obiboqs

Słuchaj: Skoro masz płytę która obsługuje tylko i wyłącznie procesory mające FSB 100MHz, to po co ci ta informacja? Zrozum: ta płyta ŻADNYCH Athlonów XP NIE OBSŁUŻY! Fizycznie te procesory zamontujesz (to samo gniazdo), ale chipset twojej płyty głównej nie współpracuje z tymi procesorami. Po prostu kompa nie uruchomisz. To, że on fizycznie wchodzi, nie znaczy, że będzie pracował. Odblokować można tak tylko Durony z jądrem Applebred - a takich twoja płyta też NIE OBSŁUŻY. Jeżeli chodzi Ci o to, że chcesz wycofać ofertę z tego względu, że w/w płyta nie obsłuży tego procesora, to musisz poprosić o odwołanie OBU licytacji. Tak jak wyżej pisałem - chipset VIA KT133 obsługiwał FSB 133MHz TYLKO DLA PAMIĘCI - dla procesorów nie. Dopiero chipset VIA KT133A w pełni obsługiwał zarówno pamięci 133MHz jak i procesory mające FSB 133MHz. Pisałem też, jakie procesory Twoja płyta obsłuży - a ty mnie nie słuchasz.. Widzisz, to że jesteś w III klasie technikum informatycznego wcale nie musi znaczyć, że masz dużą wiedzę. Zwykle szkoła jedno, wiedza drugie (akurat w tej dziedzinie). Wszystko zależy od nauczyciela - a młotów uczących informatyki dziś mamy niemało. Poza tym program nauczania nie obejmuje takich kwestii, o których tu rozmawiamy. edit: Twoja płyta obsłuży takie procesory (przykładowo): http://allegro.pl/item220982354_athlon_120...hz_okazja_.html http://allegro.pl/item220468615_amd_athlon...najtaniej_.html http://allegro.pl/item219208262_amd_duron_...rawny_bcm_.html http://allegro.pl/item218086063_amd_duron_...gwarancja_.html Czyli tak jak pisałem wcześniej: edit2: Tu masz dokładniej opisane to, o czym mówię: http://twojepc.pl/html/via_kt133a_fsb_a_plyty/

A o czym ja teraz mówię? Chodzi mi o to, że wina może leżeć po stronie chipsetu, bo to przecież on jest odpowiedzialny za komunikację procesora z kartą graficzną i tak dalej. Wina może leżeć nie po stronie karty graficznej i jej softu, ale softu chipsetu, który odpowiedzialny jest za "zarządzania" portem PCI-E.

A jak kondensatory..?

Hmm.. filzaf: Pierwsze: Czemu odkopujesz wątek a nie założysz nowego? Drugie: Dobrą okazję wyhaczyłeś ;) Trzecie: Na tą płytę? Obawiam się że o Athlonie XP 2000+ to ty możesz sobie pomarzyć. O ile się nie mylę, to ta płyta ma chipset VIA KT133, więc obsługuje FSB 133MHz, ale tylko dla pamięci. Nie obsługuje natomiast procesorów majacych FSB 133MHz (takie procesory obsługiwał dopiero chipset KT133A). Wniosek: płyta powinna obsłużyć procesory: I. Duron Spitfire (600-950MHz) II. Duron Morgan (900-1300MHz) III. Athlon Thunderbird (600-1400MHz; z wyjątkiem modeli oznaczonych literą "C" mających FSB 133MHz) Co do następnego pytania - "jak ustawić mnożniki" - te procesory mają mnożnik zablokowany więc nic nie musisz (a nawet nie możesz) przestawiać. Następne pytanie "Jak podłączyć sterowniki led.. Widzę, że jesteś kompletnie zielony w temacie. Nie ma czegoś takiego jak "sterownik LED". Jak podpiąć powinieneś mieć napisane w manualu, do którego sprzedawca nawet link w aukcji ci umieścił żebyś nie musiał szukać Dobra rada - daj to komuś innemu, kto ma większą wiedzę na ten temat, a nie baw się sam - składanie komputera wymaga chociaż podstawowych umiejętności, których ty ewidentnie nawet nie posiadasz - i dopóki ich nie nabędziesz to nie masz się co za to brać. Tak jak już wielokrotnie mówiłem - "składanie komputera to coś więcej niż klocki".

Fakt, skoro to Prescott to faktycznie nie ma się co dziwić.. PIV były porażką Intela pod względem wydzielania ciepła - wiele było jąder które wogóle przez ten fakt nie weszły do produkcji (np. słynne jądro bodajże nazwane Tejas pobierające 150W mocy, które weszło do seryjnej produkcji ale niebawem z tego względu zostało wycofane). Jako przypieczętowanie tego stwierdzenia, że PIV były porażką może służyć fakt, że dziś Core2Duo bazowane są na PIII :P Dobrze, to tyle jeżeli chodzi o OT. Teraz przejdźmy do konkretów: Zainstalowałeś najnowsze sterowniki do swojego chipsetu :huh: ?

Gdzie ty to widzisz? :mur: Ech... Na tym zdjęciu zaznaczyłem ci na czerwono 2 piny, do których podłączasz kabelek od przycisku POWER ON i 4 piny (na niebiesko), do których podłączasz speaker. I gdzie ty tu masz jakieś ilośtampinowe wejście <_< To, co oznaczyłem na fioletowo to oznaczenia, których się nie mogę doczytać bo zdjęcie jest mało wyraźne. Jeżeli speaker po podłączeniu nie będzie działał tzn. że musisz podłączyć go odwrotnie (biegunowość). Miałeś wogóle do czynienia kiedyś z podłączaniem tego typu przycisków?

No, to dość istotny szczegół.. Gdy ja miewałem tego typu problemy zwykle takie komplikacje nie występowały ;) Rozbierz komputer, złóż ponownie aby wyeliminować ewentualną winę nie-łączenia. Jeżeli nie, spróbuj odpiąć wszelkie podzespoły nie potrzebne do sprawdzenia, czy komputer działa (zostaw jedną kość ramu i tak dalej). Wartoby też myślę sprawdzić pamięci jakimś programem. Komputer po podkręceniu był stabilny? Pamięci PC400 czy inne? Zasilacz to Modecom serii MC (czyli MC-350), tak? Czy taki zwykły Modecom klasyfikowany raczej do no-name..?

Dobrze, już dobrze ;) Niektóre. Nie warto spekulować nad szczegółami, skoro temat został już zakończony, a poza tym nawet gdyby czas był nieco krótszy to i tak nie ma w tym praktycznie żadnej różnicy (patrząc oczywiście pod kątem tego wątku) Pozdrawiam.

Wg mnie temperaturki masz więcej niż wysokie. Pomyśl nad zmianą chłodzenia - i to nie tylko w zasilaczu - na procesorze też przydałoby się (ew. oczyść z kurzu jeśli jest go dużo i przesmaruj nową pastą - to daje często dużo ;) )

Przed formatem też był taki problem? Fofmatowałeś wszystkie partycje/dyski czy tylko jedną (systemową)? Usuwałeś partycje przy formatowaniu? Pzdr.

Napisałem - jeżeli jest robal to sama naprawa raczej nic nie pomoże. Trzeba format i czasami również usuwanie partycji i fixmbr.

Nie, nie sądzę ;) Tak czasami bywa. Zwykle chodzi o to, że nie gdy postawisz go do pionu się nie uruchamia, ale po prostu nie uruchamia się już za drugim razem. Odepnij komputer od zasilania, wyjmij bateryjkę od BIOSu, poprzekłdaj pamięć (najlepiej do slotów 0 i 1), popodpinaj w innej konfiguracji napędy IDE (bynajmniej prawidłowej ;) ), wyjmij i włóż ponownie grafikę, włóż bateryjkę, postaw kompa do pionu i spróbuj odpalić. Jeżeli nie - to powtórz czynność - pamięci w inne sloty i tak dalej. Aż wreszcie dojdziesz do takiej konfiguracji, w której komputer odpali ;). Mi się takie sytuacje zdarzają przy okazji przekładania sprzętu czasem kilkakrotnie w jednym komputerze :) Pozdrawiam. edit: Nie chcesz to mnie nie słuchaj, ale to jest naprawdę normalna sytuacja, nic wielkiego. Nie jest to kwestia żadnego uszkodzenia ;) Wystarczy trochę pokombinować aż wreszcie ruszy bez żadnych problemów. Pzdr.

Mi się wydaje że się jednak mylisz :P Szczerze mówiąc ja b. często pracuję na tzw. "pająku" (czyli podzespoły popodpinane kablami leżące na biurku/podłodze bez obudowy). I nie mam przycisków, toteż zawsze odpalam komputer jumperkiem (zworką) - taką jak ustawia się np. tryb pracy napędów IDE czy też resetuje BIOS. Zwarcie dwóch drucików odpowiadających za Power On powoduje uruchomienie. Jeżeli zbyt długo przytrzymiesz zworkę (mowa tutaj o jakichś 5-10 sekundach) to czasami komputer może się spowrotem wyłączyć (tak jakbyś cały czas przycisk POWER na obudowie trzymał wciśnięty). Jeżeli chcesz go wyłączyć to na tej samej zasadzie - tylko czasem trzeba przytrzymać dłużej. Jeżeli przytrzymasz dłużej w jakimkolwiek przypadku to nic się nie stanie ;) Miłego majsterkowania. Pozdrawiam.

Hmm.. Nie wiem jak w przypadku innych chipsetów, ale do nForce dają sterowniki (nVidia GART) wspomagające teksturowanie czy coś takiego.. W gruncie rzeczy prócz sterowników do karty graficznej spróbuj wgrać sterowniki do chipsetu płyty głównej.

No tak, z tego co widać na zdjęciu gdzie podpiąć speaker oraz przycisk POWER ON masz napisane. Rozejrzyj się - może reszta też będzie gdzieś opisana.

Ta płyta ma zintegrowany procesor sygnałowy karty dźwiękowej VIA VT8233. Wydaje mi się, że wystarczy ściągnąć sterowniki VIA AC'97 AUDIO, zainstalować i wszystko będzie w porządku. Pozdrawiam.

Właśnie taki dwa tygodnie temu po dwóch latach pracy zdymił cały konfig mojemu znajomemu (był to Athlon 1700+).. To, ze pracuje już rok - tym gorzej. Przy takim zestawie on z upływem czasu coraz bardziej wymięka. Nie zdziw się jak penego pięknego ranka/popołudnia włączysz kompa, zasilacz przestanie wyrabiać (będzie brakować mu mocy) - i jak to zawsze bywa w przypadku zasilaczy "pochodnych Codegena" podwinduje +12 w kosmos i z komputera zrobi się kadzidełko (kto wąchał spalony zasilacz ten wie jaki to fetor). Ja też kiedyś miałem tego typu zasilacz - też wszystko było (jak się okazało pozornie) OK - bo komputer był fatalnie niestabilny, wieszał się (za co ja zwalałem winę na Windowsa - a jak) i tak dalej i tak dalej. Uwierz mi, że taki zasilacz to bomba z opóźnionym zapłonem. Lepiej go wymień - dobrze ci radzę. Owszem - może popracuje jeszcze kolejny rok lub dwa, może wcale nigdy się nie spali - ale wiesz - nie znasz dnia ani godziny. Wielu było już takich, którzy mówili "Łe tam mi działa już X lat i jest dobrze" - i co się okazało? Że wcale nie było dobrze, bo po jakimś czasie z komputera została tylko obudowa. Nawet tasiemki nie ocalały. Ja mówię - nie musi Ci się spalić, ale już wielu łudziło się że im się nie spali aż tu nagle pewnego pięknego popołudnia coś poszło nie tak i ... co było dalej nie trzeba tłumaczyć. Choćby nie była to przyczyna tego problemu to naprawdę warto wymienić, bo dobry zasilacz dużo nie kosztuje, a cały zestaw kosztuje dużo - więc nie warto chyba ryzykować jego spalenia. Tyle na temat zasilacza. Rób co chcesz, my ci nic nie każemy - twój komputer, twoje pieniądze, twój problem. Co do innych możliwych przyczyn - jeżeli przyczyną na 100% nie jest zasilacz, to sprawdź czy czsasami procesor się nie przegrzewa. Po wyłączeniu komputer normalnie się włącza czy tez nie chce się włączyć przez jakiś czas? Jeżeli się przegrzewa to zdejmij cooler, przeczyść oraz nałóż nowej pasty termoprzewodzącej - powinno pomóc. Jeżeli wentylator nadmiernie hałasuje, tzn. że ma wyrobione łożysko - wymień go, bo to zmniejsza wydajność chłodzenia. Jeżeli nie zasilacz i nie procesor, to pamięci - uruchom MEMTESTa albo GOLDMEMa na kilka godzin i zobacz, czy nie ma błędów.

Przede wszystkim w tego typu problemach pierwsze podejrzenia zawsze pada na zasilacz - jakiej marki i mocy masz zasiłkę? Podaj też konfigurację całego zestawu abyśmy mogli stwierdzić, czy wystarczy taki zasilacz do takiego zestawu czy też nie. Jeżeli nie zasilacz to pamięci - ale tym się zajmiemy później, jeżeli wyeliminujemy problem zasilacza. Pzdr.

Nie podałeś najistotniejszych informacji.. Wiemy, że problem występuje, ale nie wiemy dokładnie jaki to błąd, więc nie powiemy Ci też co go powoduje.

A w BIOSie próbowałeś wogóle coś zmieniać? Może flash BIOSu płyty/karty pomógłby? Czy problem z artefaktami pojawia się też np. w BIOSie, czy tylko w instalatorze?

Hmm.. Wygląda na to, że coś musi być z tą kartą nie tak. Wiem, że ja miałem taką sieciówkę, która "gubiła" sterowniki - okazało się, że jest uszkodzona. Jednakże dobrze byłoby, gdybyś podał dokładny model karty, zainstalowane przez Ciebie sterowniki, ich źródło oraz metodę instalacji jak również wszystko, co widnieje w Menedżerze Urządzeń (czy są jakieś wykrzykniki etc., czy występują konflikty oraz kody ewentualnych błędów). Pozdrawiam.

A Everestem sp[rawdzałeś tak jak Ci kazaliśmy..? Przypuszczam, że nie - bo on zapewne też pokazałby Ci, że procesor to Cyrix 800MHz Do środka komputera pewnie też nie zajrzałeś. Czasami nie warto sugerować się widzisz jedynie wskazaniami starego Windowsa.

W tym momencie kazałbym ci sprawdzić, czy nie ma konfliktu sprzętowego etc., ale skoro mówisz że kompa już opchnąłeś, tj. już go nie masz, to analogicznie nie mógłbyś sprawdzić. To są pliki zasobu "Dial-Up Networting". Najwyraźniej uszkodzona płytka. Pliki są do pobrania w necie. No wróżkami raczej nie jesteśmy. Skoro komputer sprawiał problemy i go opchnąłeś więc nie masz nawet możliwości sprawdzić, co te problemy powodowało, to my tym bardziej ci tego nie powiemy. Moment moment.. czyli widocznie faktycznie był to VIA Cyrix III 800MHz, odpowiednik Intel Pentium III Coppermine 800MHz (tylko że cenniejszy okaz) - i wszystko na to wskazuje, że win98 po prostu źle go wykrywał. Czemu wcześniej nie powiedziałeś tego? Możliwe, że był to dużo lepszy komputer, niż sądziliśmy... Pozdrawiam.

Oj, znajomy dźwięk, znajomy ;) Włóż inną kartę graficzną i odpal, później z powrotem tę i znów odpal - powinno pomóc. Ja szczerze mówiąc miałem już z tym styczność kilkanaście razy - nie wiem czym to jest spowodowane, jednak włożenie innej karty w dużej większości przypadków pomaga (chyba, że problem tkwi gdzie indziej, np. w uszkodzeniu karty bądź nieprawidłowych ustawieniach BIOS etc.)

Bynajmniej ja miałem podobną sytuację - zrobiłem nakładkę na system i problem zniknął - ale tylko na jakiś czas. A zasilacz to następna sprawa. Pozdrawiam.