Witam. Nie wiem czy nie powinienem wpsiać w temacie z tym asrockiem, ale tam wszystko o kręceniu tej mobo jest a mi nie o to chodzi. Otóż wczoraj przy próbie włączenia kompa nie włączał się monitor. Tak jak by nie był komputer włączony. Komp pracuje, wszystki wiatraki i hdd oprocz cd-romów. Nie chca sie wysówać, pomaga dopiero wyciągnięcie kabla IDE. Sprawdzałem pamięci grafę, patrzyłem na innej grafie na AGP i nic. Zero reakcji. Co ciekawe podobna sytuacje miałem kilka dni wczesniej ale wtedy za 2 czy 3 włączeniem cd rom sie otworzył i komp ruszył. Doszły mnie słuchy że to może być wina płyty bo te asrocki mają jakies problemy na stockowym biosie a u mnie nic nie zmieniane. Tak więc ma ktoś jakiś pomysł co moge zrobić zeby w koncu komp odpalił? Pozdrawiam
edit:
Moj komp: Mobo w/w asrock, A64 3200+(939), 2x512mb kingstone, gf7300gt by zalman, fortron 350w, 160 gb samsung HD160JJ