Daamain

Ostatnim razem napiecia tez byly ok :P Ale wtedy bylo widac czarne styki na wtyczce, teraz jest czysciutka... Miernika raczej nie mam... Moglbym zalatwic ale to dopiero za pare dni. Moglbym sprobowac podlaczyc stary zasilacz ale to nie bedzie dobry test bo musialbym go podlaczyc tez ze starą grafą. Poza tym nie moge tego przetestowac ot tak, czasem komp chodzi wiele godzin bez problemów.

lol, myslalem ze mowisz zeby odkrecil chlodzenie :lol: Egh, na standardowych ustawieniach grafy tez pada :/ Ram sprawdzilem juz memtestem i jest ok. Z tego co zauwazylem wykrzacza się w momencie większego uzycia procesora, na przyklad przy przelaczaniu sie miedzy kilkoma uruchomionymi programami. To moze byc procek, mobo, albo zasilacz ktory nie wyrabia. Zasiłke juz raz na gwarancje slalem, przyslali mi tą...

Mam wlozyc inną grafe czy odkrecic chlodzenie? Chlodzenia nie moge odkrecic, strace gwarancje.

Z tego co wiem 6600 GT ze 128 MB są dwie wersje, z samym radiatorem i z wiatrakiem, ja mam z wiatrakiem. Sprawdzalem temperature RivaTunerem i jest caly czas okolo 60 C. Jak rozkrece grafe to strace gware :P Tak czy owak przegrzewac sie raczej nie przegrzewa.

11x166, standardowe ustawienia. Nawet wrzucilem od nowa bios i wlaczylem "load optimized defaults" Wyłączyłem tylko RAID, zintegrowany dzwiek i przełączyłem pare pierdół i tyle. Karta graficzna jest nieco podkręcona, ale co ona ma do Windowsa? System zamarzl przy wylączonym monitorze!

Zalączylem Memtest, po jakims czasie system sie zawiesil (zamarzl) Wlaczylem go znowu, ponad 400% bez bledów. Zaraz po restarcie system znow zamarzl :/ Przynajmniej wiadomo ze to nie pamiec.

Na mobo mam tylko 3 lekko zaczernione styki, nie jest chyba zle... Speedfan pisze cos takiego: Vcore1: 1,73 Vcore2: 1,33 +3.3V: 3.31V +5V: 4.87V +12V: 12,42 -12V: wacha się, -7.26V, -7.01V, -6.60V -5V: wacha się, -5.46V, -2.34V +5V: 5.03V Vbat: 0.00V W tle dziala memtest i poki co nie ma bledow.

PCI bylo tylko 36 :P Bez obaw :) Przeklamania obrazu mialem tylko jeden raz w Oblivionie na podkręconej grafie. Nieco zmniejszylem taktowanie. Krzaczy się znaczy wiesza się lub sam resetuje. Mialem kiedys taki problem na poprzednim Chieftecu, komp sam się resetowal. Styki na wtyczce byly wtedy zaczernione, teraz są czysciutkie. Dzisiaj dwa razy mi się zresetowal, po odlaczeniu jednego dysku i nagrywarki poki co dziala stabilnie.

Na nowym dysku po podkręceniu, ale juz po powrocie na normalne ustawienia. To wszystko dzieje się na fabrycznych ustawieniach. Pamięć tez ma CL 2.0 fabrycznie. To nie temperatura, proc i chipset ponizej 50, grafa 60. FSB dalem zaledwie 184, na wiecej nie pozwalalo wlasnie PCI/AGP bo na mojej mobo są od siebie zalezne. Na wyzszych czestotliwosciach komp sie nawet nie bootowal.

Dzialam na swiezutkim systemie, pare dni temu kupilem nowy dysk, rejestr jeszcze sie nie zdazyl skopac, antywirus niczego nie wykryl a pamięci podobnie jak dysk mają pare dni ledwie.

Kondensatory są w porządku, zasilacz to Chieftec 400 W.

Konfig: Athlon 2500+ (barton) Gigabyte GA 7VAXP-A Ultra Gigabyte GF 6600 GT (500/1000@550/1100) PDP Patriot 2x512 DDR 400 CL 2.0 Kilka dni temu probowalem podkręcić procka, temperatura utrzymywała się poniżej 50 C, na krótko była ponad 50 C a przez kilkadziesiąt sekund tez 61 C. Te wyzsze tylko po zwiększeniu napięcia, ale szybko powróciłem do standardowego. W tej chwili jest na standardowych ustawieniach, ale procek jest niestabilny Nie jest podkręcony, a mimo to winda czasem potrafi się wykrzaczyc a Oblivion sypie się nagminnie. Jesli chodzi o Obka może to byc tez spowodowane podkręconą grafą, ale już w windzie to musi byc wina procka. Grafa tez stasznie podkręcona nie jest, max to sześćdziesiąt kilka stopni. Sprawdzałem procka Prime 95 przez 1.5h i nie bylo żadnych błedów, na podkręconym pojawiały się errory. Na nowego procka kasy nie mam, o co chodzi?