Skocz do zawartości

eMJotka

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    425
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez eMJotka

  1. Nie wiedziałam, że jury mają różne zdania na ten temat, bo dla kszonka nie było opcji typu wymiany osób w ekipie. Bardziej mnie zabolało, że nieraz trzeba było przypominać jury, jak brzmi regulamin, żeby go przestrzegali. Mib, nie chce mi się wierzyć, że nikogo innego nie mogliście znaleźć na tak odpowiedzialne stanowisko. Mimo tego, jak żyjesz, nie powinieneś się tak unosić w bardziej stresujących sytuacjach. Sikor, musiałam w końcu sobie jakąś znaleźć;]
  2. MaSell, nie przesadziłeś? 8O Co jak co, ale tylko fota moja i Kvana zepsuła mi uśmiech na twarzy. Chaos, płytki są, ale Sam zapomniał wziąć zapinek, nie ryba. Reanimator, dres wóz żyje, choć nie miał kto robic już w nim nińdży;p Jakoś w tym roku głównie przez to, że miałam auto, przejebałam sobie wyjazd, będąc taxi driver, wożąc ludzi do akademików za "dzieki", mieć u[ciach!]e progi i stopy nieważne w czym, znosić fochy i głupie obciny, brak noclegu w czw-pt, wypieprzanie poza teren konkursu, podczas gdy inni tacy sami jak ja siedzieli sobie tam i ogólne sprawdzanie, czy golf zmieści się w bramie imprezy (tak, Świder, wiem, że chciałeś zawrócić). Sam, za bardzo Cie lubie, by napisac, do kogo mam zal, bo to chyba Ty wybrales jury. Pozdro dla ekipy z ławek, czyt. Kean (pamiętaj, żeby ryba się tylko nie dowiedział;]), Wawroch (czekam na foty i jak jeszcze raz dojdzie do mnie, że rozpowszechanicie moje foty, załątwie wam wjazd na chate dreswozem i obiecuje bany), p. Wronek;] (dzieki za wypolerowanie golfa;) ), Marcin_z_Coolingu i innych, teamu PPC (szczgólnie janio, Kvan, costi, Niemiec i Sikor) za to, że mięśnie brzucha mnie bolały od śmiechu, MSN za trzeźwość umysłu o każdej porze i wszystkich innych, którzy odzywają się do mnie pomimo tego, że jestem z rybą;p Costi, ryba już sie nie boi jezdzic ze mna, wczoraj zobaczyl mozliwosci jazdy mojego brata. Nie zapomne, jak sie chcial wkomponować w drzwi, tak ich sie trzymal. Dziekuje również za kanapki, ja je chcialam jak najszybciej zjesc, spytaj sie mamy o papier w kotki, bo w pieski juz masz;] Nigdy wiecej wracania w niedziele popoludnie wraz z warszawiakami znad morza siódemką;[ Na tylu fotach można dać niezłe dymki, że chyba się zaraz za to zabiorę;]
  3. Ty rowniez caly czas stresujesz sie, jak ktos napisze Twoj nick z duzej litery :] Info od ryby: Dojade do domu to poprawie wynik w 16M, narazie jeszcze wakacje i dlugi powrot do domu :)
  4. Chłopaki nie prać- kręcić! Good job;] Aż miło popatrzeć na te screeny...
  5. Ja wam ogólnie też powiem, że kurczak po chińsku jest przepyszny i również łatwy. Tak dla dwóch osób w sam raz i naprawdę syci. - 0.5 kg piersi z kurczaka - pół puszki ananasów - mąka do posypania - sos sojowy - ocet winny - przyprawy: curry, papryka, pieprz, sól, oregano, bazylia i tym podobne - torebka ryżu na osobę (choć tak naprawdę to jakieś 3/4) - pol szklanki wina bialego półwytrawnego Kurczaka jak zwykle- oczyścić z włókien i innych pierdółek, pokroić na małe kawałki (kwadraty 1.5cm), obtoczyć w mące. Na rozgrzany olej wrzucić mięso, o kilku minutach dodawać sos sojowy (łyżkę stołową), ocet (również tyle). Pokroić plastry ananasa na podobne kawałki, co mięso, a ok pół szklanki syropu z puszki wlać na patelnię z piersiami (chodzi, by spokojnie dochodziły bez przypalania). Dodać przyprawy do smaku, ananasy wrzucić. Zamieszać i przykryć, by wszystko się wymieszało. Dodać na sam koniec wino. W między czasie ugotować ryż. 10minut wystarczy, z pilnowaniem, czy się nic nie przypala i kiedy po spróbowaniu mięso będzie się rozpływać w ustach, nałożyć na talerze (mile widziane wcześniej podgrzane) z ryżem i viola! Przygotowałam to na swoją pierwszą prawdziwą randkę i facet był zachwycony tak, że do tej pory mówi, że to moje sztandarowe danie:) :rolleyes: Smacznego. BTW, chciałabym, żeby kiedyś mężczyzna przygotował dla mnie coś tak miłego, jak kolacja, ze śniadaniem oczywiście:)
  6. Ech, chłopaki, chłopaki, dać wam zabawki, to od razu będą sprawdzać, ile wytrzymają;] gratki ogólnie;]
  7. eMJotka

    Enemy Territory: Quake Wars

    Jak ktoś ma jeden kluczyk wolny to bardzo bym prosił! Edit: Soker :wink:
  8. Możecie skończyć tego OT? Zaczyna to sie czytać jak scenariusz do telenoweli. Są telefony, połączenia komunikacyjne, znam sytuację z forum i ust Luke'a, no wiadomo, prawda leży po środku. Łukaszowi już od dawna nie chciało się za bardzo robić tego agregatu, bo wiedział, że taki układ może zrobić za o wiele więcej za granicą, ale dla kolegi polecial jak najbardziej oszczędnie. Mało kasy za robociznę (podobno w ogóle)- mała motywacja. Wiem, że niektóre komponenty czasem po prostu nie działają, nowe, wiele osób zamawiających liczy się z ew dopłatą. Zazwyczaj to nie był kłopot, dopłata 10% wartości. Wydaje mi się, że również podejście ma tu kluczowe znaczenie, kupującego do sprzedającego. Nie wiem, jak było na początku, ale jeśli powoli podchodzi sie do finalizacji na stopie mało przyjacielskiej, to tylko pogarsza sprawę. Obrażanie, oczernianie to nie jest dobra forma komunikacji. Stanowczy ton, jednak z szacunkiem przyniósłby lepsze skutki. Nie bronię tu nikogo, bo jak Plasma napisał "niedawno go panna zostawiła", nie jestem po L. stronie, acz wiem, że on jest tak młodym chłopcem, że jest "za głupi", by cwaniakować czy kłamać, by ochronić swój tyłek. Zwykle, to idzie jak najprostszą drogą- mówi, jak jest, a to, że czase się wkurza i np. ponosi go, to zwykle dziecinne zachowanie, z którego każdy z Was wyrósł, wyrasta lub wyrośnie. Tyle wiem od niego, przykro mi, że wyszło tak, a nie inaczej, co zaowocowało, że L. wypowiada się już tylko XS i raczej tylko tam będzie wykonywał zamówienia, bo tam praktycznie nie ma problemów finansowych, tak jak w Polsce, gdzie każdy by chciał za darmo i najlepiej. Yoto, skompromitowałeś się w moich oczach pisząc na XS czerwoną, dużą czcionką obelgę na L. Naprawdę, żal mi Ciebie i aż dziw bierze, że tyle masz lat, a tak [ciach!]iarsko się zachowujesz. Nie tak się załatwia sprawy, bo wyzywać to się można w piaskownicy.
  9. eMJotka

    Konnekt

    Witam, ja mam troszkę dziwny problem. Chodzi o godzinę. Mam winde 2003 serv, od reinstala mam problem z godziną, mianowicie mam 6h przestawioną w konnekcie, a normalną w systemie i innych programach (posty w ff mają dobre godziny i daty). Zauważyłam, że była wcześniej przestawiona strefa na 9h wcześniej to było jeszcze śmieszniej, bo kumpel pisał do mnie o 2 w nocy, a ja przed poludniem:) w tym samym czasie, przestawiłam na GHM +1, to oboje teraz piszemy w godzinach nocnych, kiedy świeci słoneczko na oknem, a wszędzie jest dobra godzina... http://img408.imageshack.us/my.php?image=clipboard02aq6.jpg
  10. Przez przypadek Haquim pokazał mi bardzo ciekawą propozycje, pamiątki w nim to ddr2? Bo jakos nie moge znalezc info na google...
  11. Cały czas- spokoju nie dajecie moj kot juz ma pelno w kuwecie sprzatnac nie moge bo czytac musze chyba was wszystkich dzis udusze Kvan mi pisze: zmien se ryma bo to nie chaosa text byl a hipa wiec tu zmieniam, bo tam nie chce chyba ze mi postawicie po beczce cadillaca caly dzien skladalam a sie o was tylko balam bo wy sprzed kompa nie wstajecie i tylko pijecie jak te spod sklepu ciecie tylko ja tu chyba jestem trzezwa choc zapalic i wypic trzeba u was widac to bez roznicy czy nauka czy dziecko w lozku becy rymujecie az sie kurzy usmiech nie znika z buzi ja to umiar trzymam i sie powstrzymam ale wy to juz przesada do lozek, zon i dziewczyn nara!
  12. Chlopaki, dziewczyny nie robcie tu popyliny Sansaba czadu daje same bany rozdaje Pokazuje mozliwosci pozdrawiam jegomości Kvan glowa fizyka nie strzeli nam tu byka Lutuje mody ile sie da jego tworczosc sie przyda Chaos pyta "wiesz, co to sa timigi?" a dziewki kwasne minki resztę przemilcze bo sie przelicze caleb tworzy rymy rowny gosc-wiemy! na PPC miales wymyslac a nie tu sie smiac;) ryba przez er małe nie pozwoli na chałe tu go blogoslawimy i oczkami swiecimy lukeXE sie bunkruje w piwnicy cos knuje bomba nam sie tworzy a on sie ciagle burzy W FC jest w wynikach najlepszy od Czarnobyla chce byc lepszy romuś nasz kochany chodzi sfrustrowany bo my tu OTujemy a nie udzial bierzemy w jego topicu o haslach tam inwencja nam zgasla bo tu zabawa trwa nadal nikt nie powie "co za banal" costi korekty tworzy on sie nigdy nie wylozy drgawek dostaje od relacji wiecej od pracy w moderacji Janio, nasz pokrowiec na lod jemu nie straszny cold bug Pokazowki wszystkim strzela i jeszcze ta jego usmiana mina Para, nasza kobieta w 8 m-cu kiedy sie to wykluje w koncu!? O chlopakach z NOSa wspomniec trzeba bez nich targi to straszna lipa Dzidzia z ReanimaTORem tylko siedza i sie swoim dzieckiem szczyca;] SGJ, czlowiek rejestru patrzy na nas z podestu cichy, taki spokojny dla nas zawsze wolny Geng, grozisz mi? 5 dych wisisz mi a chcesz w ryj? i wypadasz z gry;p To tyle narazie, lece po bazie;p powazne, ide pic herbate i ogarnac troche chate milo bylo, do milego do posta nastepnego! Sory, nie chcialo mi sie pisac mondrze, jak co niektorzy tu;)
  13. Gratuluje chłopaki, wiedziałam, że coś wykręcicie, to wisiało w powietrzu;)
  14. Tzn. nie myśleć proszę, że to ralacja jest, to news tylko;p
  15. :lol2: Toman, może przedstawisz Capone pana od "joł" , elo ziom;] :lol2:
  16. Ja Ci mogę pożyczyć dowód:D Już wkładam do napędu, wysyłam;p Jeśli jest ktoś ze świętokrzyskiego, niech pisze na pm, w zależności od tego, czy będzie i jakie rozmiary miał jakiś unit Luke'a, będę mieć jakieś miejsca wolne w aucie.
  17. eMJotka

    Wysyłka Do Chin

    Przyznaj, że już Ci się tęskni za super-wypasionymi daciami i polnymi drogami oznaczonymi jako normalne. nie przypominaj mi... EOT
  18. eMJotka

    Wysyłka Do Chin

    Najwyżej mamy jeszcze golfa <lol> wolny termin i jedziemy;p
  19. "Widzisz jak sie poświęcam, żeby zrobić te fotki musiałem mojej kobiecie kupić buteleke Martinii ;/" ej, bez tego ";/", bo inaczej porozmawiamy;p
  20. Od razu pozytywniej:) Jeśli można nazwać to okazją do złożenia życzeń, wszystkiego dobrego Memphis:)
  21. Proszę, przez Wasze wzajemnie dogryzanie temat ma już 3 strony... Luke, dzięki za obronę, lecz nie lubię, gdy w pewnym momencie więcej działają impulsy, niż umysł... Jeszcze ta pora, 1:53 ostatni, eh... Mam nadzieję, że ten post uspokoi wszystkich 1. Felieton (fr. feuilleton - zeszycik, odcinek powieści), specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora. Charakterystyczne jest częste i sprawne "prześlizgiwanie" się po temacie. -specyficzny (nie 100% o kompach, troszkę odbiegający od portalowej rzeczywistości art) -krótki - utrzymany w osobistym tonie, lekki - osobisty punkt widzenia Zapraszam po tym poście do polonistki, jak to ktoś usilnie twierdził, że to pseudo-felieton 2. Śmiesznie ktoś również napisał, że niedługo będzie na PPC o modzie, polityce itp. Gdyby ten artykuł był TYLKO o tych po 50., 60. i o przeżyciach związanych NIE komputerowo, to mogłabym się zgodzić. Ale tu jest, jak dla was, wtrącenie o pc... 3. "Komuś się nie podoba - nie czytaj i oszczędz komentarzy w stylu "Co to za chlam, to serwis o kompach, a piszą o starych babach" Luke... proszę, jak ktoś może stwierdzić, czy komuś się coś podoba, jeśli wcześniej tego nie przeczytał... Zalecamy dziś po prostu wypocząć, masz na to calutkie święta, do łóżka! 4. Z krytyki dowiedziałam się, że wstęp ma być niejako kondensacją całości. OCzywiście ten niektórym się podobał, niektórym nie, normalne, znowu nie wiem, czym jest dobry, czy nie, no ale... de gustibus non est disputandum 5. Nie kłóćcie się już, bo każdy z Was ma rację.
  22. Bronilbym tak samo, bo moje zdanie jest takie, ze arty o NIE tematyce komputerowej powinny sie pojawiac. Tylko o to mi przeciez chodzi, a nie czy jest beznadziejny czy fajny czy jeszcze jakiśtam. Poprostu nie rozumiem osób, którym tak bardzo przeszkadza to, że ten artykuł nie jest związany z komputerami. TFU, tu Luke, zapomniałem się przelogować. Lece do chłodniczego, pa
  23. Hey, na początku zeszedł mi uśmiech z ust po przeczytaniu postów userów negatywnie oceniających ten artykuł, pomimo dzisiejszych przeżyć. Ale ociepliły mnie te "dobre posty" i dalej już z odwagą dobrnęłam do końca. Śmieszy troszkę mnie argument, że to źle, że to nie kolejny art o grafikach czy procach. W takim razie wypadałoby usunąć dość sporo artykułów np. wywiad czy ostatni przemiły żart z 1.4:) Rozumiem, że ktoś musi tu pokrytykować. Jeszcze się nie ożeniłam, wg sąsiadki, ale może kiedyś wyjdę za mąż (następnym razem zacytuję takie wypowiedzi, bo niektórzy tu się obawiają, co bym chciała rzeczywiście się ożenić;) ). Nie chciałam zmyślać historii, jakie mi się przydarzyły, dlatego jest ich tak mało. Więcej mogę opowiedzieć o przygodach typowo komunikacyjnych na moim osiedlu, bo to już zasługuje od dawna na pamięć i rozgłos. Nie mniej jednak dziękuję za słowa krytyki i pochwały, dużo mnie kosztowało zajrzenie tu, tak się bałam przeczytać Wasze posty...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...