No tak juz jest z tymi kielbaskami, czasem mozna kupic ciu lepsze, jak np tesco finest. Ale angielskie sniadanie to dosc lubie. Boczek najlepiej wedzoeny od rzeznika (ten z supermarketu nie jest wedzoeny, ale ma tylko smak wedzonki i jest mega mokry), jajka, do tego np pieczarki - ale rzeczywiscie sniadanie nie jest lekkie, ja takie wciagam w niedziele na drugie sniadanie/lunch.
Angielska kuchnia rzeczywiscie nie zachwyca, ale sa rzeczy ktore sa na prawde smaczne. Sunday roast - pieczona owca/jagniecina w Polsce prawie nie do dostanie do tego pieczone ziemniaki. Steak and ale pie, game pie, pieczony ziemniak z tunczykiem i ogorkiem, a z deserow to moj ulubiony banofee pie.
Z wedlinami brytyjski rzeczywiscie jest krucho, duzo lepsze sa wedliny francuskie, hiszpanskie czy nawet niemiecka szybka z czarnolasu. Co mozna samemu zrobic, to kupic gammon i w domu upiec - super do chleba.
No ale chyba nikt z nas nie przyjechal tu dla doswiadczen kulinarnych? :D