Skocz do zawartości

Zigi

Stały użytkownik
  • Postów

    497
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zigi

  1. A ja dziś dla odmiany zostawiłem ubuntu w spokoju bo byłem zmuszony nieco pobawić się Freebsd (prawie to samo co linux ;) w pewnym sensie minimalnie mniej zamotane) i niemal krew mnie zalała gdy po prze konfigurowaniu binda i squida usługi DNS legły jak długie - ot skasował mi się nieopatrznie jeden enterek - którego zresztą w mc nijak nie widać. A że przy okazji niezbędna była modernizacja firewala na ipfw i jakby tu powiedzieć ... się tego błedu naszukałem... I to jest po prostu esencja systemów linuksowych i ich konfiguracji... grr - omsknięcie klawisza i już masz dodatkową robotę z błędem który nie wiadomo gdzie się ukrył. Może to i nieprofesjonalne ale już wolę serwerowe kreatory windowsa. [Akurat próbuję zmusić squida do współpracy z osobnym łączem internetowym (niby dwa wpisy wjego konfiu i jedno przkeirowanie ale jak przychodzi co do czego to jakoś nie bardzo to chce zagadać) - może ktoś się wyznaje w tej tematyce?] .
  2. Jako ciekawostkę podam iż z JMicronem mogą występować problemy w linuxie. Np linux Ubuntu tuz po zabotoowaniu z płyty i wybraniu opcji start nie potrafi dobrać sterownika dla napędu optycznego podłączonego właśnie do tegoż konrolera. Oj.. zdecydowanie "nie wyszło na zdrowie" tej płycie władowanie tego wynalazku.
  3. Jest i przydało by się aby osoba będąca moderatorem tudzież administratorem wydzieliła ten kawałek "dyskusji niezwykle na temat" do oddzielnego wątku :).
  4. Niestety ubuntu gryzie się najprawdopodobniej z dodatkowym kontrolerem na mojej płycie przez co juz po odpaleniu jądra nie potrafi załadować sterownika napędu optycznego. Działa natomiast bez problemu na duronie 800. Trochę kulawo bo bez instalacji w wersji LiveCD ale działa.
  5. Widzisz tak to bywa jak się człowiek unosi :). Ze mnie też wcale taki przeciwnik linuxa jakby się mogło wydawać. Swoja drogą nie ciągnie cię Gentoo? Zawsze mnie deczko kusiło nawet nie tyle o normalnej pracy co do pogłębienia wiedzy a i ponoć dzięki przekompilowaniu (niemal masochizm) wszystkiego ponoć to ekxpress wśród linuxów... Co do Ubuntu to pewnie wina ACPI - pożyjemy zobaczymy czy pójdzie z wyłączonym.
  6. A nie wystarczyło wrzucić CD ze sterami od płyty? (Głupio to zabrzmi ale jakoś nie trafił się w mojej karierze taki przypadek - zawsze kontrolery zgodne :) ) Chyba jednak łatwiej podpiąć w razie czego Fdd i mieć z górki niż walczyć z parametrami boot na dzień dobry i i niezgodnością podstawowych urządzeń? (Tym bardziej że przypadek, który właśnie opisujesz w większości raczej głównie domena dodatkowych kontrolerów Raid)
  7. Nie ze znawcą - po prostu swego czasu trochę mnie temat interesował a już tematyka kontrolera domeny dość szczególnie. Do znawcy to mi straszliwie daleko - nie mam pamięci do niektórych poleceń - bufor za mały na te wiersze ;) . Obecnie na porządku dziennym używam jedynie unixopodobnego freebsd jako zaawansowanego routerka dla 60 kompów - przez pewien czas eksperymentalnie na desktopie (w sumie do linuxa nie jest mu aż tak daleko). I niestety panic trafił mi się raz czy dwa razy i w logach na jego temat nic użytecznego się nie znalazło. Juz nawet nie pamiętam co go dokładnie powodowało. Ech widzisz i mamy nieco różne doświadczenia. U mnie jeden serwerek na windows 2Ks śmigał kiedyś 100 dni bez problemów po czym sam go zrestartowałem bo była potrzeba po jakimś updacie (spore "prosiaki" APC skutecznie nie pozwalają im nawet się wyłączyć pzy btaku zasilania). I to na sprzęcie typu PIII 800. Dopiero w tym roku zapowiada się lekka modernizacja. Novelki pozbyłem się 5 lat temu bo pokutowała na jednym serwerku plików jeszcze 3.11 (nie mylić z windą). Starusieńkim redhat poleciał razem z P200 na którym był zainstalowany :). Żeby nie było Freebsd też śmiga bez problemów :) poza zmianą grafiki z radka na g-forca (X-sy wbrew pozorom na routerku czasem się przydają). Z desktopami userów na XP-kach problemów nie mam kompletnie - bo mogłem sobie pozwolić na po ograniczanie ich "wolności" do tego co niezbędne. Ok może wykazałem sie nieco zbyt daleko idąca dedukcją ;) też prawda (deczko mnie poniosło) ale nie raz już okazało się iż to co powszechnie uznawane za błędy w ustawieniach dokonane przez inż. MS okazywało się działaniem o głębszym podłożu (dotyczy właśnie wpisów w rejestrze i tzw optymalizownia np pamięci i cachu).
  8. Ech wrzuciłem wypalona płytkę z Ubuntu do napędu zabootowałem i ukazało mi się menu. Ech myślę nie jest źle. Wybieram opcje start i..... czekam już dobre 5minut i .... ukazał mi się wiersz poleceń cant load tty... hym.... Dobra podejście drugie "bezpieczny tryb graficzny"... czapa tu już po prostu wisi na całego a po drodze mignął ekran. Nawet dysku pod katem błędów odczytu sprawdzić nie mogę. Patrzę w Pomoc.... ooooo .... a miało być tak pięknie...
  9. A oczywiście linux powie ci ze winny jest ten a ten komponent po panickernel. Jakci pamięci sypną błedami to efekty samodiagnozy nie będą odbiegać od windowsowych. 3 latka temu kontroler był i włąściwie na tym sie jego możliwości kończyły. Nie wiem jak to wygląda teraz ale wtedy nie było mowy o zdalnym propagowaniu ustawień: przekierowywaniu folderów userów, zmianie zabezpieczeń, prawa dostępu, tapet, stron głównych w zależności od przynależności do określonej grupy itp. Nic mnie tak nie ..... jak gadanie głupot. Gimpowi do Ps-a to jeszcze bardzo ale to bardzo daleko. Obecnie jest gdzies na poziomie 4. Znam oba a na PS mam okazję pracować od czasu do czasu zawodowo. Blender faktycznie jest niezłym softem ale mimo wszystko to nie 3DStudio. Inkspace - rozwijany a corel to niby co stoi w miejscu? A gdzie soft do DTP. Zaraz napiszesz że scribus ...tyle że on się nadaje co najwyżej do poskładania gazetki szkolnej i wydrukowania jej na drukarce. Tak ja miałem SB5.1 przez rok na oryginalnych sterach creativa i działał bez problemu w zgodzie z ME. Jak znam życie "optymalizowałeś" Xp tym co Ci tylko w ręce wpadło wiec się specjalnie nie dziw. Zresztą napisz co masz na myśli iz ciężko się pracuje napisz nieco dokładniej. No to jak równe te systemy czy winda gorsza tak jak pisałeś wcześniej wiesza się cały czas i źle obsługuje twój "niezawodny" tuner TV? I czemu większość tych wad wychodzi dopiero przy niespranych komponentach sprzętowych albo po ograniu softem (sterami) dziwnego pochodzenia? Jeszcze raz: a trafił się koledze już panickerlnel po którym system nie zapisał nic apropo tego co nawaliło? Bo mi się trafił. Zresztą nic się nie dzieje bez przyczyny. Walnięta pamięć będzie robiła dokładnie taki sam cyrk pod linuxem jak i pod windą i będzie generowała błedy w procesach które ją aktualnie zajmują. A jeśli jednak to nie sprzęt to chyba wiesz po instalacji czego nagle się system wywala. Właściwie jedynym przypadkiem kiedy windows pada sam z siebie (i nie jest to awaria sprzetowa) jest nagły zanik zasilania przy zapisie ważnych plików ale tutaj bynajmniej linux też nie jest bezpieczny - tylko ups Cię ratuje. Soft źle napisany zaś występuje i w jednym systemie i w drugim. Duchem świętym nie jestem i ciężko mi dokładnie powiedzieć co z nimi robiłeś po drodze ale to że kompy były identyczne może o czymś świadczyć. Musiałbyś dokładnie opisać całą sytuację - podać konfiuracje wszystkiego itd.
  10. Otóż to. Jeśli sprzęt byłby sprawny a sterowniki poprawnie napisane niebieskiego ekranu nikt by nie uświadczył. Ale po co sprawdzać sprzęt przecież to wina MS i to wiadomo z góry. Jakoś strasznie modne jest narzekanie na stabilność windows XP - szczególnie w środowisku Linuxowym choć nie tylko. Podobnie modne stało się też przeinstalowanie systemu z byle powodu i opowiadanie głupot na temat tego, iż sp2 więcej psuje niż naprawia i do tego powoduje nie wiadomo jakie dodatkowe obciążenie systemu. Pewnie że MS zdarzają się błędy i niedopatrzenia ale bez przesady - oprogramowania o takiej złożoności jak system, wolnego od błędów i całkowicie odpornego na nieprzewidywalne sytuacje nie ma i szybko nie będzie. Tyle się pisze, iż linux jest dla myślących a ja napiszę iż nie tylko on ale każdy system. Przy odpowiednim traktowaniu spokojnie pracować można nie tylko na XP ale choćby na niesławnym Me (przed XP-kiem używałem 1 raz zainstalowanego ME przez rok).
  11. płyta- kawałek prostokątnego wielowarstwowego laminatu + sporo różnych elemencików elektronicznych naniesionych na laminat między innymi metoda powierzchniową :). Płyt jak płyta. Kawał dobrej płyty + stabilna o niezłej wydajności + 2 ethernety 1Gb + zintegrowany prosty AP, + pilocik (fajny bo mały w odróżnieniu od wielgachnych które się sprzedaje do sterowania PC), + chłodzenie chipsetu pasywne, + niezłe (choć podobne nie rewelacyjne- mi wystarczą) wyniki w podkręcaniu, + 2 kontrolery Raid - drugi kontroler IDE JMicron nadaje się generalnie do wyłączenia - ewentualnie do obsługi napędów optycznych (może deczko dramatyzuję :)) i do tego jego gniazdo jest paskudnie umieszczone na samym dole płyty - czasem długi post (moim zdaniem żaden problem) ? 8 portów USB (trafił się na forum ktoś komu było mało)
  12. Ech początkujący to mają problem z posługiwaniem się myszką a co dopiero z instalacją dowolnego systemu. Jak już opanują myszkę to zaczyna się etap panicznego strachu przed dowolnym komunikatem ... Mam niestety kilku takich pod opieką i sa niereformowalni. Po przeczytaniu tej dyskusji postanowiłem ściągnąć sobie Ubuntu i sprawdzić jak odbiega ta dystrybucja od tego co do tej pory z ciekawości instalowałem parę lat temu: Auroxa, Sclackwara, Mandraka, RedHata i Suse. Od samego wybierania dzisiejszych dystrybucji można dostać kręćka tyle ich jest :). Jakoś żadna z nich nie zagościła na moim kompie na dłużej mimo że przeważnie udawało mi się po różnych bojach (bo mniejsze lub większe niezbędne były zawsze i bez konsoli żyć się nie dało) doprowadzić do ładu i składu. Wynika to też z jak dla mnie najpoważniejszej wady pingwinków a to mianowicie tego, iż oprogramowanie jest rozwijane w dość specyficznym kierunku - internetowo - biurowym. Owszem znajdziemy przeglądarki internetowy, komunikatory, pakiet biurowy (mimo wszystko jednak słabszy od offica), multimedialny ewentualnie trochę całkiem niezłego ciekawego oprogramowania internetowo-sieciowego ale poza tym kierunkiem istnieje gro zastosowań dla których pod Linxem softu nie ma albo jest zdecydowanie niedoskonały (grafika, gry, cad, dtp itp). Oczywiście jest too wszystko za friko ale to czasem to nie koszty sa najważniejsze. Jakoś też dziwnym trafem okazywało się iż w większości przypadków stery pod linuxem nie potrafiły do końca wykorzystać możliwości urządzeń które posiadałem ot choćby dźwiękówki SB czy kart Ati. A jakoś nie uważam za wygodne przełączanie się z systemu na system tylko w celu przeglądania internetu czy używania kommnikatora. Zresztą podobnie jest z zastosowaniem serwerowym Linuxa. To co dotyczy internetu nie ma sprawy ale już obsługa sieci lokalnej lekko kuleje. Nie wiem jak bardzo rozwinęła się samba ostatnimi czasy ale moim zdaniem do wygody jaka oferuje windows serwer 2K,2003 i jego rozwiązania domenowe to jej bardzo daleko.
  13. A to cenna dla mnie informacja bo też chętnie odłączyłbym JM-a. Niby specjalnie mi nie przeszkadza ale.. :)
  14. Kwestia punktu odniesienia, upodobań i ustawień. Też dysponuję HD555 tyle że wcześniej miałem je podpięte przez wzmacniacz (umarło się biedakowi w wigilię). Nie chodzi już nawet o ilość basu bo tu teoretycznie można sobie ją podbić w ustawieniach ale o jego jakość i plastyczność.
  15. X-fi jakimś cudem tutaj nie jest. Dźwięk czysty tyle ze bas jakiś delikatny ale nie ma się co czarować że bez wzmacniacza słuchawkowego z gołej karty wyciągniesz super jakość.
  16. Racja, tak tylko z ciekawości zapytałem kolegi Devilka i w sumie teraz się nie dziwię. U mnie niestety na samym USB dodatkowo wisi czytnik kart i tablet, że o drugim dysku IDE nie wspomnę a i systemowa 120 Maxtora IDE do raptorka ma dość daleko. Sam czas bootowania u mnie około to 20 sekund do momentu pojawienia się paska ładowania systemu z czego na komunikacie JMicrona wisi "na reakcję usera" 5 sekund już po wykryciu napędu DVD-R.
  17. ...a psujemy jak możemy :) i jak nie możemy. A pokażcie mi support firmy dowolnej branży który by nie kulał w opinii klientów :) Generalnie co do kwestii zasilania to trzeba zawsze brać poprawkę na to co można spotkać w gniazdku elektryczny. Wystarczy sąsiad z wiertarką albo "boszką" tudzież inna odlewnia aluminium w sąsiedztwie :) i jak nie masz UPS-a może się okazać, iż zasiłka pracująca na obrotach zbliżonych do maksymalnych może nie utrzymać zasilania na odpowiednim poziomie.
  18. To ja tak z ciekawości zapytam jaki masz dysk, co masz wpiętego w USB i jak bardzo poobcinałeś system?
  19. Gdybyś poczytał ten wątek tak ze 3-4 strony do tyłu to byś wiedział że Audio ma z X-Fi wspólne jedynie częściowo sterowniki i nazwę. Do gier nadaje się tak samo jak karta zintegrowana z płytą albo starasze wersje SB. Sprzętowo karta to tak naprawdę Audigy ze sterownikami udająca X-Fi. I gdybyś przeczytał wcześniej to byś wiedział że za cenę Audio można mieć music w wersji oem.
  20. Jasne zwal na inżynierów Asusa a potem ludzie tą plotkę przekażą dale. Problem taki występuje na różnych płytach różnej marki i winne same napędy ewentualnie szelki.
  21. Ja jakieś 4 razy na tej płycie używałem windowsowego asus update i mimo to wszystko ok. Podobnie na poprzednim Asusie. Tylko szczęśćie? Jakoś nie che mi się wieżyć aby asus strzelał sobie w kolano samym tylko programikiem w wersji windows do updatów biosów.
  22. :lol: Prawie spadłem z krzesła - nie ma to jak pośmiac się po powrocie z roboty. Przecież dowolne karty oem sprzedaje się generalnie w torebkach czasem w bardzo skromnych opakowaniach kartonowych. Firma pakuje towar w dodatkowe pudełka aby karty nie uległy zniszczeniu, a jak myślisz jakimi pudełkami dysponuje sklep komputerowy :). PS: Moja przybyła w pudełku po 500W zasilaczu - więc śmiało otwieraj.
  23. "Pamięci certyfikowane na 1000" .... może i certyfikowane ale u mnie jakoś nie specjalnie chcą zagadać na tysiaku (może kwestia dogrania timingów - jakoś nie bardzo mam chwilę aby to sprawdzić). Olej to i ustaw sobie magistralę 400 i pamięci x2 na 800 to na początek "łatwe i wydajne ustawienie". Wyłącz DRAM Throttling Treshold i ustawienie DigitaHome zarządzające napięciami. Przy czym jak chcesz mieć 4-4-4-12 to podnieś delikatnie napięcie na pamiątkach np do 2.05 (na wszelki wypadek :)). Vmch zostaw na początek w spokoju (na default) podobnie jak napięcie procka (można podnieść ale szkoda od razu do 1.4 właśnie ze względu na temperaturę). Wiele osób zaczyna podkręcać Core duo stopniowo po parę MHz i zacinają się właśnie w tych samych okolicach przy czym warto spróbować przeskoczyć wyżej od ręki do 400 i ustawić większy dzielnik zamiast wpędzać pamięci w zakłopotanie wysokim taktowaniem.
  24. Jak temperatury? Może to jednak pamięci? DRAM Throttling Treshold wyłączony? Zbyt agresywne timingi albo coś podobnego? Spróbuj podnieść napięcie na pamięciach. Nie wszystko zależy tylko i wyłącznie od procesora.
  25. Zigi

    Nigdy Więcej Asus'a ...

    Uważam, iż skoro kupujesz samą płytę to musisz brać pod uwagę kwestię jej późniejszej konfiguracji choćby i zworkami. 800 zł nie zwalnia od myślenia. Ogromna większość narzekań jakie wypisują ludzie wynika właśnie z ich niewiedzy. Np "podwójne włączania" - ludziska nie zauważyli że sobie tę opcję włączyli sami i nie mają pojęcia z czego ona wynika. Albo że 8 portów USB to za mało podobnie jak brak możliwości podpięcia 5 dysków Sata bez Raidu. Ten wątek jest tego widomym przykładem. I kto ci karze się przejmować biosami. U mnie wszystko działało ok na domyślnym bez problemów. Zresztą updatowanie biosów nie jest czymś nowym ot od stworzenia płyty już trochę minęło i producent stara się zapewnić jak największą zgodność sprzętu z innymi komponentami. Za to wiem iż płyta działa bardzo stabilnie ze sprawnymi komponentami i podłączona zgodnie z tym co napisano w instrukcji a także pozwala na niezłe efekty OC. Ma dołączonego do zestawu prostego pilota (mi akurat wystarcza), stosunkowy niezły kodek Audio i prosty AP. Obsługuje Raid i to na dwóch kontrolerach i procesory z czterema rdzeniami co może się przydać w przyszłości. Jak dla mnie najpoważniejszymi jej wadami sa: - położenie gniazda IDE kontrolera JM - średnia wydajność tegoż kontrolera oraz podział zasobów z gniazdem PCI. [Generalnie ten kontroler wygląda jakby był dorzucony na łapu capu.] BTW: Pamiętam czasy 386 i uważam iż niedopracowane konstrukcje pojawiały się już wcześniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...