witam
Starałem się nie pisać tutaj tak długo, jak to było możliwe, temat przestudiowałem dość dogłębnie, ale wyczerpałem swoje pomysły i szukam pomocy.
Sprzęt tak jak w sygnaturce i jechałem z tym po kolei, czyli najpierw test płyty:
Mnożnik procka 6x, HT 3x, dzielnik pamięci wysoki (tzn, żeby pamieci taktować nisko, już nie pamiętam jaki); wynik HTT dojechałem bez problemów do 350. Dalej nie próbowałem bo i po co, za każdym razem test SuperPI 16M + Orthosem ~15min. Płyta daje rade, jest stabilna.
Pora na sprawdzenie mozliwości pamięci.
screen 1 (SPD)
screen 2
I tu lipa jak stąd do Houston. Mnożnik procka 8x, HT 3x, dzielnik DDR na 800, timingi jak na screenach, ustawione ręcznie w biosie (wiem, że 4-4-4-12-21, ale te Patrioty tak mają przy 800MHz, chciałem sprawdzić). Na timingach zapewionych fabrycznie przez producenta nie doszedłem nawet do fabrycznej F=800MHz, a co tu dopiero mowa o jakimś OC. Wykrzaczało Orthosa po kilkunastu sekundach na HTT 242 i dzielniku /5 dla ramu, czyli 774MHz i timingach jak na screenach.
Bios dałem 8UM2D403XXX stąd KLIK (dokładnie 403_78_8 - MAL=8, zresztą na MAL=5 było to samo). Jak na mój prosty rozum, na takich ustawieniach powinienem chociaż uzyskać te 800MHz (czyli totalny stock, bez OC). Coś mi tu nie pasi :/
Oczywiście jak narazie procka nic nie podbiłem, bo zatrzymałem się na pamięciach. Wiem, że tego typu postów było w tym topicu ze 100tys, ale prośba, nie besztajcie :). Każdy przypadek jest inny i sami przyznacie, że coś za mało te pamięci idą. Przecie to nie jakieś badziewne ramy są bleh. Już sam nie wiem. Wina pamięci czy procka (kontrolera pamięci dokładnie)?
EDIT
Dodam, że pamięci testowałem na 2,3V (defaultowo mają 2.2). Temp procka ~31, chipsetu ~55 w stresie (wg SmartGuardiana).