masterpeter
-
Liczba zawartości
37 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez masterpeter
-
-
Dzięki narcyz za info. :) Sprawa wygląda tak, że osoba dla której szukam najlepszego rozwiązania bezpiecznego ulokowania tych pieniędzy jest starej daty a przez to nieco sceptycznie nastawiona do "banków bez oddziału". Czyli wolałaby iść do jakieś filii, bo to daje poczucie bezpieczeństwa, i że te pieniądze "nie znikną". No i ja w zasadzie też nie mam doświadczenia z tym Open Finance, i myślę żeby to zrobić w ten sposób aby mniejszą kwotę dać na próbę na trzy miesięczną lokatę w OF - i jeśli wszystko będzie przebiegać płynnie, bez zgrzytów i zarzutów to wtedy resztę kwoty również w ten sposób wprawić w ruch. Natomiast pozostałą część w okresie próbnym dla mniejszej kwoty, dać na gorzej oprocentowaną również 3-miesięczną lokatę w innym banku "z filią". Ma to sens? hehe
Nie mniej jednak, jestem ciekawy co do zasady działania lokaty optymalnej w OF, dlaczego te kwoty mogą być max do 15k aby uniknąć belki? Rozumiem, że w tym konkretnym produkcie podanym w linku, są one umieszczane w Noble Banku, wiedziony ciekawością sprawdziłem na stronie internetowej tegoż i rozumiem, że jest to private banking, gdzie najmniejsze lokaty to bodajże 200k. I stąd moja ciekawość, w jaki sposób OF biorąc max 15k zakłada tam (jeśli tak to działa) lokatę, która jest dużo korzystniej oprocentowana niźli w pozostałych bankach?
-
Myślę, że roczek, ewentualnie pół.:)
-
Szybkie pytanie, w jaki sposób na dzień dzisiejszy najkorzystniej ulokować kwotę ok. 100k? Mam na myśli raczej lokaty, który bank oferuje najkorzystniejsze oprocentowanie?
-
http://transmission.blogs.topgear.com/2009...-where-were-at/
Kto duka po angielsku może sobie przeczytać wypowiedź Andy'ego Wilman'a. Ogólnie wiele osób narzeka na obecną formę Top Gear, ale fajnie się dowiedzieć jak to wygląda ze strony ekipy. :)
Aha, no i niedzielny special z Ameryki Południowej zapowiada się obiecująco. :)
-
Super Wibrator :D KLIK
Panowie dbajcie o swoje kobiety ;p
-
Takie małe pytanko, mam dosyć płaski brzuch co jest ok, ale druga strona medalu - brakuje mi na nim ładnie chociaż zarysowanych mięśni. O ile na górne partie ciała mam ławeczkę, sztangi, hantle itd to na brzuch pomysłu nie mam.. To znaczy jest jeden - 6 weidera. Ćwiczył ktoś was tym sposobem? Jestem w 3cim dniu no i strasznie to dla mnie monotonne, zastanawiam czy kontynuować czy są lepsze sposoby, chociaż dużo bardziej mam zmęczony brzuch teraz niż po zwykłych seriach brzuszków..
Jakby ktoś coś wiedział to byłbym wdzięczny za podzielenie się wiedzą, proszę też pamiętać, że ćwiczę w domu ;)
-
Też na początku nie mogłem zrozumieć o co chodzi na tamtym zdjęciu :)
Za to, to też na pierwszy rzut oka może nie być zabawne ale bystra osoba zauważy w czym sęk:
» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
//Wyjaśnienie:
» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «Przeczytaj to co jest tam napisane: making the city work together i wyobraź sobie, że jedna z trzech zębatek się kręci, jak się będą zachowywać pozostałe? Dla mnie zabawna ironia to jest, głupi błąd ludzi od reklamy bo przesłanie nie takie jak być powinno;) -
Zbiór zabawnych cytatów z Radia Maryja:
http://deser.gazeta.pl/deser/1,83452,4891494.html
Przykład:
Słuchaczka: - Ja dzwonię ze Stanów. U nas jest już taka deprawacja i kultura śmierci, że w szkołach stoją automaty do sprzedaży prezerwatyw.
o. Jacek: - To pani nie dzwoni ze Stanów, tylko z piekła.
Nieźli są :D
-
Ja może powiem, że w ekobełkot nie wierzę. W filmiku z pierwszego posta ładnie gościu tłumaczy, że patrząc z perspektywy geologicznej dzisiejszy klimat nie jest niczym nie zwykłym. Było niejednokrotnie dużo cieplej i zimniej. Klimat zmieniał się od setek tysięcy lat i dalej będzie to robił. Tak jak na giełdzie, raz hossa raz bessa, tak z klimatem, raz cieplej raz zimniej - problem w tym, że tych zmian nie rozumiemy i nie potrafimy przewidzieć. W tym momencie zieloni dopisali sobie ideologię, media podchwyciły i nagle się okazuje, że armagedon nadchodzi :? Gdzieś słyszałem, że to tak jak faraon straszył ludzi zaćmieniem słońca to teraz analogicznie to samo robią,hehe.
Alternatywne źródła energii? Dla mnie tylko elektrownie atomowe. ''Elektrownie te są czystym, bezpiecznym, tanim i praktycznie niewyczerpalnym źródłem energii elektrycznej. Dlatego zbyteczne jest zawracanie ludziom głowy elektrowniami wiatrowymi lub opartymi na ogniwach fotoelektrycznych.''
Ktoś tu straszył Czarnobylem cytuję za wikipedią: "Zdaniem raportu Forum Czarnobyla (w skład którego wchodziło WHO i ONZ), bezpośrednio w wyniku katastrofy zmarło 30 osób, ponad 200 zachorowało na chorobę popromienną, a z otaczających elektrownię terenów w promieniu 30 km ewakuowano ponad 130 tys. ludzi, tworząc zamkniętą strefę ochronną." To co? Z 300 ofiar i takie wielkie halo? Kolejne wyolbrzymienie poczynione przez media.
Ludzi na ziemi jest za dużo i tu jest problem, ale to już kolejna inna bajka.
Kolega się zdecyduje, to jest nas za dużo czy nie? Jak tak to po co się martwić o straty :lol:No pewnie, biorąc pod uwagę, że będzie coraz cieplej to będziemy mogli ponownie wrócić do plantacji pomarańczy i winogron... ale kto to będzie uprawiał skoro nie będzie rąk do pracy bo większość wyginie.
-
Stacja koło Carrefoura w Czyżynach<NowaHuta<Kraków, PB 95 za 4.05 dzisiaj nalałem. Niektórzy twierdzą, że słabej jakości na tej stacji benzyna, ale jakieś atesty BAQ czy coś w tym stylu mają, leje od pół roku i nie mam powodów do narzekań...
-
No możesz sobie pomarzyć:Śluby i właśnie adopcja powinny być zakazane LITERĄ PRAWA jak wspomniałeś dla dobra i bezpieczeństwa dziecka.
http://www.tvn24.pl/0,1536247,wiadomosc.html
We Francji się temu sprzeciwili a Europejski Trybunał Praw Człowieka miał inne zdanie na ten temat. Kwestą czasu jest kiedy analogiczna sytuacja może wydarzyć się w PL.
Osobiście jestem przeciw prawom do adopcji dla osób homoseksualnych lecz jest pewno ale:
zastanawiam się czy nie lepiej jest żeby dziecko, które się przecież bierze z domu dziecka, które nie ma biologicznych rodziców lub po prostu zostało przez nich porzucone, czyli które w zasadzie skazane jest na beznadziejne dorastanie i życie bez prawdziwego domu i rodziny, czy nie lepiej aby zostało adoptowane nawet przez parę homoseksualną, która zapewni mu dach nad głową, wychowanie i zapewne miłość rodzicielską?
Nie wiem co bym wolał, żyć w domu dziecka czy mieć za rodziców gejów. Prawda jest taka, że w domu dziecka jesteś tylko kolejnym dzieciakiem, które często stoi w życiu na przegranej pozycji; dla swoich homo "rodziców" byś się liczył. Wiem, że to lekki OT ale myślę, że warto przemyśleć trochę czy wychowanie przez homoseksualne osoby jest aż takim złem.
Wewnętrznie czuję co do adopcji sprzeciw ale rozum mi mówi, że każdy sam wybiera sobie drogę w życiu, to że ktoś został wychowany przez geja nie oznacza, że sam będzie gejem. Nawet jeśli, to co lepsze, gej w społeczeństwie czy kolejny nieudacznik/złodziej/narkoman czy inny margines (wiem, że to taki lekki stereotyp ale wychowankowie domów dziecka częściej zbaczają ze ścieżki).
-
A ja w Krakowie spotkałem takie cudo:
-
http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=448416
Widzieliście?
Ależ mnie to rozbawiło, hehe, takie coś to tylko Clarksonowi się mogło przydażyć :)
//Bardziej rozwinięta wersja wydarzeń:
-
A co w następnym odcinku? :)
Brzmi dobrze.In a display of German firepower not seen since the Bismarck, we pit the BMW M3, Mercedes C63 AMG and Audi RS4 against each other in a quest to find the king of the V8 super saloons.
Richard builds himself the best radio-controlled car in the world, while James takes a considered look at the car designed to drag Jaguar kicking and screaming into the 21st century - the XF.
And, with it being our last show of 2007, it wouldn't be complete without the massively influential Top Gear Awards.
Plus, our Time Lord in a reasonably priced car is Dr Who star David Tennant.
Sunday 23 December, 8pm BBC Two
Repeated at midnight on Tuesday 25 December
-
-
Całkowicie się zgadzam, odcinek 9 bardzo fajny, mnie rozwalił tekst Jezzy gdy porównywał Ascari A10 z tym Daihatsu Materia, w jednym ujęciu powiedział (o Daihatsu): "In a straight line at 85 MPH it'll easily overtake the Ascari when it's doing 70".
Test fiata 500 w wykonaniu May'a całkiem udany choć mało informatywny, podczas wyścigu w Budapeszcie niezłe były ujęcia tych gostków śmigających na rowerach.
Gwiazda w samochodzie za rozsądną cenę imo najsłabszy fragment programu, mogli zamiast tego dać więcej tego wyścigu Brit Cars - najlepsza część programu, miło z ich strony, że potraktowali w zasadzie całkiem poważnie ten wyścig i widać było, że się starali. Oczywiście nie obyło się bez żartów, np:
http://pic.phyrefile.com/2007/12/09/rainbowjames2.JPG
http://img144.imageshack.us/img144/7558/vlcsnap181365sd9.png
Podsumowując, zdecydowanie udany odcinek, chociaż trochę szkoda, że nie było wiadomości :)
PS
Nie spodziewałem się, że to Ascari wykręci taki czas na torze, spodziewałem się, że będzie szybkie ale nie myślałem, że pobije CCX & Zondę F :blink:
Edit: @Sysak, jeśli mnie pytasz, o którym mówię to oczywiście, że o tym z 9.12 co widać z treści posta, jeżeli miałeś na myśli Fidla to nvm :)
-
http://pl.youtube.com/watch?v=_BiWyrDjJCk
Ostatnie dziecko... takich emocji u człowieka to jeszcze nie widziałem ;]
-
Hm, w momencie gdy Clarkson przedstawia Stiga wypowiada mniej więcej takie słowa: 'Some say that he knows two facts about ducks, and both of them are wrong.'
Zastanawiam się czy to jest nawiązanie do polskiej polityki bo jeżeli nie to tego żartu nie rozumiem :/
A odcinek całkiem fajny :) Można by narzekać ale po co, dla mnie TG to jeden z lepszych programów jakie tv ma do zaoferowania w dzisiejszych czasach.
-
http://www.dailymotion.com/video/x3ew0n_st...omedy-napisy-pl
Zabawny monolog na temat różnic między mężczyznami i kobietami (zawiera wulgaryzmy).
-
Panowie (i Panie?) jak się wam jeździ w całkowicie zimowych warunkach ?
Ja wczoraj jak z uczelni wracałem (godz 21, drogi całkiem zaśnieżone-ehh ci drogowcy) zastałem auto całe zasypane śniegiem, poświęciłem z 10 minut na odśnieżenie go coby było widać cokolwiek przez szyby, światła itd. Oczywiście nie miałem rękawiczek, więc po skończeniu tej czynności myślałem, że mi dłonie odpadną..
Jako, że to moja pierwsza zima za kółkiem to powiem szczerze, że z jednej strony sama jazda była przerąbana, o mało nie wjechałem na rondo, przez które akurat przejeżdżał maluszek bo z jakiegoś powodu moje auto uznało, że woli wpaść w lekki poślizg niż grzecznie wyhamować; skręcanie oraz ruszanie pod górkę wymaga niezłego opanowania i przypomina loterię - będzie przyczepność lub nie, oczywiście w takich warunkach jazda była z prędkością ~40km/h i nosem przyklejonym do szyby przez co nie czułem się komfortowo (po drodze można było podziwiać dzielny traktor usiłujący wyciągnąć jakiegoś pechowca z rowu); lecz z drugiej strony...
...takiej frajdy podczas jazdy moim automobilem to jeszcze nie miałem XD
@fipa, nie do końca samymi rękami, miałem łopatkę, ale jest na tyle mała, że i tak miałem bezpośredni kontakt ze śniegiem, zainwestuję w rękawiczki to powinno być w przyszłości dobrze :) a o odmrażaczu czy coś w tym stylu muszę chyba też pomyśleć^^
-
Co nasi czarni bracia myślą o kaczyńskich ?
http://pl.youtube.com/watch?v=saqI3tjHzCU
dużo tam przekleństw, więc jak ktoś nie lubi to nie polecam
-
Nie kpię, do sprawy podchodzę na luzie i z dystansem ;)Możesz sobie kpić, ale takie debaty to pojedynek między prezesami liczący się partii, które mają realny wpływ na politykę polski, dlatego nikt nie będzie rozmawiał z kimś poniżej Kwaśnego. (...)
Jak wiesz demokracja zapewnia ochronę mniejszości, więc nie widzę w imię czego mniejszej partii jak np UPR ma być odbierana szansa udziału w publicznej debacie. A realny wpływa na politykę Polski PO i PiS miały przez dwa ostatnie lata. I co z tego?
A to się obaczy :bTo fakt, zreszta nigdzie nie twierdzilem, ze jest inaczej. Jednak mniejszosc niemiecka, ze swoimi dwoma miejscami, ma spore szanse byc wieksza sila polityczna w sejmie niz UPR ;)
Nigdzie nie napisałem, że 95% elektoratu nie wie o UPR. Napisałem, ze 95% elektoratu nie wie kim jest Popiela. Oczywiście ta liczba to strzał, ale zapewne bliski faktycznej wartosci.
To tak samo jakbyś powiedział, że ludzie wiedzą o PO ale nie wiedzą kim jest Tusk, wiedzą o PiSe a nie wiedzą kim jest J. Kaczyński. Tacy ludzie twierdzą, że wiedzą. Nadal uważam, że strzeliłeś tą liczbę przesadzoną.
Po pierwsze UPR nie utrzymuje się tylko ze składek członkow - każdy moze wplacac pieniądze na ich konto, podane na stronie. (...)[skracam, żeby nie było dużo przewijania]
Oczywistym jest, że obecny system finansowania partii z budżetu państwa (nie jak napisałeś z rządu), utrudnia przebicie się nowym partiom. Rzeczywiście finansowanie tylko z prywatnych, źródeł mogło by przysporzyć kłopotów co nie zmienia faktu, że wokół kampanii PO albo PiSu z ubiegłych wyborów był jakiś smród związany z niejasnym finansowaniem. Tak źle a tak nie dobrze.
-
Byle radny tez jest wybranym legalnie przedstawicielem administracji samorzadowej, w czym problem?
Problem w tym, że nadal nie jest prezesem partii.
Akurat mniejszość niemiecka, o ile pamięć mnie nie myli ,ma wejście do sejmu zagwarantowane z racji samego faktu istnienia. Więc nie widzę potrzeby debatowania między nimi.Drugim zdaniem tego cytatu odpowiedziales sam sobie, dlaczego nie jest realnym przeciwnikiem dla Tuska - partia, ktora jest od dlugiego czasu folklorem politycznym, i ktorej wejscie do sejmu stoi pod znakiem zapytania, to nie jest zaden partner do rozmow. Rownie dobrze moznaby zorganizowac debate z przedstawicielem mniejszosci niemieckiej.
Żaden partner do rozmów? Folklor polityczny powiadasz.. Tak jakby Tusk i jego PO było pępkiem świata, daj spokój. Widocznie są za dobrzy, za wielcy może żeby gadać z maluczkimi co ? :lol:
O ile sukcesem dla UPR będzie samo wejście do sejmu to co zatem można uznać sukces dla PO?
Wejście do sejmu? Nie. Wygranie wyborów niewielką różnicą z PiS'em? Nie, bo co im to da? Nie będą w stanie samodzielnie rządzić. Pozostanie szukania koalicjantów a historia lubi się powtarzać (patrz. rządy PiSu). Jedynym prawdziwym sukcesem było by wygranie wyborów bezwzględną większością głosów, wszyscy wiemy, że na to PO nie ma szans. Jaki z tego morał ? Cholera sam nie wiem.. Rozdrobnienie partyjne w Polsce jest do bani, bo nikt nie jest w stanie samodzielnie porządzić, co faktu nie zmienia, że i tak zagłosuje poza głównym nurtem :wink:
-
Właściwie to prawdziwy problem w tym, że ani Ty ani ja nie jesteśmy w stanie stwierdzić na 100% jakby to było bo taka sytuacja (czyli debata TuskvsPopiela) nie zaistniała, więc temat można zostawić w sfrerze gdybań.Ponieważ moi szanowni oponenci gdzieś zniknęli :P .
Nie opłaca się dla dużych stacji telewizyjnych. Czy to jest przykre? Nie, to jest logiczne - zdajesz sobie sprawę, że 95% elektoratu nie wie kim jest Popiela? Mikke jest znacznie bardziej rozpoznawalną postacią (i de facto jedyną rozpoznawalną szerzej twarzą UPR), ale nawet on nie ma szans na taką debatę.
No właśnie w tym problem, ze raczej by się nie znalazła ;)
Trochę zmieniłeś mój tok rozumowania, jakby nie było, Popiela jest prezesem legalnej partii politycznej, która spełniła wszystkie wymagania stawiane przez prawo aby istnieć, więc porównywanie go do byle radnego nie jest trafne.Idąc tym tokiem rozumowania byle radny mógłby wyzywac liderów czołowych partii na debaty, poczym oni powinni owe wyzwania przyjmowac, a telewizja transmitowac spotkania. Zrozum, że Tuskowi nie zależy na debatowaniu z kimś, kto nie jest dla niego żadnym realnym przeciwnikiem w najbliższych wyborach, a mediom nie zależy na relacjonowaniu takich debat. To nie jest kwestia wyższości jednego polityka nad drugim, tylko ekonomii.
A czy nie jest żadnym realnym przeciwnikiem Tuska? To się dopiero okaże. Chociaż samo wejście paru członków UPR do sejmu już będzie sukcesem - ale od czegoś trzeba zaczynać.
Warto też odpowiedzieć, dlaczego 95% (trochę chyba przesadziłeś:P) elektoratu nie wie o UPR?
Ano dlatego, że partia ta utrzymuje się tylko ze składek członków. PO&PiS co., wszystkie te partie po zakończeniu wyborów i wejściu do sejmu otrzymują od państwa zwrot pieniędzy za kampanię wyborczą. Stać ich na reklamy, konwencje, plakaty, baloniki, (szkoda tylko, że papieru toaletowego nie produkują z nadrukowanymi twarzami polityków - wielu ludziom by ulżyło^^) i inne duperele. Nie ma się co dziwić, że ludzie w tym nie dostrzegają małych, ambitnych partii.
Jakby gnojki z własnej kieszeni płacili za to wszystko (a nie z moich podatków) to wtedy byśmy inaczej rozmawiali, może wtedy by się zaczął liczyć, konkretny, konstruktywny program i to co partia ma do zaoferowania a nie to ile może wydać na reklamę.
W każdym bądź razie, za 7 dni wybory, każdy głosuje w to co uważa za słuszne (mam nadzieję).:)
Jaką kartę graficzną kupić?
w Co kupić?
Napisano · Edytowane przez masterpeter
Z racji na to, że moja wspaniała 8800gts320mb postanowiła, że skończy swój żywot najprawdopodobniej w piecu, poszukuje pilnie karty za ok. 250zł, najlepiej chciałbym ją mieć w posiadaniu do końca tyg. (nie mam nic na zmianę a sesja powoduje konieczność nauki z kompa a przy sypiącej obecnie artefaktami 8800gts oraz rozdziałce 640x480 jest to praktycznie niemożliwe), zawęziłem w miarę najszybszy i osobisty odbiór do:
VERTEX ATI Radeon HD5670 1024MB DDR5
KR System - VERTEX ATI Radeon HD5670 1024MB DDR5/128bit DVI/HDMI PCI-E (775/4000)
lub
Asus Radeon HD5670 512MB DDR5
Karta graficzna Asus Radeon HD5670 512MB DDR5 (128bit),DVI/HDMI, PCI-E, BOX (EAH5670/DI/512MD5/V2) w Morele.net
I tu mam rozterkę, dlaczego karta z 1GB kosztuje praktycznie tyle samo? Może to lipny interes i lepiej wziąć asusa? Może marże za duże w morelach? Albo chłodzenie nie takie czy inny haczyk? Dawno nie miałem kontaktu ze sprzętem, dlatego prosiłbym o szybką poradę co wziąć bo naprawdę nie bardzo mam wyjście, a lepszymi funduszami po prostu nie dysponuję. Może nadmienię, że mam C2D e6600, CRT17', 2GB ram, w7 no i chyba to tyle. Gram bardzo rzadko, głównie internet i filmy, chciałbym żeby przy ewentualnej zmianie monitora na jakieś lcd 22' nic nie szwankowalo no i żeby pobór prądu nie powodował konieczności stawiania elektrowni obok domu..:)