Evil One

Zainstalowałem te "sterowniki" i faktycznie 7.12 i 8.1 prawie nie do użytku :-|

Ktoś sprawdzał, czy poprawiono te problemy z kolorami odnośników na HD2600?

Sam miałem G200 i G550 AGP. I muszę powiedzieć, że na G550 ostrość czcionki to było mistrzostwo świata, ale trzeba było dobrać odpowiednie odświeżanie do posiadanego monitora. Właściwie, po za tekstem karta do niczego innego się nie nadawała. "Wymieniłem" na ASUS'a HD2600 i muszę stwierdzić, że czcionki są niemal tak samo ostre jak na Matroxie, a karta ponadto nadaje się do popykania czasem w jakąś grę, czy obejrzenie filmu w HD.

Z tego co zauważyłem zamieniana jest składowa koloru niebieska z czerwoną czcionek, szczególnie widoczne w overlayu. Coś nagrzebali przy gammie :-| The 2D and 3D gamma no longer appears different when using the gamma calibration tool. Further details can be found in topic number 737-29945

Napięcie było zwiększane do nawet o +500mV, czyli 2.3V (około). Faktycznie płyta zaniża nieco napięcia. Dla +400mV jest realnie ok. 2.11/2.13V. Czyli wynika z tego, że bez O/C procki z mnożnikiem połówkowym nie wykorzystają do końca pamięci DDR2 800?

bios P38 załadowany. Efekt - bez zmian. Poniżej kilka zrzutów z Everesta odnośnie takt. pamięci i ich mnożnika względem CPU:

stery z CCC. Samych sterów nie sprawdzałem. Z tego co widzę też macie HD2600, może problem występuje tylko na tej karcie. Poprawiali coś ze wspomaganiem kilku formatów HD, ale co ma piernik do wiatraka :wink:

Właśnie się zastanawiałem co to takiego z tymi kolorami na odnośnikach. Zmieniałem już prawie wszystko, drivery od monitora, profile kolorów i dalej to samo. Okazało się, że zainstalowałem Catalysty 7.12. Coraz więcej śmieci w tych sterownikach. Czy już nawet sterownik do urządzenia nie może być wypuszczany bez steam'a i earthsim? Trochę to denerwujące, mniej więcej tak jak gdyby ktoś z AMD pomagał firmie wbijać wielkiego "samobója" :lol2:

Słuchajcie, po dobrych recenzjach tego Foxa na AM690G poleciłem płytkę znajomemu. Chciał zmienic platformę na coś dwurdzeniowego pod AM2 i stosunkowo taniego. Kupił więc tę płytę, Brisbiego 4000+ 2.1GHz (10.5x) i pamięci Patriot 2x1GB DDR2 800 4-4-4-12 2.2V No i niestety na dzień dobry problem. Kombinowaliśmy już niemal wszystkiego i nadal płyta źle współpracuje z tymi pamięciami, lub też ustawienia w biosie nijak mają się do rzeczywistych. Blue screeny po załadowaniu systemu, memtest "wali" błędami. Najśmieszniejsze jest to, że nie ma zamiaru podkręcac. Po prostu ma to byc stabilna platforma do zwykłej pracy. Nawet po załadowaniu ustawień domyślnych biosu system nie wchodzi. Udało się jedynie załadowac system przy pamięciach ustawionych jako DDR2-703 i czasach 4-5-5-15 2.2V. I to naprawdę po niezłych kombinacjach. Obecny bios to P37 ;) Pamięci są sprawne, ponieważ na GeiLach 800 5-5-5-15 1.8V jest to samo! Ramy ustawiane na MANUAL, AUTO i LIMIT i albo nie startuje, albo bluescreenik wyskoczy. Przestawialiśmy HT na niższe, podnosiliśmy napięcia na DIMMach, NB i procku i zero efektu. Jeśli macie jakiś trop dajcie znac. Chodzi o ustawienia domyślne tego sprzętu w biosie : 2.1GHz, DDR2 800 4-4-4-12 2.2V/2.3V, HT1000. Dodam, że Patrioty nie działają także na ustawieniach 800 5-5-5-15 2.2V! A to już lekka przesada. Chociaż wydaje mi się, że to jakiś dzielnik pamięci w stosunku do CPU jest źle odczytywany. Memtest pokazuje 842MHz niezależnie od większości ustawień :/

Przecież ATI niedawno uaktywniło "soft" CrossFire w sterownikach. Działa podobno bez "tasiemcowania". Chyba już od Catalyst 7.10 nawet. Ale nie sprawdzałem, więc pewności nie mam.

HD3850 – ok 550PLN HD3870 – 650-700 PLN Takie są zapowiedzi. Ale znając historię z 8800GT - wzrost o 250-300zł względem przelicznika dolara i wpływ dostępności na cenę (zarabiają dystrybutorzy) to nie widzę tego w rzeczywistości.

Pozostaw pamięci na deafaulcie, i kręć tylko rdzeń na minimum 800Mhz - powinien "pójść". Kręcenie rdzenia daje dużo więcej niż pamięci. Mojej karcie DDR2 jakoś nie przeszkadzają (1150-w porywach 1200MHz DDR), ale już rdzeń wprost przepada za ośmiuset megahercami ;)

hmmmm... ja po przeinstalowaniu na 7.10 miałem jak zwykle ten problem - już się do tego przyzwyczajam :wink: Po zmianie na inną literkę i restart litera jest odblokowana. "Polska język, trudna język", szczególnie dla programistów ATi/AMD.

Nie chcę Cię martwic i oby to był tylko "przeskoczony/przestawiony o ząbek pasek. Jeśli silnik nie ma mocy i nierówno pracuje, a jest to MPI, to może jeden wtryskiwacz się zawiesił, ewentualnie podjedź gdzieś na diagnostykę i sprawdź ciśnienie na cylindrach. Wcześniej sprawdź, czy jedna ze świec nie jest usmolona. Wtedy duże prawdopodobieństwo, że brak kompresji na którymś garnuszku (głowica do regeneracji i planowania). Mnie to właśnie czeka :sad:, chociaż samochód jeździ (jeszcze) na krótkich trasach bo innego wyjścia nie mam. Jeszcze jedna z możliwości to wariująca sonda lambda. Tu przyczyn jest wiele, łącznie z lekko napękniętym kolektorem, ale odczuwalny był by tylko spadek mocy, czy gaśnięcie; stuków raczej nie. Moja rada - zrób ten pasek u innego mechaniora, niech dokładnie ustawi go po znakach. A jeśli będzie dalej to samo, to wtedy diagnostyka ciśnienia i ewentualna naprawa głowicy.

Sagan strzeli bramkę :rolleyes: w reprezentacji, tjjaaa. Nie wiem czy gościu ma rzeczywiście takiego pecha, czy po prostu brak mu umiejętności przy większym ciśnieniu. Ale dobrze mu życzę, niech się w końcu przełamie. Cienko to widzę, jeśli dziś przegramy, prawdopodobnie będzie pozamiatane. Szkoda by było tej reprezentacji.

Tak jak koledzy Ci doradzają, niech rozbiera i zakłada jeszcze raz; ewentualnie zmień mechanika. Miałem identyczną akcję niedawno. Za drugim razem straciłem 450zł (pasek, napinacz, pompa [pierwszy raz założyli od innego modelu - inny rozkład ząbków! :mur:, i stary pasek jeździł po niej jak chciał, pewnie w którymś momencie przeskoczył i stąd te stuki], do tego głowica nadaje się już do naprawy około 800-1000zł. Ja się już przynajmniej nauczyłem do kogo nie jeździc. Czasami można niemal zbankrutowac oszczędzając za mocno na tych sprawach :wink:

[OT] Kolega borot chyba pomylił topiki. Na temat kart X1950PRO/GT są już bodaj dwa główne wątki, więc zapraszam z takimi pytaniami właśnie tam. Nie róbcie takich offtopów.[EOT] btw.. Zainstalowałem Catalki 7.10, na razie wydajności nie sprawdzałem. Jest jeden problem. U mnie na pulpicie zostają różne pozostałości po niektórych oknach programów i przeglądarki, a niektóre pliki png są porozjeżdżane :angry:. Odświeżanie pulpitu nic nie pomaga, trzeba restartowac. I love AMD driver "writers" :lol: Chyba trzeba będzie wrócic do ostatniego hotfixa. Wygląda to mniej, więcej tak:

Może to nie wina niewydolności proca, tylko chipsetu? 300-310MHz na northbridgu to już jednak sporo. Ja uzyskuje te 2,75Ghz przy FSB 250MHz. Chociaż, jeżeli podniesienie napięcia dla procka rozwiązuje sprawę to może faktycznie mają one /mur/ na 2.8-2.9GHz przy rozsądnym zasilaniu.

Nie wiem skąd Ci przyszło do głowy katować procek przy takiej częstotliwości napięciem 1.5V :wink:, na 2.7Ghz wystarcza spokojnie 1.3-1.35V, a jak naprawdę chcesz żeby był porządnie "wysmażony" to możesz mu zapodać 1.4V. Powyżej dopiero (np. 3GHz) 1.5 - 1.55V może okazać się przydatne, aby zachować stabilność na Toledo.

Nie, nie ściąga. MS nie rozprowadza tej łatki, gdyż nie jest ona zalecana dla posiadaczy innego sprzętu, lub też z innych niewiadomych względów (np. nieprzetestowana do końca wersja beta).

Ja dzisiaj także miałem niezłą przygodę. Aż szkoda gadać. Jadę sobie drogą do 90km/h, a tu nagle samochód z pasażerami podziwiającymi widoki. Jechali góra z 50-60km/h. Wziąłem się za wyprzedzanie, miałem jakieś 300-400m do zakrętu, więc no problem. Gdy chciałem już zjechać na prawy pas, w ostatniej chwili, zauważyłem kolesi jadących niemal obok mnie. Na nieszczęście z przeciwka jechał samochód, ale cudem udało mi się jakoś zmieścić, mało nie przycierając o debili. Mało tego jadę dalej, a kolesie wyprzedzają mnie gwałtownie hamując na koniec. O mało nie pierdyknąłem w ten ich samochodzik. O co tu biega, zacząłem trąbić na gnojków, to Ci mi jeszcze fucki pokazują i zwalniają co chwila zajeżdżając całą jezdnię. Miałem już dzwonić na policję, ale mając w pamięci podobny przypadek z łysymi dałem sobie spokój, mało mnie wtedy nie zgarnęli za to że zostałem uderzony przez gnoja. Co za kraj, chyba przesiądę się na komunikację miejską, strach kogokolwiek wyprzedzać :-| bo jeszcze Cię zabiją.

Jeśli ktoś Ci pisze, że 7600GS, czy GT jest wydajnieszy od 2600 lub 8600, to są już to na prawdę herezje. Przy 7900GS już bym się zastanowił, ale wolałbym zdecydowanie X1950PRO. Same HD2600, czy GF8600 nie są tak tragicznymi układami jak niektórzy je "malują". Dla mnie bomba za śmieszne pieniądze, ale jak kto lubi. Nowy G92, czy RV670 to już inna półka i mnie osobiście póki co nie stać na takie zabawki. Na razie zostaje w swojej "piaskownicy".

Zasilacz podoła z nawiązką. Gdyby jednak zaczęły piszczeć Ci cewki, wtedy możesz się rozglądać za czymś mocniejszym. Jednak moim zdaniem nie powinno być problemów. Ja procesor kupiłem w ciemno, bez żadnego "selektowania" i bez problemu pracuje na 2,75GHz z nominalnym napięciem 1.35V. Więc i więcej "zrobi", ale mnie w zupełności wystarcza, więc nawet nie sprawdzam, bo po co? Toledo to fajny procek, tylko gdyby się trochę mniej grzał (zresztą i tak jest zimniejszy niż podkręcony Venice, który latem resetował mi kompa dość często). Ogólnie polecam.

Sprawdź czy tylko CPU-Z pokazuje Ci 1 rdzeń, czy w systemie jest to samo. W menedżerze zadań wybierz jakiś proces i wybierz "Ustaw Koligację .." Jeśli jest tylko 1 procek do "wyboru" to albo jest coś namieszane w rejestrze, albo system nie obsługuje multi CPU. Nie wiem, czy czasami XP Home nie widzi tylko jednego procka, ponieważ u siebie mam Proffesionala. EDIT: No i właściwie Home także nie powinien mieć problemów z prockami dwu-, czy czterordzeniowymi. Licencja jest na liczbę fizyczną procesorów. Tak więc upewnij się, że masz zainstalowany SP2, sterowniki do procesora 1.3.2.0, oraz wybrany jest odpowiedni "profil" Komputera w menedżerze urządzeń - "Wieloprocesorowy Komputer PC z interfejsem ACPI".

8RDA3+ Pro / 8RDA6+ Pro - domyślam się, że to jedna z tych płyt (ponieważ posiadasz dysk SATA). Zworkę w dysku przestawiłeś dla trybu SATA1? Mam taki sam dysk (HD160JJ) i muszę powiedzieć, że jest to najgorszy dysk jaki chyba stworzono na SATAII :wink:, no ale cóż dobrze, że u mnie jeszcze działa (trzęsąc całą obudową). Sprawdziłbym jeszcze kabelek SATA, czasem po kilku wyciągnięciach z gniazda jest już do wyrzucenia. Ja już zmieniłem 4 sztuki swego czasu, więc już nie wypinam (zamknąłem kompa i nawet tam nie zaglądam) :lol2: Przypadkowe resety mogą być winą kilku rzeczy, np. zasilacz, sterowniki (np dla ostatniej serii kart ATi (HD2400/2600), SBLive! na nowszych płytach w pewnej konfiguracji (konflikty zasobów), dysk, pamięci, itp./itd. więc w sumie wszystko :wink: Ale zacząłbym od zasilacza i dysku.