Wszystkim obecnym i potencjalnym nabywcom karty Asus HD3450 chcę zwrócić uwagę na jedną rzecz. Otóż po miesiącu bezbolesnego użytkowania tej karty, dzisiaj (całkiem przypadkowo) zauważyłem, że w Catalyst Control Center w ustawieniach Ati Overdrive wyświetla mi się bardzo wysoka temperatura GPU - 84 stopnie C przy praktycznie zerowym obciążeniu procka i fabrycznie ustawionych zegarach 600 MHz GPU i 800 MHz Memory. Zacząłem się zastanawiać o co kamman, ponieważ gdy kupiłem tę kartę, to z tego co pamiętałem, miałem temperaturę 51-54 C. Po 10 minutach pracy komputera temperatura skoczyła do 90 stopni C a po przetestowaniu kilku ustawień z overclockiem, częstotliwości procka i pamięci było już ponad 100 stopni C. Nie dało się nic więcej wyciągnąć z karty na zwiększonych zegarach ponieważ karta nie przechodziła testu, mało tego nie przechodziła testu na fabrycznych ustawieniach. Pomyślałem, że może coś jest nie tak z czujnikiem temperatury i postanowiłem wyjąć kartę z kompa żeby ją obejrzeć. Oczywiście nie dostrzegłem nic niepokojącego aż do momentu zdjęcia radiatora. Okazało się, że na spodzie radiatora, owszem jest jakaś żółta gumiasta substancja, która ma odprowadzać ciepło, ale w tym najważniejszym miejscu styku procka i radiatora ta substancja jakby wyparowała - czyli po tym żółtym czymś została tylko obwódka, która nie stykała tych elementów. Niewiele myśląc, wygrzebałem z szafy pastę artic silver, którą kupiłem kiedyś do mojej starej karty i po zeskrobaniu resztek tego żółtego dziadostwa z procka, nałożyłem cienką warstę pasty i zamocowałem radiator. Efekt zaraz po włączeniu komputera - temperatura 40 stopni C, a po kilkunastu minutach, w trakcie których zalogowałem się na to forum i napisałem do Was tego posta - temperatura oscyluje pomiędzy 48 a 50 stopni. Wnioski niech każdy wyciągnie sam. pozdrawiam