworzyć kolejną część pomostu o szerokości 4m tym razem. 34+ bo po dołożeniu którejś tam z kolei deski taka konstrukcja będzie stabilna dla 80+ kg przechodzącego człowieka bo będzie odpowiednio ściskana przez bloki :lol: Co nie zmienia faktu że można zębami wygryźć i połączyć 2 deski i po nich przejść :lol: No i da się oczywiście krzyżować deski, ale nie mam materiałów żeby to przetestować :sad: Poza tym można by policzyć wage desek i zrobić przeciwwagi :lol: Ewentualnie 167+ desek i mamy pomost na 4metry 25cm grubości itp.

Hardcore'owe... wypadków na sieci jest pełno, a tego raczej nie zobaczycie, bo sam go wycinałem z jednego filmu deskorolkowego :lol2: http://www.mmj.pl/~a_wyszpolski/rotfl.avi Przedstawia solidne złamanie ręki przez pyzatego młodzieńca, bynajmniej nie otwarte więc nie jest to straszne :rolleyes: Z filmu 411 911 to jest :D

Moje dogłebne badania na drewnianych packach kuchennych wykazały że wystarczą trzy owe packi, aby przy 2 punkach podparcia na końcach i nacisku z góry dało się utworzyć most o długości większej niż jedna packa... oczywiście krzyżując. Jak nie wystarczą wystarczy pokrzyżować więcej :lol: ok, wersja hardcore, mozna wyciac na koncach otwory i polaczyc jedna deske normalnie, druga w poprzek, i powinno byc to o wiele stabilniejsze niz krzyżowane :lol: no i mamy cale 8m - powiedzmy 50-100cm na polaczenie.

No ja używam Ishkur's Guide to Electronic Music która jest tak jakby wyrocznią, i ma status kultowy w środowisku :lol: Ale nie, to się ma nijak do rzeczywistości :lol: Nie, ja myślę że to ty palnąłeś bzdurę i teraz się wykręcasz jakimiś tekstami o czerepach, encyklopediach PWN, wikipediach i innymi bzdurami typu PM Ale jesteś super, hohoho, wulkan intelektualny :lol:

Bzdura, chillout to konkretny gatunek muzyki elektronicznej, bo do muzyki relaksacyjnej to możesz również zaliczyć tybetańskie dzwonki czy czego tam dusza zapragnie. No według ludzi którzy nie mają pojęcia o muzyce elektronicznej to pewno i owszem :lol: Tak samo jak Green Day to punk rock :lol: To może ja sobie przed kolosami z matmy napisze "dla mnie" i to zmieni wartość tych bzdur które się pojawiają, bo w końcu "dla mnie" było więc to taka moja interpretacja :lol: Mam lepszy pomysł - nie.

Typowy chillout? :lol: Dildo to jest pop a nie chillout, wg. wyroczni czyli EDM Music Guide na chillout składają się Ambient Breaks, Acid Jazz, Illbient, Nu Jazz, Downbeat, Trip Hop, więc nie, nie ma tam miejsca na popik z MTV. Swoją drogą nowy Amon Tobin już tuż tuż, nawet "Bloodstone" wyszedł na zaostrzenie apetytu ;X

1. Nieświeży Oddech :| 2. Jaka Pralka? Co Wybrać?

HP/Samsung - nie, Xerox/Brother - tak. Bo te dwie ostatnie firmy się specjalizują w takich urządzeniach, dodatkowo muszą być atrakcyjne w porównaniu do oferty gigantów. Przejawia się to chociażby w takich detalach jak pojemnik na papier zamiast tacki, bo sorry, ale tacke to można mieć w atramentowym Lexmarku za 99 zł...

Co za różnica czy więziony czy zagniony... liczy się efekt - człowiek-zwierzę który się wychował bez cywilizacji. Ciekawy obiekt do eksperymentów.

Kaspar Hauser się kłania :? Ciekawe ile czasu zajmie powrót do cywilizacji, i czy w ogóle zrówna się poziomem z normalnymi ludźmi.

Nic ciekawego? A twoje zdanie to skarbnica wiedzy bo masz doświadczenie? Piszesz "głębsze, żywsze" kolory, a to określenia używane przez ludzi w supermarketach, jak zobaczą przejaskrawiony obraz i mają kisiel w majtach jakie to LCD jest super. Jak podważasz moje zdanie na temat odwzorowania kolorów, znaczy że nie masz elementarnej wiedzy na ten temat, bo bez kalibratora to można sobie płynność gradientów sprawdzić, ewentualnie pozmieniać temperature i delte i popatrzeć na zmiany. Natomiast nie słyszałem żeby jakość odwzorowania kolorów dało się mierzyć okiem, może ty jesteś jakimś wybitnym fachowcem i tak potrafisz, dlatego używasz tego super technicznego języka "głębsze, żywsze" z czego można śmiać się do rozpuku, prawie jak próby opisu fachowym językiem dźwięku płynącego z głośników Logitech przez analogicznych "specjalistów" od audio. Dlatego bardzo na miejscu jest porównanie do "cyfrowej głebi" bo pewno jakby ci ktoś dał 2 monitory, i jeden z cyfrową głebią, to od razu byś się podniecał jakie to super "głębokie" a także "zywe" są te doskonale odwzorowane kolory na nim :kijem:

http://www.xindak.com/english/products/showditail.asp?id=305 http://www.xindak.com/english/products/showditail.asp?id=326 Recenzje optymistyczne, cena wzmacniacz OK (jak Dac stoi to nie wiem :P), czyżby chińszczyzna stanowiła groźną konkurencję? ;) I ten wygląąąddd...

Za 200 zł to niewiele można. Używany Peavey Rage 15W, Laney Hardcore Max 15W. Nowe za 200 zł to chyba nie wiem... jakieś 10W biedne. Lepiej kup dobrą kostkę i podłącz do wieży/komputera. Albo poodkładaj. Samą kostkę można przejściowo za 20-30 zł kupić jakąś Kodę.

Czarnobyl był katastrofą o charakterze lokalnym, efekt są wysoce wyolbrzymione o czym się przekonacz czytając jakikolwiek poważny artykuł na ten temat. Nie chce umniejszać cierpień poszkodowanych, ale często dane propagandowe ekologów różnią się od faktycznych nawet o parę zer. Samochody i klasyczne elektrownie bardziej zatruwają ziemię niż nawet 10 takich Czarnobylów, ciągle od wielu lat, więc nie przesadzajmy. Tak, to jest pikuś w porównaniu do ilości bomb atomowych/wodorowych :? Poza tym, ile tych reaktorów się popsuło... A ile działa? Elektrownie atomowe to najlepsze wysoko wydajne elektrownie, pokonujące rozwiązania tradycyjne pod każdym względem. Co więcej, są najbardziej ekologiczne. Biją je tylko elektrownie geotermalne, wodne i wiatraki, ale są one o wiele mniej wydajne. No. Elektrownie mają to do siebie że w zasadzie działają na granicy wytrzymałości, i prawie się rozpadają, jak domek z kart, co nie?