Vitara wywołała mały mindfuck. Wersja biedna 2WD + czujniki parkowania z kamerką bodajże (około 800zł) + pakiet OC/AC/NW wychodzi 65tys. za auto, które jest większe, znaczy bezpieczniejsze, bo jak ktoś uderzy to lepiej być tym większym™. Pomimo, że jest krótsze, węższe no i lżejsze o prawie 200kg od Tipo. Ok, 12cm wyższe. Pojemność bagażnika też mniejsza od Fiata, ale to nadal większy samochód.
Spalanie Vitary w mieście katalogowo 6,3, na forum zakres od 6 litrów do 10, zależy jaka wersja, jakie kompleksy kierowcy. Uśredniłbym to do równych 8 litrów na miasto w benzynie, dziadkowanie i eco driving kończy się po około 30 min stania w korku. W trasie do 100-110 km/h ponoć nie pali więcej jak 7l, powyżej tej granicy ponad 8.
W tym tygodniu myślę wybierzemy się do dealera spróbować jaki ma stuff i w jakich cenach dokładnie.
Swoją drogą dlaczego samochody dla biednych ludzi są takie drogie, 800 zł za czujniki parkowania z kamerką w Suzuki vs 1450 zł za same czujniki w Fiacie. Chyba, że w Suzuki nie doliczyłem jeszcze zestawu infotainment, żeby cokolwiek z tej kamerki zobaczyć.