35C4R00N

Możesz wyjaśnić PO CO? Ten program daje się usunąć w dwie minuty (z tego 1,5 minuty na stwierdzenie że "coś nie tak"), a ty dla takiej pierduły proponujesz tworzenie nowego profilu... moze jeszcze format C:? :lol2:

W przypadku dysków przenośnych WD przepustowość interfejsu IEE1394 jest wyraźnie wyższa niż USB 2.0. Następnym razem załatw sobie dobry kontroler FireWire to się sam przekonasz ;) Ja sprawdzałem, na własne oczy widziałem 37MB/s przy odczycie z "WD Extreme™ Lighted Combo 160GB", więc przypuszczam że "Western Digital Media Center 250GB" ma porównywalne osiągi :P (teoretycznie ma ten sam układ odpowiadający za translację IDE -> USB/IEE1394) Ty tego typu urządzeń nie używasz na codzień, ale ci co używają wiedzą że te kilka MB/s jest ważne. Zresztą wiele osób ma i używa FireWire (np. do podłączenia kamery), a z jakichś dziwnych powodów nawet słabe karty IEE1394 nie obniżają transferu aż tak jak kiepskie kontrolery USB 2.0 na PCI. No w każdym razie warto było przetestować dyski na obu interfejsach, mam nadzieję że następnym razem weźmiesz to pod uwagę.

Umiesz liczyć? masz kalkulator? a ostatni rachunek za prąd? moc obciązenia (~0,1kW) x 24 godziny x 31 dni x cena 1kWh z ostatniego rachunku (łączna, bo może być rozbita na dwie pozycje - koszt wytworzenia i opłata przesyłowa). W każdej miejscowości cena kWh może być inna (jest), zależnie od cennika miejscowego monopolisty ;) Przykład: 0,1x24x31x0,4=29,76 PLN/miesiąc :P PS Z tym zasilaczem co masz to raczej 0,12 niż 0,1 -> pewnie jakiś stary "noname" o sprawności ~60% co będzie cie kosztować dodatkowo 6zł/miesiąc

W podanych godzinach jest najwięcej aktywnych użytkowników Neo ;) No cóż, kable z gumy nie są ... nie da się w nieskończoność łączyć nowych abonentów bez zauważalnego spadku przepustowości, przynajmniej nie bez inwestycji w sieć szkieletową.

80-170W, zaleznie od tego jaki zasilacz jest w nim zamontowany (chodzi o sprawność, nie o moc maksymalną podaną na naklejce). Z podłączonym monitorem odpowiednio więcej ;) -> stare monitory potrafiły ciągnąć nawet ponad 100W, ale ponieważ to serwer więc pewnie monitor nie będzie cały czas włączony. Już to kiedyś pisałem? http://forum.purepc.pl/index.php?act=ST&am...t&p=2252547

Brutale :P Rozwiązanie problemu z nowymi naklejkami nazywa się LABEL OFF 50 i jest dostępne w niektórych sklepach z częściami RTV (oraz wysyłkowo). Spryskać dokładnie naklejkę - odczekać ~2 minut - ostrożnie oddzielić od podłoża (można używać - ostrożnie! - noża / skalpela / żyletki itp narzędzi) - przykleić na jakąś folię albo taki papier (woskowany) jakiego używa się jako ochronę papierów samoprzylepnych :lol2:

http://amikom.com.pl/pricelist.mhtml?CPODG...ementy+sieciowe http://pc.emarket.pl/pricelist/PriceList.B...XXX&hid=440 ... teoretycznie, przypuszczam że w praktyce nie mają tego na półce i bedziesz musiał czekać.

Masz: królika / chomika / fretkę / młodsze rodzeństwo / innego małego szkodnika w domu? (najczęstsze przyczyny tajemniczych uszkodzeń sprzętów typu słuchawki) W ogóle co to znaczy "padły"? Nie działają w ogóle, przerywają, nie działa jeden kanał?

Poprzedni test był lepiej zrobiony, a przynajmiej było widać na jakiej platformie testowano i autor wiedział że płaska charakterystyka transferu nie jest rzeczą całkiem oczywistą ;) Po prostu WD stosuje cały czas ten sam scalak do translacji IDE/USB (w kilku odmianach), którego transfery po USB nie przekraczają ~30MB/s (IEE1394 w urządzeniach WD daje transfer 35-40MB/s). To nie jest zły wynik, w przejściówkach IDE->USB "noname" można spotkać układy o maksymalnej przepustowości 15-25MB/s ... ale zdarzają się takie na których spokojnie daje się uzyskać ~45MB/s (raczej w tych najnowszych, i to nie takich po 70 PLN). Samo USB 2.0 też potrafi ograniczyć transfer (zaleznie od płyty/chipsetu), dlatego ma sens testowanie tego typu urządzeń na platformie AMD i Intel dla porównania wyników. I lepiej żeby to nie były płyty z dolnej półki, bo nigdy nie wiadomo co taki ECS czy inny Asrock namieszał w ramach "oszczędności" :P

1 ) na jakim sprzęcie (konfiguracja komputera) został przeprowadzony test? To ma znaczenie, przy dużym obciążeniu USB zarówno częstotliwość taktowania procesora jak i ilość pamięci RAM zaczyna mieć znaczenie. Poniżej 1GHz/ 256MB RAM nie da się osiągnąć takich transferów jak na wykresach :P 2 ) Rozumiem że systemem operacyjnym był WindowsXP SP2 zainstalowany tuż przed przeprowadzeniem testów, sterowniki (wszystkie) najnowsze oficjalne wersje (nie "beta") i nie było podłączone żadne inne urządzenie USB? Takie rzeczy pisze się w treści artykułu, a fakt że testy pierwszych dwóch urzadzeń miały całkiem płaską charakterystykę transferu powinien dać coś do myślenia ;) To wygląda jak ograniczenie transferu przez interfejs - tylko pytanie: wbudowany w urządzenie czy ten na płycie głównej? Te same dyski występują również "luzem", maksymalny transfer dwóch pierwszych jest powyżej 40MB/s -> czyli albo producent zastosował typowy (używany już wcześniej) interfejs USB w urządzeniach przenośnych (co nie dziwi, WD od dawna produkuje dyski przenośne które działają ze stałą - niezależną od pozycji głowicy - prędkością <=30MB/s), albo na testowym kompie nie da się uzyskać więcej niż 30MB/s przez USB (to drugie mniej prawdopodobne, ale bez sprawdzenia na innej platformie nie da się tego zweryfikować).

http://edimax.pl/html/Faq/AR-7064/AR-7064_synchronizacja.doc http://www.edimax.pl/html/Faq/support.htm To jest typowy router, soft podobny jak w innych (np. Planet). Jak nie działa to znaczy że: - nie wpisałeś właściwych danych użytkownika albo parametrów połączenia - jest uszkodzony http://www.talkpro.pl/?hps=pomoc_techniczn...uracja_routerow

... i dostanie karę, całe 500 PLN :lol2: Większość pracodawców robi w jajo pracowników na krótkich umowach, "zapominają" o wypłacie za jakis okres / obciążają "kosztami szkolenia" / potrącają za "szkody" -> jakoś trzeba obniżać koszty, nie? :rolleyes: Ponieważ umowy są "na gebę" albo na jakiś krótki czas (nie zwiazany z rzeczywistą długością pracy) to te pieniądze są przeważnie nie do odzyskania. A firma ma w sezonie darmowych pracowników, czyli oszczędności kilka-kilkadziesiąt tysiecy PLN. I o to chodzi. A Inspekcja pracy może im na pukiel skoczyć, albo pogadać ... kary są śmieszne w stosunku do zysków (przeważnie 100-500 PLN, chociaż PiP może nakładać kary do 100k PLN - nie było przypadku grzywny większej niż 25.000zł, średnio 300PLN). http://www.pip.gov.pl/html/pl/spr/spr_05_11.pdf Sprawozdanie obejmuje tylko ujawnione przypadki naruszenia praw pracowników, inspektorzy PiP skontrolowali w tym czasie mniej niż 10% firm ... wnioski możecie sobie sami wyciągnąć :P

Ty to piszesz na poważnie, czy po prostu jaja sobie robisz? Wyobraź sobie że niektórzy przed napisaniem posta sprawdzają to co piszą. :razz: Ta płyta miała kilka odmian i nie mam pojęcia do której potrzebujesz BIOS. P4i45D ->> http://www.asrock.com/support/download.asp?Model=P4i45D#bios http://download.asrock.com/bios/478/P4i45D(R3)(2.30).zip http://download.asrock.com/bios/478/P4i45D(R3)(2.20).zip P4i45D R3.0 http://www.asrock.com/product/P4i45D%20R3.0.htm http://www.asrock.com/support/download.asp...45D%20R3.0#bios P4i45D+ http://www.asrock.com/product/P4i45D%2b.htm http://www.asrock.com/support/download.asp...=P4i45D%2b#bios i tak dalej ... wszystkie linki działają.

Pomorze wschodnie czy zachodnie? a może środkowe? :lol2: SL-75DRV5-C nie miały problemów typu "coldboot", stawiał bym raczej na padnięty zasilacz lub wylane kondensatory na płycie [ciach!]ej (typowe objawy).

Po pierwsze należy sobie zadać pytanie: "co ma robić ten router?" jeśli TYLKO rozdzielać połączenie (żadnych proxy / DNS /FTP) to wystarczy dowolna minidystrybucja specjalizowana pod te zadania (np. NND, Coyote ... tu jest jakiś spis). W przypadku kiedy potrzebujemy "jeszcze czegoś" też można użyć któregoś "mini", ale wybór będzie mniejszy ;) Polecam też lekturę strony http://jakilinux.org/ -> są tam odpowiedzi na większość typowych pytań i sporo dobrych artykułów na różne tematy. Natomiast koszt eksploatacji takiego routera programowego już po roku jest wyższy niż zakup + eksploatacja routera sprzętowego (sprzętowy to ~30W, komp z routerem na Linuksie ~100W bez monitora). Dlatego jeśli nie potrzebujemy proxy czy serwera ftp to nie ma sensu używanie routera zainstalowanego na jakimś starym kompie, po prostu eksploatacja jest za droga. Pewien sens ma postawienie kompa "do ściągania", ale po przeliczeniu wszystkich kosztów "darmowe" filmy i programy ściągane z netu przestają być darmowe :P Chyba że ktoś inny płaci za łącze / prąd i nie trzeba się przejmować rachunkami :lol2:

http://www.win-rar.com/bestoverallutility/...ad.php?id=45238 jak nie działa ("Your data has already been used to download the free WinRAR key!") to wystarczy zmienić cyferki na końcu linka ;) To dla tych którzy nie potrafią zapisać kodu podanego kilka postów wyżej jako "rarreg.key". Ten klucz działa wyłącznie z wersją 3.51 programu WinRAR (np taką: http://www.winrar.pl/).

W zasadzie to macie [n x 1] kluczy ;) (wszystkie tej promocji są identyczne jak podany w tym wątku) Jak zaczną to poleci kilka kont na allegro - licencja WinRAR jest w jednoznaczna, klucza nie można odsprzedawać. Zebrali ~37000 adresów mailowych, nie wiem ile kosztuje taka baza ale chyba nie o to chodziło :P Klucz nadal można ściągać (bez rejestracji!) podając wyższy id niż ostatnio użyty :D http://www.win-rar.com/bestoverallutility/...ad.php?id=xxxxx (nie moja wina że nie zabezpieczyli się przed taką manipulacją)

Usuń C:/Windows/svchost - właściwy (systemowy) plik jest w folderze windows/system32. Klucz rejestru: HKEY_CURRENT_USER -> Software -> Microsoft -> Windows -> Curentversion -> Run -> [C:/Windows/svchost] Taki stary numer, a jeszcze się ludzie nabierają :lol2:

costi - ale my rozmawiamy o gościu który po trzech dniach wysyła windę w kosmos, nie o Tobie :P Po 1) powtórzyłeś to co ja napisałem tylko innymi słowami, znam ograniczenia tego sprzętu i dokładnie wiem co można a co nie ;) Po 2) ja używam "recovery card" (również na własnym kompie) a Ty nie :D Są przypadki kiedy tego typu rozwiązanie sprzętowe jest dużo wygodniejsze niż jakiekolwiek oprogramowanie, szczególnie u użyszkodników "niepełnosprytnych" (jak w przypadku opisanym przez autora wątku). Normalnie ludzie instalują sobie różne rzeczy i nic wielkiego się nie dzieje, ale u niektórych odebranie poczty = reinstalacja systemu (ten typ tak ma, i niewiele można na to poradzić). Przypadki ekstremalne, ale każdy kto serwisuje komputery zna paru takich :lol2: Nie polecam RecoveryCard każdemu i zawsze, ale jednak jest pewna grupa klientów dla których to najlepsze wyjście (szczególnie że ostatnio bardzo potaniały). Nawet jak ktoś ma np. młodsze rodzeństwo które robi "szkody" w systemie to też powinien sie zastanowić nad tą opcją, można zapamiętać stan systemu w dowolnym momencie i nie odtwarzać przy każdym restarcie tylko wtedy kiedy coś narozrabiają ;) To samo ci którzy testują alternatywne sterowniki i oprogramowanie w wersji ... alfa ;) Tu też błyskawiczne odtworzenie poprzedniego stanu jest bardzo wygodne. Jak już pisałem - nowy soft do kart oferuje dużo większe możliwości niż stary, już nie jest tak że mamy do dyspozycji tylko jedną opcje odtwarzania stanu dysku przy każdym restarcie.

Wbrew pozorom w tym przypadku potrzebne będzie rozwiązanie sprzętowe, nie programowe. Zainteresuj się patentem pod nazwą "recovery card" ->>> http://www.allegro.pl/search.php?string=recovery+card Instalujesz co trzeba, a potem przenosisz foldery które nie mają być chronione ("moje dokumenty", "temp", folder w którym program pocztowy przechowuje maile itp.) na drugą partycję i ustawiasz opcje odtwarzania ;) nawet jak sobie pół systemu skasuje, to po restarcie będzie miał "wie neu". Więcej - nawet słynny "Format C:" nie da rady zepsuć systemu :lol2: Żaden trojan ani wirus nie wytrzyma restartu kompa (prawie żaden, są wyjątki). Jak sobie pokasuje dokumenty czy inne pliki (na partycji nie zabezpieczonej) to mu odtworzysz dowolnym programem do odzyskiwania danych. I to wszystko za mniej niż 100 PLN :D chyba warto? Nie, nie sprzedaję tych kart - obsługuję pracownie informatyczne i firmy w których pracownicy nie mają na stałe przydzielonych stanowisk ;) Trochę czasu straciłem na naukę obsługi "recovery card", ale opłacało się. Im nowsza wersja tym działanie karty jest bardziej elastyczne i masz lepszy soft do obsługi, z tym że w niektórych przypadkach opcji jest aż za dużo. Jeden warunek - musisz przed włączeniem zabezpieczeń ustawić wszystko w systemie, włącznie z kontami mailowymi / wtyczkami do obsługi kont bankowych / wyglądem / ustawieniami programów - WSZYSTKO. Trochę to upierdliwe, bo przecież nie zawsze pamiętamy że jakiś program potrzebuje sobie zapisywać coś na C: (szczególnie nowe gry i moda na zapisywanie wszystkiego w "Documents and Settings" dla danego konta użytkownika -> można zmienić w systemie ścieżkę do profilu, ale wtedy te dane nie będą odtwarzane przy restarcie).

Ten facet przegina w drugą stronę, to tylko jedna z wielu notek na ten temat jakie się ukazały. Może i jakiś niedouczony spec od marketingu "przeredagował" komunikat ... ale czegoś tak grubego jak zmiana "transistor" na "chip" raczej by mu nie darowali ;) Chociaż ... około roku 2001 chwalili się tranzystorem 100GHz, w 2003(4?) "pękło" 200GHz ... teraz mamy 350GHz (500GHz) -> czyli mniej więcej pasuje. Ale tamte rekordy dotyczyły pojedynczych tranzystorów, i było to wyraźnie zaznaczone we wszelkich opisach eksperymentu i notkach prasowych. Myślisz że u nich (w IBM) dział PR zaczyna rządzić firmą? to by było smutne.

To tak dla przypomnienia :P "Chip" = układ scalony (monolityczny), przynajmniej tak stosują to określenie amerykanie. Nie "procesor", i nie "układ hybrydowy" - chodzi po prostu o próbkę technologiczną która może być (i przeważnie jest) prostym przełącznikiem - bramką logiczną - generatorem - w każdym razie układem zawierającym jak najmniej tranzystorów i innych elementów. W skrajnym przypadku to mogły być dwa (trzy?) tranzystory, ale przeciez nie napiszą w notce dla prasy czegoś co brzmi tak mało poważnie :P

Opera 9 -> blokowanie reklam niby działa, ale są różne problemy z funkcją "blokowana zawartość". Nie pozwala wybrać niektórych elementów strony, gubi ustawienia (blokowane elementy) po ponownym uruchomieniu, robi dziwne rzeczy z flashem -> trochę tego jest. Dla tych którym nie udało się jeszcze ściągnąć jakiegoś dobrego pliku urlfilter.ini dałem załącznik ;) Rozszerzenie pliku ma być .ini (zmieniłem na .txt żeby dodać jako załącznik), zawartość to schematy z netu + adresy kilku moich "ulubionych" reklam ;) Sposób użycia (w dowolnej wersji Opery): http://operawiki.info/BlokowanieReklam Ogólnie o blokowaniu reklam: http://my.opera.com/polski/forums/topic.dml?id=140495 urlfilter.ini.txt