Cruel

Dzięki wkamil, przekonałeś mnie - Habu za 55$ zamówione, i do tego MS Natural Ergo ;] Oby lepiej to się sprawowało niż ostatnie wynalazki Logitecha.

Podczepię się niejako... jak wygląda porównanie DeathAdder vs Habu, zakładając jednak że gry fpp nie są priorytetem? Praktycznie wszędzie DA jest górą... jednak miałem w łapie Habu - i po prostu mnie urzekła, zarówna ergonomią jak i jakością; mam schizy na punkcie poprawnego funkcjonowania i odpowiedniego skoku przycisków - a te, zarówno główne jak i boczne, w Habu chodzą znakomicie. Słyszałem że w DA skok LPM/RPM przedstawia się już nieco inaczej, lżej? Nie interesuje mnie szczególnie jakaś tam akceleracja przy ekstremalnych sens / zmianach położenia - chciałbym wiedzieć jak te dwie myszki się prezentują pod względem funkcjonalności i trwałości. Przydzadzą mi się dwa dodatkowe przyciski w Habu, wydaje mi się też że jakość/trwałość produktów MS jest wyższa niż u Razera - nie wiem czy słusznie. Ale z drugiej strony, jeśli Habu naprawdę jest taką kupą, to nie będę się w to pakował... z góry thx za reply.

Mam na AiRze sporo znajomych. Obok Informatyki, kierunek na który najtrudniej było się dostać, przynajmniej w zeszłym roku. A same studia - ważne, żeby w pierwszym roku mocno przycisnąć Analize 1 i 2, Algebre 1 i 2, i Fizyke - jak to się pozalicza, reszta już jest mniejszym problemem. Aczkolwiek wciąż pozostaje do przejścia taka Teoria Obwodów, na której dużo bluzgów się sypie i długie kolejki po kurs powtórkowy stoją ;]

Posiadam, działa pod Vistą. Do pracy biurowej polecam jak najbardziej, do szybkich gier odradzam zdecydowanie...

macste - instalowałeś sterowniki w ogóle? Sama zabawa opcjami mouse speed, intelligent move i wyłączenie mouse acceleration sporo powinna dać... ale opoźnienia nie eliminuje do końca. Dołączę się do tematu, też mam zestaw Logitecha, z mychą MX600, opóźnienia są i w sumie bym o tym nie pisał... gdyby nie fakt, że mój 7 letni zestaw, też Logitecha (Cordless Desktop Pro) tych opóźnień praktycznie nie ma! A myszkę, MouseMan, ma też bezprzewodową. Jak to możliwe, że kupując nowy produkt, w sumie ideologiczną następcę wyżej wspomnianego, dostaje się gorszą wydajność?

Hey, ma sens wymiana x1950xtx 512MB na 8800GTX zakładając, że nie jestem szczególnym fanem wszelkich AA i AF? Jedyne w rozdziałce wysokiej grywam, 1680x1050, w sumie wszystko działa jak należy... ale jednak wolałbym nieco cichszą grafikę - GTX szumi wyraźnie mniej od tego Radka? Btw, za ile teraz tego XTX idzie pogonić? ;]

M@TI - looknij sobie tutaj i przejrzyj przedmioty na każdym z kierunków, widać mniej więcej z czym to się je. Mi na INF jest dobrze w każdym razie ;]

Rozważałem też te Pioneery przed zakupem - zniechęciły mnie powtarzające się opinie, że to ich analityczne granie strasznie obnaża bardziej rozrywkową muzykę... I myślę tutaj o cięższym graniu, niekoniecznie popie, heh.

Nie mogłem się powstrzymać i wziąłem na testy zestaw Logitecha wspomniany w pierwszym poście. Moja reakcja? Jasna cholera. Jak to możliwe, że moja 7 letnia, radiowa myszka optyczna sprawuje się lepiej, niż nowokupiony sprzęt za prawie 300zł?! MX600 jak się okazało z jakością Cordless MouseMana ma niewiele wspólnego - czuć lekko tandetę, LPM działa jak na myszce za 30zł z supermarketu... do tego idiotycznie pomyślany scroll na boki, dzieki któremu wciśnięcie przycisku w rolce graniczy z cudem. W głupim UT myszka niejako pływa, czuć że strzały z Enforcera czy Miniguna wystrzeliwują później niż powinny, opóźnienie którego nie powinno być. Klawiatura nie lepiej - klawisze jakby gumiaste, zero sprężystości, niejako przytłumione... głupie salto w UT zaczęło stanowić problem. Nie wiem, czy Logitech mógł się aż tak bardzo cofnąć przez te lata - spodziewałem się sprzętu o podobnej klasie co mój dotychczasowy... Ale może 300zł to za mało, należało dać 600, lol. Jedno wiem, więcej nic tej firmy nie kupię po tym doświadczeniu. Wściekły jestem. Sprzęt zwracam do sklepu w poniedziałek, bo się nie nadaje dla mnie do użytku, a na pewno nie za tą cenę. Wezmę kablową Natural Ergo, i... no i właśnie, problem. Jak chodzi dwuklik/LPM w Deathadderze? Bliżej temu w Habu, czy raczej do MS IE 3.0? Bo w tym drugim przypadku też mi mocno nie przypadł do gustu... A samego Deathaddera nie miałem okazji w łapach sprawdzić. W ogóle jest sens rozważać coś poza tym? Edit: jeśli chodzi o 718BF - miałem okazje pomacać 750BF, materiał chyba ten sam... nie przemawia do mnie szczególnie solidnością, być może efekt placebo spowodowany urazem do firmy. Poza tym mała się wydaje... nie gram zawodowo - bardziej zależy mi na trwałości i ergonomii, niż osiągach przy skrajnym high/low sens.

Zulusman - dzięki za poradę. tRD zmienione w Memset na 8, i pamięci odżyły, 890Mhz bez zmiany napięcia. Zobaczymy co dalej, jeśli osiągnę 1000Mhz nawet na 5-5-5, będę zadowolony.

Niesamowite te KOSSy, nie sądziłem że człowiek może tak wiele tracić z odbioru muzyki. Przestrzeń, czyste brzmienie, dynamika, fantastyczna perka... Ciężko mi już teraz z głośników korzystać. Cviek - sterczałem nad wyborem słuchawek ponad miesiąc, gdzie granicą cenową było również 400zł... O ile do muzyki delikatniejszej jako najlepsze wymieniane były Grado SR60, o tyle - kiedy w grę wchodziły brzmienia cięższe - jednoznacznie polecano mi UR-40. Mimo, że próg cenowy sięgał 2x wyżej niż kosztują... Obyś nie wydał pieniędzy na próżno.

Ciekawostka - po dwóch dniach od zalania... mój stary zestaw zaczął na nowo działać. Niesamowite, nie mogę wyjść z podziwu. Ale na zmiany i tak nadszedł czas. Wnioskuję więc, że Natural Ergo w połączeniu z Deathadderem to lepszy wybór niż w.w. zestaw Logitecha? W sumie 100zł więcej, mogę dopłacić... Będę musiał jedynie przejść się do jakiegoś MediaMarktu/Saturna, obczaić jak mi Deathadder w łapie leży - bo MX600 jako następca Cordless MouseMana wiem że leżałby git. Szkoda że 718BF brzydki jest i nie pasuje, byłoby prawie 150zł do przodu, heh...

Przyjechały KOSSy UR-40. Wrażenia? Będę musiał chyba jeszcze raz odsłuchiwać całą muzykę, którą trzymam we flacu czy .ape, hehe. Słyszę perkusję i inne fajne rzeczy tam, gdzie jej wcześniej nie było. Gorzej mp3 - wyczuwa się swego rodzaju przytłumienie i brak przestrzeni w porównaniu z formatami bezstratnymi... na poprzednich słuchawkach miałem problem ze znalezieniem różnicy. No ale to nie tak istotne, zobaczymy jak w grach się sprawdzą. I nieszczęsny przedłużasz muszę kupić - zaszaleli z kablem trochę... Solidność też budzi zastrzeżenia, ale z tego co wiem nie tylko ja takie wrażenie miałem.

Z własnego doświadczenia - ciesz się nawet z tych 715Mhz. Bo u mnie pełnej stabilności nawet na takich zegarach nie potrafiły zachować - wysypywały się co jakiś czas, szczególnie w grach. Orthos/Prime u Ciebie stabilny?

A u mnie coraz to śmieszniejsze rzeczy się dzieją... Raz na jakiś czas twardy reset, któremu towarzyszy przenikający pisk z głośników - ciekawe... Ramy muszą pracować na ~700, przy potencjale 1100Mhz. I randomowe blue screeny dla urozmaicenia, ech. Chyba pożegnam się jednak z Asusem, bo na lepszy bios nie ma raczej co czekać. Aż dziw, że tak olali jedną ze swoich high-endowych płyt. Pozostaje pytanie, EVGA czy DFI..

Przedwczoraj, wracając po pijaku, zalałem sobie czymś dziwnym moją dotychczasową klawiaturę - element zestawu Logitech Cordless Desktop Pro. Używałem kompletu już prawie 7 lat, do dzis pracował jak nówka, nie żałuję nic z wydanych swego czasu 550zł. No ale teraz wymienić muszę... Logicznym następca wydawal sie Logitech Comfort Laser Cordless Desktop. I pewnie nawet nie byłoby teraz tego tematu... ale coraz częściej docierają do mnie sygnały o lecącej na pysk solidności i trwałości produktów Logi na przestrzeni ostatnich lat. No a jeśli nie Logi, to Microsoft. I w związku z tym zastanawiam się, czy nie lepiej kupić Microsoft Natural Ergo 4000, a do tego powiedzmy Microsoft Habu. No i teraz nie wiem, co lepiej. Zastosowanie wszelakie - gry również, ale maniakiem nie jestem. Chodzi mi przede wszystkim o trwałość i solidność produktu - a nie wiem jak obecnie wygląda porównanie tych dwóch firm. I ogólnie, prosiłbym o opinie nt. tych dwóch zestawów, ew. swoje wlasne sugestie.

A ja, tymczasem, sfrustrowany ciągłymi analizami - zamówiłem na spontanie KOSS UR-40 ;] Będą zapewne jutro, zobaczymy jak się spiszą. Może wreszcie dostanę powód, aby docenić X-Fi...

Czyli kolejna pozytywna opinia w intresującym mnie zastosowaniu... Źródłem dźwięku będzie X-Fi Fatality - nie chciałbym żeby karta się marnowała, ale też w druga stronę - aby chamowała możliwości słuchawek. Te Kossy fajnie wyglądają cenowo, do tego te wszystkie opinie o bezkonkurencyjności w swojej klasie cenowej... ale może uda mi się obczaić te Grado, choć nie wiem jak ;]

Ok, trochę poczytałem, i mam już listę modeli, które rozważam do kupna. No i zaczyna się problem. Koss UR-40 Pioneer A1000 Grado SR-60 Sennheiser HD555 Sony V700 Rozpiętość cenowa dość spora, ale - paradoksalnie - słuchawki nie odbiegają od siebie zbytnio. Podobno. Pierwotnie miałem zamiar od razu brać HD555 - ale po zagłębieniu się w temat, coraz częściej widziałem opinie typu "zbyt intensywny bas" czy też kiepskie wykonanie. Najbardziej naturalny, pozbawiony zniekształceń dźwięk dają wg opinii Pioneery, rewelacyjne referencje mają też Grado. Jednak nie wiem, które z nich najlepiej nadadzą się do moich zastosowań - czyli 70% muzyka (ciężka - thrash & heavy metal) i 30% gry. Najbliżej jestem zakupu Koss UR-40 - parę osób pisało, że idealne do cięższej muzy, i w ogóle w swojej klasie cenowej nie do pobicia. Prawda to? No i poza tym, sugestie mile widziane ;]

Jeśli już o penach Corsair mówimy - wolałbym już dopłacić do któregoś z tych. Swoją drogą, obecnie mój faworyt jeśli chodzi o wybór pendrive'a.

O czym mowa w ogóle? Mówimy o ludziach nie kręcących procka, na forum dotyczącym podkręcania? No litości. Zresztą, też ciężko nazwać dumnie podkręcaniem, pojedynczy manewr przestawienia magistrali z 200 na np. 333Mhz.

Sennheiser RS120 - jest sens to brać, czy dziadostwo? W kompie X-Fi Fatality, 70% muzyka, 30% gry.

Ok, nie ma problemu. Procek default, pamięci j.w. Tylko co poza SuperPi ew. testami w Sandrze? Marki odpadają, bo u niego 7600GS siedzi... Dzisiaj spędziłem dobre parę godzin na próbach poskromienia płyty, bez efektu. Ktoś potrafi mi wytłumaczyć, dlaczego pamięci działają 4-4-4-10 na 800Mhz, a nie są w stanie zadziałać jakkolwiek powyżej 900Mhz? Nieważne, czy 5-5-5-15, 6-6-6-18 czy by spd, nic nie pomaga. MCH 1,85v mniej stabilne niż MCH 1,65v... Wkurzam sie, że przy procu puszczonym 378x9 (3.4Ghz) pamięci chodzą na 756Mhz... mając potencjał na ponad 1Ghz. Nie wiem czy jest sens z innym biosem próbować, obecny to 1705... any ideas?

Oż cholera, ponad 70MB average read... No to mam swój następny dysk w takim razie ;] Odpuszczę sobie w związku z tym raida0 z 2x320GB T7K500. Edit: Pięknie... w dodatku w pcmarku łeb z łeb z Raptorem, impressive.

_KaMiK_ - jak z czasem dostępu w tym Asusie? Długo myśli nad włożoną płytą? Bo już wiem że jest cicha i ma dobrą korekcję... jeśli dojdzie do tego dobry czas dostępu, to jestem kupiony. Szkoda, że BenQ z dvdrw się wycofuje. Przydałby się taki 1655 na sata.