RySiOtm

40tka ma 3 sektory >150ms i okolo 50000 >50ms... 60tka podpieta razem z 40tka a 160tka z nagrywara DVD

tu masz smarty... hdtune wykryl 2 bady tylko na 60-tce.

a co powiecie na temat tych wykresow? mi sie one za bardzo nie podobaja, ale ja sie nie znam :P

czytalem chwile przed Twoim postem, ale zaden z tych punktow mnie nie dotyczy.... chyba ze ostatni czyli Magic cases... a dokladniej bugi w firmware...

pomoglo... ciekawe na jak dlugo... jestem ciekaw od czego moglo sie tak zrobic btw... dzieki za pomoc i cierpliwosc :)

zdjecie zrobione telem:

no i wszystko bylo ok pieknie cacy, wykrywany byl jako 160 a teraz znowu sie ryplo. Po inicjalizacji w MHDD SHIFT+F2 LBA zmienilo sie na 309,064,588 a SIZE na 150910MB czyli 2GB mniej niż powinno. I teraz jestem w kropce czy oddac dysk do serwisu czy nie

zrzutu nie moglem zrobic F10 bo odpalaem MHDD z plyty. To po 1. a po 2. to czemu dysk jest wykrywany jako 158?

WDC WD1600JB-98REA0 LBA:312,581,808 BIOS: 82H SN:WD-WCANMJ495468 FW:20.00K20 CACHE: 8192KB SUPPORTS: LBA48 HPA AAM DLMC LBA MS16 DMA (UDMA5,MWDMA2) SMART: ENABLED SELFTEST:SUPPORTED ERRORLOG:SUPPORTED SECURITY:high, OFF size:152627MB

niestety linki nie dzialaja chyba ze to chwilowe

mozecie spojrzec i u mnie? 40-tka 60-tka 160-tka (wykrywana jako 158 od wczoraj :|)

2 razy... za kazdym razem wymieniali na nowy... Podpiety jest razem z nagrywarka DVD. Dysk jest ustawiony jako masterek owszem tak... nie wiem co mam zrobic... po prostu "wcielo" te 2GB... Dysk jest wykrywany jako 2GB mniejszy niz powinien

najsmieszniejsze jest to, ze dysk poszedlby 3 raz to serwisu i prawdopodobnie 3 raz by byl wymieniony na nowy... ale zrobimy LLF'ka i wszystko sie okaze... jak nie pomoze to dysk do serwisu... ps. nie wiecie, po ktorym razie moge sie starac o zwrot kasy?

Witam. mam maly problemik z dyskiem. Zaczne od poczatku. Jakies 3-4m-ce temu stworzylem oddzielna partycje 2GB na SWAPA dla systemu (nie jest to dysk systemowy - system jest na innym dysku). Wszystko bylo pieknie cacy, ale tylko do wczoraj... Wczoraj odpalilem kompa, system sie wlaczyl i na pasku wywalil blad zapisu na partycje na swapa. Wlaczylem Moj Komputer chcac zobaczyc czemu to, jednak nie wyswietlalo pojemnosci partycji, po probie wejscia wyswietlilo monit o niesfgoramtowanej partycji i czy chce to zrobic. Wcisnalem tak, jednak pod koniec formatowania wyswietlilo blad ze nie mozna sformatowac. Odpalilem Partition Magic majac nadzieje, ze poprzez niego sformatuje, jednak mniej wiecej przy 70% wyswietlilo blad, ze napotkano bledy podczas formatowania. Usunalem w koncu ta partycje myslac ze to pomoze i chcialem stworzyc nowa. Jednak nie da sie stworzyc nowej. Przy probie stworzenia partition magic chce zrobic partycje 2TB :| a HD Tune wykrywa dysk jako 158GB a nie jak wczesniej 160GB. Bad sectorow nie ma. bledow w smarcie tez. wiec nie wiem o co cho. Madzie moze jakies wytlumaczenie na to? Co powienienem z tym zrobic? Prosze was o pomoc Aha dysk to WDC WD1600JB-98REA0 czyli Western Digital

Witam. Potrzebuje porady. Chce wykupić jakiś tani hosting, w miarę dobry i żeby można było płacić za niego sms'em... co byście polecili? P.S nie potrzebna mi jakaś wielka przestrzeń dyskowa... wystarczy nawet 200 MB i MySQL ok 60MB (+/-). Oczywiście większe też mogą być ;)

to tak... to jest 160-tka WD to 40-tka Seagate'a dam jeszcze 60-tke rownież Seagate'a... ale tylko tak do sprawdzenia, bo choc ma juz kilka ladnych lat to nie mam z nia zadnych problemow (odpukac)

mialem podobny problem tez ze 160-tka WD. Jak sie okazalo miala badsectory i dysk raz sie zalaczal a raz nie. slychac bylo tak jakby startowal a zaraz potem sie wylaczal i tak w kolo... dopiero po kilku restartach zalaczal... oddalem go do serwisu i przyslali nowy, ale widze ze znowu zaczyna sie ten problem. i dodatkowo zaczyna fiksowac w identyczny sposob 40-tka Seagate'a. Juz nie wiem czego to przyczyna... Na WD mialem wtedy transfer miedzy 1,5 MB/s do 3 MB/s. Teraz na Seagate jest to samo... tez 1,5 MB/s do 3 MB/s :/ juz nie wiem od czego to zalezy... powoli zaczyunam stawiac na zasilacz bo tylko to nie zostalo jeszcze wymienione

tak, tyo napewno rtf

w wordpadzie tez probowalem i nic. rozszerzenie rtf

probowalem w roznych wersjach worda i nic... Open Office'a nie mam wiec nie ma jak sprawdzic

nie pomaga... dalej tak jak wczesniej... nie mam juz pomyslow co z tyum zrobic... probowalem juz kilku programow do naprawy plikow worda i nic nie daly

wlasnie zapomnialem napisac... zmiana kodowania nic nie daje... zmienia sie tylko kilka krzaczkow na inne krzaczki

Witam... mam dosc powazny problem... sasiadka pisala prace dyplomowa przez dlugi okres czasu (ponad 80stron). Wszystko to robilka na komputerze w archiwum... Po powrocie do domu chciala kontynuowac prace,ale jak sie okazalo z tekstu zostalo cos takiego: Ma ktos pomysl jak to naprawic? kobiecina sie sporo napracowala a tu takie buty... co najdziewniejsze podobno pisala to w wordzie (nie wiem jaka wersja) a plik zapisany jest jako rtf...

ok dzieki wielkie :) dziala juz normalnie :)

dzieki. jutro sprawdze... a fsb bedzie takie samo jesli to sempron 2400+? bo za cholere nie moge sobie przypomniec jaki to byl (nigdy nie zwracalem na to uwagi) :P