Ditz

Witajcie, Szukam dobrego laptopa 15,6": - z systemem, - do gier, ale raczej tych troszkę starszych (np. Rome 2: Total War), bo do najnowszych mam konsolę ;), - do codziennego użytku, w tym do pisania dłuższych tekstów, - preferowany dysk SSD, Jak narazie moim faworytem jest ten laptop (MSI GL62, i5-6300HQ, 8GB DDR4, 950M, SSD 480GB, Win10): http://www.x-kom.pl/p/305820-notebook-laptop-156-msi-gl62-i5-6300hq-8gb-480ssd-win10x-gtx950m-2gb-fhd.html#specification Przy okazji mam pytanie, bo przed zakupem nie będę miał możliwość obmacania tego urządzenia: czy ta klawiatura nie jest jakaś ,,specyficzna" i czy nie będzie sprawiała problemów w codziennym użytkowaniu (dyskomfort w czasie pisania długich tekstów)? Dostanę coś lepszego w tej cenie? Nie chodzi mi tylko o podzespoły, ale też o ogólną jakość wykonania, kulturę pracy, bezawaryjność, obsługę serwisową itd.

Ostatnio kupiłem PS4 i mam mały problem z podłączeniem jej do sieci. PC łączę z siecią poprzez kabel Ethernet, nie mam w mieszkaniu żadnego routera ani modemu. Po zakupie konsoli zgłosiłem nowy adres MAC operatorowi. Kiedy podpinam kabel ethernet do konsoli muszę odczekać około 40 minut zanim ,,załapie" ona sieć. Po jego odpięciu i ponownym przyłączeniu do PCta muszę z kolei znowu czekać ~40 minut zanim PC znowu ,,załapie" sieć. Jak to najlepiej rozwiązać, bo o uciążliwości takiej sytuacji nie trzeba pisać?

Witam na ten moment posiadam: Płyta główna: Asus M5A78L LE 760G AM3+ Prcesor: AMD Phenom II Quad Core X4 955 AM3 RAM: DDR3 4GB 1333mhz CL9 Grafika: HIS ATI Radeon HD6850 1GB DDR5/256bit Zasilacz: OCZ StealthXstream 2 500W Nie jestem fanatykiem grania na najwyższych detalach, wystarczy mi gdy nowe gry wyglądają przyzwoicie i działają płynnie. Czy da się coś osiągnąć, tj uzyskać jakiś przyzwoity wzrost wydajności przy takiej górnej granicy cenowej?

Premiera w Polsce już za kilka dni, jest tym ktoś wogóle zainteresowany? ;) Zestaw z Forzą i Fifą 15 będzie jakieś 100 zł droższy od ,,gołej" PS4, więc teoretycznie na start mają niezłą ofertę.

Zauważyłem, że teraz można kupić tę grę za kilkanaście złotych, czy są jeszcze czynne jakieś serwery i czy gra w to jakaś przyzwoita ilość ludzi?

A więc to nie nagły zanik moich umiejętności gry niemieckimi maszynami - one rzeczywiście zostały osłabione. Jak ktoś szuka bezstresowej gry to polecam maszyny radzieckie, w szczególności Jak-3 (Ła-5FN i Ła-7 też dają radę). Gwarantowane wysokie WR, szybkie wejście do walki w każdej bitwie (bo nie trzeba się wspinać za wysoko, a nawet nie jest to zalecane) łatwość pilotażu tych samolotów. Sama przyjemność.

Ależ Wam zazdroszczę, zdobyłem wczoraj dostęp (pomimo weekendowego WR oscylującego w granicach 10% ;)), ale nie mam kiedy pograć. Tak wogóle to dostępne są łączone lądowo-powietrzne bitwy, czy tylko czołgowe rozgrywki?

A z jakich odległości wy strzelacie tymi karabinami maszynowi? Ta gra stara się oddawać realną balistykę pocisków i jeśli strzelacie w opancerzoną maszynę na dużym dystansie to oczywiste, że pociski odbiją się jak piłeczki (przypominam, że to amunicja AP, nie HE!), szczególnie jak nie macie ulepszonego pasa amunicyjnego. Inaczej wygląda to też na Arcade, a inaczej na RB, w tym drugim trybie P-47/P-51 spokojnie strącają wszystkie myśliwce. Wczoraj ścigałem FW-190D-9 moim Spitfire'em i dla postrachu na dystansie ~300m podczas jego manewru puściłem mu krótką serię z samych km'ów (4x 7,9mm) - jako, że był to bardzo bliski dystans przebiłem jego pancerz bez problemu i ta króciutka seria skończyła się jego podpaleniem.

Nie zauważyłem negatywnych zmian w moim FW-190D-12, z K-4 jak już mówiłem nic nie mogę ustrzelić, ale lata się nim lepiej niż w poprzednim patchu (wtedy go nie miałem, ale trochę polatałem na lotach próbnych). G-6 to padaka, ale on dla mnie zawsze był beznadziejny, muszę jeszcze przetestować G-10.

Ja nigdy nie mogłem w nic trafić z 30mm i zawsze miałem wrażenie, że co drugi pocisk w magiczny sposób znika zaraz po wystrzeleniu. Korzystając z obniżonych wymogów co do ilości xp kupiłem wczoraj Bf-109K-4, który domyślnie ma właśnie tylko 1x30mm i w kilku bitwach zestrzeliłem tylko jeden samolot, który akurat leciał sobie po linii prostej :lol2:.

Najlepsza zmianą jest zmniejszenie liczby punktów potrzebnych do odblokowania nowego samolotu. Wprawdzie teraz będzie trzeba kupić aż 6 maszyn żeby awansować na wyższy poziom, ale przynajmniej nie będzie już to takie nużące - nowe samoloty w hangarze zawsze zachęcają do dalszej gry.

Odświeżę trochę temat: podczas swojej gry skupiałem się na niemieckim drzewku i cały czas żałowałem, że nie będę mógł zdobyć odrzutowca zdolnego konkurować z najlepszymi takimi maszynami z innych krajów. Teraz się okazuje, że Niemcy w najbliższym patchu dostaną F-86 i Miga-15 :D. Wprawdzie zabije to trochę różnorodność w grze, ale z mojej perspektywy nie mogłem prosić o więcej szczęścia - całe stadko FW, klasyk w postaci Me-262 i teraz jeszcze 2 najlepsze samoloty z drzewek USA i ZSRR ;).

Mam wrażenie, że ten patch pozwoli na znacznie szybszy zakup niektórych maszyn. Przykładowo teraz w drzewku UK jestem na 11 poziomie. Mam wszystkie samoloty z dwóch gałęzi myśliwców (do 11 lvl) i jeszcze Spitfire'a Mk IX z 13 poziomu (pozostałość po zmianach w 1.35). Jako, że już teraz mam wymaksowanego Typhoona Mk Ia (teraz 7 lvl) i ogólnie wszystkie samoloty które aktualnie są poniżej Typhoona 1B/L (teraz 13 lvl) to powinienem mieć spełnione wszystkie wymogi żeby po wejściu patcha kupić Typhoona 1B/L od ręki (bo wymaksowałem poprzedni samolot w gałęzi i mam praktycznie większość samolotów które pewnie podpadną pod poziom niżej). W aktualnym systemie musiałbym jeszcze zdobyć 2 lvl'e, żeby dostać ten samolot. Podobnie w USA (teraz jestem na 10 poziomie) - z nowego drzewka które ujawnili wynika, że muszę tylko dokupić F4U-1C żeby móc odblokować P-51, a tak się składa, że mam już połowę wszystkich modułów na F4U-1d i wymaksowany samolot który znajduje się w drzewku pod P-51 (czyli P-63), więc całość zajmie mi tylko chwilkę. Fajnie . Mam tylko nadzieję, że wprowadzą wreszcie nowy model lotu dla Fw-190D-12, bo wygląda na to, że nie zdążę odblokować 16 poziomu u Niemców i kupić Ta 152, więc żeby dostać ten samolot będzie trzeba latać Foczką .

Ktoś powiedział, że jest? W rzeczywistości podstawowe uzbrojenie IS'a-4 miało jeszcze niższa penetrację, a odniesienie się do WoTa ma mniej więcej ukazać jakich trudności można się spodziewać grając IS'em-4 w WT. Jeżeli twórcy zachowają historyczne statystyki armat to Tiger II i IS-4 od przodu będą mogły się przebić tylko na małym dystansie, więc odczucia z WoTa są tu interesującym obrazem tego co może nas czekać (tam długa 88 i D-25T kiepsko nadają się do niszczenia Tygrysa II i IS'a-4).

3 czołgi z niemieckiego drzewka to prototypy, w sumie nie wiem po co wprowadzają Tygrysa ze 105mm działem skoro IS-4 będzie wyposażony w armatę, która w WoT ma penetrację 175mm.

Macie pecha, ja potrzebowałem tylko 3 gier żeby zdobyć 2 zwycięstwa (za 3 próbą włączyłem czity, oj przepraszam, zagrałem Spitem Mk9 ;)), więcej nie zdążyłem bo za bardzo zaczęło lagować, a teraz serwer leży.

Tylko dlaczego po prostu nie pokazałeś ostatnich bitew, tylko zjechałeś paskiem na środek okienka, szukałeś odpowiedniej serii? Ja nie mam problemów z pokazaniem po kolei swoich ostatnich starć (swoją drogą nie dostałem tu Anglii ani jeden raz przez 3 dni). Z góry mówię, żeby darować sobie bzdurne wstawki o ,,noobkach", bo w każdej z tych bitew jestem tylko jednym z kilkunastu graczy, zresztą przeciwko ZSRR idzie już zupełnie inaczej. Widzę, że muszę to powiedzieć wprost, bo drogą okrężną nie łapiecie: uważam, że obecny stan Mk IX nie ma nic wspólnego z balansem (bo jest po prostu za dobry, na czym niby miałby ten test polegać?), tylko z chęcią sprzedaży jak największej ilości premium-Spita i niewiele ich przy tym obchodzi czasowe zrujnowanie rozgrywki. I z taką polityką się po prostu nie godzę jako klient.

Przede wszystkim nie czaruję rzeczywistości i pisząc analizuję całość faktów. To prawda, Mk XVI także ma 150-oktanowe paliwo, ale w rzeczywistości jest to zupełnie inne ulepszenie inaczej oddziałujące na samolot. W przypadku Mk IX to paliwo zwiększa prędkość wznoszenia o ponad 4 m/s, a promień skrętu zmniejsza o 0,7 m/s, a także dodaje aż 27 km/h do prędkości maksymalnej. W efekcie Spitfire Mk IX może wznosić się z prędkością prawie 30 m/s, a to prawie tyle samo, a czasami więcej niż odrzutowce z niższych poziomów!!! Przypominam, że cały czas piszemy o samolocie z 10 tieru! Natomiast nowe paliwo w MK XVI zwiększa maksymalną prędkość jedynie o 9 km/h, prędkość wznoszenia jedynie o 1,3 m/s, a promień skrętu zmniejsza tylko o 0,3 m/s. Dlatego właśnie MK 16 nie dorasta do pięt Mk9, nie jest przekoksowany i właściwie nit nim nie gra, bo po co skoro jest dostępny Mk 9 który wspina się jak odrzutowiec i co najważniejsze - dostępny jest jako premium dla Amerykanów, jeśli ktoś nie osiągnął 10 tieru na Brytyjczykach. I o to ostatnie pewnie w tym wszystkim chodzi. 90% społeczności WT widzi problem, przedstawione fakty są niezaprzeczalne, a Ci dalej swoje .

Widzę, że Tobie bardzo pasuje gra Spitfire'em w obecnym kształcie i serię zwycięstw wolisz tłumaczyć swoimi zdolnościami pilotażowymi, więc próbujesz czarować rzeczywistość twierdzeniami, że Bf'y i FW są dla niego równorzędnym przeciwnikiem, ale fakty niestety mówią same za siebie. Od czasu wyjścia patcha 1.33: - czas na wejście Spitfire'em Mk IX w bitwę to zazwyczaj ~3 minuty, natomiast dla Niemców kilkanaście sekund. Pewnie wszyscy się pchają do gry podrzędnym samolotem, co nie? - połowa amerykańskich zespołów zaczęła się składać z premium Spitfire'ów. - na rosyjskim forum temat o OP Spicie MK IX ma już jakieś 100 stron. Oni jakoś nie podzielają Twojego zdania o przewadze La-5 i La-7, zresztą sam zestrzeliwałem bez problemu te maszyny ze swoim Spitem Mk IX -przecież te samoloty nie posiadają ŻADNEJ przewagi nad Spitem, bo w przeciwieństwie do Niemców nie mogą nurkować, wznoszą się gorzej i nie skręcają lepiej. - podobnie na forum anglojęzycznym - połowa działów zawalona jest opiniami na temat OP Mk IX. No ale to zapewnie nobki. Swoą drogą to w wersji 1.31 największe klany latały drużynowo w HB wyłącznie F4U. Teraz kiedy je znerfili widzę ich tylko na MK IX - Alianci zachodni zaczęli wygrywać zdecydowaną większość bitew A teorie o przewadze BFów na 6 km są po prostu nieprawdziwe - może i mogą lecieć szybciej, ale CO Z TEGO - Spitfire może się wznieść jeszcze wyżej (i szybciej!), a potem ciągłymi nurkowaniami z prędkością ~650 km/h mogą ściągać Bf'y coraz niżej i niżej, bo te żeby się rozpędzić i uciec muszą również nurkować, ich prędkość przelotowa na tej wysokości nie przekracza 500 km/h, więc nie mogą uciec lecąc po linii prostej. Zaznaczam, że cały czas mówimy o manewrach defensywnych, a jak Bf ma zaatakować? Przed patchem Spit Mk IX latał niżej, ale przynajmniej dzięki manewrowości spokojnie mógł unikać ataków i probować zmusić wroga do walki kołowej gdzie ma przewagę - teraz w ofensywie Bf109 nie ma żadnej przewagi nad Mk IX i to widzą wszyscy, którym nie pasuje rozwalanie E-3/G-2/F-4/190-A5 samolotem który ma charakterystyki maszyny z 15-16 tieru.

A masz screena z historią bitew? Może grasz na innym serwerze (ja tylko EU)? Na Anglii faktycznie Niemcy mieli przewagę - zaczynają od 1500 metrów, a mapa jest mała, ale to jest wyjątek - na pozostałych Spitfire'y masakrują zarówno Niemców jak i ZSRR i Niemcy nie mają na nich żadnej przewagi wysokości bo Spitfire wspina sie po prostu znacznie szybciej (prawie 30 m/s po zamontowaniu paliwa!). Jak ktoś w Mk IX jest niżej, albo niewiele wyżej niż Niemcy to po prostu nie chciało mu się nabierać wysokości.

Ta sytuacja (podobnie jak z F4U w 1.31) nie ma nic wspólnego z balansem, bo zmiana jest po prostu zbyt drastyczna, a efekty aż zanadto widoczne i do poprawy jest właściwie od zaraz w sposób opisany przeze mnie stronę wcześniej. Resztę argumentów za tym, że nie mamy do czynienia ze zwykłym balansem podałem wcześniej, więc nie zamierzam się powtarzać (pytam tylko ponownie - gdzie jest nowe paliwo dla Mk XVI który jest tylko 1 tier wyżej?). Tak wogóle to grasz HB/FRB i doszedłeś do poziomów w których uczestniczysz w bitach które opisuję? A wracając do poprzedniego postu to wstawki, że piloci niemieckich maszyn powinni nauczyć się grać są tak samo żałosne jak pyskówki graczy niemieckich z czasów 1.29 (era D-13 i F-4), że to alianccy piloci są po prostu beznadziejni i dlatego Luftwaffe dominuje w WT ;).

Jedyną mapą gdzie Niemcy zaczynają w powietrzu była Anglia, która aktualnie jest wyłączona. Nie wiem kiedy Ty w to ostatnio grałeś, w jakim trybie i czy miałeś 150 oktanowe paliwo, ale twierdzenie, że Spitfire wznosi się teraz ,,niewiele niżej" jest zwyczajnym kłamstwem, bo w każdej jednej bitwie wspinające się Spitfire'y są znacznie wyżej od Fok i Bf (nawet jeśli te nie wspinają sięlecąc bezpośrednio na środek mapy) i zauważam to zarówno grając Niemcami jak i poczułem to testując Spitfire'a samodzielnie, bo jak już napisałem - mam go w hangarze i wiem na co go stać. Nie potrzebuję też rad na czym polega walka samolotami niemieckimi i brytyjskimi, bo za dużo godzin w to rozegrałem w bitwach historycznych żeby nie zdawać sobie z tego sprawy (mam lvl 13 na Niemcach, od 7 nabijany jedynie na bitwach historycznych). Poza tym ZSRR również nie radzi sobie przeciwko Mk IX. Zauważ też, że podana przez ciebie recepta na Spitfire'a to jedynie manewr defensywny, nie pozwalający na kontratak bo, Spit może się wznieść ponownie dalej zachowując przewagę, jedynie inny gracz z Twojego zespołu może go próbować wtedy brać z zaskoczenia. Dodatkowo z każdym nurkowaniem traci się nieco na pułapie i jest się ściąganym coraz niżej i obrona jest przez to coraz mniej skuteczna, a przecież na niższych pułapach czekają także inne samoloty alianckie. Także przykro mi, ale nie rozmyjesz problemu hasełkami, że ludzie ,,nie umieją grać" - oprócz aroganckich Brytyjczyków z tym co napisałem zgadza się prawie cała społeczność obecna na oficjalnym forum.

Można mieć oczywiście takie podejście, ale w takim wypadku na rozwój gry niech w takim wypadku biorą kredyt, chociaż nie wiem czy dostaną biorąc pod uwagę jak tego rodzaju zagrywkami zrażają do siebie klientów. Zresztą tego rodzaju argumentacja jest w tym wypadku zupełnie nie na miejscu - ja tutaj nie krytykuje bugów w grze, niedokończonego modelu uszkodzeń, fizyki, itp. niedociągnięć bo to zrozumiałe, że tego rodzaju kwestie wymagają pracy. Tutaj mamy do czynienia z celowym i świadomym rujnowaniem balansu poprzez podnoszenie statystyk danego samolotu do nienormalnego poziomu, co uniemożliwia normalną grę w sposób opisany przeze mnie powyżej. Nikt mi nie wmówi, że 4 razy pod rząd z wyjściem każdego patcha przypadkiem, przez błąd devsów, jeden z samolotów okazuje się praktycznie nie do pobicia. Żeby to naprawić w tej wersji gry wystarczyłby jeden mini-ptach, których jest pełno, a który mógłby usunąć 150-oktanowe paliwo Spitfire'owi (bez niego nie jest przepakowany), ale nie - oni wolą utrzymać taki stan i sprzedawać ten samolot w wersji premium który ci którzy akurat nie mają go w hangarze. Ciekawe dlaczego takiego samego paliwa nie dostał Spitfire Mk XVI, którego nie można kupić jako maszyny premium. Zaznaczam, że piszę to wszystko mając wymaksowanego Spitfire'a Mk IX w hangarze.

Testowaniem jest np. buffnięcie Spitfire'a Mk IX i przeniesienie go 2-4 tiery wyżej, a nie pozostawienie go na tym samym poziomie, żeby urządzał sobie rzeźnię na niemieckich i radzieckich odpowiednikach z tego poziomu(a także z poziomów znacznie niższych bo mało kto gra już Niemcami i po prostu nie ma graczy), czego efekty opisałem wcześniej. Poza tym jest to po prostu nieuczciwe wobec ludzi którzy pokupowali np. konta premium - gra stała się praktycznie niegrywalna więc ktoś ma sobie dać spokój i czekać tym samym wyrzucając pieniądze w błoto? HB działają teraz mniej więcej tak jak działałby WoT gdyby IS'a-7 nagle przenieść na 8 tier.

Ja się poddaję i daję sobie spokój z tą grą. Każdy jeden patch wprowadza jeden samolot o ufo-charakterystykach (Fw-190D-13 F4U, teraz Spitfire Mk IX), który kompletnie rujnuje bitwy historyczne (gram tylko w nie) i niszczy MM z racji tego, że połowa serwera gra tylko i wyłącznie tymi samolotami. Bardzo jestem ciekawe czy ,,przypadkiem" jest, że 2 z 3 wymienionych przeze mnie maszyn to także samoloty premium. Jakkolwiek jest to życzę powodzenia z tego rodzaju polityką, nie wydałem na tę grę dużo, ale i tak żałuję i na pewno nie zamierzam wydać więcej ani złotówki. Zobaczymy czy opłaci im się krótkotrwałe masowe dojenie graczy, bo przecież i tak prędzej czy później będą musieli nerfić te rujnujące grę maszyny.