Zigi

Ale tu masz nieco inną sytuację bo drukarkę masz jedną tylko źródła danych mają być dwa.. BTW Może printserwer nie wyrabiał z zasileniem hubika usb?

Jak to to nie wiesz ze vista to "syf", "krok wstecz", nic w niej działa, oraz że zatrzymała się w rozwoju od czasu kiedy sąsiad wydał w swej nieomylności opinie na podstawie opinii kolegi, który to o tym wie od swojego kolegi przy czym żaden zainstalowanej nie miał ;). Edit: A tak przy okazji może ktoś wie jak ustawić w viście różne tapety na różnych monitorach????

Teoretycznie się da przy dodatkowych antenach zewnętrznych jeśli będzie między nimi widoczność tyko czemu chcesz do tego wykorzystać aż 2 routery? A nie np router + 1 AP?

nie bardzo - hub nie ma takiej funkcjonalności aby łączyć w tą stronę. Istnieją natomiast automatyczne urządzenia przełączające dwa kompy (tu komp i print serwer) do jednego urządzenia usb (w tym wypadku urządzenia wielofunkcyjnego HP). Acz z opisów ich wynika iż są one czasem dość kapryśne i nie ze wszystkim muszą pracować poprawnie to jednak dają przynajmniej teoretycznie możliwość jakiej szukasz.

Można.. Nie wiem czy tak jest ze wszystkimi klawiaturami dodatkowymi ale w Fujitsu-Simensie po podpięciu takowej automatycznie część zwykłej przechodzi w tryb numerycznej czyli aby wpisać znaki które wtedy są wspólne trzeba wyłączać numeryczną. Niby nie wiele nacisnąć dodatkowo klawisz Num lock ale... Jak masz masę symboli typu literka i zaraz za nią cyferka i tak na zmianę jest to nieco upierdliwe.

Powolutku sie przekonuję... Eksperymentuje z różnymi ustawieniami. ale generalnie kontrast w okolicach 85, jasność i ostrość koło 50 kolor 35 wspomagania powyłączane oprócz niskiego odszumiania, podświetlenie na 2 i obraz z DVD wygląda świetnie choć zależy sporo od materiału który się do tego dvd wrzuci.

Komp zostanie podpięty przez HDMI jak mi przyjdzie kabelek DVI-HDMI który jutro zamówię. Pobawiłem się właśnie DVD H/K i wnioski są takie, iż obraz jakościowo obraz byłby bardzo dobry gdyby nie kolorki. Te jakieś takie niebieskawo-pastelowe. Bawiłem się i mieszaniem ręcznym kolorków i balansem bieli ale jak na razie rezultaty mam średnie owej zabawyi tej dominanty nie bardzo mogę się pozbyć.

No i od dziś stałem się posiadaczem 32" 82B. Jak na razie wrażenia bardzo pozytywne. Niestety sprawdziłem dopiero TV, dvd po scarcie i kompa po S-video (z braku odpowiedniej długości kabla vga). S-video wypada dość marnie. Zaskoczyła mnie TVP1 bo ze zwykłej niezbyt dobrze wykonanej instalacji (szerokopasmówka) idzie całkiem przyzwoicie. Właściwie przeszkadza mi jedynie w pewnym stopniu typowa świecąca czerń LCD ale cóż taka technologia.

Wpadłem na to aby sprawdzić i nawet poprosiłem gościa z obsługi o podpięcie dvd, które miał w ręku a ten stwierdził, iż on tylko sprawdza czy działa i prezentacji nie organizują... No i poczułem się jak to w sklepie dla idiotów... jakoś odechciało mi się go przekonywać, bo pewnie tysiące przeszkód by się pojawiło. A nie miałem specjalnie czasu. A porównywałeś ten TV z innymi przed zakupem? Zastanawiam się jeszcze nad 32LEM87BD ale nie bardzo wiem czym różni się oprócz 100Hz od 82B i najwaqżniejsze czy owe 100Hz warte jest dopłaty?

Coraz bardzie się przekonuję do tej maszynki :). Audio i tak leci z amplitunera... TV prawie nie oglądam - czasem wiadomości. A oglądałeś może DVD ze stacjonarnego odtwarzacza? I jak kolorki w porównaniu do crt? w miarę naturalne? Najbardziej się boję swojego rodzaju niepozytywnego zaskoczenia po przesiadce z CRT 21". W sumie w i w robocie i w domu dysponuje dobrymi LCD (NEC 2090UXI i eizo 1931) i tu też może wystąpić pewien dysonans. W sumie to się zastanawiam po co ładują tyle tych poprawiaczy do tych nowych telewizorów kiedy obraz najlepiej wypada po ich wyłączeniu???

Człowieku z nieba mi spadasz ;) Właśnie siedzę i łamię sobie głowę czy kupować LE32R82B czy szukać czegoś innego. Do tej pory divx-y leciały sobie na starusieńkim Triluxie 21' ale postanowiłem nieco zmienić tę kwestię. TV prawie nie oglądam (bo odbiór mam fatalny a i nie ma co oglądać), czasem wrzucę jakies DVD ze stacjonarnego odtwarzacza. Cena 32" zrobiła się jakaś taka względnie przystępna, ludziska pisali raczej chwaląc więc ... napisz proszę jakie wrażenia! Dziś skoczyłem do sklepu dla idi... (wiecie gdzie ;)) ale przy sygnale z anteny na 50 tv to sobie można co najwyżej menu potestować.

A ja bym na twoim miejscu szukał czegoś z klawiaturę numeryczną. Jeśli "dużo robi" to pobłogosławi cię za to. Choć czy w tej kasie się uda zmieścić to nie jestem przekonany :|.

Ja się poważnie zastanawiam nad samsungiem le32r82b. Ceny zaczynają się od 2700 a ludziska dość mocno chwalą ten model choć oczywiście są i opinie o tym, iż coś tam jest lepsze np (jvc G80 i panasonic z końcówka -70P, jakiś sharp itp). Tyle że przeważnie kosztują bliżej 3500. Cel główny to sygnał z PC-ta (gry, filmy, seriale), na drugim miejscu TV z anteny (marny sygnał - może za jakiś czas n-ka) i DVD. Najbardziej interesuje mnie jakość obrazu bo audio załatwi oddzielny sprzęt. W sumie w telewizorach LCD jestem zielony i nie bardzo wiem czy dobrze robie zapatrując się na tego samsunga.

He he i coś w tym jest bo akurat z racji nowej karty graficznej ostatnio wrzuciłem sobie dooma 3 tyle, że bez popularnego moda latarkowego i po polskiemu dla dokładniejszego zrozumienia historii i kurcze ta gra ma w sobie coś przyciągającego. A co do telefonów i bioshocka to "nie gadam" [bo się nie da.. ;)] ale jak się przewinąłem koło takiego to jakieś takie niemiłe odczucie się pojawiło, iż ktoś mógł dać choć odrobinę lepszą teksturkę niż taka za czasów księcia DN 3D. Ale tak naprawdę to nie o samą grafikę chodzi, a o całokształt odczuć. Klimat jest mocny ale jakiś taki pomieszany gatunkowo i nie do końca mi odpowiadający. Może jeszcze mnie do siebie przekona - pożyjemy zobaczymy.

Pozukaj jeszcze w samych opcjach nortona.

A nazwa (nie IP) komputera w polu "nazwa komputera" (właściwości ikony mój komputer)?

Jak się człowiek zajmuje kształtowaniem pasma przy pomocy kolejek i rur (pipe - na freebsd) to takie porównanie nasuwa się samo :)

11Mbit to nie prędkość internetu a sieci po której ów internet dostajesz. Za samą prędkość odpowiadają limity ustawione przez twojego dostawcę. Bardziej obrazowo: czy woda wpada w rurkę czy w rurę wodociągową po jej drugiej stronie nie otrzymasz więcej niż ta ilość jaka do niej wpływa.

Nie lizus a tylko podzielający pogląd w konkretnej kwestii B-) Sam chciałem coś podobnego napisać ale kto by tam zareagował na słowa zwykłego użytkownika. A nie przeszkadza ci liniowość i stosunkowo niewielka doza swobody? A tak swoja droga nie wie ktoś czy grafe można jeszcze podciągnąć w tej gierce?

Dość drastyczny krok pewnie można by było odszukać sprawcę (wpis do rejestru, usługę czy coś tam innego) ale jeśli nie ma zbyt dużo do późniejszej instalacji i konfiguracji to czemu nie odświeżyć systemu :)

Nie odpisywałem wcześniej gdyż nie miałem czasu zając się sprawą ale skrobnę dla potomności. Aby na kompie z domyślną instalacją demon zaczął działać poprawnie należało wywalić na piechotę z konfigu cupsa deklarację portu 631. W swej doskonałości najprawdopodobniej yast (suse vel novel linux) dopisało deklarację raz drugi mimo, iz domyślnie ona już tam była przez co całość się wykrzaczyła. Natomiast z kompem po re instalacji pakietów bedzie większy problem bo struktura plików nieco odbiega od tego co było przed zabiegiem i będę musiał nad tym jeszcze kilka minut spędzić. Ale żeby ne było zbyt różowo to próba wydruku z firefoxa (1.04) kończy się źle wydrukowanym tekstem - grafika jest ok. Wygląda to tak jakby drukował 3/4 każdego znaku i zmniejszał odstęp między tymi. Z pozostałych programów idzie ok. ech nie ma to jak linux...

I racja bo to nie miejsce na takie [ciach!]ły. Pograłem parę minut - dotarłem do strzelby i mam mieszane uczucia. Dawno czegoś tak klimatycznego nie było. Acz i tu sam się sobie dziwię - nie wciąga mnie. Jakoś nie mam ochoty grać godzinami. Pożyjemy zobaczymy - może chwilowa niedyspozycja z mojej strony ;) Druga sprawa to grafika. Taka ona z jednej strony rewelacyjna świetne efekty, światła, neony, woda a z drugiej te wręcz koszmarne tekstury małej rozdzielczości. Wystarczy wspomniec o telefonach. Przyznam się, iż zaczynam się zastanawiać jakby tu wrzucić grę na TV bo jakoś tak dziwnie to złożenie na monitorze wygląda :| i coś mi mów iż na TV zdecydowanie lepiej by to wypadło.

Jesli idzie z lapcia ping na www.wp.pl to nie dns-y bo nazwę tłumaczy. Wi-fi to tylko inne medium transmisyjne - zasady zostają takie same jak przy kablu przy założeniuiz masz dobre połaczenie. A nie masz przypadkiem jakiegoś nortonowskiego antywirusa? Moze jakiś serwer proxy ustawiony masz. Bo ewidentnie wygląda to tak jakby coś ci blokowało. Sprawdź alternatywnie inna przeglądarkę.

Oj namieszałeś :) To nie ma prawa działać poprawnie (choć kto wie z ms nigdy nie wiadomo :)) bo komp tak naprawdę głupieje i nie wie którym interfejsem ma się dostać do 192.168.1.1. Z obu otrzymuje odpowiedzi. Jeśli masz router z przełącznikiem - wystarczą dwa porty to proponuję zostawić dla routera "nr 1" obecny adres a dla drugiego nadać np 192.168.1.2. Z kompa wywalasz druga kartę sieciową a tej która została nadajesz np 192.168.1.3. I dopiero teraz bawisz się dla tej jednej karty poleceniem route i wagami przy czym przy pierwszym użyciu jako bramę podajesz nr 1 a przy drugim nr 2. PS: A tak w ogóle to nie jestem do końca przekonany czy stworzona tak tablica routingu zadziała w tym przypadku tak jak to sobie wykombinowałeś ale kto ją tam wie ;)

To żaden trop. Podaj jakie masz zainstalowane protokoły i usługi dla połączeń sieciowych jeśli nie masz ustawionego protokołu netbios przez TCP/IP to nie ma prawa sam rozpoznawać nazw kompów a co za tym idzie widzieć ich we wspólnej grupie. To jest normalne. Ruch TCP/IP opiera się na adresach IP i jak nie masz serwera DNS to po prostu nie ma co tych nazw tłumaczyć, chyba że włączysz na obu ów netbios na 3 zakładce we właściwościach protokołu TCP/IP. Ewentualnie można jeszcze dopisać kompy na obu maszynach do plików LMHOSTS.