Skocz do zawartości

pikus73

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez pikus73

  1. Od Neca na PVA ma jeszcze to , o ile w Komputronie maja :

    http://www.nec-display-solutions.pl/?c=15&...17&tab=main

    Witam,

     

    Tylko po przejrzeniu oferty komputronika .... raczej żadnych rewelacji tam nie mają (jeśli do wyboru jest to co na stronie). :cry: Przypomnij tym jełopom z sklepu, ile sprzet kosztował i że monitor był na matrycy PVA. Jeśli odpuścisz sam na tym stracisz a zyska komputronik (tak... tak :lol: ). Mógłbyś wziąc EIZO 1921 (TN) lub 1932 (PVA) lub Gateway 2185W (PVA) lub np. 19" NEC AccuSync 19WMGX (z strony). Jedyną firmą, która mogę Tobie polecic (oprócz) EIZO jest NEC chociaż powtarzalnośc pod względem jakości to inna sprawa (odstające ramki itd.). NEC'a musidz dobrze obejrze przed odebraniem. Gdyby sprowadzili dla Ciebie tego Gatway'a to byłoby dobrze bo jest na S-PVA. Oczywiście bez dopłacania. Absolutnie. Walcz o swoje. Oczywiście najlepsze EIZO :)

     

    Nie wiem skąd poza tym te 3 miesiące u Rzecznika. Zlożenie wniosku to przecież 1 dzień a Rzecznik w przeciągu tygodnia śle pismo do przedstawiciela producenta a on z kolei jest zobowiązany odpowiedź Rzecznikowi w ciągu 2 tygodni. W przypadku sprawy sądowej masz ją wygraną bo producent ewidentnie nie trzyma się ustaleń zawartych w karcie gwarancyjnej. Jeśli chcesz jakiegoś NEC'a zapytaj się jakiego na PVA lub S-PVA mogą sprowadzic dla Ciebie. I bez żadnej dopłaty !!! nawet jak będzie 20/21 bo poprzedni monitor nie kosztował groszy. Trzymaj się i walcz oswoje.

     

    Pozdrawiam

  2. tzn do kogo? bo komputronik ejst tylko posrednikiem, a to samsung ejst odpowiedzlany za naprawe

     

    a tak poza tym musze sie na cos powolac zadajac zwrotu pieniedzy, na jakis artykul ustawe? mzoe pomozecie mi znalesc na co sie powolac ządajac zwrotu kosztow zakupu?

    pozdrawiam

    Witam,

     

    Widzę, że nadal walisz się z tym monitorem. Z treści Twoich listów wnoszę, że masz niewielkie doświadczenie w tego typu sprawach. Posłuchaj mnie uważnie bo to co napisze jest jedynym rozwiązaniem w Twojej sytuacji bo ja w przeciwieństwie do tych kolesi wyżej mam dosy duże doświadczenie w załatwianiu takich spraw i takich klientów jak Ty (praca w serwisie + Urząd Masta). Skoro minęły 3 lata (blisko) to "Ustawa o sprzedaży konsumenckiej .... " tutaj nie działa. Jesteś skazany tylko i wyłącznie na dobrowolne uprawnienie producenta tzn. jego gwarancję, które jako klient otrzymałeś od niego. Stosunek klient -> producent nie reguluje żadna ustawa (prawo). Możesz opiera się w niewielkim stopniu na Kodeksie Cywilnym w razie sprawy sądowej. Masz nastepujące wyjścia ......... więc :

     

    1. Przychylic się do propozycji przedstawiciela producenta (Samsung Polska). Odpada. Producent wstepnie zakwalifikował Ciebie jako jelenia i chce w ramach gwarancji pomimo że napisał w karcie gwarancyjnej, że "produkt o takich samych lub lepszych parametrach ...." wymienic monitor z matrycą PVA na TN podczas gdy to właśnie matryca jest istotnym elementem monitora LCD świadczącym o jego jakości (o elektronice nie wspomnę).

    2. Skonsultowac sie w tej sprawie z Rzecznikiem konsumenta (powiatowy lub wojewódzki). Ma on swoje biuro przy każdym Urzędzie Miasta (sprawdź w internecie). rzecznik to człowiek, który nieodpłatnie wystąpi w twojej sprawie do producenta i będzie Ciebie reprezentował w kontaktach z nim. Musisz uda się do Rzecznika i opowiedziec mu wszystko przedstawiając wydruk korespondencji z Samsung Polska podkreslając, że nie jest prawdą jakoby producent stosował się do swoich zapisów z karty gwarancyjnej ponieważ może faktycznie producent chce da Tobie monitor nowszy technologicznie ale z gorszą matrycą, ktorej to jakośc jest właśnie podstawą do twierdzenia, że wymieniany sprzet ma by co najmniej o takich samych a nie gorszych parametrach.

     

    Bez Rzecznika nic nie wskórasz. W przypadku podjęcia sprawy przez instytucję Rzecznika producent ma obowiązek z nim rozmawiac. Tak stanowi prawo ponieważ Rzecznik jest urzedem powołanym odgórnie (przedstawiciel państwa do ochrony konsumenta). Instytucją wyższą jest UOKiK.

     

    Pozdrawiam

  3. Witam,

     

    No może nie doczytałem ale .... czy oddawałeś monitor z tytułu gwarancji producenta (świadczenie producenta) czy odpowiedzialności sprzedawcy za sprzedany produkt (odpowiedzialnośc sprzedawcy - 24 miesiące, "Ustawa o sprzedaży konsumenckiej ...). Poczytaj sobie wątek "reklamacje i gwarancje" na tym forum bo tam szczegółowo o tym pisałem. Powiem jeszcze na koniec, że jeśli nie upłynęły 24 miesiące od daty zakupu powinieneś pominąc producenta i zwrócic sie do sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową bo w takim wypadku sprzedawca ma obowiązek naprawic lub wymienic (na taki sam model) a w przypadku jego braku jest automatycznie zwrot kasy bez gadania. Gwarancja producenta to jego widzimisię (zobacz kartę gwarancyjną) ale w każdej karcie gwarancyjnej pisze, że "wymiana na produkt o nie gorszych parametrach ..... " :)

     

    Pozdrawiam

  4. Chcę skorzystać z niezgodności towaru z umową. Właściwie większość doczytałem, natomiast mam jeszcze 2 nurtujące mnie pytania:

    1. Czy aby skorzystać z tej formy muszę wysłać producentowi pismo rezygnacji z gwarancji? Na czytanych do tej pory stronach nie ma o tym wzmianki, natomiast w którejś z wypowiedzi w tym temacie tak wywnioskowałem.

    2. Co powinienem zrobić oddając produkt osobiście? Wcześniej uprzedzić sprzedawcę mailem, mieć ze sobą pismo, czy po prostu wysłać odpowiednio wcześniej pismo listem poleconym (za potwierdzeniem odbioru) ? Bo zakładam, że ustne ustalenia w tym przypadku to by było zdecydowanie za mało, a nawet jeśli, to lepiej mieć jakąś podkładkę.

     

    Sytuacja dotyczy iRivera w którym zepsuły się słuchawki, a producent udziela gwarancji 24 m-ce, ale na odtwarzacz, a na słuchawki tylko 3 m-ce. Koszt słuchawek może niewielki, ale czemu miałbym się nie domagać swojego.

    Witam,

     

    Pismo o rezygnacji z gwarancji wysylasz jak reklamowales z tytulu wlasnie tej gwarancji :) i np. reklamacja z tego powodu przedluza sie w nieskonczonosc. Wtedy wysylasz pismo ze rezygnujesz z swiadczenia, ktore "laskawie" producent ci dal i swoje pretensje kierujesz do sprzedawcy. O to w tym chodzi ze nie mozesz korzystac jednoczesnie z uprawnien swiadczonych przez producenta i uprawnien swiadczonych przez sprzedawce. Z czegos trzeba najpierw zrezygnowac zeby walnac z drugiej strony :)

     

    Jesli od poczatku skaldasz reklamacje to najkorzystniej jest ZAWSZE POWOLYWAC SIE NA OBOWIAZKOWE SWIADCZENIA NAKLADANE PRZEZ POLSKIE PRAWO NA SPZREDAWCE ...

     

    Nie wiem po co w innych tematach i dzialach jest tyle przepychanek ... gwarancja to ... gwarancja tamto ... 21 dni ... :/

     

    Pozdrawiam

    Ps.

     

    Przepraszam za ogonki ale wylaczyla mi sie polska klawiatura :)))

  5. Witam!

    Mój problem polega na tym ze 13 czerwca 2008r. podpisałem abonament w sieci Era kupując przy tym telefon w promocji już na drugi dzień wykryłem w nim szereg wad, ale jako ze to była sobota zaczekałem z tym do poniedziałku i dokładnie 16 czerwca udałem się z tym do salonu Era Welcu naprawy tych nie prawidłowości lub ewentualnej wymiany na nowy telefon w salonie odesłali mnie do serwisu gdzie po dwóch dniach odebrałem go z naprawy, która niczego nowego nie wniosła po kilku kolejnych dniach znowu się udałem do serwis to jest dokładnie 27 czerwca 2008r. w celu kolejnej naprawy telefon wtedy został Odesłany do serwisu głównego i odebrałem go 18lipca 2008r. po odebraniu stwierdziłem ze wszystkie usterki, które miał ten telefon są w nim nadal a do tego doszły kolejne nowe, które nabył czasie tej naprawy. Moja pytanie jest następujące jak do tego ma się prawo rękojmi czy to ze telefon miał już dwie próby naprawy nie wpłynie negatywnie na decyzje sprzedawcy i jak wygląda termin dwóch tygodni na podjecie decyzji czy ja w tym czasie oddaje telefon sprzedawcy czy tylko czekam na decyzje. Z góry dziękuje za odpowiedz i pozdrawiam!

    Witam,

     

    Mam generalnie taką prośbę do osób, które piszą cokolwiek w tym dziale, żeby przed opisaniem swjego problemu przeczytały uważnie od początku ten wątek bo wszystkie odpowiedzi i cały temat łącznie z procedurą reklamacji, różnice pomiędzy odpowiedzialnością sprzedawcy a gwarancją producenta itd. juz były dokładnie opisane :wacko:

     

    Odpowiadanie na tego typu posty i opisywaie po raz kolejny tego samego mija się dla mnie z celem.

     

    Pozdrawiam

  6. Jesli oddales do sklepu , oni musieli wystawic rewers. Jesli na nim nie ma slowa o tym , ze sruby sa ruszane , ze brakuje rezystorka to masz sprawe wygrana bo do ich obowiazkow nalezy ocenic czy karta nadaje sie do przyjecia gwar/rekl. czy nie , wlasnie w rewersie pisza o zauwazonych wadach mechanicznych... Masz ksero tego? Jesli odebrales ja , oddales rewers to po ptokach.

    No właśnie ..... na jakiej podstawie przyjęli Tobie kartę skoro rzekomo wida ślady technicznej ingerencji :blink: Doprawdy dziwne. Jak żyję nie widziałem takiego przypadku gdy oddawałem cokolwiek do sklepu, żeby pracownik nie sprawdzał czy są jakiekolwiek ślady ?

     

    Ps.

     

    Dopiero teraz doczytałem. Więc kupowałeś od znajomego, który ma sklep :unsure: .... więc nie chcesz go obciążac kosztami .... a znajomy czyli sklep jeśli dobrze rozumiem oddał do hurtowni, w której kupował ? Jesli jest taka sytuacja to powinien porozmawiac szczerze z hurtownia ... trzeba im udowodnic ze take śruby są również na innych kartach oglądając inne sztuki.

     

    Zgodnie z polskim prawem tylko Twój znajomy jako sprzedający odpowiada za produkt, chyba że do kart została dołączona karta gwarancyjna producenta z wskazaniem osobnego serwisu zewnętrznego. Wobec Twojego znajomego hurtownia odpowiada z tytułu rękojmi przez rok czasu (oprócz oczywiście gwarancji producenta/dystrybutora). Porozmawiaj z znajomym, żeby on coś działał w tym temacie bo jak nie będzie działał/lub nie chciał działac to będziesz musiał rozmawiac z nim oficjalnie chyba, że chcesz byc w plecy za dwie karty.

     

    O tych [ciach!]łach co mówią w hurtowni nie warto nawet wspominac bo wystarczy wziąc inne sztuki kart tego producenta i popatrzec czy są one złożone z wykorzystaniem takich samych śrub i w taki sam sposób. Wtedy będzie wiadomo czy na śrubach podczas montażu jest starte wejście na śrubokręt bo producent tak montuje może zabezpieczając się przed nieuprawnionymi działaniami konsumenta. Urwany kondensator musiał się urwac w jakiś sposób. Osobiście nie wierzę, żeby karta pracowała bez kondensatora. Może oddałeś z kondensatorem a urwali go w hurtowni (może nawet nie specjalnie) i teraz zwalają winę na Ciebie ? Może kondensator urwałeś Ty przypadkowo ? Spytaj, w którym miejscu jest rzekomo urwany.

     

    A następnym razem jak oddajesz elektronikę do serwisu to rób zdjęcia wszystkich mocowań, styków, gniazd, złączeń - generalnie produktu, który oddajesz, żeby potem wiedziec co było a czego nie było i miec dowod.

    Po temacie jak dla mnie.

  7. Niestety natknolem sie na spore problemy z gwarancja karty. Oddalem obydwie karty na gwarancji z powodu znaczacego przegrzewania, mimo 6 wentylatorow w budzie karty osiagaly podczas grania nawet 115 stopni i nastepowal zwis. Karty nie byly krecone i nic nie bylo przy nich grzebane. Tak jak je kupilem byly caly czas zamontowane. Po wyslaniu kart okazalo sie, ze po pierwsze na jednej i drugiej karcie niektore sruby wygladaly tak jak byly odkrecane i serwis hurtowni odeslal karty spowrotem nie uznajac gwarancji (sugerowali sie samymi srubami co jest dla mnie troche dziwne). Drugim powodem nie przyjecia na gwarancji drugiej karty jest brak rezystorka czy czegos tam (sam niewiem dokladnie co to jest, mozna to zobaczyc na ponizszym zdjeciu, niestety nie znalazlem zdjecia w wiekszej rozdzielczosci, ale jest to tam widoczne). Teraz moje pytanie jest nastepujace poniewaz jedna karta zostaje wyslana do producenta a z druga niewiem co zrobic poniewaz w hurtowni powiedzieli, ze jesli druga karta bez tego czegos poleci do azji i tam w fabryce Powercolora stwierdza, ze jest to uszkodzenie z winy uzytkownika to karty juz nie odzyskam.

     

    Ludzie powiedzcie mi co robic w takiej sytuacji, nigdy nic takiego mi sie nie przytrafilo z kazda rzecza w kompie obchodze sie jak z jajkiem karta o nic nie zostala zachaczona a tego czegos poprostu tam niema. Jesli ktos byl kiedys w podobnej sytuacji niech poradzi co robic bo juz sam niewiem ...

     

    Z gory dzieki za rady.

     

     

     

    post-7241-1215779296_thumb.jpg dokladnie jest to czesc R211

    Pomijając sprawę tej taśmy i śrub oraz zakładając, że nie ładujesz nas w balona a takze to, że nie jeśteś 13 letnim gościem, który bawił się w Adama Słodowego i terax nie umie sam zapiąc rozporka :blink: to chyba masz jakiś dokument zakupu. Jesli masz, to gwarancję producenta trzeba było olac i uderzyc do sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową. To tyle w tym temacie. O gwarancjach jest całkiem sporo postów w odpowiednim dziale "Ośla ...." więc sobie poczytaj i będziesz wiedział jak należy postępowac. A tak nawiasem mówiąc to najpierw się czyta i przegląda net a potem działa.

     

    Ps.

     

    Nie wiem czy nas nie ładujesz naprawdę w kakao :dontfeedtrolls: Brak jakiegoś układu typu rezystor to bardzo poważna sprawa. Nie wiem jak karta mogła odpalic bez takiego układu. Ale na elektronice znam się o tyle o ile. Jeśli mówisz prawdę to może chłopaki w hurtowni trochę kombinowali w temacie tych kart :wacko:

  8. Ja nie muszę interpretować ustawy. Jedynie komentuje to, co jest napisane na stronie Federacji Konsumentów:

     

     

    Nigdzie nie napisałem, że wada nie może się ujawnić po 6 miesiącach.

     

     

    Nigdzie nie muszę chodzić, skoro wszystko jest wyjaśnione na stronie wspomnianej Federacji:

     

     

    Masz doświadczenie oraz bezpośredni kontakt z Rzecznikiem (jakby co, to już wiem do kogo zgłosić się o poradę ;) ), więc zapewne masz racje. Ja jedynie opieram się na omówieniu/interpretacji "Ustawy.." przez Federacje Konsumentów.

     

    Pozdrawiam

    "...... i mówił dziad do obrazu a obraz do niego ani razu" :damage_wall:

  9. Ale ja nie neguje czasu trwania odpowiedzialności sprzedawcy za sprzedany towar. Mam na myśli zapis o tym, że towar jest niezgodny z umową, gdy ta niezgodność istniała w momencie zakupu.

    W ustawie jest wyraźnie napisane:

     

    Cytat ze strony Federacji Konsumentów:

     

    Czyli co? Po 6 miesiącach to ja muszę udowodnić, że wada była już w chwili kupienia towaru. Rzeczoznawca i te sprawy. Tia, to ja już wolę skorzystać z gwarancji producenta.

    Nie wiem czy robisz to celowo czy należysz do myślących inaczej. Na jakiej podstawie interpretujesz treśc "Ustawy ..." w taki posób ?

     

    Art. 4.

    1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania.

    Jak widzisz zostało użyte słowo "domniemywa się" co nie oznacza, że wada konstrukcujna nie może się pojawic w dalszym procesie użytkowania. A stwierdzenie to dokładnie oznacza, że można sądzic, że w momencie sprzedaży produkt posiadał wade ....

     

     

    Art. 10.

     

    1. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku.

    ...... ale wada ta moze ujawnic sie w dalszym uzytkowaniu po okresie 6 miesiecy. Jest to jedynie podejrzenie, że jest możliwe, że produkt posiadał wadę w momencie sprzedaży ponieważ ujawniła się ona stosunkowo szybko tj. przed upływem 6 miesięcy co (jak napisałem wyżej) nie oznacza, że nie może się pojawic ona (lub inna) poźniej.

     

     

    Przeczytaj sobie cały tekst "Ustawy....." a potem idź z tym tekstem do pierwszego lepszego Rzecznika Konsumenta i zapytaj sie czy po upływie 6 miesiecy bedziesz musial udowadniac sprzedawcy, ze wada istniala w momencie sprzedazy.

     

    Dla mnie temat jest zamkniety. Nie wiem jakie masz doswiadczenie na styku klient konsument ale wiem na podstawie wlasnych doswiadczen popartych rozmowami z Rzecznikiem, ktory pracuje pokój obok, że to ja mam racje.

     

    Reklamowalem 4 płyty główne, 4 kosci pamieci, 1 monitor, 5 myszek, karte grafiki, dysk twardy, telefon komorkowy, express do kawy, 1 koszule, 2x naped DVD, 1 karte dzwiekowa wiec wiem o czym mowie. Jedna sprawa byla prowadzona poza granicami Polski. Polskie przepisy sa wzorowane na przepisach zachodnich z tym ze na Zachodzie klient jest kimś kogo sie szanuje. Jesli kupujesz telefon, karte grafiki, laptop i on ci się psuje standardem jest natychmiastowa wymiana na inny model albo zwrot pieniedzy bo za rogiem jest inny sklep, który robi to w ten sposób i nikt przy zdrowych zmysłach nawet nie próbuje robic inaczej.

     

     

    Nie muszę Ci mówic, że konsument raczej nie traci czasu na wertowanie jakis ustaw.

     

    Pozdrawiam

  10. Mam taki problem, zakupiłem obudowę na dysk sieciowy w sklepie na allegro. Po jakimś miesiącu czy dwóch zauważyłem usterkę(fabryczna wada urządzenia (wolne kopiowanie dokumentów przez sieć)) Umówiłem się ze sprzedawcą, że wyśle mój przedmiot do naprawy w ramach gwarancji(sam sprawdził przedmiot i potwierdził wadę urządzenia). Wszystko skończyło by się pomyślnie gdyby nie długie oczekiwanie na naprawę gwarancyjną. Czekam już ponad trzeci tydzień roboczy! Po kolejnym ponagleniu (zaproponowałem mu, żeby przysłał mi nowy wolny od wad przedmiot albo przecenił obecny sprzedawca odpisał:

     

    Czy jest zapisany prawnie termin wykonywania napraw gwarancyjnych? Jak mogę wymusić na sprzedawcy szybszą naprawę. Trzy tygodnie robocze to stanowczo za dużo...

    Witam,

     

    Popełniłeś zapewne błąd powołując się na gwarancję producenta. Trzeba było powołać się na "Ustawę o sprzedaży konsumenckiej ... " czyli odpowiedzialność sprzedawcy za sprzedany produkt zażądając w piśmie naprawy lub wymiany. Sprzedawca ma 14 dni na ustosunkowanie się do żądania. 14 liczone jest od dnia następnego po otrzymaniu przez sprzedawcę sprzętu i jest to 14 dni ogółem (nie roboczych tj. wlicza się soboty i niedziele). Po upływie tego terminu w przypadku braku odpowiedzi od sprzedawcy automatycznie oznacza to że sprzedawca ma obowiązek przychylić się do Twojego życzenia. Tak wynika z zapisów "Ustawy .." a nie z "widzi mi się" sprzedawcy. Zwykle należy wnosić o wymianę bo jest ona korzystniejsza dla Ciebie.

     

    Jeśli oddajesz sprzęt i nie precyzujesz ( a wystarczy nawet mail z odpowiednią treścią) to sprzedawca sprytnie zakłada, że oddajesz sprzęt z tytułu gwarancji producenta i wtedy się możesz z tą sprawą bujać do usranej śmierci :) bo producent może naprawiać w "terminie dla siebie korzystnym".

     

    Przeczytaj temat "Gwarancja i Rękojmia" od początku bo pisałem na ten temat 2 lub 3 razy i naprawdę nie chcę pisać w kółko tego samego ... .Nie wiem kurczę czy tak trudno trochę poczytać :blink:

     

    Pozdrawiam

     

    Co do tej niezgodności, to kiedyś myślałem, że jak coś się popsuje po roku, to mogę oddać sprzęt do sklepu powołując się na ustawę. Jednak tak chyba nie jest...

     

     

    Czyli np. grafa nam się popsuła po roku użytkowania. Zdarza się.. No dobra, ale przecież gdy ją kupiliśmy wszystko było ok. Przez rok graliśmy w ulubione gierki. Więc jak to ma się to zapisu niezgodności w chwili wydania towaru? Pozostaje tylko gwarancja producenta.

    Poprawcie mnie jeśli się mylę i plote głupoty.. :unsure:

     

     

    Nie, nie masz racji. Ustawa o sprzedaży konsumenckiej wyraźnie wskazuje na termin 24 miesięcy + dodatkowe 2 miesiące. Żle interpretujesz treść "Ustawy .... " bo niedokładnie przeczytałeś zapisy tej "Ustawy ...." :) Uwierz mi tak jest. To informacja otrzymana od Rzecznika Konsumenta.

     

    Pozdrawiam

     

    napewno było wiele razy ale bardzo bym prosił o zybka odpowiedz do ilu dni moge zamienic toear na inny chodzi mi dokładnie o to ze zakupiłem fona nokie n95 i chce ja wymienic na model za dopłata z wyzszym dyskiem

     

    To jest tylko twoja umowa z sprzedawcą. Przepisy nie mają to nic do rzeczy.

     

    Mam takie oto pytanie: chcę sprzedać rzecz, która jest jedną z wielu na fakturze (kupowane w sklepie internetowym). Chciałbym tą rzecz sprzedać, co powinienem zrobić z gwarancją? Wystarczy skserować tą fakturę i wysłać kupującemu? Sklep nie będzie się czepiał wysyłki na adres inny niż widnieje na fakturze? Jak to z tym jest?

     

    A gwarancja przewiduje przechodzenie uprawnień gwarancyjnych na osobę drugą ? Np. w gwarancja mojego monitora (3 letnia door to door) znanej firmy tego nie przewiduje. Jest tam takie zastrzeżenie :)

     

    a ja mam taki problem

    ponad dwa miesiące temu padły mi goodramy pro 900. Oddałem u sprzedawcy, dostałem pokwitowanie i czekam... Tyle, że czekam od 13.03 i nic. To jakieś chore, że nie ma przepisu regulującego okres trwania naprawy. Na tym kwitku jest tylko zdanie, że okres naprawy może trwać więcej niż 30 dni, z bliżej nieokreślonych powodów.

     

    Co robić? Czekać w nieskończoność? oO

    Podejrzewam, że nie mają już tych goodramów, kiedy w takim razie mogę wystąpić o zwrot pieniędzy?

    Długo czekasz :blink: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2:

    Oddawałeś z tytułu gwarancji producenta czy odpowiedzialność sprzedawcy za sprzedany produkt ??? Jeśli gwarancji - piszesz pismo do sprzedawcy, w którym rezygnujesz z gwarancji producenta i wnosisz swoje żądanie do sprzedawcy o wymianę pamięci.

     

    Trzeba tutaj pamiętać o jednej ważnej rzeczy. Wymieniany produkt musi być taki sam jak oddany do reklamacji chyba, że np. kupowałeś zestaw komputerowy i taka pozycja jest na dokumencie zakupu. Wtedy sprzedawca może w porozumieniu z Tobą wymienić na model inny o nie gorszych parametrach.

     

    Jeśli natomiast masz dokument zakupu z pozycją "Pamięć taka a taka" to sprzedawca musi wymienić na taki model jaki oddawałeś. Jesli już nie produkują ....... to zwrot kwoty zakupu.

     

    Proste prawda :)

     

    Ps.

     

    Skontaktuj się z producentem/dystrybutorem to poinformuj go że taki a taki sprzedawca tnie w cztery litery (w domyśle zwrot pieniędzy w porozumieniu z sprzedawcą lub wymian na inny model) lub szarp sprzedawcę. Pamiętaj, że gwarancja producenta to rzecz dobrowolna a odpowiedzialność sprzedawcy za sprzedany produkt reguluje polskie prawo i łatwiej jest swoje roszczenia wyegzekwować. Najlepiej wspomagać się w takich sporach pomocą odpowiednich instytucji typu Miejski/Powiatowy Rzecznik Konsumenta.

  11. pikus73 ogólnie to nie chce mi się biegac to jakis urzędach bo to jest troche dziwne żeby firma nie mogla sobie poradzic. Da rade zalatwic to w jakis inny sposob? moze ich postraszyc?

     

    ps ja u nich nic nie kupywalem po prostu odkupilem od kumpla karte on osobiscie zaniosl im ją a teraz z nim nawet nei mam kontaktu ( znamy sie tylko przez gg ) dzieli nas 70km..

     

    ogolnie lipa

    Jesli Ci się nie chce biegać to w jaki sposób chcesz to załatwić :lol2: :lol2: :lol2: . Rozmowa z Rzecznikiem to tylko 15 min. - możesz również napisać mu opis sytuacji w mail'u lub przedzwonić telefonicznie. Nie licz na to, że firma sama z siebie się nad twoim problemem rozczuli bo ona jest od kasowania kasy a nie zawracaniem sobie głowy duperelami :lol2:

  12. więcej zdecydowania i pewności siebie, sklep nie wywiązał się z umowy i sprawa jasna masz pełne prawo zwrócić towar i otrzymać zwrot kasy

     

     

    http://forum.purepc.pl/index.php?s=&sh...t&p=2844532

     

    takie rzeczy się dzieją, nawet jeśli miałbyś poczekać na nową kartę kolejne 7 dni to w czym problem? oczywiście nie zostawiaj całej sumy pieniędzy w sklepie, najwyżej zaliczkę...

    "X-KOM" wystawia osobny dokument gwarancji, na którym jest nr. seryjny

    sprzętu spisany z niego więc nie ma problemu gdyby powiedzieli, że zamieniłeś kartę.

  13. Ja mam taki problem że w styczniu oddałem 7900GS Galaxy robila arty w 2d małe i w 3d już większe bez oc itp. Trzymali ją 2 miechy stwierdzili potem że jest sprawna i ponoć odeslali mi ją spowrotem. Do tej pory nic nie dostałem i lekko mówiąc jestem wkurzony bo straciłem ok 300zł przez kochaną firmę sirius.pl pisałem do nich o tym lecz oni proszą o nr zamówienia ale jak mam im dać nr zamówienia jak wszystkie papiery poszły razem z kartą. Co mam robić? Telefonów tęż nie odbierali i były rozne problemy z kontaktem. Może wiecie jak podejść do tej sprawy?

     

    Pozdrawiam

    Witam,

     

    Odwiedź lepiej Miejskiego Rzecznika Konsumenta bo sam nie dasz radę z tymi "przekrętasami". Jeśli oddawałeś w ramach gwarancji producenta to popełniłeś błąd. Jeśli w ramach odpowiedzialności sprzedawcy za sprzedany produkt tzn. "Ustawa o sprzedazy konsumenckiej - niezgodność towaru z umową" to sprzedawca ma 14 dni (nie wliczając dzień otrzymania reklamowanego towaru) na ustosunkowanie się do twoich żądań. - a w grę wchodzą w kolejności:

     

    1. naprawa

    2. wymiana.

    3. zwrot pieniędzy

     

    Odwiedź lepiej Miejskiego/Powiatowego Rzecznika Konsumenta bo sam z nimi nie dasz rady.

     

    Pozdrawiam

     

    Ps.

     

    Kontaktowałeś się z nimi przez net ? Nr. zgłoszenia nie masz w mail'u ? :unsure:

    Spojrzyj tutaj: http://forum.purepc.pl/temat/Osla-laczka/7...-Dziala/211152/

    Jest kilka mich postów na ten temat. :D

     

    Nie mogę się powstrzymać. Jak w XXI w. mozna dawać robić się w dżindżibula takim gościom jak tym ziutkom z siriusa :blink: Poczytaj sobie opineo.pl i inne serwisy. Przecież to jeden z najgorszych sklepów komputerowych w Polsce. Bez kopii kopii kopii i 10 zdjęć nic bym im nie wysłał a roszczenia/pisma tylko za potwierdzeniem odbioru.

  14. Napisalem im maila jeszcze przed zapytaniem w tym temacie, dzisiaj dostałem odpowiedz:

     

    To własnie ja rozmawiałem z Panią przez telefon i mówiłem o podkręconym

    7900GS. Nic nie wspominałem o 7950GT. Dziwię się Pani niezadowoloeniu, bo

    otrzymała Pani lepszą kartę od tej, którą Pani dała. To nie jest

    referencyjny 7900GS tylko wersja podkręcona przez producenta. Zegary

    otrzymanej karty może Pani sprawdzić programem GPU-Z natomiast porównanie

    tego co Pani dała z tym co Pani otrzymała może Pani dokonac tutaj:

    http://www.gph.benchmark.pl/ - tylko z listy proszę wybrać 7900GST, bą tą

    własnie kartę Pani otrzymała.

    Mam nadzieję że to wyjaśni Pani wątpliwości. Poza tym zawsze można zrobić

    test programem 3D Mark - jest wiele sposobów aby sprawdzić wydajność

    otrzymanej karty w porównaniu do oddawanej.

    Witam,

     

    Nie precyzujesz swojego postępowania. Przed podjęciem działań "trza było" zerknąć w net jak te sprawy się załatwia. To tak na marginesie. Ale wracając do tematu:

     

    1. Jeśli oddawałeś/aś kartę w ramach gwarancji producenta (co pisze na karcie gwarancyjnej - karta musi być po polsku) to nie mogą wymienić Tobie wyrób na słabszy model.

    2. Jeśli oddawałeś/aś kartę w ramach niezgodności produktu z umową (Odpowiedzialność sprzedawcy) "Ustawa o sprzedaży konsumenckiej" (nic nie obchodzi Ciebie w tym wypadku gwarancja producenta bo firma, która Tobie sprzedała wyrób odpowiada przez 24 miesiące + 2 miesiące za ten wyrób) twoje roszczenia powinny się kierować w kolejności w kierunku: naprawy, wymiany (takie same parametry) lub zwrot pieniędzy.

    Jeśli sprzedawca proponuje Tobie wymianę na niższy model korzystniejszy byłby zwrot pieniędzy.

    I tyle w tym temacie. W sytuacjach spornych trzeba wyraźnie artykułować swoje roszczenia w stosunku do sprzedawcy/producenta.

    Nie zaszkodzi odwiedzić Miejskiego/Powiatowego Rzecznika Konsumenta. Działa przy każdym Urzędzie Miasta.

    http://www.abc.com.pl/serwis/du/2002/1176.htm

     

    Pozdrawiam

     

    PS.

    Nie wiem może źle patrzę ale wydaje mi się że wersje GST i GST+ to wersje trochę szybsze niż 7900GT ale mogę się mylić.

    przeanalizuj wyniki testów w serwisach internetowych (polskich i zagranicznych) bo nie rozumiem z czego wnosisz że karta, którą dostałeś jest wolniejsza ?

  15. dzięki! działa :)

     

    edit:

    a jednak nie do końca... odtwarza tylko z jednego źródła dźwięku. jak się uruchomi arts to już nic nie działa, jak odpale amarok'a to nie mam dźwięków systemowych i w innych aplikacjach. i nie wiem co z tym zrobić :(

    Witam,

     

    Zgłoś to na Bug Tracker !

     

    Pozdrawiam

    Ps.

     

    ....... albo coś źle ustawiłeś .....

  16. już jest jakiś postęp. po dopisaniu do konfiguracji ALSY :

     

    options snd-ice1724 model=prodigy71

     

    coś już słychać ale dźwięk rwie.

     

    edit:

     

    znalazłem coś takiego tylko nie wiem za bardzo jak się za ten temat zabrać ;)

     

    http://www.mailinglistarchive.com/freebsd-...g/msg01107.html

     

    po co robić upgrade eeprom'u?

     

    w sumie dużo ciekawych informacji można znaleźć na koreańskim forum audiotraka ale babelfish przeciętnie sobie z tłumaczeniem radzi...

    witam,

     

    Czytałeś:

    http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=244263&st=90

     

    Pozdrawiam

  17. Witam

    Na stronie www.alsa-project.org w dziale Bug Tracker jest patch do karty prodigy hifi i prodigy hd2.

    Watek nr 0002384.Wystarczy sciagnac alsa-driver i zaaplikwoac patch pozniej skompilowac.

    Smiga extra i nie trzeba zadnych asio , wystarczy kernel z real time ale na zwyklym kernelu pewnie nie

    slychac roznicy.W standardowym kernelu nie ma wsparcia dla tej karty.W razie pytan pytaj

    udziele informacji.Pozdrawiam

    Witam,

     

    Przez ciekawość, którą wersję tego "patcha" Szanowny Przedmówca proponuje :blink:

    Pozdrawiam

  18. Potrzebuję w miare dobrego 2.1 do kompa i zauważyłem że te głośniki zzbierają całkiem pozytywne opinie. Czy warto je kupić?

    Witam,

     

    Skąd masz takie informacje ? Przecież to zwykłe pierdziawki :huh: Lepiej zainteresuj się czymś lepszym bo za pół roku będziesz sobie pluł w brodę, że taki szajs żeś nabył. Każdy nawet najniższy model monitorów aktywnych + sub będzie grał o niebo lepiej.

     

    Ponieważ trochę interesuję się muzyką polecam Tobie szczerze jakiś produkt firm ESI lub M-AUDIO (mówię tutaj o amerykańskiej firmie a nie o niemieckie [ciach!]ianej tandecie sprzedawanej w supermarketach). Wiem że wyjdzie trochę drożej ale w ogólnym rozliczeniu będziesz bardzo zadowolony. Zapewniam Cię szczerze. :rolleyes: Linki:

    M-AUDIO

    M-AUDIO cd.

     

    Wiem, że moja propozycja jest jakby z innej baijki ale nie mam dużo pieniędzy i po prostu nie stać mnie na kupowanie [ciach!]a - czytaj zmienianie sprzętu co jakiś czas.

    Sprawdź kto jest dystrybutorem tego sprzętu w Polsce ale podpowiem że np. na niemieckim ebay'u można go wyrwać w całkiem niezłych cenach ....

     

    Pozdrawiam

  19. Informuję, że posiadam wiedzę praktyczną a nie teoretyczną więc jeśli chcesz zebym Tobie pomogl poprosze o szczegolowe wyjasnienie ..... takie tez zamiesc poniewaz w innym wypadku szkoda mojego czasu chyba ze masz 5 lat i chcesz tracic moja cierpliwosc .... A wiec po kolei. Odpowiadam w kolejności pisania:

     

    Mam problem z siecia Vobis a dokladniej z ich filia i ich serwisem w Olsztynie. 25.09.2007 oddalem na gwarancje mysz Logitech MX700

    "Gwarancja" - co przez to rozumiesz ? Termin bardzo nieprecyzyjny ! Co powiedziales gdy oddawales mysz, jaki dokument przyjecia sprzetu na serwis dostales ? Czy zalaczyles karte gwarancyjna myszy ? Gwarancja w powszechnym rozumieniu to świadczenie nieobowiazkowe swiadczone przez producenta sprzetu na podstawie dokumentu sygnowanego przez tego producenta.

    Odpowiedzialnosc sprzedawcy za sprzedany produkt wynika natomiast z "Ustawy o sprzedazy konsumenckiej ..... z zmianami Kodeksu Cywilnego .... itd" Jest wiec wazne co powiedziales w serwisie ?! Jesli powolales sie na odpowiedzialnosc sprzedawcy nie mogles dolaczyc karty gwarancyjnej bo gwarancja producenta Ciebie nie interesuje. Do reklamowania sprzetu u sprzedawcy potrzebny jest tylko i wylacznie dokument sprzedazy z data sprzedazy. Wiec uscislij moje pytania ...

     

    mysz wrocila z serwisu 11.10.2007 z adnotacja "testy przeprowadzone w naszym centrum serwisowym nie wykazaly zgloszonej usterki", ale nie zostalo naprawione to co bylo przyczyna mojego zgloszenia tj. ubytki lakieru oral brak ladowania myszy na stacji dokujacej.

    Serwis ? Czyj serwis ? producenta czy firmy Vobis ???? To samo co poprzednio .. .Punktem wyjscia jest w jakim trybie reklamowales produkt ..... Jesli z tytulu gwarancji producenta ... co pisze w karcie gwarancyjnej ? Jesli z uwagi na sprzedaz konsumencka to inna sprawa - rozroznia sie wady istotne i nieistotne .... itd.

     

    Natomiast zauwazylem, ze akumulatory, ktore byly w myszy mialy mniejsza pojemnosc niz w chwili zostawiania na serwisie oraz mysz byla rozkrecana.

    Inna pojemnosc ? Na podstawie czego tak twierdzisz ? Akumulatory oddane mialy inne oznaczenie czy pod wzgledem oznaczenia to ten sam model ale o innej pojemnosci (zuzyte) Zrobiles moze przypadkiem zdjecie sprzetu oddawanego do serwisu .... <_<

     

    Po odmoieniu odebrania myszy jako nienaprawionej poprosilem o wyjasnienia z rozkrecaniem sprzetu i innymi akumulatorami. Tu jest odpowiedz firmy zajmujacej sie serwisem logitecha:

     

    Dołączona grafika

    Czy jestes pewien ze otrzymana mysz ma te same numery seryjne co mysz wyslana ....

     

     

    Nadmienie tylko, ze najmniejszych problemow z funkcjonowaniem rolki nie bylo a w zapewnienia o niemoznosci wymiany aku tez nie wierze, bo przy ostatnim serwisie zgubili gdzies sterowniki.

     

    Zwykla sprawa "W trosce o dobro Sz. Klienta serwis odkryl cos co nie odkryl klient ..." :-P

     

    Po telefonicznej rozmowie z firma Logitech Polska sprzet mial zostac odeslany z powrotem do ich serwisu za posrednictwem sieci Vobis i byc wymienionym na nowy.

    Jesli oddawales z tytulu gwarancji producenta (po kiego :blink: ) faktycznie rozmawiasz z serwisem producenta ... natomiast jesli uderzales do sprzedawcy nigdy nie rozmawiasz z producentem/dystrybutorem ..... A TYLKO I WYLACZNIE Z SPRZEDAWCA !!!!

     

    Dzisiaj minelo 14 dni od ponownego wyslania sprzetu do serwisu i 30 dni od zgloszenia sprzetu jako nie sprawnego.

    Witamy w klubie .... Moj monitor byl w serwisie 3 miesiace.

    Gwarancja producenta = istotna niedogodnosc dla klienta = sprawa z powodztwa cywilnego (Kodeks Cywilny) - sprawdz co pisze w karcie gwarancyjnej .... = Miejski Rzecznik Konsumenta

    Odpowiedzialnosc sprzedawcy = to samo (przeczytaj ustawe) odstapienie od umowy = zwrot pieniedzy = Miejski Rzecznik Konsumenta.

    W przypadku gwarancji jest to dobra wola producenta (co pisze w karcie - to jest wazne), jesli odpowiedzialnosc sprzedawcy i trwa to bardzo dlugo to odstepujesz od umowy (pismo). Mozna po bezskutecznej procedurze reklamacyjnej u producenta reklamowac towar u sprzedawcy (Ustawa) i na odwrot. Jednak te dwie drogi nie moga dzialac jednoczesnie (rezygnacja z gwarancji producenta na rzecz sprzedawcy i na odwrot - pismo) ....

     

     

    Najgorsze jest to, ze Vobis w ktorym zakupilem ww mysz spycha odpowiedzialnosc na zmiane na swoj serwis, ktory jak powiedzieli nie jest czescia Vobis, oraz na serwis producenta; a serwis Vobis spycha odpowiedzialnosc na serwis producenta

    Dokument przyjecia na serwis masz, numery seryjne spisane masz, zdjecia zrobione masz ..... itd

     

    Chcialbym prosic o pomoc jak odzyskac pieniadze za ten sprzet albo jak ich sklonic do wydania nowego towaru o parametrach niegorszych od towaru reklamowanego.

    Moze ktos napisze pismo jakie moge dac dla kierownika tej placowki? Zgory dziekuje.

    Wzory pism dostaniesz jak odpowiesz na moje pytania bo nie wiem co mam ci napisac. Droga postepowania jest inna w kazdym wypadku .....

    Przeslij na PW dokument zakupu (wymaz swoje dane - interesuje mnie data sprzedazy, sklep), karte gwarancyjna i inne dokumenty ktore masz zwiazane z procedura reklamacyjna .... (moze cos juz zes pisal ... )

     

    Pozdrawiam

  20. Uzywany system, czy nowy?

    W przypadku XP po aktywacji system jest przypisany do komputera. Dodatkowo w starej licencji, ktora wymagala zakupu systemu z urządzeniem byl zapis ze musi to być urządzenie nieperyferyjne.

     

    Od 2 lat (nowe) systemy są sprzedawane na innej licencji, która umozliwia kupienie systemu bez zadnego urządzenia. System przy pierwszej aktywacji jest przypisany do płyty głownej.

     

    Połowa aukcji na allegro to systemy do komputerów konkretnych producentów(w większosci DELL). Te systemy nie powinny się pojawic w sprzedazy i nie mozna ich uzywać na innych PC, niz komputer danego producenta.

     

    Witam,

     

    System nowy zafoliowany. Poniżej opis aukcji:

     

    "

    Klasa produktu: Systemy operacyjne - desktop

    Rodzina:Windows XP Professional

    Stan :fabrycznie nowy

    Składowe/zastosowanie produktu:

     

    Windows XP - system operacyjny

    Typ produktu:Wersja OEM

    Skład licytowanego programu:

    *

    Płytka instalacyjna

    *

    Książeczka podręcznik

    *

    Naklejka z certyfikatem autentyczności

     

    Wersja językowa:

     

    Angielska

    Licencjonowanie:

     

    Zgodnie z zasadami dystrybucji oem program sprzedawany jest z zestawem komputerowym marki Fujitsu-Siemens Scenic (w słabym stanie technicznym).""

     

    Dodam że w poprzedniej korespondencji sprzedający napisał:

     

    "Program wysyłamy tylko z fakturą, na której jest mysz PS/2 razem z windowsem, spzętu nie dostarczamy, i windowsa moze Pan zainstalować na swoim komputerze bez problemu. Program bez problemu zaaktywuje się, jeśłi nie przez internet, to rpzez telefon."

     

    "Wystarczy dowolna mysz ps2 leżąca obok komputera. Nikt nie powinien

    robić z tym problemu."

     

     

    No i co sądzicie o tym. :?

  21. Witam,

     

    Pytanie dotyczy aukcji na Allegro, których celem jest sprzedaż Windowsa XP OEM wraz z sprzętem komputerowym. Nie zamieszczam linku do aukcji bo nie chcę aby sprzedawca posądził mnie o złe intencje. Pytanie dotyczy sprzedaży prowadzonej przez firmy. Czy taki system po zainstalowaniu jest legalny ? Zapytałem się o to sprzedawcę i dostałem odpowiedź, którą zamieszczam poniżej. Dalej jednak mam wątpliwości ..... Prosze o solidne odpowiedzi osoby, które są w temacie. Dzieci i osoby niezorientowane niech sobie darują.

     

    Pyt.

     

    "Czy aktywacja przez Internet jest niezbędna tzn. potrzebna do procesu legalizacji oprogramowania ? Czy produkt nie aktywowany przez Internet nie będzie działał czy nie będzie legalny mimo faktury + nalepka ?

    Nadal nie daje mi spokoju czy zakup takiego oprogramowania + np. sprzęt w postaci myszki jest legalny i akceptowalny w umowie licencyjnej Microsoftu ? Proszę podać link do odpowiedniego tekstu ! Czy wystawiacie faktury/paragon ?"

     

    Odp.

     

    Faktury wystawiamy. Zakup jest legalny ze sprzętem komputerowym, nie tylko z całym komputerem, myszka jest z pewnością sprzętem komputerowym. Po zainstalowanu ma Pan 30 dni na aktywację, po tym czasie nie będzi emógł Pan się zalogować do windowsa. Cały czas będzi emożna jednak dokonac aktywacji. Aktywacja przebiega zwykle bez problemu też przez internet, więc nie ma się czego obawiać.

    Pozdrawiam

  22. jonathan: Zebys miał kilaknascie lat, rozumiem, ale skoro juz pracujesz to radze Tobie sie otrzasnac, bo wpakujesz sie w kłopoty takim .. dziwnym zachowaniem - wynikłym z rozumowania uwazanego przez Ciebie za racjonalne, oczywiste...

    Troche sie dziwie, ze piszesz takie rzeczy, bo az niemozliwe sie wydaje, ze nie zostałes jeszcze "pouczony", bo na pewno uczestniczyłes w roznych dziwnych sytuacjach.. itd..

     

    Odmowic sprzedazy mogłbys podchmielonemu, gdybys obsługiwal odpowiedni dział w monopolowym... o ile byłby zauwazalnie 'trzepniety'.

     

    Sam sie czesto dziwnie zachowuje(nie raz jak nawalony- endorfina ;)). Odmowił bys mi sprzedazy? Oczywiscie nie wymiotował bym na podłoge, ale zachowywał bym sie powiedzmy nietaktownie.. :) Domniemywac mozesz wiele rzeczy..

     

    Smieszy mnie to niemalze zuchwalstwo sprzedawcow, barmanow, ochroniarzy.. predzej, czy pozniej wielu dostaje po [gluteus maximus] i jest .. bardzo zabawnie. Nie najezdzam 'na nich' i wiem, ze wielu z was ma gowniana robote, za mała kase, ale ...

    Dobrze gada :lol2: Wódki mu dać :banana:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...