witam PAnstwa, uprzejmie prosze o olsnienie mnie:
1. mam cos na kształt "zasilacza", który ma potencjometr, to rozumiem, na obudowie podane sa wartosci:
0.16A 250V, t otez rozumiem, ale bezpiecznik juz ma 1,6A?
ryszajac potencjometrem, moge osiagnac nastepujace wartosci:
od 25V przy ustawianym mulitmetromierzu na 200 DCV, do malejacych wartos, sadze ze pewnie do 0 ale to spada bardzo powoli przy przykreconym do minimum potencjometrze, i przy ustawinym na tym multimetromierzu 10A, od 3,2 A do 0.4 A. o ile wiem ze do tego jest ten potencjometr, to nie wiem co dla mnie znaczy mozliwosc zmian tych partamertów?i dlaczego jest tam bezpiecznik 1.6A? i dlaczego skoro na obudowie jes 0.16A??? podaje mi nawet 3,2A?? tego nie rozumiem, i jak wykorzystac mozna te amplitudy wartosci?dodam ze jest jeden potencjometr, ktorych jakby obsługuje obie warttosci.
2.mam zasilacz do latarki halogrnowej, na którym napisane jest 12V, 500mA.ok jest napisane, ale jak podłaczam do miernika to tych miliamperów jest DUZO mniej, dlaczego?? czy te 500mA to maximum, i np. latrak poira tyle ile potrzebuje ale nie wiecej jak 500mA? nie rozumiem?
3.c zy jest gdzies w internecie instrukcja jak uzywac tych mulitimetromierzy? dodam ze to urzadzenie tanie, za jakies 15pln, wiec moze stad sa te niescisłosci?
prosze o wyrozumiałosc, nie jestem elektronikiem, a chciałbym umiec sam co nie co sprawdzic i zrobic, od czegos musze zacza, a elektryk w mijej wiosce na takie pytania robi mine ajk zraniona sarna, nie wiem czysam nie wie, (nie sadze), czy wg, niego to sa podstawowe podstawy, ?ja ich nie zanm, bo to nie moja specjalizacja, jezlei ktos ma cierpliwosc prosze o odpowiewdz.
pozdrrawiam Was, Rafał.