Zigi

1. Oczywiście są to opinie ale dla mnie pozostają one jedynie wyznacznikiem czym warto się ewentualnie zainteresować i czego posłuchać. Nie podejmuję na ich tylko podstawie decyzji o zakupie. Dodatkowo czesto zdarza się tak, iż opinie o danym sprzęcie np na forach internetowych piszą ludzie którzy maja kontakt tylko ze swoim sprzętem i piszą jaki to on jest cudowny i naj... mimo że specjalnie z innym nie mieli okazji porównać. 2. Nie do końca się z tobą zgodzę bo bardzo wiele osób mimo iż do dyspozycji maja zestaw 6 głośników muzyki stereo słuchać wolą tylko jako klasycznego stereo. I w tym aspekcie i zestaw kina domowego i stereo mają do wykonania dokładnie to samo zadanie. Z drugiej strony zgadzam się i sam to napisałem wcześniej, iż różnica wynika właśnie z różnego rozłożenia ceny. A że nie każdy potrzebuje to przecież oczywiste - jednemu dobrze grają słuchawki za 25zł a dla drugiego takie za 600 to też za mało. Tak samo jest z głośnikami jeśli wydasz mało a Cie taki sprzęt zadowoli to fajnie i super. Ale zawsz może też to zadziałać w druga stronę. Mi wystarcza a komus innemu już nie bardzo i dlaczego okłamywać iż czegoś lepszego (czy po prostu grającego inaczej) nie ma. Dlatego uważam, iż zamiast pisać ludziskom aby kupili to a tamto lepiej ich wysłać na odsłuch większej ilości sprzętu z różnej kategorii jakościowej i cenowej. 4. I tutaj nie masz racji. Kwestia porównywanych kabli - ich konstrukcji. Jak porównujesz jeden kawałek miedzi do drugiego tyle, że innego producenta o tym samym przekroju to pewnie iż nie ma się co spodziewać widocznych różnic ale podepnij sobie kolumny srebrzoną miedzią i potem zwykła beztlenówką. Ewentualnie podepnij kablem cienki o pełnej żyle a potem drugi raz np plecionką o dużym przekroju żyły. Gwarantuje Ci że nie trzeba mieć nawet rewelacyjnego słuchu aby to zauważyć. Srebrzony kabel będzie spowoduje że kolumny zagrają ostrzej w zakresie wysokich tonów, a np cienka pojedyncza żyła ujmie im odrobinę basu. Oczywiście warunki w których gra sprzęt też mają niebagatelne znaczenie tak samo jak i ustawienie odpowiednie głośników. 5. No może odrobinę ale bez przesady :) Wyznaję zasadę, iż jeśli to tylko możliwe to trzeba kupować sprzęt nieco porządniejszy jeśli możemy sobie na to pozwolić oczywiście - nigdy z najniższej półki. Nie raz okazało się, iż takie rozwiązanie ma same plusy jakościowe i wbrew pozorom ekonomiczne.

Dokładnie tak. Niestety tam gdzie zwalnia gra ze względu na procek to i na lepsze nie zmieni. Mimo iż z samym 8800 nie ma to wiele wspólnego zapominać o tym nie można szczególnie przy wybieraniu przyszłej platformy.

Porównanie fajne - choć akurat różnicę między jednym jajkiem a dwoma to już przy marku 06 optymalizowanym dla 2 jąder widać (jednak jest i to spora). . Natomiast właśnie w ujęciu inwestycji w przyszłą platformę większość wyciąga błędne wnioski. Testowane gry działają płynnie - tu nie ma wątpliwości. Karta ma takiego kopa że goni frame rate na poziomy rewelacyjne nawet na słabszym procku. (słabszy tyle ze wysoko wykręcony, właśnie dlatego brak wyników na nominalnym taktowaniu uważam za spore niedociągnięcie artykułu - możliwość była). Rozpatrując jednak 8800 na "słabym procku" dla przyszłej platformy trzeba sobie zdać sprawę, iż to czym Chaos testował w większości, to tytuły już kawałek czasu po premierze. Owszem dodadano np do FarCry i HL HDR ale to funkcja obciążająca jedynie tylko kartę. A co w grach nowych wyjątkowo zasobożernych np "Company of Heroes" albo w wychodzącym w przyszłym roku Crysisie? To jasne że sama karta da radę ale czy obliczenia fizyki i świata gry nie spowodują sytuacji gdzie karta jednak musi sporo poczekać na procek? Myślicie że producenci gier będą ograniczać ich zapotrzebowanie na moc procesora do procesorów jednordzeniowych sprzed kilku lat? PS: asrock dual sata2 do tego a64 3200+@2,5ghz + 1gb mark05 12,1k. - czyli 300mHz mniej na procku i już 1k mniej, niestety mark06 gość nie testował

To praktycznie słuchawki o niemal identycznej budowie. Różnią się zastosowanym przetwornikiem i odrobinę wystrojem. W 595 jest zastosowany pochodzący z linii 600tek. Cały bajer z przestrzennością polega na zamocowaniu tychże przetworników pod odpowiednim kątem i odpowiednim ukształtowaniu ich okolic. Nic poza tym i występuje on w obu konstrukcjach. Co do brzmienia to: 555 grają całkiem nieźle - mam od dwóch lat, niestety nie miałem okazji przesłuchać 595, za to wiem jak grają 600. Jeszcze lepiej oddają wyższą część pasma i bas jest na nich odrobinkę lepiej kontrolowany (dokładniej nie podam bo już dość dawno słuchałem). Są to dość subtelne różnice ale odczuwalne. Jeśli nie masz problemu z kasą i zależy Ci na naprawdę niezłym dźwięku to warto dopłacić. Zachodnie serwisy wyrażają się o nich w samych superlatywach.

Z tego co załapałem to do A64 chyba masz dostęp?

Nie zgodzę się z tobą. Nie wiem jak inni ale ja swojego czasu zamiast czytać opinie innych użytkowników posadziłem tyłek w samochód i wybrałem się do kilku sklepów audio (w MM nie byłem :)). A że swojego czasu czytałem przez parę miesięcy sporo prasy w tym temacie to mniej więcej orientowałem się czego było warto słuchać. Okazało się, że gdy ludzie tam pracujący zauważyli, iż nie jestem klientem typu "Panie kochany - poproszę najlepszy zesatw jaki macie ale za 2tyś" (9 klientów na 10) to mimo iż wiedzieli że mój budżet jest dość ograniczony bez problemu podpinali sprzęt warty 4 czy 10x tyle. Jakoś tak okazało się w międzyczasie, iż względnie nieźle grający zestaw stereo dało by się poskładać nawet taniej niż za 3tyś, ale nie ma się co czarować, iż pełne kino domowe (za ta kwotę) zagra na tym samym poziomie. Musisz kupić amplituner, dvd, i zestaw pięciu głośników + aktywny sub. Popatrz sobie na ceny tych komponentów. Podziel kwotę trzech tysięcy i zobaczysz na co ile zostanie. a jesli chodzi o snobizm to swój zestaw kompletowałem przez ponad dwa lata. Bo na całość na raz nie było mnie stać. I bynajmniej nie jest idealny ot najlepsze co wyszukałem za tą kasę. A co do kabli to stosują ich głównie do modyfikacji brzmienia samych kolumn i wbrew pozorom to działa choć faktycznie 500zł za metr to już zwykłe naciągactwo mające wyciągnąć kasę od snobów. I nie uważam się za audiofil, ot liznąłem odrobinę temat.

Dodaj wyniki na niepodkręconym A64. Da to pojęcie jakie takie pojęcie o skalowalności. Mam rozumieć, że jak już platformę zmienisz to pojawią się tez i wyniki innych procesorów. PS: Jak już się zabrałeś za temat (chwali Ci się zdecydowanie) to zrób to kompletnie.

Czytałem już za pierwszym razem. Twój test to i pisz co chcesz. Chciałem Ci zwrócić tylko uwagę na niezbyt szczęśliwą formę jaką on przybrał i to że może przez to zostać niewłaściwie odebrany. Czasem wystarczy właśnie wyróżnienie jednego zdania a innego nie. Skoro uważasz mimo wszystko że wszystko z nią ok to nie ma o czym mówić. PS: Mimo wszystko szkoda że nie przeprowadziłeś testów dodatkowo na nominalnych taktowaniach.

Poziomem to ono specjalnie nie odbiega od twojego. Skoro nie potrafiłeś załapać o co chodziło w żartem rzuconej uwadze to już nie moja wina.

Dziś radzi a jutro się zobaczy ale coś mi się wydaje że niekoniecznie :). Ale Ty mi odpowiedz na pytanie: czy składającemu nowego kompa (dla uproszczenia bez limitu kasy) do gier poleciłbyś platformę A64? Przecież sobie radzi. :)

Trochę zbyt dwuznacznie wygląda ten tytuł. Przynajmniej ja odbieram go w ten sposób, iż artykuł nie jest testem karty a bardziej właśnie sprawdzeniem procesorów. Wiem że Ty wiesz co chciałeś dokładnie przekazać ale czytelnicy mogą to odebrać nieco inaczej. .. ano zacierają bo karcie i tym testom (nie wszystkim bo jednak pewne różnice były) do szczęścia większy procek nie potrzebny. A że jutro czy pojutrze zrobisz test w tej samej konfoguracji ale juz na nowym programie to się nagle zwiekszą. I zdajesz sobie sprawę z tego co zasugerowałeś zielonym w tematyce? Że skoro śtarusieńkie A64 niemal dogania c2d to pewnie nowsze amd biją go na głowę. Bo co tam jakieś testy syntetyczne. Ba może się trafic jakiś jeleń, który pobiegnie do sklepu i kupi sobie A64 bo mu spokojnie w grach da radę i to będzie właśnie Twoja wina :wink: :).

Tytuł artykułu wyraźnie wskazuje iż sprawdzamy jak zachowają się oba procki w połączeniu z nową kartą. W pewnych przypadkach może on zaważyć na decyzji o zakupie danego lub innego typu procka. Dlatego tez postanowiłem zabrać głos w dyskusji :). Na początek gwoli ścisłości: 6400 domyślnie jest taktowany zegarem 2.13. To dość istotny błąd choć wydaje mi się iż taka a nie inna konfiguracja obu maszyn jest błędem jeszcze większym. Proszę mi wytłumaczyc jeśli: to dlaczego u licha w owym teście bierze udział wykręcony z 1800 na 2800 A643000? To raczej dość mocne przetaktowanie układu. A skoro jednak decydujemy się kręcić deczko wyżej iż o te kilka Mhz to może odrobinę bardziej "symetrycznie". C2d bez problemu pójdzie również na taktowaniu 2800 (7x400) na zwykłym chłodzeniu AC. A jak już sprawdzamy czy A64 ic2d dadzą radę, dla tych którzy OC nie lubią, to może jednak puśćmy je na taktowaniu nominalnym a nie kręćmy. Odnoszę nieodparte wrażenie iż autor artykułu przy okazji nieco na siłę stara się zmniejszyć różnicę wydajności w tych procesorów.

U mnie jest identycznie z dwoma pierwszymi literami. Raz też zdarzyło się JMicoronowi zgubić napęd. Poza tym jazd takowych nie mam. Sprawdź tasiemkę od tego napędu bo czasem to też może być przyczyną głupienia napędów. Co do podkręcania i napięć to jak nie musisz to nie podnoś nigdy bez potrzeby napięcia. Jedyne co osiągniesz to wysoka temperatura układów. Na 800 twoje pamięci powinny śmigać spokojnie na defaultowym napięciu. Jak już ci się uda uruchomić to możesz próbować je kręcić ale na razie ja bym je zostawił tymczasowo w spokoju. W przypadku MCP zostawiłbym na początek defaultowe jeśli się będzie sypać to podniesiesz o jak najmniejszą wartość - nigdy na max. I niestety nie ma co myśleć o normalnej pracy przy boxowym chłodzeniu na 400. Będziesz miał na rdzeniach mierząc powyżej 70 stopni w stresie (*i to przy założeniu iż nie będziesz musiał podnosić napięcia) a to już trochę jest. Dodatkowo podgrzane przez radiator CPU powietrze nie będzie chłodzić układów płyty z odpowiednią skutecznością. Zmień na fryzjerka 7 pro + regulator obrotów albo coś jeszcze lepszego i wtedy drogę do wydajności będziesz miał szeroką & usłaną jedynie minimalnym poziomem głośności. U mnie sam zmiana chłodzenia na CPU i ustabilizowanie pamięci na 800 wywołała spadek temperatury mobo z 45 do 35 stopni.

A próbowałeś ustawić go na 400 i pamięci nominalnie na 800 o domyślnych timingach?

Generalnie jeśli już szuka na siłę to przeszkadza niepotrzebna cześć toru sygnałowego dla pozostałych kanałów. Ale tak naprawdę chodzi o to że za trzy tysiące to raczej porządnego zestawu kina domowego dobrze grającego równocześnie w stereo to nie kupisz. Niestety ale dobrze grające amplitunery są po prostu droższe od wzmacniaczy stereo (choćby ze względu na swoją budowę) i nierzadko same kosztują nawet więcej niż trzy tysiące (choć i taniej coś względnego się trafi). A do tego musisz kupić oddzielnie DVD i komplet głośników. Nie ma się co czarować jak na którymś komponencie zaoszczędzisz to Ci się to odbije na jakości dźwięku. A grający na tym samym poziomie co ampl. wzmacniacz stereo dorwie się sporo taniej. Do tego potrzebne będą tylko dwa fronty - dzięki czemu można spokojnie na ich zakup przeznaczyć większe środki co najczęściej zaowocuje i lepszym dźwiękiem.

Ok to się nieco sprawa rozjaśniła. Zmylił mnie twój post dotyczący dobrych kolumn Tonsila. Twój problem polega na tym, iż do tej pory chyba nie miałeś okazji posłuchać naprawdę dobrych słuchawek i brak Ci porównania. A wzmacniacz zdecydowanie by się przydał bo sama karta może mieć problemy z wysterowaniem trudniejszych słuchawek. Z drugiej strony może to i lepiej bo potem taki odsłuch lepszego sprzętu nie chce za diabła uciec z podświadomości i wydatki gotowe :).

W tej klasie ... to one mogą grać nawet rewelacyjnie ale nie będzie to świadczyć o tym że to sprzęt audiofilski. Przy okazji miałeś okazję posłuchać jakiś innych zestawów czy piszesz na podstawie opinii innych? Nadal czekam aż podasz konkretnie co to za Tonsile i jaki wzmacniacz. Ech tak jakże zazdroszczę ci tej super jakości dźwięku na twoich słuchawkach Aero poczytaj :lol2: Nie tylko ja pisałem w pierwszym poście ale i potem jeden z kolegów zwrócił Ci uwagę czym dysponuję. Poszukaj a znajdziesz.

Recenzja na IN4

Tak sobie patrzę teraz z na twoją sygnaturkę i już w sumie specjalnie się nie dziwię że masz taką temperaturę :) 3,3 na 6300to coś koło 470 na magistrali - pewnie napięcia na max.... Moim zdaniem jakiegoś wielkiego spadku temp. po zastosowaniu wentylka mieć nie będziesz ale .. spróbować zawsze można.

Z tego co piszę wynika: że jak nie masz zestawu 5.1 to możesz go za symulować przy pomocy CMSS na dwóch głośnikach lub słuchawkach. Nie da to oczywiście takiego samego efektu jak pełny zestaw ale zawsze lepiej będzie w grach i w filmach brzmieć niż całość ustawiona na czyste stereo przynajmniej jeśli chodzi o pozycjonowanie dźwięku! Ba nie znam się nie zaprzeczam. Ale mimo wszystko ośmieliłem się napisać, iż tonsil nie robi rewelacyjnego sprzętu (głośniki owszem robi względnie dobre dla niektórych producentów zagranicznych) i w zestawieniu z techniksem raczej nie da to zbyt fenomenalnych efektów. Natomiast Ty się znasz widać bardzo dobrze - niejeden zestaw widać miałeś okazję przesłuchać i przetestować. Piejesz z zachwytu nad swoimi nowymi słuchawkami 5.1. Na podstawie jednej wypowiedzi bez mrugnięcia okiem twierdzisz, iż Tonsil Sd-426 to szczyt myśli technicznej normalnie top Hi-Fi porównywalny z SH Orfeusem. Na tyle rewelacyjnie się znasz, iż nawet nie podałeś ani jakie dokładnie to sprzęt. Bo przecież cała linia produkowana przez firmę gra tak samo. B-)

Zasadniczo nie parzy to specjalnie ba w niektórych ciepłych krajach taka występuje w cieniu ;). Ale na poważnie: nie masz czym się specjalnie przejmować - ewentualnie popraw przewietrzanie budy zamiast wymieniać chłodzenie NB

Trochę zamieszałeś z tym co się dzieje z sygnałem :). Po to jest CMSS-3D (w przypadku X-Fi) aby miksować kanały 5.1 i wrzucać je na wyjście 2.0. I sygnał nie "zostaje w kompie" a jest przepisywany po wcześniejszym poskładaniu, przeliczeniu i stosownym przetworzeniu na wejście stereo. Kwestia czy lepiej czy gorzej ale nie jest tracony. Chyba że ustawisz 5.1 wyłączysz CMSS-3D i słuchasz na słuchawkach albo dwóch głośnikach - wtedy faktycznie jest część tracona. A co do tematu to dotyczy on nie zwykłego stereo odtwarzanego na systemie stereo a sygnału 5.1 przerabianego przez kartę muzyczną na 2.0 dla słuchawek co nie jest tożsame z ustawieniem w grze trybu stereo ewentualnie odsłuchem filmów w tymże trybie. PS: za Wikipedią: Audiofil - osoba lubiąca słuchać muzyki, przywiązująca szczególną wagę zarówno do jakości technicznej słuchanych nagrań dźwiękowych, sprzętu użytego do tych celów jak i wszelkich innych aspektów wpływających na wierne odtworzenie zarejestrowanego dźwięku (tak by słyszany dźwięk był jak najmniej odróżnialny od dźwięku rzeczywistego). Może i Wikipedia nie jest jakimś super źródłem wiedzy ale zestawienia Tonsili z Technicsem jakoś nie bardzo mi pasuje do tej definicji ;)

Co Ty nazywasz dość dobrym zestawem stereo? Pionniera + kolumny wielkogabarytowe sony :lol: ???? A bo widzisz kolega zna "monitory" LG, Samsungi itd :lol:

Powiedzcie mi dobrzy ludzie czy na X-fi wyjścia analogowe i cyfrowe działają równocześnie czy też trzeba wybierać jedno z dwuch? I czy istnieje sposób na podpięcie mikrofonu i wyjścia SPDIF czy też nie ma innego sposobu jak przepinać wtyczki [będzie to X-Fi music]?

Dokładnie tak. Cały ten wątek to lekki absurd. W każdym zastosowaniu ampli do kina domowego + kolumny [cały zestaw 5.1] (pomijając jakieś koszmarne konstrukcje) będzie lepszy od głośników komputerowych, o uniwersalności nie wspominając - podepniesz do tego każde DVD, CD, Tuner TV itp. Niestety będzie też zdecydowanie droższy. Za to nie wymienimy go razem z kompem za rok czy dwa a zostanie on nam przynajmniej na kilka lat (chyba że się choroba pogłębi ;) i zmienimy na lepszy).