obiboqs

No, ty z kolei zawsze musisz poruszyć najmniej istotny element wątku aby pokazać swoją mądrość. Pozwól, że w tym momencie to ja sprecyzuję twoją wypowiedź: Semprony z jądrami Thoroughbred i Thorton miały FSB 166(333)MHz. Jednak był też Sempron Barton (3000+; 2000MHz), który nie miał szyny 200(400)MHz, ale też 166(333)MHz [166x12]. Tylko Athlony XP z jądrem Barton miały FSB 200(400)MHz (Athlon XP 3000+ 2100MHz 200x10.5, Athlon XP 3200+ 2200MHz 200x11, Athlon XP 2900+ 2000MHz 200x10 - wyszedł w niedużych ilościach). Poza tym był też Athlon XP THORTON 3100+ (2200MHz; 200x11) - montowany w HPkach. My name is Bond, James Bond - also not today, Kurowski, not this way. Cytuję ciebie samego: "Najpierw odrób lekcje" - a później bierz się za odpowiadanie :rulez:. I naprawdę opanuj się jeżeli chodzi o pokazywanie swojej mądrości..

No to w tym momencie są 2 najbardziej prawdopodobne przyczyny: 1. Przegrzewa się procesor lub/i chipset 2. Pamięci sypią błędami Zapisałem w takiej kolejności dlatego, że temeraturę sprawdzić to jest kwestia kilku sekund. Jeżeli temperatury będą OK (tylko jedno zastrzeżenie: nie patrz na temperatury w IDLE, sprawdź np. po restarcie przy instalacji Windy), to musisz niestety na parę godzin zapuścić Memtest'a, Goldmem'a lub inny program do testowania pamięci i zobaczyć czy nie sypią błędami. Jeżeli temperatury będą OK i pamięci nie będą sypać błędami to najwyraźniej będzie to wina MOBO. Spróbuj w miarę możliwości wymienić BIOS oraz sprawdzić resztę podzespołów na innej płycie. Sprawdź też czy wszystko masz w BIOSie dobrze poustawiane (napięcia, częstotliwości..). Jak już coś będziesz wiedział to daj znać ;) Pzdr.

To dużo. Możliwe że przyczyną jest przegrzewanie się procesora. Wyczyść lub zmień chłodzenie. edit: Aha, i jeszcze pastą termoprzewodzącą dobrą jakąś procesor przesmaruj

Ale przyczyną był np. pad zasilacza czy też było to normalne "zużycie" podczas eksploatacji? Bo jeżeli to pierwsze to z płyty zapewne nie będzie co zbierać. Jeżeli to drugie natomiast to tylko wymiana i mobos powinien być jak nowy. Kondensatory elektrolityczne w końcu mają to do siebie że się zużywają.. A płyta była na gwarancji? Pzdr.

Sprawdź temperaturę procesora i spróbuj przelecieć pamięci MEMTESTem.

Z tego co wiem Komputronik ma chyba kilka oddziałów.. I pewnie w każdym jest inaczej.. Ja osobiście korzystałem do tej pory z usług Komputronika w Poznaniu.

Jesteś tego pewien..?

Hmm... Taki produkt. Nie zależy to od nich a od producenta. Co do uznawanie gwarancji - fakt, z innymi się zgodzę - jest na wysokim poziomie. Ja miałem kiedyś płytę główną, w której wyrwałem porty PS2 (kabelki się zaplątały i gdy chciałem z "gąszczu" wyciągnąć USB od drukarki przez przypadek pociągnąłem za kabelek od klawiatury). To była ewidentnie moja wina - ale oni zrobili mi to w ramach gwarancji. Poza tym miałem też CD-ROM - LG 52x (dawne czasy)- te CD-ROMy były porażką. Psuły się, lasery siadały jak muchy. Ja kupiłem jednego - za 2tyg się popsuł i oddałem na gwarancji. Dostałem nowy - z nim to samo. I tak z pięć czy sześć razy - aż wreszcie zrezygnowałem i wyrzuciłem kolejny zepsuty CD-ROM do kosza na śmieci (wtedy już nie był wart wiele). Pochwała za to, że za każdym razem uznawali gwarancję i za każdym razem dostawałem nowy sprzęt z przedłużoną gwarancją. A to, że CD-ROMy były niesprawne to nie ich wina (z reklamacji docierały sprawne, ale psuły się po kilku dniach/tygodniach). Tak więc jeżeli ja miałbym kupić jakiś sprzęt taniej w innym sklepie, to zastanawiałbym się czy nie warto dołożyć te parę złotych i kupić w Komputroniku wiedząc, że tam rzetelnie uznają gwarancję. Bo co z tego, że Ty kupisz komputer w sklepie "U Miecia" czy innym takim 200zł taniej, jak po 2 miesiącach wysiądzie Ci MOBO, w ramach gwarancji Ci jej pan Mietek nie naprawi i będziesz musiał wyłożyć 400zł na nową..? Zobacz, ile jest takich sytuacji , chociażby na forach. Może 200zł to dużo, ale zawsze masz zabezpieczenie.

Zasilacz? Masz w sygnaturce. Komputer jest dwuzasilaczowy. Napięcia miernikiem mierzone - wahania bardzo małe, stabilne. Na jednym działał tak samo. Resetować BIOS? Pytaanie :P Robię to bardzo często. Często wkładam do tego komputera nowe pamięci itp. żeby je sprawdzić - i często wymaga to resetu BIOSu ;) Wina pamięci to raczej nie jest - raczej to wina chipsetu MOBO i GPU (tak mi się przynajmniej wydaje) - bo reszta prócz intro nie sprawia problemu. System świeżutki, żadnych konfliktów sprzętowych i tak dalej. Wielu, jak przeglądałem różne wątki i fora, miało taki problem - jednakże u nich pomagało wgranie nowych sterowników i DirectX`a. W środku w kompie czysto - obudowa cały czas otwarta ze wszystkich stron, poza tym ciągle cośtam grzebię więc nie zdąży się ani zakurzyć. Radiator na procesorze z wentylatorem oraz radiator na chipsecie czyściłem gdzieś tydzień temu (i nakładałem świeżej pasty) - ze względu na to że zapowiadały się upały wolałem być zapobiegawczy (choć procesor daleko miał do przegrzewania się). Wolałbym też bardziej konkretne odpowiedzi, posty użytkowników którzy mieli styczność z czymś takim, bo takie pytania bardzo ogólne (rutynowe; takie jak ty mi teraz zadałeś) i zagadnienia z nimi związane raczej mi nie pomogą (znam się na komputerach, naprawdę złożyłem już kilkadziesiąt, więc..). Takimi pytaniami i gdybaniami zapewne daleko nie zajdziemy, skończy się na tym że sprawdzę wszystko i temat "odleci w niepamięć". Naprawdę wolałbym konkretne pytania i sugestie użytkowników którzy z danym problemem już się spotkali. Przypuszczam, że wina leży po stronie chipsetu, który gryzie się z grafiką - ale nie jestem pewien i jeżeli tak to nie wiem co dalej. Memtest też mogę zrobić - ale skoro mam już zapuszczać kompa na parę godzin to chcę choć wiedzieć że to może być przyczyną, a nie będzie "na marne" wykonana "kontrola rutynowa". Pzdr.

MIERNIKIEM, a nie programem. I edytuj posty, a nie pisz jeden pod drugim. Wg mnie najpierw niech wyjmie wszystkie podzespoły z budy, podłączy zasilacz pająkiem do MOBO z CPU, GPU i 1 kością RAMu, do tego monitor i niech sprawdzi czy zapali - jeżeli nie to niech poprzekłada kość lub włoży inną, zresetuje BIOSa etc. - jeżeli to nic nie da to wtedy najlepiej zabrać się za sprawdzanie za pomocą innych podzespołów. Na moje proc się przegrzewa. Albo też coś z pamięciami nie tak.

Witam. Otóż od wieków mam problem (i do dziś niestety go nie rozwiązałem). Problem dotyczy sprzętu o konfiguracji: MOBO: Epox EP 8RDA 3I Pro (nVidia nForce 2) CPU: AMD Sempron 2600+ RAM: 512MB DDR (2x256; no-name) GPU: Leadtek Winfast A360LE TD nVidia GeForce FX5700LE 256MB/128bit Problem polega na tym, że np. w grach takich jak NFS:MW, NFS Carbon (i podobne) zawiesza się intro. Gra działa płynnie, ale intro wiesza się niemiłosiernie (wraz z dźwiękiem; wygląda to tak: najpierw ułamek sekundy dźwięk, później jedna klatka, kilka sekund nic, później znowu ułamek sekundy dźwięk i znowu jedna klatka i tak w kółko). Tak samo działo się, gdy odpalałem 3D Mark`a (2003 bodajże, nie pamiętam bo teraz go już nie mam). Fatalnie - jest to bardzo uciążliwe, bo np. w grze nie da się filmiku skasować bo klawiatura też jakby w niektórych momentach tylko łapała. Co zrobiłem, aby uniknąć problemu: 1. Zainstalowałem najnowszy DirectX (9.0c kompilacja grudzień 2006) 2. Zainstalowałem najnowsze sterowniki (dla mojego GPU jest to wersja 93.71) 3. Po tym, jak usłyszałem że może być to wina kodeków, zainstalowałem wiele codec-pack'ów Jak się łatwo domyślić, nic to nie dało. Co może być tego powodem? Miałem kiedyś pewną mało znaną grę (Squadra Corse Alfa Romeo) - występował ten sam problem - ale miałem wtedy zainstalowany jeszcze WIN98 - zainstalowałem i odpaliłem grę na tym systemie i o dziwo intro się nie przycinało i wszystko działało tak jak powinno. Sprzęt na pewno nie jest za słaby, bo wiem że te intra działały płynnie na innych, słabszych komputerach (np. na płycie ASUS A7N8X-X i karcie graficznej No-Name GeForce FX5200 128MB/64bit) Czy ktoś wie, co może być przyczyną? Pozdrawiam edit: Komputer nie kręcony

Wiesz, najlepiej gdyby dyskusja się tutaj z nim toczyła osobiście. Pierwsza rzecz jaką trzeba zrobić to zresetować BIOS i przełożyć pamięci do innych slotów. Jeżeli nadal nic - wybebeszyć budę, płytę z procesorem, jedną kością pamięci w slocie "0" oraz kartą graficzną ustawić na biurku, zresetować BIOS i jumperkiem próbować odpalić. Jeżeli nie ruszy - spróbować z innymi, np. pożyczonymi podzespołami. To jest taka pierwsza zasada działania w podobnych przypadkach. A skoro porozumiewamy się za pośrednictwem, to raczej prostszej drogi w tym wypadku nie ma. Pzdr.

Ja nie mówiłem nic o wyłączaniu czy też przekładaniu. Przeczytaj uważnie ty też jeszcze raz (chyba, że to nie miało odnosić się do mojej wypowiedzi)

Większość płyt ma też możliwość resetowania zworką - zobacz w manualu gdzie się ona znajduje (najczęściej nieopodal bateryjki) - i przestaw ją na drugą pozycję, po czym przełóż z powrotem na pozycję początkową - BIOS będzie zrestetowany ;) Na moje wszystko wskazuje na uszkodzenie karty - więc postaraj się jednak sprawdzić ją na innym komputerze lub np. daj do sklepu gdzie ją kupiłeś żeby sprawdzili etc. - bo jeżeli faktycznie okazałoby się, że jest to winą uszkodzenia to zapewne masz jeszcze ważną gwarancję na tę kartę ;) Pzdr.

Znaczy, że masz już jakieśtam doświadczenie.. Zawsze jakiś plus ;) To może wskazywać na np. wadę płyty głównej. Jeżeli byłoby coś nie tak z podłączeniem to speaker powinien piszczeć. A "wybebeszyłeś" wszystko tak jak Ci kazałem..? No, to chyba w tym momencie będzie najprostsze i zarazem najbardziej praktyczne rozwiązanie, które najprawdopodobniej wskaże nam bądź też przybliży przyczynę problemu. Jednakże nie zawsze osoby mają możliwość np. pożyczenia podobnych podzespołów od znajomego. Ale jeżeli Ty masz to faktycznie - to będzie najlepsze rozwiązanie. Pozdrawiam.

Możesz sprawdzić też stabilność całego zestawu jakimś programikiem. No to rozważmy teraz tę drugą możliwość - czyli winę softu. Czy gdy przeinstalowywałeś Windowsa usuwałeś partycje i fixowałeś MBR? Bo są też takie robaki, które gnieżdżą się w tabeli partycji w obszarze rozruchowym dysku itp. - są bardzo uciążliwe. Ja już nieraz miałem tak że format nie pomógł, trzeba było usuwać partycje - to, gdy winą był soft - zawsze pomagało.

Nie. Najpierw wyjmij wszystkie bebechy z budy, weź płytę główną, włóż do niej procesor, zamontuj radiator, włóż jedną kość pamięci w slot "0", włóż grafikę, podepnij zasilacz i monitor, zresetuj BIOS (wyjmij bateryjkę albo zworką) i spróbuj odpalić. Jeżeli zapali to spróbuj kolejno dokładać to i tamto. Jeżeli nie - to posłuchaj czy piszczy speakre. JEżeli nie - podepnij go odwrotnie. Jeżeli będzie piszczał to masz znak że płyta główna "chce zadziałać", ale coś jej to uniemożliwia. Przerzuć wtedy pamięci. Jeżeli to samo albo jeżeli speaker nie piszczy to wtedy próbuj z innymi podzespołami. Pzdr. Widzisz, niekoniecznie wystarczy tylko chcieć ;) Za składanie samodzielnie komputerów coraz częściej biorą się nawet zupełni laicy, którym ktoś powiedział że to jak klocki a sami w życiu jeszcze wnętrza komputera nie widzieli (oczywiście nie mówię że tak jest w Twoim przypadku ;) ). Bynajmniej teraz, skoro już kupiłeś, to nie ma co wracać że mogłeś to i tamto. Owszem - jeżeli masz wiedzę w tym temacie to 200% lepiej kupić samemu i złożyć samemu. Jednakże niejednokrotnie wymaga to wiedzy i cierpliwości. Pzdr.

YogiCK: Albo czytaj uważniej albo nie śmieć. Jeżeli chodzi o port gier - nowsze płyty ze zintegrowanymi kartami muzycznymi zwykle go nie miały, więc analogicznie w BIOSie nic o tym nie będzie. Mówisz, że urządzenie ma konflikt zasobów, tak? Sprawdź czego dotyczy konflikt, jakie ma przerwanie, zarezerwuj odpowiednio przerwania w BIOSie (jeżeli jest taka opcja).. Sprawdź też czy istnieją inne urządzenia powodujące konflikty Pzdr.

No, na moje też na pierwszy odstrzał zasilacz. FSP 350W to trochę za mało jak na taki konfig - Huntkey jeszcze, ale Fortron... Pracując przez dłuższy czas z takim obciążeniem faktycznie mógł dostać niezłego kopa. Więc najpierw sprawdź zasilacz, a później wszystko inne - bo my tu będziemy spekulować co to tu jeszcze mogłoby być a przyczyną okaże się zasilacz, którego nie sprawdziłeś wcześniej bo stwierdziłeś że nie ma sensu. Pzdr.

Ta dioda wydaje mi się jezeli byłoby wszystko OK powinna świecić na ZIELONO - jeżeli na czerwono świeci to w większości przypadków znaczy to, że jest coś nie tak. Ajj.. Najpierw sprawa tych przycisków - sprawdź czy dobrze podpiąłeś wszystko. Manuala do swojej płyty głównej masz TUTAJ Żebyś się nie musiał męczyć z szukaniem to wrzucę screen'a: (strona 67 tegoż manuala) Podłączasz odpowiednie kabelki pod odpowiednie piny i wszystko gra i huczy (tylko tutaj akurat nie zaznaczyli biegunowości diod więc jak nie będzie któraś świecić tzn. że musisz ją podłączyć odwrotnie) Co do "nie-zapalającego-się-monitora" - gdy PWR LED mruga i monitor nie zapala się tzn. że coś jest nie tak. I wcale nie musi być to wina grafiki. Wręcz przeciwnie - rzadko jest to jej wina. Normalnie jeszcze często, gdy nie jest to winą uszkodzenia MOBO to piszczy speaker (jeżeli nie piszczy to najprawdopodobniej źle go podłączyłeś..). Sprawdź jeszcze raz czy podpiąłeś wszystkie kable, przełóż pamięć do innych slotów (i dobrze sprawdź, spróbuj odpalić z jedną kością etc. bo jeżeli leda świeci na czerwono to wiesz..), ustaw tryb pracy napędów na IDE (slave/master) - lokalizuj.. Jeżeli nie wiesz jak to zrobić i o czym teraz wogóle mówię to zastanawiałbym się czy faktycznie jest sens w tym żebyś sam składał komputer - to nie dokońca jest tak jak klocki... edit: Jeszcze 2 sprawy: 1. Tego 6-pinowego gniazda przy PCI-E nie musisz mieć (i najwyraźniej nie masz) więc sprawdź jeszcze raz albo po prostu zostaw ten kabelek w spokoju ;) 2. Naucz się edytować swoje posty, a nie pisz jednego pod drugim Pozdrawiam. p.s. I nie obibogs tylko obiboqs :P

Zdejmowałeś radiator z procesora? Sprawdź, czy sie nie przegrzewa - bo ja miałem kilka przypadków w których temperatura powodowała takie "zwisy" w najmniej oczekiwanych momentach, tj. w BIOSie czy też w połowie bootowania z FDD i tak dalej..

Kręciłeś? Skoro mówisz że działała i że takie są objawy to wg mnie wszystko wskazuje na uszkodzenie..

Ja też tak mam. Większość płyt tak ma. Plus podłącz do plusa, minus do minusa, jeden zostaw wolny - i koniec. Nic nie rozumiem.. Staraj się wyrażać jaśniej.. Bo na razie jest to coś w stylu: "Takie coś z takim czymś po lewej ale bez takiego czegoś ale nie bo to głupie to nie tak to musi być po prawej (...)" Jeżeli masz kartę graficzną na PCI Express to to jest wtyczka dodatkowego zasilania do karty graficznej. A co - przeszkadza ci to? Chcesz komuś pokazywać? <_< No tak, po to one są. Jeżeli masz np. 3 "trójpinowe" molexy na płycie głównej to generalnie wentyl od proca podłączasz do CPU FAN, a do reszty możesz podpinać co ci się podoba (zresztą mówiłeś tam że masz Chasis Fan - Chasis to po angielsku obudowa, czyli od razu masz napisane że tu masz podpiąć wentylator obudowy)

Hahah dobre, nie? A tak zupełnie serio: Wydaje mi się, że tym postem dążysz do polemiki. Wybacz, stary - ale ja widziałem tyleset płyt na Socket370 i nie tylko i tylu miałem okazję używać że jakbym miał zapamiętać wszystkie symbole to chyba prędzej kwiatki od spodu zacząłbym wąchać. I co? Są przełączniki taktowania na MOBO. Mimo, że to jest "Jedna z najbardziej zaawansowanych konstrukcji" to ja i tak w czasach, gdy królują Core2Duo o taktowaniach trzy- albo czterokrotnie wyższych niż najlepszy procesor na Socket370 NAZYWAM TĘ PŁYTĘ STARĄ (i nie tylko ja). Każda płyta na s370 jest dla mnie stara. Więc radzę ci dobrze: licz się ze słowami, bo następnym razem, gdy trafisz na kogoś mniej cierpliwego może się to skończyć polemiką, co z kolei zaskutkować może banem/ostrzeżeniem i tak dalej.

A na płycie nie ma żadnych zworek lub suwaków odpowiedzialnych za zmianę FSB i mnożnika..? Stare płyty nie miały w większości jeszcze regulacji mnożnika w BIOSie.